16 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Polecana do pielęgnacji wszystkich typów cery, a w szczególności odwodnionej, zmęczonej, pozbawionej zdrowego kolorytu. Zawiera wyciąg z peruwiańskiego drzewa Tara, który w połączeniu z aloesem gwarantuje głębokie i długotrwałe nawilżenie skóry. Wyciąg z kwiatu pomarańczy łagodzi podrażnienia, a kompleks witamin i aminokwasów daje uczucie odżywionej skóry, poprawia jej kondycję oraz niweluje pierw ...

Polecana do pielęgnacji wszystkich typów cery, a w szczególności odwodnionej, zmęczonej, pozbawionej zdrowego kolorytu. Zawiera wyciąg z peruwiańskiego drzewa Tara, który w połączeniu z aloesem gwaran ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 01.05.2018 przez Malinowa92

kosmetyki maseczki 7th heaven

Często widziałam u was wielkie zbiory maseczek. Mój zbiór jest bardzo mały, choć ostatnio się sporo powiększył. Niektóre z maseczek już używałam, jednak większość to całkowita nowość dla mnie.
- Nawilżająca maska Strawberry Souffle 7th Heaven - bardzo mnie kusiły te maski i kiedy zobaczyłam ją za 3 złote w Auchanie stwierdziłam, że czas ją przetestować, wybrałam tylko jedną, jeśli okaże się dobra to skoczę po resztę wersji.
- Dwustopniowy zabieg rozjaśniający Life
- Dwustopniowy zabieg Anti-Aging Life
- Dwustopniowy zabieg nawilżający Life - wszystkie trzy maseczki z Life bardzo mnie zaciekawiły, więc zdecydowałam się na ich zakup, jednak wciąż czekają na swoją kolej.
- Pure skin Oriflame - te produkt bardzo dobrze się sprawdza na mojej twarzy, więc z chęcią sięgam co jakiś czas po niego.
- Essentials z Oriflame - jeszcze nie miałam okazji jej ani razu użyć, jednak wszystkie produkty z Essentials sprawdziły się rewelacyjnie u mnie.
- Herbal Care nawilżająca maseczka Aloes - rewelacyjna maseczka na odwodnioną twarz.
- Maseczka z owsem Love Nature Oriflame - już dawno jej nie używałam, ale bardzo lubię ją i całą serię z owsem.
- Odświeżająca maseczka z ogórkiem Love Nature Oriflame - kolejna świetna maseczka, do której często wracam, tak samo jak wersja z owsem jest na dwie aplikacje.
- Maska dotleniająca Ziaja - po maseczce, którą wygrałam w swopie chciałam przetestować inny wariant, maska jest z czerwoną glinką, jestem ciekawa jak się sprawdzi.
- Liście zielonej oliwki Ziaja - kolejna maska, którą kupiłam dzięki temu że poznałam markę, liczę że okaże się świetna.
- Antyoksydacja Ziaja - maseczka z jagodami acai, jestem bardzo ciekawa jej działania, do zakupu zachęcił mnie ciemny kolor opakowania.
- Maseczka oczyszczająca Cien
- Maseczka głęboko nawilżająca Cien - podpatrzona u wielu z was, jestem ciekawa czy jest dobra, wybrałam tylko te dwa warianty, ponieważ wariant z miodem zdecydowanie mnie nie przekonuje.
- Maska Pilaten w tubce - zdecydowanie wolę ją w tubce niż saszetce, maska jest cała czarna i trochę brudzi otoczenie podczas nakładania czy zmywania, dość dobrze usuwa zaskórniki.
- Oczyszczająca maseczka Pure Skin - ta znów jest biała, zastyga na twarzy i łatwo się ją zmywa, działa na zaskórniki.
W całej kolekcji zabrakło kolagenowej maseczki pod oczy z Pilaten, mam je naszykowane już na sobotę, aby przed imprezą trochę zmniejszyć widoczność "podków" pod oczami, liczę że sprawdzą się tak dobrze jak maska do ust tej samej firmy.

Zobacz post

v

maseczka marki Cien, którą ostatnio udało mi się przetestować. Jest to nawilżająca maseczka na twarz, szyję i dekolt a aloesem i kwiatem pomarańczy. Ma ona konsystencję bogatego kremu i bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. Ładnie i delikatnie pachnie. Jeśli chodzi o działanie, to według mnie nie ma w nim nic zachwycającego. Maseczka nawilżyła twarz, ale nie czułam jakiegoś mocno głębokiego nawilżenia. Według mnie jest to mocno średnia maseczka, do której napewno nie powrócę.

Zobacz post

kosmetyki maseczki lidl

Maseczka głęboko nawilżająca, kupiłam ją przy okazji zakupów w Lidlu. W swoim składzie zawiera aloes i kwiat pomarańczy. Maseczka bardzo ładnie pachnie, jak krem, świeżo. Trzymałam ją na twarzy 20minut, resztę zmyłam ponieważ po tym czasie strasznie się zaczęła lepić i nie było sensu jej wklepywać w skórę. Wystarczyła mi na twarz i szyję, na dekolt mało kiedy nakładam jakieś maseczki ponieważ od razu na drugi dzień witają mnie nieprzyjaciele. Skóra twarzy była widocznie nawilżona, gładka. Nawilżenie utrzymało się na drugi dzień, co bardzo mnie ucieszyło ponieważ nie musiałam już stosować kremu jako bazę pod podkład. Za cenę 2zł bardzo polecam.

Zobacz post

maseczki cien

W końcu miałam przyjemność użyć maseczek Cien, które miałam w swoich zbiorach już dłuuuuuuugi czas! Przyznaję, byłam ich ciekawa od dawna, ale jak to u mnie bywa - na kolejce najpierw są maseczki, gdzie termin ważności puka do drzwi, a potem cała reszta, dlatego dobry rok minął, zanim je przetestowałam.

Jako że zauważyłam iż stan mojej cery się pogorszył, to na pierwszy ogień poszła maseczka oczyszczająca z wyciągiem z gruszki i glinką termalną, dedykowana dla cery tłustej i mieszanej. Maseczka miała żółtawo-szarawy kolor i delikatnie pachniała gruszką, co mi się podobało - jestem wielką fanką gruszek! Trzymałam ją na buzi dłużej niż zaleca producent, bo ok 25-30 min. Po zmyciu buzia była zmatowiona i delikatnie wygładzona. Co do odblokowania porów i pozbycia się zaskórników - tutaj zauważyłam małe działanie. Trochę oczyściła twarz, ale sporo zaskórników i zanieczyszczeń jeszcze na niej zostało. Generalnie nie wypadła u mnie źle, ale też nie sprawdziła się super dobrze. Ot, taki przeciętniak, który co nieco zdziała.

Druga maseczka to głęboko nawilżająca maseczka na twarz, szyję i dekolt z aloesem i kwiatem pomarańczy, do wszystkich typów cery. Ja nałożyłam ją tylko na twarz, gdyż jestem leniwa i nie chciało mi się potem zmywać jej z szyi i dekoltu. Maseczka ta ma delikatny i przyjemny zapach. Ją również trzymałam na buzi ok 25-30 min. Po jej użyciu moja buzia stała się gładsza i bardziej nawilżona, ale nie nazwałabym tego głębokim nawilżeniem. Miałam na buzi nieco zaczerwienień powstałych po oczyszczaniu nosa z wągrów, ale nie zauważyłam, żeby te zaczerwienienia zostały złagodzone. Ta maseczka, podobnie jak jej poprzedniczka, sprawdziła się średnio - coś tam podziała, jakiś drobny efekt widać, ale szału nie ma.

Obie maseczki mają pojemność 10 ml. Ja używałam ich tylko na twarzy (tak dosyć obficie) i jeszcze troszkę maseczki mi zostawało w opakowaniu, więc spokojnie jedna maseczka mogłaby wystarczyć na twarz, szyję i dekolt. W konsystencji obie są podobne - dosyć rzadka, lekko lejąca, kremowa konsystencja, przypominająca nieco mleczko. Dobrze się ją rozprowadza na twarzy i dobrze się ją zmywa.
Całkiem przyzwoite maseczki, ale z podobnej klasy cenowej można znaleźć fajniejsze produkty, np maseczki od Ziaji.

Zobacz post

Cien Maseczka do twarzy, Nawilżająca, Aloes & kwiat pomarańczy

Cien Maseczka do twarzy, Nawilżająca, Aloes & kwiat pomarańczy. Do kosmetyków tej marki byłam uprzedzona, ale po tej maseczce zmieniam zdanie. Mam nadzieję inne produkty są równie fajne.
Ta maseczka ma ładny zapach, delikatnie zielonkawy kolor. Dobrze się wchłania - działa na zasadzie kremu i nie potrzeba jej zmywać. Mam po niej mięciutką buzię. Jak dla mnie wielki plus. Spisała się nieźle, a na dodatek jest wydajna, bo zużyłam pół saszetki na jeden raz.
Kupiłam ją za aż 0,99zł i jestem zadowolona. Cena i działanie jest zachęcające.

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Cien Maseczka na twarz, szyję i dekolt, Głęboko nawilżająca, Aloes i kwiat pomarańczy, Wszystkie typy cery

Maseczka, którą dorwałam na promocji w Lidlu. 🌷🌷 Jest to maseczka głęboko oczyszczająca firmy Cien i można ją nakładać na twarz, szyję i dekolt. Jednak na nakładałam ją tylko na twarz. Maseczka jest przeznaczona do wszystkich typów cery, a w szczególności odwodnionej, zmęczonej i pozbawionej zdrowego kolorytu.
Opakowanie maseczki ma 10ml i wystarczyła mi na dwa użycia.
Grafika na opakowaniu jest bardzo ładna i estetyczna. 😊
Maseczka jest w kolorze lekko zielonym. Konsystencja jest lekka, kremowa i nie jest zbita. Dobrze się ją rozprowadza po twarzy.
Zapach maseczki jest delikatny, świeży.

Maseczja posiada w składzie:
🍀 Wyciąg z kwiatu pomarańczy,
🍀 Kompleks witamin i aminokwasów,
🍀 Lipidy zbożowe,
🍀 Wyciąg z peruwiańskiego drzewa Tara,
🍀 Aloes.
Moim zdaniem maseczka ma bardzo ciekawy skład. 😊

Maseczkę pozostawiłam na twarzy około 20 minut i po tym czasie zmyłam letnią wodą.
Bez problemy się ją zmywało.
Skóra po osuszeniu była świeża, nawilżona, wyglądała na zdrowszą i wypoczętą, wyrównał się koloryt skóry, pięknie pachniała i była gładka w dotyku.
Efekt maseczki jak najbardziej mi się podoba. Jak na maseczkę za 0,49zł naprawdę bardzo dobrze sobie poradziła.🌷😊

Zobacz post

Cien Maseczka do twarzy, Nawilżająca, Aloes & kwiat pomarańczy

Maseczka ta ma kremową formułę, więc nie stosuję jej całej na raz, ponieważ nie lubię aż tak grubej warstwy, którą muszę potem zdjąć wacikiem lub wmasować. Dlatego zużyłam jej około 1/4 na pokrycie całej twarzy delikatną warstwą, która dosyć fajnie wchłonęła się w moją skórę. Cera rzeczywiście dosyć szybko była fajne nawilżona i nawet moje suche skórki, które mam teraz na twarzy zostały wyrównane i nie były wyczuwalne. Rano po przebudzeniu nadal czułam delikatne nawilżenie twarzy, więc myślę, że za tą cenę jest to dosyć dobry produkt, który sprawdza się całkiem dobrze.

Zobacz post


Cien Maseczka do twarzy, Nawilżająca, Aloes & kwiat pomarańczy

Cien, maseczka głęboko nawilżająca , aloes i kwiat pomarańczy
Maseczka, którą dostałam od Kochanej @carlax . Osobiście nie kupuję kosmetyków tej marki, ale w sumie w UK wybór jest bardzo mały. Bardzo lubię kosmetyki z aloesem w składzie , więc chętnie wypróbowałam te maseczkę. Maseczka ma dosyć małą saszetkę, ale w środku znajduje się dosyć dużo produktu, spokojnie wystarczy na 2 użycia, ale ja nałożyłam grubą warstwę , również na szyję i zużyłam ją na raz. Maseczka ma gęstą kremową konsystencję i pachnie również kremowo. Przyjemnie odżywia skórę, jest świetna na zimową porę.

Zobacz post

kosmetyki maseczki cien

Maseczka głęboko nawilżająca Cien.
Maseczka ma kremową konsystencję i mocny zapach. Jest ona z aloesem i kwiatem pomarańczy, ma delikatny zielony kolor. Wystarcza mi ona na dwa użycia, ponieważ ma 10 ml. Nawilżenie twarzy jest dość dobre, fajnie sprawdza się na odwodnionej skórze. Efekt nie trzyma się jednak zbyt długi czas. Maseczkę trzymałam dłużej niż jest napisane na saszetce. Dużo lepiej sprawdziła się u mnie maseczka oczyszczająca.

Zobacz post

cien maseczki

Trzy maseczki od Cien jakie mam w zapasach ale każdą z nich już conajmniej raz używałam. Te maseczki są dostępne cały czas w Lidlu za praktycznie grosze, bo maski do twarzy kosztują ok 1zł a maski do włosów ok 1.50zł. Ja mam tu dwie maseczki do twarzy : głębokie nawilżenie, aloes + kwiat pomarańczowy do wszystkich rodzajów cery oraz oczyszczającą, słodkie migdały + miód do cery suchej i zmęczonej. Maseczka do włosów jest z serii wzmocnienie, włosy pozbawione witalności i objętości z olejkiem awokado i bambusa. Maseczki do twarzy są bardzo fajne i mimo, że obie są różne to jak dla mnie działanie mają takie same. Bardzo ładnie pachną, rewelacyjnie nawilżają , są wydajne bo każda wystarcza na 2-3 razy uzycia. Buzia po ich uzyciu jest bardzo miła w dotyku i promienna . Maska do włosów ma 20ml pojemności i na moje krótkie włosy wystarcza 2 razy. Czy wzmacnia ? chyba nie ale za to włosy po niej są bardzo błyszczące, super się układają i rozczesują. Maseczka nie przetłuszcza szybko włosów, jak dla mnie sprawdza się na dobrą 5 . Wszystkie te maseczki polecam .

Zobacz post

cien maseczka głęboko nawiżająca

Cien maseczka do twarzy głęboko nawilżająca. Tą maseczkę możemy znaleźć w Lidlu za jedyne 0,99 groszy. Maska ma ładne minimalistyczne opakowanie. W środku jest jej bardzo dużo. Ja użyłam ją na raz i trochę żałuję, bo zdecydowanie starczyłaby na 2-3 razy. Maska ma przyjemny, delikatny zapach, ale nie kojarzy mi się ani z aloesem ani z pomarańczą. Maseczka nadaje się do każdego rodzaju cery. Należy nałożyć ją na twarz omijając okolice oczu i trzymać 15-20 minut a resztki ściągnąć z twarzy wacikiem kosmetycznym. Po zdjęciu maski przez długi czas czułam, że moja skóra jest bardzo tłusta. Dlatego uważam, że maseczkę lepiej jest zmyć niż ściągać wacikiem. Pod wieczór czułam, że moja twarz jest nawilżona, ale nie był to efekt wow. Maska ma działanie nawilżające, ale zdecydowanie nie nadaje się do skóry odwodnionej jak jest to napisane na opakowaniu. Na czole miałam jeden bardzo suchy punkcik, który po zastosowaniu maski pozostał bez zmian. Może przy okazji następnych zakupów w Lidlu, bo często tam nie bywam, skuszę się na kolejną maseczkę, ale nie jestem tego pewna.

Zobacz post

-

Maseczka głęboko nawilżająca 'Aloes + kwiat pomarańczy' marki Cien. Kupiłam ją podczas zakupów w Lidlu, złapałam tak na szybko, lubię maseczki, więc za kilka groszy dorzucę do zakupów
Produkt jest bardzo gęsty, dosłownie jakbym nakładała balsam , ładnie pachnie, świeżo, delikatnie wyczuwalna była nuta pomarańczy. Trzymałam ja na twarzy około 20 minut i nie zauważyłam, żeby maska się wchłonęła, pomimo, że tak opakowaniu było napisane, aby czekać do wchłonięcia. Zmywa się ją bardzo łatwo, ale skóra jaka po zmyciu pozostaje... No dla mnie bajka.. Była tak nawilżona, tak miękka w dotyku, że chciało się ją cały czas dotykać U mnie sprawdziła się świetnie i na pewno jeszcze ją kupię

Zobacz post

denko

#DENKO 7/2018
Czternasta chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć następujące produkty:
1. Garnier Fructis Goodbye Damage, szampon wzmacniający do włosów, który bardzo dobrze domywał włosy i zmniejszał ilość rozdwojonych końcówek włosów.
2. Timotei, Drogocenne Olejki, szampon do włosów normalnych lub suchych, miał on przyjemny zapach. Bardzo dobrze się pienił i domywał włosy.
3. Syoss, color salon ProTECT Anti-Fade 01, szampon do włosów farbowanych lub z pasemkami, który bardzo dobrze domywał włosy oraz je odżywiał.
4. Isana Young, żel pod prysznic, Marshmallow, dobrze się pienił oraz domywał ciało.
5. Isana, szampon przeciwłupieżowy do suchej skóry głowy i włosów z łupieżem, bardzo dobrze radził sobie z łupieżem, domywał włosy oraz miał ładny zapach.
6. Avon, płyn do mycia ciała i kąpieli, Wspaniałe mango, który dobrze domywał skórę oraz się pienił.
7. Colourbox Foundation, Podkład do twarzy, dobrze radził sobie z kryciem niedużych niedoskonałości. Nie tworzył efektu maski na skórze oraz nie podkreślał suchych skórek. Nie tworzył efektu ciasteczka na twarzy.
8. Dax Cosmetics, balsam po opalaniu 3w1, dobrze nawilżał, koił oraz chłodził skórę.
9. Ziaja, tonik zwężający pory na dzień i na noc liście manuka, bardzo dobrze odświeżał oraz oczyszczał twarz.
10. Avon, oczyszczający żel do mycia twarzy 3w1, bardzo dobrze oczyszczał twarz oraz domywał zanieczyszczenia oraz resztki makijażu z twarzy.
11. Kobo, Transparentny puder mocno matujący, bardzo dobrze utrwalał makijaż oraz matowił twarz. Zapobiegał świeceniu się skóry oraz nie zmieniał koloru podkładu. Nie tworzył efektu ciasteczka na twarzy.
12. Maybelline The Colossal Volum’ Cat Eyes, pogrubiający tusz do rzęs, miał on intensywny czarny kolor. Nie sklejał rzęs oraz nie zostawiał na nich grudek tuszu. Ładnie pogrubiał oraz wydłużał rzęsy.
13. Bielenda, Hydro Booster, żelowa maseczka ultra nawilżająca, która bardzo dobrze nawilżała skórę oraz miała przyjemną galaretkową konsystencję.
14. Perfecta, Express Mask, miodowa maska głęboko odżywcza, dobrze nawilżała oraz odżywiała skórę.
15. Perfecta, Express Mask, glinkowa maska oczyszczająca, dobrze oczyszczała skórę oraz nawilżała ją.
16. Cien, maseczka do twarzy oczyszczająca, dobrze nawilżała skórę oraz ją oczyszczała.
17. Cien, maseczka głęboko nawilżająca na twarz, szyję i dekolt, miała ona przyjemny zapach oraz dobrze nawilżała skórę.
18. Próbka nutra effects, nawilżająco-rozświetlający krem na dzień wyrównujący koloryt SPF20, idealnie nadawał się pod makijaż oraz dobrze nawilżał skórę.

Zobacz post

-

Kiedy tylko mam okazję i jestem w Lidlu zakupuje sobie zapas maseczek , które bardzo polubiłam. Ostatnio ponownie kupiłam dwie maseczki od Cien, głęboko nawilżającą oraz odżywczą. Jak dla mnie obie mają prawie takie samo działanie, super nawilżają moją skórę , wygładzają ją, sprawiają że jest cudownie promienna i nie muszę po nich używać żadnych innych kosmetyków. Maseczki nie są drogie więc warto je kupić . Nowością u mnie jest maseczka La Luxe Paris Gold & Oil Sensation . Jest to 2- fazowy zabieg głęboko nawilżający w którego skład wchodzi peeling i maseczka. Maseczka jest rewelacyjna ale najlepiej jest używać jej na noc bo bardzo mocno nawilża i w dzien nie sprawdza się. Ja lubię uzywać jej wtedy kiedy moja skóra na buzi jest bardzo wysuszona , po jej użyciu moja twarz jest mono nawilżona wręcz tłusta ale z rana idealnie gładka , delikatna i wypoczęta . Za nią zapłaciłam ok 3zł i nie raz będę po nią sięgać, polecam .

Zobacz post
1 2