Płyn do higieny intymnej od Ziaja. Jest to kremowy płyn z kwasem laktobionowym regenerująco łagodzący. Butelka jest duża i zawiera 500 ml kosmetyku. Płyn jest wydajny i gesty. Ma perłową barwę. Bardzo ładnie pachnie. Lekko się pieni, ale nie za bardzo. Skutecznie myje i pozostawia uczucie długotrwałej świeżości. Wystarczy użyć niewielką ilość, aby produkt spełnił swoje zadanie. Płyn skutecznie nawilża i pielęgnuje. Kosmetyk działa kojąco na skórę. Nie podrażnia ani nie uczula. Łagodzi stany zapalne i zaczerwienienia.
Zobacz post
Ziaja intima kremowy żel do higieny intymnej. Żel jest o płynnej białej konsystencji o zapachu szarego mydła. Podczas stosowania okolice intymnej nie piecza ani nie swędzą, żel oczyszcza i odświeża nie podrażnia ani nie wysusza. Dobry żel za niską cenę przy czym jest w bardzo dużym opakowaniu oraz żel jest wydajny także wystarczy na bardzo długo jedno opakowanie żelu.
Zobacz post
Bardzo lubię te kremowe wersje żeli do higieny intymnej z Ziaji i chociaż przetestowałam już wszystkie, to ta niebieska wersja jest moją ulubioną.
Stosuję tego typu kosmetyk, by zachować równowagę pH okolic intymnych.
Niebieska wersja ma w składzie kwas laktobionowy, który odpowiada za działanie przeciwzapalne i łagodzące, dzięki czemy żel przynosi ulgę we wszelkich podrażnieniach.
Ma bardzo delikatny, kremowy zapach.
Lubię go za wydajność i neutralne działanie na mojej skórze.
Kupiłam kremowy płyn do higieny intymnej marki Ziaja. W Rossmannie była bardzo dobra cena i postanowiłam przetestować ten rodzaj płynu. Poprzednio miałam żel tylko zielony marki Ziaja i bardzo mi się spodobał. Poza tym jest pojemność jest duża, wystarczy na pół roku.
Zobacz post
Żel do higieny intymnej który zachęcił mnie do zakupu przez swoją ogromną pojemność która starcza naprawdę na długo.
Udało mi się zakupić w drogerii Hebe i trafiłam akurat na promocję więc zapłaciłam za niego mniej niż 10 zł co zdecydowanie zachęciło mnie do zakupu.
Produkt ma wygodną butelkę dzięki której aplikujemy tyle płynu Ile potrzebujemy Dzięki pompce.
Szata graficzna na opakowaniu jest bardzo prosta oraz przyjemne dla oka.
Kasystecia jest naprawdę przyjemna i dobrze rozprowadza się na ciele.
Doskonale odświeża okolice intymne i pozostawia je w dobrej kondycji.
Ziaja, Intima, Kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobiowym.
Płyn do higieny intymnej umieszczony został w dużej plastikowej butelce z pompką o pojemności 200ml.
Konsystencja płynu jest kremowa i taka średnia, nie za gęsta i nie za rzadka.
Płyn jest bardzo wydajny i łatwy w aplikacji. Ma delikatny i przyjemny zapach.
Produkt bardzo dobrze myje okolice intymne, nie uczulił mnie, nie podrażnił i nie wysuszył skóry.
Nie jest jakiś wow, ale mimo wszystko polecam.
Jeżeli chodzi o płyny do higieny intymnej nie stosuje ich zbyt często, a jak kupię to mam je na bardzo długo. Ten jest niesamowicie wydajny pomimo, że jak widać dozownik zepsuł się praktycznie po otworzeniu. Myje nim nie tylko miejsca intymne ale również twarz. Przede wszystkim bardzo ładnie pachnie- uwielbiam jego zapach. Jego konsystencja jest kremowa, delikatna i przyjemna. Działanie regenerująco-łagodzące, działa wspaniale. Moje problemy z miejscami intymnymi zniknęły momentalnie po użyciu. Jestem z tego produktu bardzo zadowolona I polecam go z całego serca. ❤
Zobacz post
Podczas zakupów w Auchanie wypatrzyłam szafkę z promocjami a na niej widoczny na zdjęciu płyn do higieny intymnej. Ziaja to chyba jedna z najpopularniejszych marek kosmetycznych, które w swojej ofercie mają podobny produkt w tak niskiej cenie. Płyn ma przyjemny zapach, bardzo neutralny więc powinien odpowiadać większości z nas. Konsystencja jest płynna, dobrze rozprowadza się na skórze. Po jego użyciu nie wystąpiły u mnie żadne nieprzyjemne odczucia jak swędzenie czy pieczenie - bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Jestem pozytywnie zaskoczona jego wydajnością, w butelce mamy 500 ml produktu który starcza na naprawdę długi czas. W jego składzie znajdziemy kwas laktobionowy, który ma właściwości łagodzące. Z pewnością kupie go ponownie.
Zobacz post
Moje ostatnie zakupy w Rossmannie. Skorzystałam z promocji 2+2, oraz z promocji -20% więc zamiast ok 80 zł, zapłaciłam 38,41 zł. Kusiło mnie zaszaleć i przetestować jakieś nowości z pielęgnacji jeszcze, ale się powstrzymałam. Uzupełniłyśmy z mamą zapas płynu do higieny intymnej, wydawało mi się troszkę przesada kupować aż 4 sztuki, jednak za 4 sztuki wyszło 15,43 zł, a i tak je używamy, i mają długą datę więc będą czekały w szafce na swoją kolej. Lubimy je ponieważ mają fajną konsystencję, i dobrze oczyszczają, sprawdzają się w swojej roli. Nie podrażniają. Kolejny kupon 2+2 wybrałam sobie na rzeczy do paznokci - kończy mi się cleaner, i w sumie tylko jego potrzebowałam, aceton oraz zmywacz z delia, i polerka tak troszkę przypadkiem wybrałam - ale na pewno się nie zmarnują. Miałam już kiedyś cleaner z semilaca i bardzo dobrze się sprawdzał, i z tego co pamiętam ma nawet ładny zapach. Wzięłyśmy również najpotrzebniejsze rzeczy takie jak papier toaletowy, ręczniki kuchenne oraz dwa opakowania patyczków.
Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Kwas laktobionowy.
Płyn ma przyjemny zapach, dobrze sprawdza się w swojej roli. Wygodna butelka, i przede wszystkim ekonomiczna, w opakowaniu jest aż 500 ml produktu. Płyn ma bardzo fajną konsystencję, nie jest ani gęsty, ani wodnisty. Nie uczula, nie podrażnia. Kupiłam plyn na promocji w Rossmanie.
W mojej łazience często goszczą płyny do higieny intymnej z Ziaji. Jak dla mnie mają same plusy - są bardzo wydajne, mają wygodną w aplikacji butelkę. Do tego zawartość jest bez zarzutu, skutecznie oczyszcza, nie wysuszając ani nie podrażniając skóry. Zapach ma delikatny, bardzo neutralny. Dodatkowo używam go do mycia pędzli i również pod tym względem sprawdza się bardzo dobrze. Tym razem wybrałam wersję z kwasem laktobionowym, ale moim zdaniem każda jest podobna i działa równie dobrze. Kosztuje około 10zł, więc cena przystępna bo starcza naprawdę na długo.
Zobacz post
Bardzo lubię żele Ziaja do higieny intymnej. To jest jeden z najczęściej kupowanych przeze mnie żeli. I choć lubię testować nowości innych marek, to jednak zawsze wracam do tego sprawdzonego. Żel jest bardzo łagodny, nigdy nie czułam dyskomfortu podczas mycia. Opakowanie z pompką jest bardzo wygodne i higieniczne. Jednym słowem - idealny.
Zobacz post
Denko maj 2020.
Zużyłam 16 produktów. Znów mało maseczek, ale ostatnio zakochana jestem w maseczce Miya 3-minutowej z kwasem azelainowym i glicyną, więc rzadziej sięgam po maseczki w płacie.
Garść mini recenzji:
1. Dizao, Maska do twarzy w płacie, Musująca, Oczyszczająca, Z ekstraktem z róży i kolagenem.
Płachta jest czarnego koloru bardzo mocno nasączona esencją. Jednak ze względu na fakt, że tuż po nałożeniu na twarz zaczyna mocno się pienić, nadmiaru esencji nie dawałam tym razem na dekolt. Po kilku minutach twarz cała pokryta jest pianą. Musiałam nadmiar zetrzeć z okolic ust, bo niestety bąbelki dostały się do buzi i pozostawiały mydlany niesmak. Bardzo efektownie wyglądająca maseczka, bo jeszcze takiego efektu spienienia nie miałam, a testowałam kilka masek tego typu. Po ściągnięciu płachty przetarłam buzie zwilżonym wacikiem, bo jakoś nie wyobrażam sobie pozostawienia warstwy "mydlin" na cerze. Ładny efekt odświeżenia i oczyszczenia cery. Jednak nie zauważyłam żadnego nawilżającego efektu, ale też tak jak obiecuje producent skóra nie była wysuszona, a tego nieco się obawiałam. Polecam wypróbować, bo jest to z pewnością ciekawy produkt, ale u mnie nie widać spektakularnych efektów, więc pewnie spróbuje inne warianty, ale nie będę regularnie stosować tego produktu.
2. CleanHands, Antybakteryjne mydło do rąk dla dzieci, Guma balonowa.
Produkt, który przypadkiem znalazł się w moim koszyku w Rossmannie. Intensywnie pachnie gumą balonową, dobrze oczyszcza dłonie i jest wydajne. Jedynym minusem jest kolor i fakt, że na umywalce pojawiają się neonowe smugi mydła.
3. Soraya, Plante, Scrub do ciała, Naturalnie wygładzający, Drobinki cukru, olejek z czarnej porzeczki.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/789307-soraya-plante-scrub-do-ciala-naturalnie-wygladzajacy-drobinki-cukru-olejek-z-czarnej-porzeczki/
4. Botanic SkinFood, Hydrolat lawendowy, Do skóry i włosów.
Hydrolat zamknięty jest w opakowaniu z pompką. Uwielbiam używać ten produkt wieczorem, bo intensywnie pachnie lawendą i dobrze mi się w tym aromacie zasypia. Stosuje głównie na cerę. Próbowałam na włosy, ale nie przekonuje mnie. Nie zauważyłam żadnego działania. Natomiast przy stosowaniu produktu do cery zauważyłam, że łagodzi on stany zapalne i ładnie oczyszcza.
5. Ziaja, Intima, Płyn do higieny intymnej, Kwas laktobionowy.
Mój zdecydowany must-have, jeżeli chodzi o higienę okolic intymnych. Jego zaletą jest praktyczne opakowanie z pompką, dobra wydajność, a przede wszystkim fakt, że jest idealnie dopasowany do wrażliwej skóry. Jego stosowanie nie powoduje podrażnień.
6. YOPE, Szampon do włosów, Włosy normalne, Mleko owsiane.
Produktów marki YOPE chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Szampon ma dobry skład, zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką. Jest bezzapachowy i dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy. Nie powoduje podrażnień.
7. Nacomi, Pianka do mycia dłoni, Peelingująco-myjąca, Sweet Papaya Foam.
Peelingująca pianka o bardzo przyjemnym, słodkim zapachu. Ze względu na konsystencję produkt jest wydajny. Bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek. Po zabiegu skóra jest zdecydowanie odświeżona i delikatna.
8. Avon, Płyn do mycia ciała i kąpieli, Jabłko i cynamon.
Bardzo lubię żele tej marki szczegolnie w tych większych pojemnościach. Są bardzo wydajne. Ten świąteczny zapach przypomina mi szarlotkę. Mix nut zapachowych jabłka i cynamonu sprawiają, że to moje pierwsze skojarzenie. Może jestem dziwna, ale ja świąteczne zapachy lubię przez cały rok. Szczególnie takie z nutami cynamonu.
9. Bielenda, Smoothie Foam, Pianka do mycia twarzy, Matująca, Prebiotyk + awokado + kiwi.
Pianka to produkty, który znalazłam w zajączkowej paczce od @Dudziacam.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/779652-bielenda-smoothie-care-pianka-do-mycia-twarzy-awokado-i-kiwi/
10. Rexona, MotionSense, Antyperspirant w sprayu, Stay Fresh, Scent Of Blue Poppy & Apple.
Bardzo lubię antyperspiranty tej firmy. Są wydajne i chronią przed nieprzyjemnym zapachem. Ten wariant zapachowy szczególnie przypadł mi do gustu. Jedyny minus: pozostawia białe ślady na ubraniach.
11. MISSHA, Aqua Sun Gel, krem z filtrem.
Bardzo lekki, szybko wchłaniający się krem z filtrem w uroczym opakowaniu.
12. Nizoral, Szampon do włosów, Leczniczy, Przeciwłupieżowy.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/756852-szampon-przeciwlupiezowy-nizoral/
13. Tony Moly, Pokémon Edition, Krem do rąk, Kkobugi.
Uwielbiam kremy do rąk z limitowanej edycji. Mają szybko wchłaniającą się formułę, ładnie nawilżają i mają idealne opakowania do torebki.
14. Belif, Krem do twarzy, The true cream, Moisturizing Bomb.
15. Tony Moly, Panda's Dream Moisture Gel Cream, Krem do twarzy, Żelowy, Nawilżający.
16. Sunday Riley, Sunday Riley Good Genes Glycolic Acid Serum.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/764155-sunday-riley-olejek-do-twarzy-z-retinolem-luna-sleeping-night-oil/
Płyn do higieny intymnej ten z firmy Ziaja kosztuje coś koło 9 zł o ile się nie mylę .. Płyny i mydła do higieny intymnej zaczęłam używać 2 lata temu czyli stosunkowo nie dawno . Zwykle myłam się po prostu w zelu pod prysznic i tyle . Ale od jakiegoś czasu dostałam uczulenia od któregoś proszku do prania lub płynu do płukania po czym rozwinęła się u mnie infekcja i byłam zmuszona myć się w czymś delikatnym o dobranym do siebie ph. Intima jest dla mnie idealna . Myłam też Białym Jeleniem , też uważam na plus ale ten po prostu lepiej pachnie i jest przyjemniejszy . Bardzo lekko się pieni, czyszcząc przy tym okolice intymne. Nawilża skórę. Fajne jest też to , że jest dostępna w różnych stopniach ph . Każda z nas znajdzie więc coś dla siebie
Zobacz post
Denko - KWIECIEŃ
Postanowiłam ostatnio, że będę po kolei na bieżąco zużywać wszystkie kosmetyki. Nie mieszczą mi się w łazience i na toaletce, a ciągle kupuję nowe. W tym miesiącu zużyłam następujące kosmetyki:
🎀 Intima kremowy płyn do higieny intymnej z Ziaji - jest bardzo delikatny i wydajny, szkoda że opakowanie jest bez pompki.
🎀 Nivea antyperspirant w sztyfcie - zapewnia ochronę przez cały dzień i ma ładny zapach.
🎀 Skin So Soft olejek do kąpieli z Avon - olejek pięknie pachnie i nawilża skórę.
🎀 Max Hold lakier do włosów Syoss - jed3n z lepszych lakierów jakie używałam.
🎀 Extrême 3 Huiles maska do włosów suchych i uwrażliwionych marki Dessange - świetnie nawilża i odżywia włosy, przywraca im blask.
🎀 próbka kremu Hydro-Nutritive marki For Life&Madaga - krem o pięknym zapachu i lekkiej konsystencji. Dobrze nawilża skórę i jest bardzo wydajny.
🎀 Gold Line Supreme Night Serum, czyli krem na noc do twarzy i serum w jednym - serum o bogatej konsystencji i pięknym opakowaniu.
Wszystkie te kosmetyki się u mnie sprawdziły. Do niektórych na pewno wrócę.
Płyny do higieny intymnej Ziaja kupuję od lat. Miałam już chyba wszystkie wersje. Teraz używam kremowego płynu z kwasem laktobionowym. Jest to płyn o działaniu regenerujaco-łagodzącym. Jest on delikatny i nie podrażnia. Zapewnia uczucie świeżości i komfortu. Szkoda, że opakowanie nie zawiera pompki. Zwykle do takich płynów zakładam pompkę po poprzednich. Takie duże opakowanie często można kupić w promocyjnej cenie.
Zobacz post
Płyn do higieny intymnej firmy Ziaja. Jest to kremowy płyn z kwasem laktobionowym jest to płyn regenerujaco-lagodzacy. Między innymi ma zmniejszać ryzyko pojawienia się infekcji, zapobiegac podraznieniom, działać kojąco i wiele innych. Lubię płyny do higieny intymnej tej firmy. Nie podraznia skóry w okolicach intymnych, odświeża a do tego jest wydajny. Taka butelka 500 ml starcza mi naprawdę ma długo.
Zobacz post
Kremowy żel do higieny intymnej Ziaja. Ten w wersji z kwasem laktobionowym. Jak dla mnie jeden z najlepszych jakich miałam okazję używać. Ma wiele plusów. Przede wszystkim kremowa konsystencja, a nie typowy żel. Pozostawia uczucie świeżości i czystości, ma bardzo delikatny zapach. Co najważniejsze nie uczula. Jest tani i bardzo wydajny
Zobacz post
Płyn do higieny intymnej regenerująco-łagodzący z kwasem laktobionowyn od Ziaji.
Produkt znajduję się w białej, plastikowej butelce z pompką o pojemności 500ml.
Bardzo lubię oliwkowy płyn do higieny tej firmy więc postanowiłam tym razem wypróbować inną wersję. Niestety ta wersja nie za bardzo przypadła mi do gustu. Konsystencja jest rzadka, przelewająca się przez palce przez co produkt jest mało wydajny. Zapach jest intensywny, perfumowany, nie podoba mi się wcale. Działanie jest w porządku, ale więcej na pewno go nie kupię.
Kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym, regenerująco-łagodzacy. To mój ulubiony płyn do higieny intymnj. Jedne z nielicznych który mnie nie uczula i jest łagodny dla mojej skóry. Lubię go za jego zapach i rzadka konsystencje. Dobrze się pieni i pielęgnuje okolice intymne.
Zobacz post
Kremowy płyn do higieny intymnej Intima marki Ziaja. To już kolejne opakowanie tego płynu, które użytkuję. U mnie sprawdza się on świetnie. Płyn ma kremową, białą konsystencję i przyjemny, delikatny zapach. Zawiera kwas laktobionowy, który łagodzi i regeneruje ciało. Jako alergiczka nie mogę stosować wszystkiego a ten produkt nie uczula ani nie podrażnia. Płyn bardzo dobrze się pieni ale nie wyczuwam zbytnio chłodzenia przy użyciu. Opakowanie zawiera pompkę, która ułatwia aplikację. Płyn jest bardzo wydajny i wystarcza na dość długo. Szczerze polecam.
Zobacz post
To jest jeden z produktów, na którym się zawiodłam. Chyba miałam za duże oczekiwania.
500ml w białej plastikowo-gumowej butelce z pompą. Plus za pompkę i to ogromny. Umyłam ją i włożyłam do kolejnego płynu. Sam mechanizm daje dość małą ilość produktu, więc trzeba użyć dwóch. Wciąż mając taką pojemność spokojnie wytrzyma z cztery miesiące, nawet przy codziennym użyciu.
Dopiero ósmym składnikiem jest Lactobionic Acid, czyli kwas laktobiotynowy, łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry, reguluje odnowę komórkową, wygładza, zmiękcza i zatrzymuje wodę w naskórku. Pozbawiony właściwości drażniących, może być stosowany do pielęgnacji miejsc wrażliwych, a nawet skóry zmienionej chorobowo.
Ja osobiście nie odczułam żadnej różnicy, praktycznie jakbym nie używała czegoś do higieny. Aż nawet myśli mi brakuje by opisać to. Za tą samą cenę, a nawet taniej i to z Ziaji inny płyn.
Produkt jest dość wodnisty, więc trzeba uważać by nie uciekło. Biała woda przypominająca wydzielinę. Naprawdę nieprzyjemnie się go używało.
A Wy jakie polecacie kosmetyki? Może jakiś lepszy?
Pozdrawiam,
Mona
Zacznijmy od produktu, który zupełnie nie pasuje do dwóch pozostałych, czyli do płynu do higieny intymnej.
Ziaja Intima kremowy płyn do higieny intymnej z kwasem laktobionowym regenerująco-łagodzący.
Mój zdecydowany must-have, jeżeli chodzi o higienę okolic intymnych. Jestem w trakcie zużywania drugiego opakowania tego żelu. Jego zaletą jest praktyczne opakowanie z pompką, dobra wydajność, a przede wszystkim fakt, że jest idealnie dopasowany do wrażliwej skóry. Jego stosowanie nie powoduje podrażnień. To już moje drugie zużyte opakowanie.
Pianka myjąca z cytryną i melisą od Cos Nature. Internetowy, chwilowy hit, obok którego nie mogłam przejść obojętnie. Nie żałuję tego zakupu. Bardzo dobrze oczyszcza skórę twarzy, nie podrażnia jej. Daje efekt odświeżenia. Uwielbiam poranną pielęgnację z tym produktem. Nie sprawdza się przy zmywaniu makijażu.
Płyn micelarny do demakijaży od Herbal Care z bławatkiem i bawełną. Delikatny, idealnie nadaje się nawet do demakijażu oczu. Dobrze usuwa makijaż i świetnie radzi sobie nawet z bardzo napigmentowanymi szminkami i podkładem. Nie wysusza cery i nie powoduje podrażnień.
Podobne produkty
