Isana

Kremowy żel pod prysznic Coconut Water marki Isana. Jest to pierwszy żel tej firmy, który miałam okazję przetestować. Opakowanie to plastikowa butelka zamykana na klik, o pojemności 300ml. Dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się podczas używania. Gdy już się kończy to spokojnie można butelkę postawić do góry dnem, żeby łatwiej było zużyć produkt do końca. Kolorowa szata graficzna zdecydowanie kusi do zakupu. Żel ma jasnożółty kolor. Konsystencja jest kremowa, dosyć gęsta. Dobrze rozprowadza się na skórze i tworzy delikatną pianę. Produkt nałożony na gąbkę pieni się bardzo mocno. Jeśli chodzi o zapach to jest on bardzo ładny, owocowy i odprężający. Czuć go cały czas podczas kąpieli. Przeważa w nim woda kokosowa, natomiast mango czuję tylko delikatnie. Kosmetyk nie podrażnia, nie wysusza skóry, a po myciu nie wystąpiło uczucie ściągnięcia. Właściwości pielęgnacyjnych raczej nie ma żadnych. Skóra jest tylko miękka w dotyku i ładnie pachnie może z pół godziny po myciu, ale za taką cenę nie oczekuję nic więcej. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Pierwsze opakowanie dostałam od siostry i je niedawno zużyłam, ale kilka dni temu dokupiłam kilka sztuk, bo naprawdę żel przypadł mi do gustu. Wystarczył mi na miesiąc codziennego używania. Cena za żel 3.99 zł jest bardzo korzystna, a jeszcze taniej można go zakupić w promocji.

Zobacz post

3 żele pod prysznic Isana kupione podczas ostatniej promocji, dorzuciłam je do koszyka bo kosztowały ok 3 zł za sztukę a nie są takie złe, więc wg mnie warto ich używać. Mamy tu trzy różne zapachy - woda kokosowa, który oczywiście pięknie pachnie słodkim kokosem, perłowy i taki ma kolor a nie zapach ale pachnie słodko, ciężko zdefiniować dokładnie ten zapach; no i frangipani, który pachnie jak świeże kwiaty; wszystkie zawierają kompleks delikatnie pielęgnujący. Mają średnią konsystencję, trochę za rzadką i uciekają z ręki ale dobrze się pienią i myją, sprawdzają się także jako żel do golenia nóg , poza tym nie wysuszają skóry; u mnie sprawdzają się dobrze zwłaszcza, że mój mąż zużywa bardzo dużo żeli i czasem szkoda kupować drogie produkty .

Zobacz post

Żele pod prysznic, które dostałam od mojej siostry. Już od dawna bardzo chciałam kupić jakieś produkty marki Isana, ale zawsze było mi nie po drodze do Rossmanna, więc dzięki mojej siostrze mam możliwość wypróbować ich cudeńka już teraz. Pierwszy żel Limette & Basilikum, czyli limonka & bazylia ma piękny, orzeźwiający, limonkowy zapach. Drugi Coconut Water, czyli oczywiście woda kokosowa pachnie obłędnie! owocowo-kokosowo. Uwielbiam kosmetyki, o takich zapachach! Żel ten jest z dodatkiem soku z mango. Szata graficzna jak i zapach z buteleczek w przypadku obu produktów zachwyca! Oby tak samo pięknie było pod prysznicem. Żele mają po 300ml. Każdy z nich kosztował ok. 4 zł.

Zobacz post

Żel pod prysznic od Isana, jest to wersja z sokiem z mango o zapachu kokosa. Ja osobiście powiedziałabym ,ze bardziej pachnie właśnie mango ;p bardzo odrobinę kokosem więc dla fanek tego zapachu to może być delikatny zawód. Zapach jest bardzo ładny, przyjemny i intensywny. Idealny na wakacje od razu przywodzi na myśl tropiki. Po wyjściu spod prysznica niestety nie zostaje na skórze. Dobrze się pieni i nie wysusza skóry. Polecam

Zobacz post

Wybrałam się dziś do rossmanna z zamiarem zakupu chusteczek, żelu pod prysznic i mydła, które są głównymi bohaterami tej chmurki więc wybrałam kategorię zestawy kosmetyków. Chciałam kupić nowe zimowe mydełko z Isany ale w sklepie go nie mieli dlatego zdecydowałam się na to mydło w piance tej samej marki. Jest to dla mnie totalna nowość, nie wiedziałam że Isana wypuściła takie produkty więc mimo wysokiej ceny postanowiłam je kupić. Kosztuje prawie dwa razy więcej niż normalne mydło tej marki bo aż 7 zł przy czym jego pojemność jest o połowę mniejsza. Mam nadzieję, że formuła pianki sprawi, że mydełko będzie wydajne Dostępne są dwa zapachy brzoskwiniowy, który wrzuciłam do koszyka, oraz cytrynowy. Oba są bardzo przyjemne, brzoskwinia jest słodka a cytrynka bardziej orzeźwiająca. Opakowanie mydła jest bardzo ładne, przyciąga wzrok, posiada też poręczną pompkę. Drugi produkt, który był na mojej liście zakupów to żel pod prysznic. I tym razem sięgnęłam po markę Isana, bardzo lubię te żele i wypróbowałam już sporo wariantów zapachowych. Teraz trafiło na wersję z sokiem z mango i zapachem kokosowym. Tego wariantu jeszcze nie testowałam ale zapach bardzo mi się spodobał. Opakowanie jest ładne i wygodnie się go używa pod prysznicem, łatwo otworzyć wieczko nawet mokrymi dłońmi. Żele tej marki są bardzo tanie, wydajne i świetnie spełniają swoje zadanie. Ostatnim planowanym zakupem są chusteczki higieniczne marki Velvet w pięknym pudełeczku w tulipany. Bardzo lubię takie wyciągane chusteczki bo zawsze się przydają a dzięki ładnym opakowaniom mogą stanowić ozdobę pomieszczenia. Chusteczki są miękkie, nie podrażniają nosa podczas kataru, wychodzą z pudełka pojedynczo i nie rwą się. Na zdjęcie załapały się produkty, których dziś kupować nie planowałam ale jak to kobieta rzadko kiedy wychodzę ze sklepu tylko z tym po co przyszłam więc już i o nich wspomnę. Kupiłam w końcu swój pierwszy kominek do wosków, który chciałam mieć już od dawna. Znalazłam go w pepco za 8 zł więc za taką cenę szkoda było nie brać. No a jak wzięłam kominek to musiałam też kupić tealighty i jakieś woski żeby móc go wypróbować. Więc w pepco dobrałam jeszcze zestaw 30 świeczuszek a w rossmannie dorzuciłam woski marki bolsius o zapachu mango. Woski wyglądają jak małe ciasteczka. Na koniec wzięłam jeszcze wkładki higieniczne i stwierdziłam że już wystarczy, chociaż w rossku widziałam dziś mnóstwo pięknych dodatków na przecenie... np urocze świeczki w kształcie ananasa czy cotton balls w różnych kolorach za 10 zł. No ale miałam oszczędzać Te pozostałe zakupy na pewno dokładnie opiszę w innych chmurkach

Zobacz post

Żel pod prysznic, który ostatnio został moim ulubieńcem zostawiajac w tyle droższe i teoretycznie lepsze żele. Kupiłam go już jakiś czas temu i do niedawna leżał w pudel i czekał na swoją kolej. Muszę przyznać, że trochę już nawet o nim zapomniałam. Na szczęście odgrzebałam go szukając czegoś innego i od tego czasu to właśnie ta niepozorna Isana towarzyszy mi podczas codziennego prysznica. Bardzo podoba mi się zapach-nie jest typowo kokosowy, ale stanowi udany miks różnych owoców i właśnie slodziutkiej wody z wnętrza orzecha kokosowego. Żel ma jasnożółtą barwę i kremową konsystencję. Dzięki niemu prysznic zamienił się w całkiem przyjemną chwilę relaksu a cena za tę przyjemność była naprawdę niewielka.

Zobacz post