9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 01.11.2018 przez gilgotka

denko luty 2021

Te dwa rewelacyjne kosmetyki to malutka część denka z lutego 2021. Oba kosmetyki to były prezenty od mojej kochanej @sufcia72 .
Zdenkowałam prześlicznie pachnący żel pod prysznic od Balea z serii Lucky Moments. Pachniał egzotyczna wanilia i jak nie jestem miłośniczką zapachu wanilii tak tym byłam zachwycona. Świetnie oczyszcza ciało, mocno się pieni i jest mega wydajny. Jego zapach zostaje z Nami na dłużej a skóra po nim jest gładka i niczego jej nie brakuje. Pierwszy raz miałam perfum od Chloe i od razu padło na Love Story.Tak żel było mi go używać, że denkowałam go 2lata!. Obłędnie kobieco i rześko pachniał. Był mega mega wydajny, utrzymywał sie na skórze cały dzień a na ubraniu wiele dni . Używałam go na większe okazje, malutki flakonik 20ml wyglądał uroczo.
Oba kosmetyki polecam serdecznie .

Zobacz post

denko luty 2021

Okej, jestem już z moim lutowym denkiem. Ogólnie podenkowałam 37 produktów i chyba poszło mi dość dobrze.
W koszu wylądowały 4 odświeżacze do powietrza. Aril i Air Freshner. Bardzo je lubimy bo są na prawdę fajne. Ślicznie pachną, są wydajne i tanie.
Dwa mydła Linda, jedno w płynie a drugie w kostce. Bardzo się z nimi polubiliśmy a te peelingujące z luffą to już któreś z kolei opakowanie. Dobrze oczyszczają skórę, nie wysuszają i są wydajne. Cena też spoko.
Zdenkowałam dwie odżywki i szampon od Isana. Szampon trochę wysuszał mi skórę ale z odżywką dawał super efekt. Jednak dobrze oczyszczał włosy a odżywki cudownie odżywiały. Moje włosy je pokochały.
Cudowne perfumy CHLOE trzymałam je na wyjątkowe okazję i denkowałam je z 2 lata? . Były przeogromnie trwałe , elegancje i bardzo wydajne. Mały flakonik był poręczny i łatwy w użyciu. Byłam w nich zakochana.
Zużyłam jeden krem do rąk, jest to Marion o zapachu arbuza. To jeden z fajniejszych kremów jaki używałam. Moje dłonie bardzo ładnie po nim wyglądały, szybko się wchłaniał. Nie pozostawiał po sobie tłustego filmu.
Femina chusteczki do higieny intymnej oraz wkładki. Jeśli chodzi o wkładki to kupuje tylko te. Są mega cieniutkie, nie drogie, chłonne, ładnie pachną i dają duże poczucie komfortu. Po chusteczki też bardzo często sięgam bo są dobrej jakości, dobrze nasączone i dają mi duży komfort.
Dwa płyny do kąpieli, jeden jest od Avon a drugi to Bebebauty. Oba wytwarzają morze białej piany i pięknie pachną. Nie wysuszają skóry, były wydajne a kąpiel z nimi była bardzo przyjemna.
Zdenkowałam też dwie świeczki od Home Aroma ale jeden słoiczek wzięła sobie ode mnie szwagierka. Świeca pięknie pachniała, miała bardzo ładny słoiczek i była dość tania. Ogólnie świeczki od tej firmy sa przyzwoite.
Krążek na mole od Bros, miałam go w szafie kilka miesięcy. Krążek nie tylko chronił przed molami ale także ślicznie pachniał.
Balea, żel pod prysznic on też wylądował w koszu. Była to wersja Lucky Moments i pachniała przecudnie. Żel super się pienił, był wydajny, bardzo fajnie oczyszczał ciało i nie wysuszał.
Żel micelarny do mycia twarzy od bebeauty to jeden z lepszych jaki miałam. Żel kosztuje tylko 5zł ale działa mega. Moja buzia zawsze po jego użyciu była czysta i w świetnym stanie. Sebum uspokojone a skóra nie wysuszona.
Kula do kąpieli MEEKI, to totalny sztos. Kolor, zapach, cudo. Odprężyłam się przy niej idealnie, skóra była po niej gładka i pachnąca - tęsknię za nią .
Zdenkowałam aż i tylko 10 maseczek - Bielenda, ziaja, Isana, bebeauty, Maxbrands Marketing B.V oraz Huangjisoo. Wszystkie sprawdziły mi sie fajnie, nie mam nic im do zarzucenia.
Z saszetek zdenkowałam jeszcze dwa serum od Perfecta które dały mojej skórze dużo blasku. Fajnie nawilżały, pachniały i były mega mega wydajne.
Nie zabrakło też próbek i tym razem był to kremy do twarzy od L'Oreal.
I na koniec jeszcze chusteczki do czyszczenia różnych powierzchni od Aril.

Zobacz post

paczka urodzinowa

Nie wiem dlaczego ale całkiem zapomniałam pochwalić się tu przepiękną paczką urodzinową od mojej kochanej duszyczki @sufcia72 . Bożenka jak zawsze podarowała mi same perełki, do dziś się nimi cieszę . W paczce znalazłam, Żel pod prysznic, owocowy koktajl 200ml i
Cukrowo-solny peeling-guma do ciała, Arbuz 200ml. Oba te kosmetyki sa cudowne, żel prześlicznie pachnie, rewelacyjnie się pienie i idealnie oczyszcza ciało. Peeling ma gumową treść, świetnie ściera martwy naskórek i wygładza. Balea, żel po prysznic, balsam do ciała, chusteczki do demakijażu, maseczkę w płacie i żel antybakteryjny z serii LUCKY MOMENTS o zapachu egzotycznej wanilii. Jak dla mnie to najlepsza seria Balea. Pachnie cudownie, żel świetnie oczyszcza, pieni się super i jest wydajny. Balsam rewelacyjnie nawilża, pachnie bardzo długo. Chusteczki radzą sobie z demakijażem każdego makijażu. Są odpowiednio nawilżone i pachną bosko. Żel sprawdza się w każdej sytuacji, super też nawilża a dłonie są bardzo dobrze oczyszczone. Paletka Makeup Revolution Chocolate VIOLET . To istne cudeńko, ma duże lusterko i śliczne cienie. Jest bardzo dobrze napigmentowana, cienie trwałe . Można zrobić nia piękny makijaż, całość jest bardzo starannie wykonana. Bielenda, maseczka nawilżającą, Smoothie Mask, prebiotyk + truskawka + arbuz. Maseczka przepieknie pachnie, bardzo dobrze nawilża, wygładza, zamknięta w saszetce ze śliczną szatą graficzną. Isana, Pomadka ochronna do ust, Sunny Peach. Uwielbiam ją bo prześlicznie pachnie, rewelacyjnie nawilża usta i nadaje im ładnego blasku. Jest ogromnie wydajna i poręczna.
Dziękuję kochana .

Zobacz post

Balea Żel pod prysznic, Lucky Moments

Balea, żel pod prysznic Lucky Moments

O pięknym zapachu egzotycznej wanilii, dostałam go już dawno od Kochanej @dastiina , ale musiał niestety zaczekać na swoją kolej Jak na Baleę przystało ma piękne opakowanie , słoniki mnie zawsze rozczulają, bo dawno temu miałam ogromną kolekcję tych zwierzątek . Żel ma perłowy kolor i jest dosyć gęsty, nie trzeba użyć go zbyt wiele, żeby się umyć, jest naprawdę wydajny. Bardzo ładnie pachnie, niby waniliowo, ale to nie jest taka zwykła wanilia, ma egzotyczną duszę Zapach nie pozostaje długo na skórze, ale akurat mi to nie przeszkadza, bo i tak się smaruję balsamem. Spełnia swoje zadanie, dobrze myje i ładnie pachnie, z przyjemnością go używam

Zobacz post

Denko 2/2020

2/2020
już 2 denko w tym roku, tym razem w przeciągu 2 tygodni zużyłam więcej niż poprzednio. Głównie są to maseczki. Z niektórych byłam zadowolona a z niektórych wręcz przeciwnie.
Balea kremowy żel pod prysznic, Lucky moments, cudowny zapach. Szkoda że już się zużył.
Balea szampon Biała czekolada, to chyba najlepszy szampon jaki miałam do tej pory. Cudownie pachniał i włosy były po nim miękkie i lekkie.
Tołpa estetic nocna regeneracja, dostałam go w styczniowym pudełku od BeGlossy. I to był strzał w 10.
BeBeauty oczyszczająca maseczka do twarzy, nie przepadam za glinkami i pewnie to też jest dla mnie duży minus. Ale poza tym strasznie wysuszył mi skórę.
Balea maska z morza martwego, to chyba najgorsza maseczka jaką miałam. Nieprzyjemny zapach, ciężko się ja nakładało a jeszcze ciężej zmywało. Twarz strasznie wysuszona, pomimo kilku dniowej regeneracji kremami.
/ Hungry Hair woda kaktusowa+woda kokosowa, co do tej maski mam mieszane uczucia. Podczas jej używania włosy były cudowne, ale po odstawieniu jej zrobiły się bardzo słabe.
Selfie Project maska wygładzająca na tkaninie #SoCool, dostałam ją w grudniowym pudełku BeGlossy. I nie było źle, prócz tego że mogłam straszyć poza tym skóra była całkiem przyjemna.
Próbka kremu Bielenda nawilżająco-detoksująca dzień/noc, idealnie sprawdził się po maseczkach z glinką.
/ NIUQI maska na tkaninie Premium Black, całkiem przyjemna pomimo tego że co chwile musiałam ją poprawiać bo spadała mi.
Balea cukrowy scrub, jeden z lepszych jakie miałam do tej pory. Za to zostawał dziwną powłokę na skórze.

Zobacz post

żele pod prysznic Balea

Nie nie byłam w DM , to moje zapasy i aktualne żele których używam . Balea moją miłością , chyba większość z Nas tak ma . Mam tu 8 żeli, jeden mam od kochanej @Sesil95 , jeden z wygranego swopa a reszta od kochanej @sufcia72 . Przyznam się szczerze, że żaden z tych żeli mnie nie zawiódł. Każdy przepięknie, wyjątkowo i inaczej pachnie. Mają fajną treść, która nie jest ani za rzadka ani za gęsta. Super się pienią, rewelacyjnie oczyszczają ciało. Ich zapach zawsze cudownie czuć w całej łazience, na ciele troszkę mniej i krótko ale dla mnie nie ma to dużego znaczenia. Butelki jak zawsze są poręczne i mają prześlicznie szaty graficzne. Uwielbiam każdy z nich, sprawiają że kąpiel jest na prawdę miła.
Polecam każdy z nich .

Zobacz post

Balea Lucky Moments

💚 Balea. Cremedusche. Lucky Moments. To prezent z paczuszki urodzinowej, którą dostałam od Bożenki - @sufcia72. Dziękuje prześlicznie. Żel ma kremową konsystencję. Obłędnie pachnie wanilią, czuć tu również egzotyczne nuty, które pobudzają zmysły. Ma przepiękną szatę graficzną - połączenie mięty ze złotem jest strzałem w 10tkę, a do tego ten słoń . Nie trzeba go dużo by umyć całe ciało - jest bardzo wydajny. W żaden sposób nie przesusza skóry, wręcz przeciwnie. Skóra po myciu jest bardzo przyjemna, jakby wygładzona. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Zobacz post


Balea Żel pod prysznic, Lucky Moments

Przecudowny kosmetyk od Balea, żel po prysznic z serii LUCKY MOMENTS o zapachu egzotycznej wanilii . To kolejny świetny upominek od mojej kochanej duszyczki @sufcia72 . Mam ogromny zapas żeli pod prysznic ale ten używam od kiedy go mam. W poręcznej butelce ze śliczną szatą graficzną zamknięty jest obłędnie pachnący żel. Ma bardzo łady perłowy kolor, fajną nie gęstą treść. Żel jest mega wydajnym, nie trzeba go dużo aby dobrze umyć ciało i mieć w koło bardzo dużo białej piany. Kosmetyk super nawilża ciało, sprawia że moja skóra jest delikatna i gładka. Woń żelu jest troszkę perfumowany, inny niż większości żeli. Na ciele czuć go jakiś czas .
Ten żel ma ode mnie 6! .
Dziękuję Bożenko .
Polecam .

Zobacz post

Balea Żel pod prysznic, Lucky Moments

Kremowy żel pod prysznic Lucky Moments firmy Balea, który dostałam w prezencie z podróży od mojej kochanej @szylwi ! Uwielbiam kosmetyki, uwielbiam Balea więc niesamowicie ucieszyłam się z tego żelu ! Tę markę cenię sobie za świetną jakość oraz piękne opakowania. To absolutnie mnie urzekło! Miętowy kolor i złote zdobienia, a na samej górze słonik z podniesioną trąbą na szczęście. Żel pachnie waniliowo, ale został przełamany egzotyczną nutką. To sprawia, że jest zarówno ciepły i otulający jak i pełen energii i szczęścia. Jak dla mnie to ma moc poprawiania humoru w jesienne dni. Jego konsystencja jest dość gęsta i kremowa, co sprawia że cudownie się pieni zarówno w dłoniach jak i na myjce. Skóra po wyjściu spod prysznica jest przyjemna w dotyku, miękka i nie jest wysuszona. Dla mnie wspaniały kosmetyk, który zdecydowanie polecam !

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem