8 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.11.2018 przez Sherifka89

Avon Mark, Big & Daring Volume Mascara, Tusz do rzęs, Black

RECENZJA TUSZU OD AVON
Jestem od niedawna konsultantką Avon. Kupiłam ten tusz, bo był w dość dobrej cenie. Opakowanie tuszu jest ładne i funkcjonalne, gorzej z resztą. Szczoteczka mi się nie podoba- jest mało funkcjonalna. Tusz ładnie wydłuża rzęsy i nadaje im efekt naturalny, lecz jest mało wytrzymały-szybko się kruszy. Po podajże 3 użyciu tuszu, jak zawsze wieczorem go zmyłam, a na następny dzień czekała na mnie niemiła niespodzianka- jęczmień na moim na mojej powiece. Przypuszczam,że to właśnie od tego tuszu. Dość długo go leczyłam, ale w końcu się go pozbyłam. od tego czasu już nie używam tego tuszu, a inne też goszczą na moich rzęsach sporadycznie. Dość często teraz używam oczyszczającej maskary od avon- od niej nic mi się nie dzieję. tego tuszu dla osob z tendencją do jęczmienia itp nie polecam.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes

Dla mnie not
Opakowanie bardzo podoba mi się jego odcień oraz design, chociaż dużo tuszy wygląda podobnie jak to opakowanie.

Szczoteczka to totalne nieporozumienie, malując oczy łatwo się pobrudzić a rzęsy nie są pokryte tak precyzyjnie jak po innych tuszach jakie znam. Aby efekt był w miarę muszę tuszować rzesy kilkukrotnie. Malując się przed pracą nie mam na to czasu aby tuszować parokrotnie rzęsy.

Efekty jest okej po nałożeniu kilku warstw po nałożeniu jednej efekt jest kiepski. Po kilku tuszowaniach rzęsy są podkreślone, ale i lekko już sklejone, ładnie uniesione.

Trwałość jest ok i to jedyny plus tego tuszu. Nie kruszy się i nie rozmazuje.
Cena jest stanowczo za duża jak dla takiego badziewnego tuszu.

Zobacz post

denko marzec 2020

Denko marzec 2020!

Krem-booster do twarzy zwiększający promienność Optimals Oriflame - bardzo polubiłam się z tym produktem, na tyle, że zamówiłam już wariant odżywczy, booster mieszałam z kremem do twarzy i sprawdził mi się super.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/732955-oriflame-optimals-krembooster-do-twarzy-zwiekszajacy-promiennosc/

Krem pod oczy Optimals Hydra Seeing is Believing Oriflame - to już kolejne opakowanie tego kremu, bardzo go lubię i często wracam do niego.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/664752-y/

Olejek arganowy do włosów Bioelixire - fajny olejek, jednak olejek jojoba to mój ulubiony.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/769731-biolixire-olejek-arganowy-olejek-do-wlosow/

Tusz do rzęs Big&Daring Volume Mark Avon - tusz, do którego mam wciąż mieszane uczucia, na początku sprawdzał się fajnie, jednak później nie robił już na mnie wrażenia.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/683422-avon-mark-big--daring-volume-mascara-tusz-do-rzes-black/

Maska do włosów Hair Food Fructis Papaya Garnier - fajna maska do włosów, miała piękny zapach papai, na pewno wypróbuję jeszcze inne warianty, w dodatku po jej użyciu nie miałam żadnej innej maski w zapasie, więc akcja denko przynosi plusy.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/744996-garnier-fructis-hair-food-maska-do-wlosow-papaya/

Kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym, ochronny Intima Ziaja - był ok, na pewno kiedyś wrócę do płynów do higieny intymnej z Ziaja.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-higieny-intymnej/668537-ziaja-intima-plyn-do-higieny-intymnej-kwas-mlekowy/

Żel pod prysznic Mystic Night Balea - żel miał fajny zapach, jednak niestety nie jest zbyt wydajny.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/765685-balea-zel-pod-prysznic-mystic-night-orchidea-i-jezyna/

Antyperspirant Sexy Bouquet Rexona MotionSense - świetny antyperspirant, bardzo polubiłam się z tymi kosmetykami Rexona, więc coraz częściej po nie sięgam.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/antyperspiranty-dezodoranty/696684-rexona-antyperspirant-w-sprayu-motionsense-sexy-bouquet/

Farba do włosów Diadem Schwarzkopf - świetna farba do włosów, farba nie niszczy włosów i ma ładny odcień.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/farby-henny/772477-schwarzkopf-diadem-farba-do-wlosow-715-mittelblond-sredni-blond/

Odżywczy krem do stóp z olejkiem z dyni Feet Up Oriflame - krem miał świetny zapach, bardzo jesienny.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-pielegnacji-stop/722969-oriflame-feet-up-krem-do-stop-nourishing-pumpkin-seed-oil-olejek-z-dyni/

Oczyszczająco - nawilżająca maseczka do twarzy z zieloną glinką Cien - bardzo fajna maseczka, na pewno do niej wrócę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/769976-cien-maseczka-do-twarzy-oczyszczajaco-nawilzajaca-zielona-glinka/







Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes

Avon - pogrubiający tusz do rzęs big & daring.
Nie jestem z niego zadowolona skleja rzęsy, rozmazuje się i po jego użyciu swędzą mnie powieki, ma lekko wykrzywiona szczoteczkę ale nie przeszkadza to w malowaniu. Nie polecam tego produktu.


tusze do rzęs

Tak wygląda moja kolekcja tuszy do rzęs , mam ich aż 11 ale myślę że kilka z nich nie długo wyląduje w pudełku z denkiem. Są to tusze tj:
Eveline, All in one BLACK,
Eveline, Extension volume 4D ekstremalna objętość i rozdzielenie,
RIMMEL, Extra Super Lash 101 Black,
MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK,
SO CHIC! Wild LOOK,
Bell jingle BELL hohoho!,
Avon, Mark, Big & Daring Volume Black,
L'oreal, Unlimited,
Golden Rose, Essential Waterproof Volume Mascara - Wodoodporny pogrubiający,
Bell Big volume ultra lashes mascara,
BEBEAUTY BIG & BOLD VOLUME MASCARA.
Zacznę od tego, że mam tu jeden tusz który uważam za totalny bubel jak dla mnie. Jest to tusz Bell jingle BELL hohoho!, nie pasuje mi w żaden sposób. Jego szczoteczka jest sztywna i okropnie twarda co powoduje i mnie ogromny dyskomfort w trakcie używania jej. Tusz słabo się sprawdza, nie podkreśla zbytnio, nie pogrubia ani nie wydłuża a na dodatek szybko zaczął mi wysychać. Pozostałe tusze jak najbardziej spełniają moje oczekiwania. Nie mam problemu z żadnym, każdy ładnie podkreśla moje rzęsy, wydłuża czy pogrubia. Idealnie nadają się na każdą okazję, super robi się nimi mocniejszy jak i słabszy makijaż. Szczoteczki mają różne, dziwne ale jak dla mnie kwestią jest nauczyć się ich używać. Szczerze mogę je polecić, pomijając oczywiście tusz Bell jingle BELL hohoho!.

Zobacz post

t

Moja mała kolekcja tuszy do rzęs - aż 2 tusze i odżywka, której praktycznie wcale już nie używam.

/ Tusz do rzęs Big&Daring Volume Mark Avon - na początku był to świetny tusz, choć dość mocno mi się odbijał zawsze na powiece, jednak z czasem mam wrażenie, że wysusza się sam z siebie i nie jest już taki fajny jak na początku. Miałam już fioletową wersję z tych tuszy i z nim było bardzo podobnie. Ma on grubą szczoteczkę.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/683422-avon-mark-big--daring-volume-mascara-tusz-do-rzes-black/

Odżywka w żelu do rzęs i brwi The ONE z Oriflame - przy regularnym stosowaniu bardzo dobrze się spisywała, jednak jakiś czas temu strasznie olałam używanie jej, ma ona żelową konsystencję.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-do-rzes/497010-kosmetyki-odzywki-do-rzes-oriflame/

Tusz do rzęs Volumix Fiberlast Eveline - mój ulubiony tusz, na pewno jeszcze po niego sięgnę, ma on małą szczoteczkę, jest bardzo precyzyjny i na rzęsach wygląda super. Poznałam go dzięki @naaatka, u której również bardzo dobrze się sprawdza.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/698718-eveline-volumix-fiberlast-tusz-do-rzes-length--curl-up-ultrawydluzajacy/

Zobacz post

test kosmetyków Avon

+ Avon, perełki brązujące

Perełki brązujące marki, to jeden z pierwszych kosmetyków, które zaczęłam podkradać mamie Pamiętam je jeszcze w starszym opakowaniu i mniej przyjemnym zapachu - nowsza wersja delikatnie pachnie kwiatami. Obecnie możemy wybrać nie tylko perełki z serii brązującej, ale także rozświetlające, matujące i CC. W wersji warm coral znajdziemy 3 rodzaje kuleczek - brązowe, perłowe oraz brzoskwiniowe. To połączenie zastępuje mi w tej chwili bronzer, róż oraz rozświetlacz, szczególnie jeśli robię szybki makijaż. Przy lekkim podkładzie wystarczy podkreślić policzki perełkami i ciężko zauważyć, że nałożono tylko 1 kosmetyk Warm coral najładniej będzie się komponował przy lekko opalonej skórze, więc jest idealny do makijaży dziennych w okresie letnim.

+ Avon, pogrubiający tusz do rzęs

Wersja pogrubiająca ma naprawdę potężną, klasyczną szczotkę, z którą osobiście się męczę. Mimo to potrafi pięknie rozdzielić rzęsy a jednocześnie je pogrubić w naturalny sposób. Tusz nie kruszy się w ciągu dnia i jest trwały nawet podczas upałów. Na zdjęciu nałożyłam 1 warstwę do makijażu dziennego, ale przy kolejnych pociągnięciach szczoteczką również wygląda korzystnie. Jeśli macie (słowo klucz) przyzwoite rzęsy z pewnością byłybyście zadowolone z efektów jakie można nim osiągnąć

+ Avon, tatuaż do ust

W gamie kolorystycznej mamy do wyboru 6 odcieni, jednak wszystkie są intensywne. Być może w przyszłości będzie dostępny subtelniejszy, dzienny kolor. Konturówko - flamastrem można sprawnie i szybko wyrysować usta, jednak po wypełnieniu są zauważalne prześwity. Trwałością jestem jednak zachwycona - formuła tintu wsiąka w usta, więc flamaster potrafi znieść wiele. Żałuję, że wśród
dostępnych odcieni nie znalazłam żadnego na co dzień.

+ Avon, shine brilliance

Niepozorna, mała szminka, która w dzisiejszym zestawieniu jest moim najmilszym zaskoczeniem. Nie jest to typowa brokatowa, tandetna pomadka ani błyszczyk. Nadaje ustom specyficzne wykończenie, odbijające delikatnie światło. Widziałam, że przy różowych wersjach kolorystycznych brokat bardziej wychodzi na pierwszy plan. W przypadku tego nudziaka półtransparentne wykończenie i naturalny blask nie wygląda tandetnie. Zazwyczaj nakładam ją na matowe pomadki - zyskuje wtedy trwałość zastygającej pomadki i świetliste wykończenie

+ Avon, kredka do brwi

Niestety, do testowania trafił mi się nietrafiony kolor w odcieniu soft black, dlatego nie pokażę Wam jak wygląda na moich brwiach. Kredka jest dostępna w 3 kolorach - jasny brąz, średni brąz oraz delikatna czerń. Sama konsystencja jest bardzo przyjemna, nie wyrywa włosków i można nią naturalnie podkreślić brwi.

Zobacz post


Avon Mark, Big & Daring Volume Mascara, Tusz do rzęs, Black

Tusz do rzęs Big&Daring Volume Mark Avon.
Na początku bardzo źle mi się z nim pracowała, nie potrafiłam dobrze wymierzyć nim w rzęsy i jakoś tak mi nie leżał, ale z racji, że to mój ostatni tusz to muszę go zużyć. Tusz daje takie codzienne wykończenie, widoczny w normalnych/delikatnych makijażach. Ma on ogromną szczoteczkę, lekko wyciętą i bardzo często brudzę sobie nim powiekę. Tusz utrzymuje się na rzęsach cały dzień bez poprawiania. Nie podoba mi on całkowicie podczas demakijażu, nie rozpuszcza się on pod wpływem mleczka czy też płynu tylko odpada w takich małych kawałeczkach czy grudkach. Po prostu bardzo źle się go zmywa.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes avon

Kolejne duże Avonowe testowanie z wizażem. Tym razem dostałam aż 8 tuszy do rzęs - 3 rożne szczoteczki w każdej z dostępnych wersji kolorystycznych. Tusz był mi znany jeszcze w wersji pierwszej, bo z tego co wiem, jest to już trzecia odsłona. Sam tusz sprawdzał i sprawdza mi się super. Najważniejsze jest to, ze nie podrażnia oczu, a moje są dosyć wrażliwe i często łzawią.
Kolejny plusik - dostępny jest w aż trzech kolorach: black, blackest black i brown black. Osobiście jestem zwolenniczką głębokiej czerni, ale wszystkie prezentują się ładnie.
Efekty jakie dają jak dla mnie są raczej subtelne, głównie podkreślają nasze naturalne rzęsy, a moje są raczej skąpe, więc efekt 'wow' jest ciężki do osiągnięcia.
W każdym razie mi się efekt podoba, nie lubię bardzo dramatycznych efektów i sklejonych rzęs, wolę efekty bardziej naturalne, trwałość jest bardzo okej. Tusz nie jest brudzący - łatwo zastyga, nie osypuje się, nie kruszy. W zasadzie główna różnica to szczoteczki i nie zauważyłam różnicy pomiędzy samymi tuszami.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes avon

Avon, tusz do rzęs Big & Daring

Mam swoje ulubione tusze do rzęs, jednak bardzo ważne dla mnie jest aby to był dla mnie tusz, naprawdę idealny. Mam często problem z wybraniem tuszu do rzęs. Większość z nich mnie uczula, zaraz łzawią mi oczy, płaczę i jest jednym słowem masakra. Od zawsze tusz z Avonu był moim numerem jeden. Dopiero od niedawna odkryłam inne i zdecydowałam się spróbować. Po czasie wpadł mi w ręce ten tusz Big&Daring i byłam pewna, że będzie tak jak zawsze, czyli bardzo dobrze. Używałam, rozpoczęłam i już niestety czar prysł jak dla mnie. Wiem, że niektóre dziewczyny są z niego zadowolone i sobie chwalą, ja niestety mam mieszane uczucia do co tego tuszu.

+ jest bardzo mocny, widać go na rzęsach, jest wyrazisty
+ zatrzymuje się na rzęsach, nie kruszy się itp.
+ długo się trzyma
+ wydłuża rzęsy
+ bardzo ładne opakowanie

Ja po nim płaczę, więc to dla mnie minus bardzo duży i niestety przez to nie mogę go używać. Bardzo trudno również się go zmywa, więc nie wiem jak niektóre sobie z tym radzą, ja miałam duży problem. Moje rzęsy też brzydko sklejał, osobiście nie lubię takiego efektu dlatego to dla mnie minus.

Zobacz post

Avon Tusz do rzęs, Mark, Big & Daring Volume Mascara, black.

Tusz do rzęs, który początkowo mnie irytował ale teraz bardzo mi się podoba. Mark, tusz do rzęs Avon Big & Daring Volume Black który mam z mojej wymiany z kochaną @doolary12 . Czytałam o nim i wywoływał wiele kontrowersji swoją ogromną szczotą i też się jej obawiałam. Faktycznie tusz ma szczotę a nie szczoteczkę, po pierwszym użyciu byłam trochę zła bo brudził powiekę i sklejał rzęsy. Dałam mu następną i następną szansę i teraz nawet fajnie mi się go używa. Tusz mocno podkreśla i pogrubia rzęsy, trzeba lekko nim operować i wszystko fajnie wychodzi. Bez żadnej poprawki kosmetyk trzyma się cały dzień, nie kruszy mi się. Podoba mi się, nie jest jakimś ideałem ale ma u mnie dobrą 5 .

Zobacz post
1