Hagi Cosmetics

aporanek

Balsam do ciała z masłem mango i olejem chia Hagi Cosmetics.
Jest to pierwszy produkt, który mam właśnie tej marki. Byłam jej ciekawa od kiedy się pojawiła, ale nigdy jakoś nie było mi po drodze z zakupem czegokolwiek. Ten balsam kupiłam na promocji, była końcówka daty. Balsam jest dość lekki, dobrze nawilża skórę i pozostawia na niej piękny zapach. Na pewno jeszcze zdecyduję się na kolejne produkty tej marki.

izvsza

☆ Naturalny balsam do ciała z masłem mango i olejem chia, Hagi Cosmetics.

Do kupna balsamu tej marki skusiła mnie baaardzo korzystna cena w Rossmannie, bo aż o 40zl niższa a także pozytywne opinie o Hagi Cosmetics. Balsam umieszczony jest w ciemnej butelce z plastiku zapobiegającej utlenianiu się naturalnych składników aktywnych. Butelka posiada również praktyczny dozownik. Po tym balsamie spodziewałam się wiele, ale jestem odrobinę rozczarowana. Ma lekko zolta konsystencję, dość gęsta, dobrze sie rozprowadza, ale już średnio wchłania. Pozostawia po sobie lepka warstwę, która potrzebuje dużo czasu na wchłonięcie. Zapach też jest nieco taki... suchy, cierpki, trochę dziwny. Spodziewałam się ślicznego aromatu mango, ale z uwagi na to że jest to kosmetyk naturalny to niestety tego brak... Skóra po nim jest nawilżona i gładka. Na pewno go zdenkuje ale nie jest to jakaś wielka rewelacja dla mnie. W regularnej cenie już bym go ponownie nie kupiła.

izvsza

☆ Zakupy Rossmann.

I tak to się zawsze kończy! Weszłam dosłownie po jedna rzecz a wyszłam z trzema. 🙈 Skusiłam się tym razem na krem BB od Lirene w odcieniu 02 Natural z vouchera w aplikacji. Muszę Wam powiedzieć, że ma delikatne żółte tony ale ładnie się wtapia w koloryt skóry i jest lekki, także będzie doskonałym wyborem na co dzień. Pozostałe dwie rzeczy to efekt wyprzedaży w moim sklepie:
♡ biustonosz dzianinowy, był jeden akurat w moim rozmiarze a za niecałe 7zl grzechem było żeby go nie wziąć! 🙈 oraz:
♡ naturalny balsam do ciała z masłem mango i olejem chia z Hagi - przeceniony o ponad 40zl! A że pachnie mango to nie mógł nie wylądować w moim koszyku. 😀

gilgotka

Moje ostatnie zamówienie w Krem de la krem. Uwielbiam ten sklep i za każdym razem kiedy zamawiam jakiś kosmetyk i przychodzi paczuszka czuję się jakbym otwierała prezent. W dodatku często w sklepie są fajne kosmetyczne akcje i ja właśnie ostatnio z takiej skorzystałam, a była to akcja z marką SLAAP. Przy zakupie esencji tonizującej Chill Essence dostawało się aromatyczny balsam do mycia twarzy Soul Balm o pojemności 50 ml. Przyznam, że akurat miałam na liście zakup toniku, a markę Slaap bardzo lubię więc musiałam skorzystać z takiej okazji. Oba kosmetyki są dla mnie nowością, a esencja od razu poszła w użycie i póki co jestem nią oczarowana. Nie dość, że pięknie pachnie to w dodatku buzia po niej jest faktycznie przyjemna w dotyku i czuć miłe odświeżenie. Buteleczka ma pojemność 100 ml i kosztowała 59 zł, gdzie w sumie tyle zapłaciłam i za mgiełkę i za balsam, więc uważam, że deal był świetny. Zadaniem mgiełki jest tonizacja naszej skóry, ale też jej odświeżenie czy nawilżenie i zapewnienie promiennego wyglądu. Balsam przeznaczony jest natomiast do oczyszczania skóry zarówno z zanieczyszczeń, jak i makijażu. Jako, że powoli kończy mi się płyn micelarny, który aktualnie używam, to do koszyka postanowiłam dorzucić kolejną nowość dla mnie. Jest to Woda micelarna z różowym pomelo marki Cosnature. Butelka ma pojemność 250 ml i kosztowała 19 zł. Całe zamówienie było pięknie zapakowane i dobrze zabezpieczone. W gratisie znalazłam też kilka próbek, a dwie z nich to marka Hagi i mamy tutaj balsam do ciała z mango i olejem chia, a także naturalny żel pod prysznic Ziołowo Mi. I o ile miałam już kiedyś próbkę balsamu, tak żel jest dla mnie nowy i już niedługo go przetestuję. Oprócz tego znalazłam też próbkę kremu BB eeny meeny oraz krem przeciwzmarszczkowego marki Babo. W paczuszce znalazłam też cukiereczki przypominające smak dzieciństwa i urocze karteczki! Uwielbiam je! Oprócz wakacyjnej karteczki z dziewczyną w kółku dostałam też karteczkę czerwcową. Dołączyły radośnie do mojej kolekcji. Z całego zamówienie jestem bardzo zadowolona i z radością zabieram się do testów.

Zoey6

Ostatnio zużyłam kilka próbek, ale dalej mam ich sporo . Tym razem wybór padł na markę hagi, naturalny balsam z masłem mango i olejem chia. Dostałam go do zakupów w którejś z drogerii z kosmetykami naturalnymi, ostatnio zrobiłam tyle zakupów, że już nie pamiętam w której drogerii dostałam próbkę . Bardzo się z niej cieszyłam, bo słyszałam o tym produkcie pozytywne recenzje. Próbka starczyła mi na raz na nogi, więc ok. Zapach był delikatny i przyjemny a sam balsam dobrze nawilżył skórę, nie pozostawia tłustej warstwy więc sprawdzi się nawet na lato. Ma dobry skład, być może w przyszłości się na niego zdecyduję, bo próbka przypadła mi do gustu .

dastiina

HAGI - Naturalny balsam do ciała z masłem mango i olejem chia
Próbka balsamu którą znalazłam jako gratis do zakupów w sklepie kremdelakrem.pl.
Saszetka jest malutka, biała i posiada fajny, żółty nadruk- przypominający mi pocięty owoc mango.
Próbka starczała mi na posmarowanie całego ciała, także super.
Balsam ma konsystencję mleczka do ciała, niezbyt gęstą, ma biały kolor.
Zapach jest - świeży, cytrusowy, nie wyczuwam w nim ani grama mango.
Balsam dobrze nawilża skórę, natłuszcza ją, zostawia po sobie delikatną, tłustą warstwę.
Poza tym przyjemnie chłodzi i koi skórę podczas smarowania nim na ciele.
Wchłania się bardzo wolno, co nie za bardzo mi odpowiada.
Mimo to zapach i działanie- najbardziej na plus.

dastiina

Jak wspomniałam - dzisiaj mam dzień kuriera.
To moja dzisiejsza paczka prosto od Naszej kochanej Magdy @magnezik z kremdelakrem.pl.
Postanowiłam uzupełnić swoje zapasy, ale też skusiłam się na kilka dodatków.
Paczka jak zwykle była pięknie zapakowana i dobrze zabezpieczona.
Jak zwykle nie obyło się bez dodatków- kolorowej karteczki (ta skradła moje serce), krówki- tym razem w walentynkowym wydaniu i próbek.
Próbki jakie znalazłam w boxie od kremdelakrem to:
Nova Kosmetyki - GoCranberry - Krem do twarzy na dzień, inteligentnie nawilżający.
Hagi - Balsam do ciała, Naturalny z masłem mango i olejem chia.
Poza tym zamówiłam:
NESTED - Bambusowa szczoteczka do zębów. Mam już różową i ją pokochałam. teraz wybrałam wersję czerwoną.
OVIUM - Dwa wielorazowe płatki kosmetyczne. Jeden dla mnie, drugi dla pewnej Clouder. Jest to płatek w 100% z bawełny, którego wystarczy przeprać by używać ponownie. jestem ciekawa czy oszczędzę + ochronie chociaż troszkę środowisko. opakowanie jest w pełni eko.
OOROC -Sojowa świeca zapachowa - Kwitnące drzewo. Byłam ciekawa tych świec "na sucho" - pachnie bosko. Jestem ciekawa drewnianego knota w środku. Pewnie całość nada wyjątkowego klimatu.
Make Me Bio - Woda różana. powoli kończy mi się woda z chabru z Lirene, więc postanowiła kupić coś innego. podobno jest świetna- nooo okaże się.
Czas na testy i kolejne recenzje- jestem podekscytowana.

cami

Próbki balsamów do ciała i kremu do twarzy, Hagi 🌿
———————————
🌿 Balsam do ciała z olejem konopnym i masłem cupuacu dedykowany jest do skóry przesuszonej, wrażliwej. Balsam ma przyjemną konsystencję, przypominającą mleczko i dość specyficzny, niezbyt przyjemny zapach. Łatwo się nakłada i szybko wchłania. Świetnie nawilża i pozostawia skórę miękką i przyjemną.
🌿 Balsam z masłem mango i olejem chia ma zapewnić nawilżenie, uelastycznienie i łagodną pielęgnację. Podobnie jak balsam z olejem konopnych i masłem cupuacu ma delikatną, konsystencję mleczka. Zapach natomiast jest bardzo przyjemny, delikatnie cytrusowy, niestety bardzo mało w nim zapachu mango, które tak uwielbiam. Świetnie się rozprowadza, szybko wchłania. Skóra po jego użyciu jest bardzo gładka i miękka.
🌿 Krem do twarzy rewitalizujący z roślinnym kompleksem detox przeznaczony jest do każdego typu skóry narażonej na zanieczyszczenia miejskiej przestrzeni. Ma ziołowy, żółtawy kolor, przyjemny zapach i delikatną konsystencję. Bardzo łatwo się rozprowadza i pozostawia delikatną, ochronną warstwę, jednocześnie nie przetłuszczające twarzy.

scobre

Hagi Balsam do ciała | ☁️☁️☁️
_________________________________
Firma Hagi zainteresowała mnie ze względu na ciekawe składy swoich produktów. Kiedyś napisałam do nich z prośba o wysyłkę próbek i to był strzał w dziesiątkę. Nie wiem jak reszta - jeszcze jestem w trakcie sprawdzania, ale ten balsam to będzie mój must have. Na pewno zaopatrzę się w produkt pełnowymiarowy bo pachnie obłędnie. Wyczuwam tam cytrusy, które wręcz uwielbiam (uwaga, nie są chemiczne! ) Skóra po użyciu tego balsamu jest mięciutka. Zdecydowanie polecam!

nana37

FUNDAYBOX - try me.
Miałam już kilka pudełek tej marki, ale chciałam sprawdzic co mają jeszcze do zaoferowania.
I tak oto stałam się szczęśliwą posiadaczką uroczej opaski do makijażu w duże groszki, małego termo kubka, lakieru do pzanokci w błękitnym kolorze, kolczyków z LOLITY, oraz próbki balsamu z HAGI oraz arkusza naklejek i herbatki.

Boks średnio przypadł mi do gustu, nie przepadam za taką biżuterią i zwykłymi lakierami do paznokci. Na szczęście zamówiłam go przed świętami, więc gadżety trafiły do osób, którym mogą się przydać. Sobie zostawiłam jedynie kubeczek.

gilgotka

Próbka naturalnego balsamu z masłem mango i olejem chia marki Hagi Cosmetics, które znalazłam w miętowym pudełku Funday Box. Przyznam szczerze, że na widok próbek tej marki ogromnie się ucieszyłam. Słyszałam o niej same pozytywne komentarze, miałam okazję próbować i wąchać je wielokrotnie na targach, ale tak żeby używać w domu jeszcze nie było okazji. Po tej próbce wiem, że w najbliższym czasie zrobię zakupy. Po pierwsze moją uwagę zwróciło opakowanie, ponieważ grafika skojarzyła mi się z oscypkiem. Nim przejdę do tego jak się u mnie sprawdził ten kosmetyk to kilka słów o jego zadaniach. Do jego funkcji należy nawilżanie, ujędrnianie, uelastycznianie oraz łagodzenie podrażnień. Zawartość naturalnych składników takich jak masło mango, olej chia, aloes czy olej kokosowy sprawia, że jest to produkt idealny dla kobiet w ciąży chcące zadbać o swój brzuszek. Balsam ma przyjemną konsystencję, które mi osobiście przypomina mleczko. Zapach jest bardzo przyjemny, chociaż w moim odczuciu mango jest mało wyczuwalne, a bardziej czuję tutaj cytrusowe nuty. W każdym razie mi przypadł do gustu, chociaż bardziej widziałabym go w czasie wiosenno-wakacyjnym. Niemniej jednak kosmetyk sam w sobie podbił moje serce. Przede wszystkim przyjemnie się nakłada, łatwo rozsmarowuje. Wchłania się całkiem szybko i całkowicie, pozostawiając na skórze zapach. Ciało jest miłe w doku, widocznie elastyczne, nie czuć ściągania skóry czy swędzenia powodowanego ściąganiem. Miękkość i gładkość, a w dodatku nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Praktycznie już kilka chwil po nałożeniu można od razu się ubierać, a co fajne, to nie zostawia śladów na ubraniach. Dla mnie cudowny kosmetyk, a ta próbka o pojemności 5 ml zachęciła mnie do zakupu. Na stronie sklepu https://kremdelakrem.pl na którym planuje zakupy balsam ten kosztuje 52 zł za butelkę z pompką o pojemności 200 ml i myślę, że skuszę się na zakup.