11 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.10.2018 przez kamilja

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka do twarzy z firmy Balea. Nazywa się Happy Sweet Macarons i jest to maska w płachcie. Ma piękny słodki zapach truskawek. Jest mocno nasączona i dobrze przylega do twarzy. Po jej zastosowaniu skóra była miękka w dotyku, nawilżona i zrelaksowana. Oczywiście ma urocze opakowanie w ciasteczka makaroniki Została zakupiona w drogerii DM i byłą niedroga. Polecam.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka w płachcie Balea Słodki Makaronik bardzo przypadła mi do gustu. Tkanina niby bez żadnego nadruku jednak wyróżnia się bo jest różowa. Maseczka w swoim składzie zawiera kwas hialuronowy oraz ekstrakt z truskawek, których to zapachem pachnie. Jest fantastycznie skrojona nic mi się z twarzy nie zsuwało ani nie trzeba było w trakcie noszenia poprawiać. Tkanina bardzo dobrze nasączona. A efekt? Miła w dotyku skóra, delikatna i nawilżona.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka w płacie firmy Balea makaronik. Jest to nawilżająca maseczka z kwasem hialuronowym i ekstraktem z truskawek. Zapach maseczki jest piękny i długo wyczuwalny na skórze. Maseczka dobrze przylega do skóry i nie odchodzi. Po nałożeniu na twarz daje przyjemne uczucie chłodu. Po jej zastosowaniu skóra twarzy jest nawilżona, wygładzona, rozświetlona i ma piękny promienny wygląd. Nie podrażnia ani nie uczula. Na opakowaniu maseczki widnieją ciasteczka i truskawki. Maseczka została zakupiona w drogerii dm. Koszt to około 4-5 zł. Polecam

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka nawilżająca w płachcie z kwasem hialuronowym i ekstraktem z truskawki, Sweet Macarons.
Maseczka ma piękne, różowe, rzucające się w oczy opakowanie z ciasteczkami i truskawkami.
Płachta po wyjęciu z saszetki pięknie i słodko pachnie truskawkami, a sam płat jest dobrze wycięty, idealnie przylega do twarzy i jest odpowiednio nawilżony esencją. Twarz po jej użyciu była przyjemna w dotyku, miękka i delikatnie nawilżona dzięki czemu była promienna. Fajna maseczka za niewielkie pieniążki.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maski w płachcie Balea bardzo mi przypadły  do gustu,ale ta szczególnie Sweet Macarons to nawilżająca maska z kwasem hiauronowym i ekstraktem z truskawek. Różowa bawełniana płachta mocno nasączona ale nie ociekająca o pięknym truakawkowym ,słodkim zapachu,  dobrze przylegająca do twarzy.Po trzymaniu jej 20 min na twarzy, cera byla nawilżona, odświeżona i mega gładka i miękka nie spodziewałam się aż takiego efektu,twarz po ściągnięciu przede wszystkim się nie lepi co zauważyłam po niektórych maskach w płachcie i to mi bardzo przeszkadzało.Skład też jest fajny więc na pewno będę wracać do tych masek, dobrze ze mama w Niemczech to mam możliwość regularnych dostaw. Mam nadzieję ze inne rodzaje mnie nie zawiodą.💋

Zobacz post

Balea Maska do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Cudowna maseczka do twarzy w plachcie. Jest to maseczka marki Balea tuchmaske sweet macarons. Maseczkę dostałam w paczuszcze od kochanej @sufcia72. Kochana nawet nie wiesz jaka przyjemność mi nią sprawiłas. Cieszę się, że miałam okazję ja wypróbowac. Już od jakiegoś czasu chciałam ja użyć, ale już samo opakowanie wygląda tak ślicznie, że szkoda, aż otwierać. Ale już się nie mogłam doczekać i dziś postanowiłam ja wypróbować. Gdy tylko otworzyłam opakowanie maseczki już czułam jej piękny słodki zapach. Pachnie cudownie nie za mocno delikatnie truskawkowo. Maseczka jest dobrze mocno nasączona, ale też nie przesadnie nie kąpię z niej. Maseczka ma jasno różowy kolor. Dobrze przylega do twarzy nie odkleja się. Po nałożeniu czuć delikatny chłodek na twarzy jest to bardzo przyjemne. Maseczkę trzymałam, aż zaczęła powoli wysychac. Tak z około 20 minut może trochę więcej. Po użyciu skóra jest miękka, nawilżona, gładka, odprezona. Cudowne odprężenie i relaks po pracy. Zapalilam sobie świeczki włączyłam ulubiony serial i nałożyłam maseczkę i tak mogłam się zrelaksować. Cudowna jest ta maseczka, bardzo się cieszę, że mogłam ja przetestować. Na zdjęciach i filmiku pokazane jak maseczka prezentuje się na twarzy. Kolejny cudowny produktu marki Balea, aż żałuję, że nie ma nigdzie blisko sklepu z tą marka. Ale dobrze, że jest taka kochana kobietka Bożenka od której w paczuszce dostałam kilka produktów tej marki. Dziękuję kochana jeszcze raz.

Zobacz post


maseczki

Wszystkie maseczki w płachcie, jakie aktualnie posiadam. Większość pochodzi z Biedronki, a pozostałe dostałam od Clouders.
Uwielbiam takie maseczki, zwłaszcza te ze śmiesznymi nadrukami.
Edit.
Większość maseczek już zdenkowane, więc czas na recenzję.
Do tej pory najlepiej wspominam maseczkę z liskiem oraz świnką. Bardzo dobrze nawilżyły moją skórę oraz miały świetne nadruki.
Świetny nadruk miała także maseczka z pieskiem, ona także dobrze nawilżała.
Nie byłam zadowolona z miodowej maseczki, nieładny zapach, słaba płachta i średnie działanie. Podobnie maska z szampanem, lepka esencja i bardzo cienka, źle wycięta płachta.
Największy bubel to sówka, która poparzyła moją skórę.

Zobacz post

Balea Maska do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Balea - Maska do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka jest optymalnie nasączona, nie spływa po twarzy podczas aplikacji. Świetnie się sprawdziła. Po aplikacji skóra była miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Materiał też był przyjemny, nie był sztywny, więc aplikacja była przyjemnością. Był też dośc dobrze wycięty, więc to również plus. Zapach nie był intensywny, był przyjemny, nie pozostał na twarzy po aplikacji.

Zobacz post

Balea Maseczka do twarzy w płacie, Sweet Macarons

Maseczka w płachcie Balea z wygranego konkursu - Sweet Macarons. Bardzo ucieszyłam się, gdy zobaczyłam tę maskę, bo nigdy nie testowałam maseczek Balea, a do tego makaroniki to moje ulubione słodycze. Maseczka ta jednak lepiej wygląda niż pachnie i działa . Niestety zapachu słodkich makaroników prawie w ogóle nie było czuć - wyczuwalny był trochę chemiczny, lekko słodkawy zapach. Do tego trzymałam maseczkę na twarzy około 25 minut i po jej zdjęciu, nie miałam wrażenia większego nawilżenia czy odżywienia. Fajnie było przetestować ten produkt, jednak ze względu na minusy, nie kupiłabym go .

Zobacz post

denko

Pierwsza część denka z grudnia, to produkty w saszetkach. Jestem dość zadowolona ze zużycia, uważam że całkiem nieźle mi poszło.
Udało mi się zużyć dwa opakowania chusteczek. Pierwsze kwiatowe o bardzo przyjemnym zapachu. Drugie do higieny intymnej, które stały się moim hitem. To najlepsze chusteczki z tej kategorii, jakich używałam do tej pory. Mają odpowiednią wielkość i świetne wykonanie, dzięki czemu nie mam najmniejszego problemu z ich używaniem. Świetnie pachną, są odpowiednio nawilżone i doskonale odświeżają w ciągu dnia.

Zużyłam dwie maseczki w kapsułkach, to była dla mnie zupełna nowość. Maseczki miały żelowe konsystencje, a w opakowaniu była ilość idealna na jedno użycie. Były całkiem okej, ale raczej sama bym sobie takich nie kupiła.

Zużyłam też maseczkę w kremie i jednorazowy peeling do twarzy. Bardzo podobały mi się te produkty i dobrze wpłynęły na moją skórę.

Następnie dwie maseczki w płachcie, które niestety nie miały dodatkowego nadruku. Bardziej spodobała mi się ta z Balea, bo po niej efekt widziałam od razu w postaci nawilżenia. W tej miodowej bardzo przeszkadzał mi zapach.

Na koniec produkty do pielęgnacji ciała. Kosteczka bardzo umilała kąpiel zapachem, kolorem i pianką, niestety nie miała większych właściwości nawilżających. Byłam też zadowolona z balsamu, który ładnie pachniał, nawilżał i miał drobinki.
Niestety nie polubiłam się z peelingami do ciała.

Zobacz post

różowy zestaw

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
Mamy tutaj dwa dezodoranty, a raczej dezodorant i antyperspirant. Jest tutaj mój ulubieniec Nivea, którego używam już od lat. Bardzo dobrze chroni przed potem, ładnie pachnie i koi podrażnienia po goleniu. Dezodorant Balea prześlicznie pachnie, zapach ten na skórze utrzymuje się jak mgiełka, a na ubraniach trochę dłużej. Dobrze, że nie pozostawia śladów na ubraniach, bo lubię sobie nim spryskać szalik. Kolejna rzecz to sorbet do rąk o ładnym zapachu. Bardzo szybko się wchłania, delikatnie nawilża.
Są tutaj dwie maseczki w płachcie i w kremie. Ta w płachcie bardzo dobrze wpłynęła na moją skórę i była wygodna w użytkowaniu. Ta w kremie ślicznie pachniała i delikatnie działała na skórę.

Zobacz post

maseczki

Maseczka, którą dostałam od Kochanej @sufcia72 . Opakowanie tej maseczki od razu mnie zauroczyło, gdy dodatkowo zorientowałam się, że jest w płachcie, to już całkowicie przepadłam.
Po otwarciu widzimy, że płachta dodatkowo zabezpieczona jest siateczkę. Sama płachta jest różowa i dość dobrze wykrojona, dzięki czemu dobrze przylega do twarzy i nie spada. Trochę zawiodłam się jej bardzo słabym zapachem. Czułam go tylko delikatnie po wyjęciu z opakowania, później już wcale. Jednak później okazało się, że maseczka i bez tego jest świetna. Bardzo koiła moją skórę, dzięki czemu trzymanie jej na twarzy było bardzo przyjemne. Najchętniej w ogóle bym jej nie ściągała, bo tak mi było w niej dobrze .
Po użyciu moja skóra była świetnie nawilżona i ukojona, polecam.

Zobacz post


zestaw balea

Część kosmetyków, których użyłam wczoraj do mojego małego spa.
Zestaw żel plus balsam do ciała Balea od pierwszego użycia bardzo polubiłam. Oba kosmetyki pachną prześlicznie, a zapach balsamu dodatkowo utrzymuje się na ciele naprawdę długo. Żel dobrze się pieni i równie dobrze radzi sobie z oczyszczaniem. Balsam dobrze nawilża, choć trochę długo się wchłania.
Babeczkę do kąpieli dostałam w prezencie Mikołajkowym i przyznaję, że to najlepsza babeczka jakiej do tej pory używałam. Prześlicznie pachnie kwiatem róży. Rozpuszcza się cudnie musując, a w wodzie zostawia mnóstwo olejków. Dzięki temu skóra jest nawilżona, polecam.
Maseczka spodobała mi się na tyle, że trzymałam ją na twarzy przez 40 minut. Przyjemnie koiła skórę i dobrze nawilżała.

Zobacz post

Zestaw kosmetykow balea

Świetny zestaw kosmetyków Balea, jaki udało mi się wygrać w rozdaniu dzięki @Dresscloud W paczuszce znajdują się same cudowności, które kuszą już samym wyglądem opakowania.
W zestawie znalazły się
peeling do ciała o zapachu kokosa i kawy
peeling do ciała o zapachu migdałów i kawy
żel do golenia o pięknym kwiatowym zapachu
antyperspirant avocuddle
maseczka w płachcie w truskawkowo-makaronikowym klimacie
różowy żel pod prysznic
kilka próbek kosmetyków oraz pyszny cukierek od Krem de la krem
Większość kosmetyków czeka jeszcze na przetestowanie, ale już wiem, że jestem zachwycona żelem pod prysznic. Jego zapach jest przyjemny. Żel dobrze się pieni, fajnie myje ciało. Pozostawia je pachnące i czyste. Podejrzewam, ze zapachy pozostałych kosmetyków będą równie zachęcające, bo markę Balea już zdążyłam poznać wcześniej i chyba nie znalazłam produktu, który by mnie zawiódł
Dziękuję serdecznie za piękną niespodziankę!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem