30 na 30 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Soraya Foodie maseczka odżywcza do twarzy zawiera naturalny ekstrakt z jagód, które są źródłem witamin i mikroelementów oraz zawierają wysoką zawartość antyoksydantów. Stosowane w kosmetyce przyczyniają się do ochrony młodości skóry. Ma jagodowy zapach. Maseczka poprawia jędrność skóry i sprawia, że cera staje się gładka i promienna.

Produkt dodany w dniu 04.11.2018 przez carlax

Soraya Foodie Jagoda

Soraya Foodie Jagoda 🫐
Opakowanie 2x5 ml czyli wystarczy na dwie aplikacje.
Odżywcza maseczka w kremie, o pięknym pastelowym kolorze fioletu, zarówno z wyglądu jak i zapachu przypomina jagodowy jogurt.
Przyjemnie się rozprowadza, nie podrażnia.
Po 10 minutach producent zaleca wmasować w skórę, jednak ja i tak ją zmyłam i dokończyłam pielęgnację.
Po zastosowaniu skóra jest rozświetlona, przyjemnie miękka i gładka, zdecydowanie odżywiona.
Jak najbardziej polecam.

Zobacz post

Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Soraya, #foodie, Odżywcza maseczka do twarzy - Jagoda.
______________________________
Maseczka jest podzielona na 2 saszetki co daje 2 aplikacje. Jest to kremowa maseczka o pięknym jagodowym zapachu, a raczej jagodowego jogurtu. Producent zaleca trzymać ją 10 minut, a nadmiar zatrzeć chusteczką. Ja ją zmyłam po wymaganym czasie, bo nie lubię takiego efektu jaki zostawia ta maska. Czułam jakby skóra była czymś oblepiona. Ogólnie jestem z niej zadowolona, bo dała mi nawilżenie, promienną cerę, zmiękczyła skórę i nie wywołała podrażnienia. Miałam ją już 2 raz i przyjemnie było do niej wrócić.

Zobacz post

Maseczki Soraya #foodie

U mnie ostatnio dosyć maseczkowo się zrobiło, ale co poradzić - czasu więcej to i testów więcej, więc stanęło na maseczki. Dziś trójca od Soraya z serii #foodie, czyli totalne owocowe szaleństwo 🥰
Krotkie recenzję będą po kolei od najlepszej do tej co najmniej mi do gustu przypadła 😀 żadna maseczka mnie nie zapchała, każda starczyła na 2 aplikacje, które były bardzo przyjemne. Jedynym problemem było to, że się u mnie całkowicie nie wchłaniały.
JAGODA - pachnię dla mnie jak malinowa mamba, bardzo owocowo. Po zastosowaniu zmniejszała szorstkość i wyglądała. Nie zauważyłam poprawy jędrności. Nie nazwałabym jej również maseczka odżywcza 😀 Jest fajna i najbardziej mi się spodobała.
MIÓD 🍯 - jest to maseczka idealna pod makijaż, skóra jest zmiękczona i wygładzona, ogólnie skóra jest promienna. Następnego dnia czuć delikatne odżywienie i właściwości regeneracyjne. Niestety podczas aplikacji w miejscach podrażnionych delikatnie piecze. Zapach średnio przypomina zapach miodu.
MELON - jest to maseczka o lekkiej formule, która sprawdzi się na lato, bo fajnie ochładza i ma przyjemny, orzeźwiających zapach. Skóra po jej zastosowaniu była miękka i delikatnie wygładzona. Niestety nie poczułam nawilżenia, a to przede wszystkim miała robić.
Jak widać każda z tych maseczek ma swoje plusy i minusy, ale ogólnie w moim odczuciu wszystkie są całkiem fajne i dla samego testu warto po nie sięgnąć 🥰 Jeśli używałyście to która Wam przypadła do gustu bądź nie?

Zobacz post

Saszetkowe denko marzec

Denko "saszetkowe". Jestem zadowolona ogóle z całego marca. Nie trafiłam na żadnego typowego bubla, były lepsze i gorsze ale nie typowe " Bleee" 😅

Próbki podkładów Avon - generalnie gdyby nie kolor zbyt pomarańczowy, to byłabym skłonna zamówić pełnowartościowy produkt. True bardziej mi się spodobał od Luxa. Fajna konsystencją oraz średnie krycie warte uwagi.

Perełki do kąpieli ISANA - dla mnie trochę za mała była saszetka ale same perełki ładnie pachniały, elegancko zabarwily wodę i mogłam się zrelaksować. Zapach koił moje zmysły

Maseczki BeBeauty Care - tej z węgla nie polubiłam, odgórnie nie lubię typowych maseczek na wągry, mój błąd podczas zakupu nie doczytałam. Reszta maseczek super nawiązał, ujedrniala oraz wygladzala skórę twarzy. Z tą z bursztynu jeszcze nie raz się spotkamy ❤

S maseczki Soraya #Foodie - te panie będą u mnie gościły bardzo często. Ten zapach ❤ to ekstremalne nawilżenie ❤ i wygładzenie. Czasem się zastanawiałam czy są tak samo dobre w smaku jak pachną 😂😂

Maseczki Ziaja - nawilżały, ładnie pachniały ale jakoś tak bez szału. Saszetki o pojemności 8 ml, w zależności od rodzaju czasem była to pojemność idealna czasem za dużo. Ogólnie fajne ale to nie to co szukam. Mam jeszcze kilka sztuki - zużyje i tyle żeśmy się widziały.

Chusteczki Marion -bardzo fajne, fajnie nasiąknie te preparatem, bardzo ładnie i delikatnie pachniały dużo mi pogly podczas makijażu. A to podetrzeć strefę pod okiem czy ręce itp

Mydełko Bambino - delikatne mydełko, w którym myje swoje pędzle do makijażu. Po tym mydełku są zawsze mięciutkie, czyste, delikatne i pachnące.

Płatki pod oczy Efektima - żelowe płatki, zawsze trzymam w lodowce. Nie raz pomogły pozbyć mi się opuchlizny pod oczami oraz trochę rozjasnialy tę strefę

Zobacz post

Denko marzec 2022

Miesiąc Marzec był stanowczo moim miesiącem ❤
Był energiczny, mimo to miałam dużo czasu dla siebie - znajdowałam go w najmniej odpowiednim momencie 😅 ale był 🤗

Denko podzieliłam na 3 kategorie
Łącznie 47 produktów zużytych + 3 oddaję, których nigdy bym nie wykorzystała
Jestm moc 😄 i dalej brak miejsca 😅😅😅

W tym miesiąc nie trafił mi się kompletnie żaden typowy bubel. Są kosmetyki lepsze i gorsze ale nie ma żadnego typicznego bubelka.

Najbardziej dumna jestem z zużycia kolorowki, trochę się na nią uparłam i mi się udało - prócz pomadki w płynie z Wibo wszystko mi się sprawdziło, pomadka fajna jednak zbyt mocno kleiła usta

Z typowo łazienkowych to prócz swoich żeli pomogłam zużyć mężowi jeden, a córce pomogła zużyć szampon do włosów.
Wy kończyłam w końcu mydło, które starczyło na mega długo, płyn micelarny co wcale łatwe nie jest bo w domu mam zawsze dwa 😅

Z saszetek ale typowo maseczek również jestem bardzo dumna tym bardziej, że mam jeszcze 3maseczki w tubkach, które używałam w tym samym czasie.

Z denka jestem bardzo dumna, udało mi się sporo rzeczy wykończyć, na począć i skończyć. Z racji tego iż ostatnio mocno sobie po szalałam muszę się zabrać za robienie kolejnego miejsca w łazience i na toaletce. Generalnie aż się boję zrobić porządki 😅😅😅

Zobacz post

Czwarte denko 2021

4 denko 2021 roku.
Łącznie #43 produkty.

Nie powiem - początek roku jeżeli chodzi o zużywanie na poczętych produktów idzie mi ładnie. Powoli widać wolną przestrzeń, ktrórą za pewnie nie bawem zapełnie na nowo.
Całe szczęście jeszcze się mieszczę w łazience i nie upycham po kątach ale to chyba kwestia czasu 😅😅😅

------------------------------------------------------------------------------

Odzywka Garnier - jeżeli chodzi o te odzywki/ maski do włosów jestem bardzo zadowolona. Są gęste, bardzo wydajne mimo iż mam włosy do pasa. Po każdym użyciu moje włosy są mięciutkie, odżywione i pięknie pachną. Na pewno do niej wrócę ❤

Odzywka L'Oreal - odzywka dodawana do farb do włosów. Mega odzywka. Ta wręcz działa cuda, a dodatkowo jako jedna z bardziej nielicznych utrzymuje kolor. Koniecznie muszę znaleźć - o ile jest - pełnowartościowy produkt. Jestem mocno na TAK 😄

Perełki do kąpieli - mega nawilżające perełki o zapachu miodu oraz pomarańczy. No boskie! W połączeniu z solą do kapieli czekoladowa lub grejpfrutową to magia dla zmysłów. Świetnie nawilzaja skórę, barwią wodę na pomarańczowo, a po rozpuszczeniu w wodzie jest taki jak by brokat. Na pewno do nich wrócę. Kąpiel z nimi była bardzo przyjemna ❤

Maziajki cola od Ziaji - używałam jako płyn do kąpieli. Bardzo mocno się pieni, przepięknie pachnie colą. I nic więcej nie zauważyłam. Możliwe, że jeżeli nie znajdę podobnego zapachu to kiedyś do niego wrócę 😊

Szampon do włosów przetluszczajacych się - na szczęście produkt nie jest typowo do włosów przetluszczajacych. Działał jako normalny szampon w innym wypadku wysuszyl by mi skórę głowy i dopiero miałabym włosy przetluszczające się , zapach praktycznie nie wyczuwalny, mocno się pieni i jest dosyć wydajny. Czy do niego wrócę? Nie. Znam lepsze szampony w tych samych cenach. 😉

Maseczka Soraya - zakochana jestem w tej maseczce ❤ dobrze, że mam jeszcze dwie saszetki. Odzywcza jagoda - czułam się jak bym nakładała jogurt na twarz 😍 ten zapach i konsystencja ❤❤❤ świetnie nawilża skórę twarzy, w większości produkt się wchłaniał i tylko nie wielką ilość musiałam ściągać wacikiem kosmetycznym. Jestem mocno na tak! ❤❤❤❤

Chusteczki oczyszczające Marion - byłam z nich bardzo zadowolona. Pięknie pachną ale przy tym nie duszą, za każdym razem miałam je pod ręką podczas makijażu. Na pewno wrócę ❤❤

Hydrozelowe płatki pod oczy Efektima - niestety te niebieskie mają coś w składzie co mnie podraznia. Zadko kiedy coś tak na mnie działa bądź coś uczula. Te jednak się nie spisały. Niebieskich na pewno już nie kupię. Niestety jestem na nie🚫

Krem pod oczy Bielenda - nawilżający i niby kojący. Nawilżenie widziałam, nie było jakiegoś spektakularnego wow ale dawał radę. Kojący? Hmmm.... Tego przynajmniej u mnie brak . Niestety nie wrócę ale go nie skreślam. Dla mnie jest po prostu mało nawilżający. Muszę poszukać czegos lepszego. 🙃

Próbka do ciała Bielenda - seria vegan musli. Nie wiem za bardzo co mam napisać na jej temat. Na pewno nawilżyla część skóry która posmarowałam, szybko się wchłonęło i delikatnie pachniało. Raczej nie zakupie.

Maseczka Ziaja masło kakaowe - ten to pachnie budyniem 🤣 maseczka bardzo dobrze nawilżyla skórę twarzy, produkt mocno się wchłonął chodź nadmiar i tak musiałam ściągnąć wacikiem. Produktu jest bardzo dużo jak na saszetke no ale ja używam tylko na twarz. Zapewne jeszcze się spotkamy 😍

Maseczka Ziaja z ogórkiem - maseczka świetnie nawilża, mięta dodatkowo chłodzi skórę twarzy. Skóra po niej była dobrze nawilżona i miałam uczucie napiętej skóry. Wrócimy do siebie na 100% ❤❤❤

Maseczka Ziaja miód i mniszek lekarski - gęsta maseczka, dobrze nawilżająca, mimo dosyć mocnego zapachu nie dusi. Mam mieszane uczucia ale najgorsza nie jest. Zużyje dwie pozostałe saszetki i może się kiedyś jeszcze spotkamy.

Generalnie z tych kosmetyków jestem zadowolona. To jedno z lepszych moich denek jeżeli chodzi o zawartość. 🤩

Zobacz post


Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Jedna z najlepszych maseczek jakie miałam ❤❤

Sprawa seria #foodie jagoda 😁

Maseczka mega nawilża skórę twarzy. Rozprowadzajac ją miałam wrażenie jak bym się smarowała jogurtem 🥰 ma taką konsystencję oraz zapach. Maseczka wchłania się chodź nadmiar mimo wszystko muszę ściągnąć wacikiem. Po maseczce już nie kremuje skóry twarzy tylko okolice oczu.

Maseczka jest w dwóch są setkach o pojemności 5 ml i idealnie starcza na cała twarz. Nic tylko kochać i używać 🤩

Zobacz post

Jagodowa maseczka do twarzy

Maseczka do twarzy z firmy Soraya. Jest to maseczka jagodowa i jej zadaniem jest odżywiać skórę. Jak widać na zdjęciu są to dwie saszetki i w każdej znajduje się 5 ml kosmetyku. Kupiłam ją w Rossmanie za 1,79 zł. Po pierwsze: zapach! Ta maseczka pachnie obłędnie, uwielbiam jej zapach! Działanie ma również bardzo fajne. Po jej użyciu skóra jest miękka, nawilżona i odprężona. Bardzo przypadła mi do gustu ta maseczka i muszę sobie zakupić kilka sztuk na zapas. Polecam.

Zobacz post

jagodowa maseczka

Soraya, # Foodie, Odżywcza maseczka do twarzy - Jagoda.
Zamknięta w podwójnym opakowaniu, o pięknej szacie graficznej. Jestem pewna, że już ją znacie.

Testowana przeze mnie już jakiś czas temu, maseczka o przepięknym, naturalnym zapachu jagód z jogurtem. Dla mnie zapach jest cudny. Konsystencja mocno kremowa, bardzo fajnie się wchłania. Małym minusem jest dla mnie to, że zostawia delikatny film na skórze, a ja tego efektu w kosmetykach bardzo nie lubię.

Efekty: Nawilżona, pachnąca i rozświetlona skóra. Bardzo miękka i przyjemna w dotyku, Bez uczucia podrażnienia i bez zapychania. Jestem z niej bardzo zadowolona.

Zobacz post

Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Soraya - odżywcza maseczka do twarzy 'jagoda'.

Pojemność 2x5 ml. Jedna połówka wystarcza na jedną aplikację. Bez problemu się rozprowadza. Trzeba ją pozostawić na 10 min, a potem delikatnie wmasować do wchłonięcia. Ja troszkę wmasowałam, a resztę usunęłam namoczonym wacikiem. Skóra była bardzo dobrze nawilżona, wygładzona, miękka i gładka. Do tego pełna blasku. Nie wystąpiły żadne podrażnienia. Zapach tej maseczki jest przepiękny! Mi przypomina jogurt jagodowy albo lody jagodowe 🙂

Maseczkę miałam okazję wypróbować dzięki kochanej @monpij12 😘

Zobacz post

Maseczka do twarzy jagoda

Maseczka z paczuszki od @Rymsia
Odzywcza maseczka jagoda od Soraya . Jest ona w podwujnej saszetce wygodnej w użyciu. Jej zadaniem jest poprawienie jedności skóry oraz nadanie jej gladkiej promiennośći. Saszetki maja po 5 ml, sam kosmetyk ma przyjemny jagodowy zapach i jogurtową różową konsystencję która łatwo rozprowadza się po twarzy. Mogę śmiało powiedzieć że efekt nawilżenia utrzymuję się bardzo długo a skora jest miekka i ładnie wyglądająca.

Zobacz post

Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Maseczka nie dość, że pieknie się prezentuje i kusi nas do zakupu, to jeszcze bardzo dobrze i skutecznie działa. Kolejny ogromny plus dla firmy za to, że jedna saszetka jest podzielona na dwa i dzięki temu nie mamy za dużo kosmetyku w środku i nic nam się nie marnuje. Maseczka jak widzicie jest odżywcza i na moją skórę bardzo dobrze podziałała. Trzymałam ją około 15-20 minut i spłukałam resztkę kosmetyku.

Zobacz post


Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Odżywcza maseczka do twarzy z firmy Soraya. O zapachu Jagody #foodie Chyba moja ulubiona z tej owocowej serii. Uwielbiam jagody i patrząc na tą maseczkę mam ochotę ją jeść, nie nakładać na twarz Niczym jogurt! Produkt sprawia, że skóra staję się jędrna i odżywiona, jest źródłem witamin. Jagoda przyczynia się do ochrony młodości skóry. Po zastosowaniu czuję nawilżenie co jest dla mnie bardzo ważne Lubię zostawić sobie maseczkę na ok 15/20 minut, następnie delikatnie ją wklepać. Ma fajną, lekką konsystencje, ale często zostawia po sobie troszkę lepkości, więc trzeba ją dokładnie zmyć. Maseczka jest na 2 aplikacje - 2x5ml
Zakupiona w E.leclerc za 2 zł na promocji

Zobacz post

Denko

Denko #5.
Zapomniałam wczoraj o dodaniu denka z całego tygodnia, więc robię to dzisiaj. Nie jest jakieś szałowe, ale i tak się cieszę, że zaczęłam zużywać kosmetyki.
👍 Pomarańczowe mydło w miarę płynie z firmy Cien, które można kupić w Lidlu za 3 zł. Bardzo ładnie pachnie i zapach utrzymuje się długo. Kupię ponownie.
👉 Płyn do kąpieli z Avonj o zapachu malin i wanilli, przyznaje szczerze, że zły nie był. Jednak nie wróciłabym do niego ponownie.
👍 Nawilżająca maseczka do twarzy z Bielendy kokos & aloes. Jest to maseczka do ściągania, bardzo fajnie pachnie, lubię ja. Kupię ponownie.
👍 Maseczka do twarzy i smaku jagodowym z firmy Soraya, bardzo lubię ten zapach i ogólnie ta maseczkę. Kupię ponownie.
👍 Żel pod prysznic z firmy Le Petit Marseilials o zapachu truskawki. Uwielbiam ten zapach i z pewnością kupię sobie pełnowartościowy produkt, a trochę mam jeszcze próbek.
👎 Garnier 3 w 1, nie sprawdziła się u mnie niestety. Nie kupię jej ponownie.
👎 Maseczka z Marion kompletnie się u mnie nie sprawdziła, nie widziałam żadnych efektów. Nie kupię jej.
👍 Bardzo fajna maseczka z AA. Miałam okazję ja testować pierwszy raz i zapewne nie ostatni. Fajnie się u mnie sprawdziła. Kupię ponownie.

Jak widzicie więcej rzeczy się u mnie sprawdziło niż nie sprawdziło.

Zobacz post

Soraya #foodie, Maseczka do twarzy, Odżywcza, Jagoda

Maseczka #foodie odżywcza jagoda od Soraya. Oczywiście wyrzuciłam opakowanie bo myślałam, że mam zapisane jej zdjęcie(a miałam!), nie wiem co ze zdjęciem zrobiłam. Maseczka mieści się w ładnym różowym opakowaniu z jagodą. Konsystencja maseczki jest przyjemnie kremowa o lekko różowym kolorze. Przyjemnie się ją rozprowadza po twarzy, ma przyjemny i intensywny zapach. Niektórym może ten zapach przeszkadzać ale jak dla mnie jest świetny i utrzymuje się on przez cały czas, gdy miałam maseczke na twarzy. Po zdjęciu nadmiaru maseczki wacikiem i po odczekaniu aż się reszta wchłonie skóra jest super odżywiona i nawilżona. Maseczka nie zostawia tłustego filmu a twarz jest idealnie gładka. Nie przepadam teraz za maseczkami, które się zmywa ale ta jest bardzo fajna.

Zobacz post

denko 1/2 grudzień

Pierwsza część denka grudniowego. Jak widzicie nie ma tego za dużo ale jednak coś tam zużyłam.

Pierwszą zużyłam pomadkę ochronną. Pomadkę kupiłam w Actionie i sprawdziła się u mnie super. Jest bezbarwna i bezwonna, świetnie nawilża usta i starcza na dłuższy czas.
Próbka kremu odżywczo nawilżającego do twarzy od Frudia. Krem jest bardzo przyjemny i sprawdził się dobrze chociaż była to tylko mała ilość.
Próbka toniku nawadniająco odżywczego marki Frudia. Tonik jest fajniutki i dobrze działa na skórę ale nie skuszę się na duże opakowanie przez sporą cenę.
Próbka kremu przeciwzmarszczkowo rozjaśniającego Bridal cream blooming tone up. Krem nie dla mnie bo przesuszył mi trochę skórę i również ze względu na cenę nie skusiłabym się na jego zakup.
Pasta do zębów Parodontax. Powiem szczerze, że bardziej ohydnej pasty jeszcze nie miałam ale o dziwo działa super. Dziąsła nie są podrażnione a zęby są super oczyszczone. Z tego co wiem podobno polepszyli smak pasty może jest bardziej znośny niż była.
Połówka Maseczki z serii #Foodie od Soraya. Maseczka ma bardzo ładny i intensywny zapach, świetnie nawilżyła moją skórę i nie zostawiła tłustego filmu.

Zobacz post

Soraya maseczka Jagoda #foodie

Jagodowa maseczka Soraya, która skradła moje serce. Jest ona z serii #Foodie, ja ją kupiłam na wyprzedaży w Rossmannie za 1,79zł. Maseczka podzielona jest na dwie części i moim zdaniem starcza idealnie na dwie aplikacje. Przy oszczędniejszym użyciu pewnie mogłabym je jeszcze podzielić, ale wolę nałożyć trochę grubszą warstwę. Oczarowała mnie zapachem - jest to malinowa Mamba, bardzo słodka, ale też bardzo przyjemna. Maseczka ma kremową konsystencję, ale dosyć lekką - przypomina trochę jogurt. Szybko się wchłania i bezproblemowo zmywa. Skóra po jej użyciu jest miękka, dobrze nawilżona i odżywiona. Nie ma potrzeby użycia po niej kremu. Miałam bardziej przesuszoną skórę wokół nosa po ostatnim katarze, teraz widzę, że jest już w o wiele lepszym stanie. Jestem z niej bardzo zadowolona i cieszę się, że mam jeszcze jedną w zapasach, bo chętnie skorzystam z niej po raz kolejny.

Zobacz post

Maseczki

Denko zużytych maseczek w październiku. Najwięcej udało mi się zużyć maseczek w płachcie, bo je lubię najbardziej. Łącznie 15 maseczek.
-korean Energy maska na tkaninie tonizujaca. Maseczka słaba, bo nie daje dużych efektów. Dodatkowo Płachta była strasznie duża nachodzila, az na uszy i była cienka. Plusem jej jest niska cena.
-blueberry maseczka jagodowa bardzo ją lubię fajnie wygładza, nawilża skórę, jest mocno nasączona, a Płachta dopasowuje się do twarzy idealnie.
-skin lite Blue Energy mask with hyaluronic acid maska w płachcie która jest dobrze dopasowana i nawilżona. Skóra po jej użyciu jest bardzo miękka przez długi czas, makijaż lepiej się nakłada i lepiej wygląda. Skóra jest miękka, nawilżona, wygląda świeżo i zdrowo.
-Soothing aloe maska w płachcie z aloesem fajnie wygładza skórę, nawilża.
-kina cosmetic maska w płachcie jest bardzo dobrze nasączona, Płachta jest dopasowana, po użyciu skóra jest miękka, nawilżona, oczyszczona.
-beauty Secret lab teatree kolejna maska w płachcie. Po użyciu skóra jest miękka, oczyszczona wygląda świeżo i zdrowo.
-skin lite plastry na nos które dobrze się nakłada i ściąga. Po użyciu widać na plastrach zaskorniaki.
-ziaja liście zielonej oliwki maseczka dobrze się sprawdziła.
-revive detoxifying charcoal eye zone mask maska w płachcie pod oczy. Po użyciu skóra wokół oczu jest miękka, nawilżona, wygładzona, wory pod oczami znikają.
-świnka Balbinka fantasy Mask be buauty. Płachta ma śliczny nadruk dobrze dopasowuje się do twarzy. Po użyciu skóra jest miękka, nawilżona, wygląda świeżo i zdrowo.
-#foodie jagoda odżywcza maska do twarzy. Ślicznie pachnie, wygląda szybko się wchłania, dobrze wyglacza i nawilża skórę.
-farmona maska z dzikiej róży nie podobał mi się jej zapach bo nie lubię zapachu dzikiej róży.
-płatki pod oczy w złotym kolorze, fajnie wygładzaja skórę pod oczami, chlodza, zmniejszają wory pod oczami.

Zobacz post


paczka

Wczoraj dotarła do mnie ogromna paczka urodzinowa od kochanej @bow90 i po prostu do teraz się nią zachwycam!
W środku znalazłam tyle wspaniałych produktów, że aż nie wiem od czego mam rozpocząć testowanie!
Dziękuję Ci kochana bardzo za tyle cudowności! Wspomnę jeszcze tyle, że Elizka tak solidnie zapakowała przesyłkę, że rozpakowanie jej zajęło mi sporo czasu.

W przesyłce otrzymałam:

Prześliczną kartkę z życzeniami, za które z całego serduszka dziękuję! A kartka jest na prawdę świetna!
Mini pamiętnik/notatnik zamykany na kluczyk, wygląda to mega uroczo!
Płyn micelarny marki bourjois - nigdy jeszcze nic nie miałam z tej marki i zawsze myślałam, że oni mają tylko kolorówkę. Zazwyczaj nie stosuję wód micelarnych, bo zawsze mnie szczypią po nich oczy, ale ta akurat jest bez alkoholu, więc ciekawe jak się u mnie sprawdzi!
Cudowna figurka z głową jednorożca, na prawdę wygląda mega czadowo i już stoi na półce u mnie w pokoju!
Dwie sole do kąpieli marki on line - Moroccan gold i Tahitian Mornings. Ostatnio akurat kupiłam sobie wersję Brasilian Vibes, więc teraz będę miała full wypas do kąpieli! Uwielbiam takie umilacze do kąpieli, bo mega mnie relaksują!
Dwie pary super czadowych skarpetek! Jedne są różowe w czarne kropeczki oraz łabędziem, a drugie są szare z napisami "Weź nie pytaj, weź się przytul", aaaaaa są mega cudowne!
Maska w płachcie z małpką, jestem jej bardzo ciekawa!
Przewspaniały kubek z alpaką, czyli kolejny cudowny kubek do kolekcji kubkomaniaczki! Jest na prawdę świetny, zabieram go z sobą do pracy, będzie mi poprawiał tam humor!
Maska bąbelkująca zawierająca ekstrakt z żółtka jajka - uwielbiam maseczki w tej formie, gdyż efekt bąbelkowania jest mega przyjemny.
Emulsja uzupełniająca poziom lipidów, marki la roche-posay.
Long 4 lashes - odżywka wzmacniająca przeciw wypadaniu włosów. Mega mi się przyda, bo jesienią moje włosy stają się bardzo osłabione i dużo ich wypada.
Soraya- odżywcza maseczka jagodowa. Bardzo chciałam przetestować kosmetyk z tej serii i w końcu będę mieć okazję!
Peelingujący żel regenerujący marki bielenda, ma cudowne opakowanie!
Czekoladowy żel pod prysznic, istny raj!
Album do zdjęć z jednorożcem, jest wspaniały! Teraz to już muszę na bank iść wywołać jakieś zdjęcia!
Kokosowy kremik do rąk z pandzioszką też go sobie zabiorę do pracy!
Czekoladę, dwie herbatki oraz przyprawę do kawy - mniam!

Jeszcze raz Ci kochana dziękuję za te wspaniałości!

Zobacz post

denko

Wrześniowe denko. Pojawiło się tu sporo produktów, dlatego mam nadzieję, że wystarczy mi znaków, aby chociaż w skrócie wszystko opisać.

#137 Avon mark, mascara Big & Daring
#138 Fa, żel pod prysznic, Fiji Dream
#139 Le Petit Marseiliais, żel pod prysznic, Śródziemnomorski granat
#140 Nivea, pianka pod prysznic, morela i marshmallow
#141 L'oreal, szampon do włosów, magiczna moc glinki
#142 Farmona, tutti frutti, peeling do ciała, porzeczka i wiśnia
#143 Cien, odżywka do włosów, odbudowująca, z keratyną
#144 Organique, Wosk liczi i mango
#145 Bussy Bee Candle, wosk, full monty
#146 Neonail, hard base
#147 Semilac, lakier hybrydowy 105 Stylish Gray
#148 Eos, krem do rąk, beach mango
#149 Tołpa, chusteczki do higieny intymnej
#150 Soraya foodie, maseczka do twarzy, jagoda
#151 Isana, maseczka do twarzy, Activ Kohel
#152 AA, bąbelkowy peeling do twarzy
#153 Online, sól do kąpieli, Tahitian Mornings
#154 Balea, żel pod prysznic, Lovely moments
#155 Maybeliine, podkład do twarzy, affinitone
#156 Golden Rose, baza rozświetlająca
#157 Avon, Energy Fusion

Kilka kosmetyków było dla mnie nowością i zarazem bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
Sól do kąpieli on line - okazała się super. Ładny kolor, fajnie się pieniła i umilała kąpiel zapachem.
Peeling bąbelkowy AA - do tej pory korzystałam tylko z masek, peeling okazał się być jeszcze lepszy. Jest idealny dla leniuszków.
Cien - miałam już odżywki i maski w saszetkach, byłam z nich zadowolona i z dużej pojemności również jestem. Włosy były miękkie, wygładzone i zdecydowanie mniej się plątały.

To co już miałam i chętnie kupię ponownie to na pewno lakiery - zarówno baza jak i kolor sprawdziły mi się super. Semilac 105 to według mnie zdecydowanie najładniejszy i najczystszy odcień szarości jaki do tej pory spotkałam. I przy okazji pierwsza kolorowa hybryda w standardowej pojemności,którą wykorzystałam.

Bazę z GR poznałam dzięki jednemu ze swopów i jest to zdecydowanie najlepsza baza jaką miałam, nie potrafię wskazać żadnego jej minusa. Dzięki niej podkłady przestały mnie zapychać, a dodatkowo ma bardzo wygodne opakowanie, które pozwoliło wykorzystać produkt do samego końca.

Kremy EOS bardzo lubię, ale dostają ode mnie ogromny minus za opakowanie. Działają fajnie, pachną ładnie, jednak cena nie jest adekwatna do jakości.


Niestety było tu też kilka kosmetyków, które mnie zawiodły i były to:

- pianka pod prysznic z Nivea - konsystencja super, bardzo wydajna. Jednak to już drugi wariant, który zapowiada się super pod względem zapachu, a finalnie coś mnie w nim drażni. Raczej nie skuszę się już na żaden wariant.

- Isana, maseczka peel off z aktywnym węglem - pierwszy raz od bardzo dawna coś podrażniło mnie do tego stopnia. Moja twarz była czerwona niczym burak, swędziała i piekła.

- Farmona, peeling do ciała - na ogół je uwielbiam jednak ta wersja zapachowa mnie zawiodła. Mogła pachnieć ślicznie, gdyby nie to że słodki owocowy zapach został zabity przez zapach chemiczny.

- Fa, żel pod prysznic - liczał na orzeźwiający, arbuzowy zapach i nie dostałam nic takiego. Zapach był bardzo delikatny i bardziej pudrowy niż orzeźwiający.


Kosmetyki które nie zaskoczyły mnie jakoś mocno, ale mimo wszystko przyjemnie mi się ich używało to na pewno:

- soraya foodie, nie liczyłam na nic wielkiego, a maseczka miała przyjemny zapach i fajne działanie

- l'oreal, szampon - wcześniej bardzo lubiłam całą serię tych szamponów i miło było do nich wrócić, mam nadzieję, że znów o nich nie zapomnę.

- Tołpa, chusteczki do higieny intymnej - pierwszy raz spotkałam się z chusteczkami pakowanymi oddzielnie, ale sprzedawanymi w zestawach. jest to super rozwiązanie, jednak cena nie należy do najniższych.

- woski - zapachy trafiały idealnie w mój gust,. oba dobrze wyczuwalne. Jeśli tylko wykorzystam moje zapasy - być może do nich wrócę.

Zobacz post
1 2