Evree

Evva12

Jeden z moich twarzowych ulubieńców! Evree Soda Clean ma bardzo ciekawą konsystencję z którą nie spotkałam się jeszcze w innym kosmetyku. Bardzo ładnie domywał buzie nawet po mocnym makijażu. Bardzo lubiłam ten produkt, niestety mam go już wykończeniu.
Próbowałyście kiedyś ? Sprawdził się wam ?

Sesil95

Dwa świetne kosmetyki do twarzy, które dostałam w prezencie urodzinowy od Dorotki @Zoey6 .
Oba kosmetyki fajnie się u mnie sprawdziły, choć to do peelingu na pewno będę wracała w przyszłości.

Są to puder sodowy do mycia twarzy oraz peeling do twarzy.
Puder sodowy miał dość mocne działanie, dlatego nie stosowałam go na co dzień, tylko co któreś użycie do mycia twarzy.
Miał przyjemny truskawkowy zapach, szczególnie na sucho bardzo mi się podobał .
Intensywnie się pienił i dobrze oczyszczał skórę.
Sprawiał jednak też, że była ona nieco wysuszona po jego użyciu, dlatego nie zdecydowałam się na używanie go każdego dnia.

Peelingu używam aktualnie i jestem nim zachwycona. Pięknie owocowo pachnie, ma konsystencję musu i ogólnie jest dość mocnym zdzierakiem, ale nie podrażnia przy tym mojej wrażliwej skóry. Po jego użyciu skóra jest niesamowicie miękka w dotyku i pozbawiona całkowicie suchych skórek. Używam go raz w tygodniu.

Sesil95

A tak w całości prezentuje się moje denko luty 2020.

1. Mimo uroczego opakowania niestety okazały się być bublem, trzy bomby do kąpieli o wyglądzie jednorożców.

2. Cudowny żel pod prysznic Nivea, ta wersja jest zdecydowanie moją ulubioną i choć sięgam często po inne, to i tak do niej wracam.

3. Antyperspirant również Nivea, całkiem dobry, choć mam wrażenie, że chroni krócej, niż ta wersja w sprayu.

4. Balea żel do golenia, bardzo ułatwia golenie, zmiękcza i pozwala uniknąć podrażnień. W dodatku ślicznie pachnie, minusem jest niska wydajność.

5. Soda do oczyszczania buzi, bardzo ciekawy produkt, który fajnie oczyszczał i był dość wydajny. Prezent od Dorotki @zoey6 .

6. Do tej pory moje ulubione chusteczki nawilżane, są naprawdę świetnie nawilżone, inne przy nich zdają się być suche.

7. Żel pod prysznic, ładny zapach, który nie utrzymuje się na skórze zbyt długo. Dobrze oczyszcza, ale nie zachwyca, nie wrócę już do niego.

8. Drugi bubel tego denka, suchy szampon Balea w formie pianki. Kompletnie się u mnie nie sprawdził, włosy po jego użyciu wyglądały gorzej, niż przed. W dodatku w połowie opakowania zaczął się psuć jego aplikator. Jedyny plus to ładny zapach.

9. Jeden z droższych kosmetyków, jakiego kiedykolwiek używałam. Producent zalecał używanie go na skalp, w celu utrzymania równowagi skóry głowy, mimo, że zużyłam tak praktycznie całą butelkę działania nie zauważyłam. Drugi sposób, to dla utworzenia loków, tutaj już lepiej się sprawdził i efekt był naprawdę widoczny. Prześlicznie pachniał, pompka działała bez zarzutu.

10. Cudowna odżywka do włosów Garnier, u mnie działa świetnie w dodatku ślicznie owocowo pachnie. Muszę kupić kolejne opakowanie.

11. Kolejna perełka olejek Etja, cudny naturalny zapach, świetny do kąpieli i jako aromatyzacja.

12. Cudowna sól do kąpieli Balea, mega zapach i fajne efekty wizualne, działanie też fajne, to taka perełka. Prezent od Bożenki @sufcia72 .

13. Mini lakier do paznokci, słabe krycie, łatwo się rolował, szybko się kruszył, bubel bubel. No i szybko wyschnął w opakowaniu.

14. Świetna maseczka z awokado, moja skóra bardzo ją polubiła. Prezent od Kasi @icecold .

15. Kolejna świetna maseczka, naprawdę mega działanie. Prezent od Beatki @sherifka89 .

16. Ostatni produkt też niestety bubelek, krem pod oczy Ziaja, po czasie nie widziałam już żadnego działania. Mega wydajny produkt, ciężko było mi go zużyć do końca.

Alicja98

Szkoda, że marka Evree zakończyła działalność, bardzo lubiłam ich kosmetyki. Jednym z ostatnich produktów z jakich udało mi się zakupić była Sodowa pianka do mycia twarzy. Kosmetyk umieszczony jest w tubce, łatwo wydobywa się odpowiednią porcję kosmetyku. Pianka ma gęsta konsystencje, w kontakcie z wodą staje się lżejsza i łatwo się rozprowadza. Ma przyjemny, lekko owocowy zapach. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, aż staje się taka lekko skrzypiąca. Wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, sebum i pozostałości makijażu zostają usunięte. Po spłukaniu skóra nie jest ściągnięta, ani wysuszona. Piankę stosowałam tylko wieczorem, rano sięgałam po coś delikatniejszego. 😉

GlamRock

Soda Clean od Evree czyli sodowa pianka o truskawkowym zapachu do codziennego użytku dla cery suchej i normalnej. Produkt kupiłam w Rossmann za około 12 zł na promocji. Już używałam wcześniej produktów z tej serii i były rewelacyjne a tutaj rozczarowanie. Pianka wysusza, nie oczyszcza porządnie i pozostawia nieprzyjemną warstwę na buzi.

Kamirai

Wspominałam wam o tej piance już wcześniej, a niedawno ja zdenkowałam, więc mogę wam opowiedzieć o swoich wrażeniach z 100% przekonaniem. To bardzo zbita, gęsta pianka, przypomina taką z ubitego białka. Kosmetyk rzeczywiście pachnie truskawką. Czuć, że zapach jest sztuczny, ale nie drażniący, a wręcz całkiem przyjemny. Działanie oczyszczające jest widoczne, choć jest delikatne, nie robi szału. Ale pianka ta ma jeden duży plus - nie ściąga skóry, pozostawiała ją wręcz gładką i nawilżoną. Ogólnie uwazam, że jest to produkt godny uwagi i może sprawdzić się osobom, które mają problem z nadmiernym przesuszeniem cery od produktów oczyszczających.


blondekitsune.blogspot.com