Garnier

Reina

Szampon do włosów Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter. Postanowiłam go wypróbować bo ostatnio bardzo dobrze u mnie sprawdzał się szampon do włosów Garnier Fructis Goodbye Damage. Kosztują one ok. 14 zł za 400 ml. Mnie czasem udaje się je kupić za mniej niż 10 zł. Ten szampon ma bardzo ładny, słodki zapach w którym wyczuwam kokosa i cos owocowego. Zapach ten utrzymuje się przez jakiś czas po umyciu na włosach. Ma odpowiednią kremową konsystencję i dobrze się pieni, dzięki czemu wystarcza mi na dłużej. Mimo, że czasem brakowało mi czasu by po myciu użyć odżywki to moje włosy całkiem dobrze się rozczesywały i tak samo dobrze się układały.

MissSilly

Szampon Garnier Oil Repair 3 Butter - to moje pierwsze opakowanie, bo zachwycona byłam odżywką, która fajnie wygładzała moje wysokopory. Na co dzień go nie polecam przez SLSy, jednak jeśli często olejujecie włosy będzie jak znalazł, bo skutecznie je domyje. Zapach jest mocny i słodki, dla mnie przyjemny. Dla mnie niezbyt wydajny - muszę umyć włosy 2 razy dość dużą ilością. Jest gęsty i kremowy, pieni się dość fajnie.

Reina

Denko luty 2020. Jest trochę smutne, bo są tu moje dwie ulubione pomadki w ładnych cielistych odcieniach. Anastasia Beverly Hills Liquid Lipstick Pure Hollywood bardzo trwała i o naprawdę ładnym odcieniu. Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick w odcieniu nr 13 – to najbardziej podobna do ABH Pure Hollywood jaką miała. Te pomadki GR mają wygodny aplikator i są niewiele mniej trwałe od tych ABH. Skończyła mi się również lubiana przeze mnie kredka do brwi Catrice Eye Brow Stylist w odcieniu 040 Don`t Let Me Brow`n. Na pewno jeszcze do niej wrócę, bo to nie pierwsza moja. Z tych kosmetyków bardzo lubię też szampon Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter. Moje włosy dobrze po nim wyglądają i łatwo się rozczesują.

Reina

Zestaw do włosów Garnier Fructis Oil Repair 3 Butter. Lubię oba te kosmetyki – szampon i odżywkę, ale oba razem sprawdzają się u mnie najlepiej. Mają one ładne zapachy. Szampon ma odpowiednia kremową konsystencję i dobrze się pieni, dzięki czemu wystarcza mi na dłużej. Włosy po użyciu obu tych kosmetyków ładnie się układają, nie puszą się i bez problemu rozczesują się.

comptoon

GARNIER FRUCTIS, Oil Repair 3 Butter - szampon wzmacniający do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Zawiera olejek kokosowy, masło karite oraz 3 odżywcze olejki z: jojoby, orzechów makadamia i migdałów.

Bardzo lubię szampony Garniera, ten akurat nie jest moim ulubionym. Nie robił cudów na włosach ale też nie pogarszał ich stanu. Nie mam się do czego przyczepić. Jest bardzo wydajny i ładnie pachnie.

400ml produktu kupimy za jakieś 14zł w drogeriach.

Reina

Druga cześć mojego denka kosmetycznego z lutego. Są to głównie szampony do włosów, które wykańczałam w jednym momencie bo je porównywałam do siebie. Kolejno od prawej, szampon regenerujący z olejkiem kokosowym i kurkumą do włosów zniszczonych Dove , Nourishing Secrets, Restoring Ritual. Zapach miał ładny, ale nie utrzymywał się on zbyt długo na włosach. Umyte nim włosy rozczesywały się bez większych problemów, ale bez odżywki zbytnio się puszyły. Wolałam te szampony Garnier Fructis, jednak po za tym szamponem wzmacniającym Grow Strong przeciw wypadaniu, do włosów osłabionych. Nie pienił mi się tak dobrze jak pozostałe i musiałam używać go nieco więcej. Jego zapach był niezbyt ciekawy, a włosy po nim wydawały się być bardziej suche, puszące się i trochę ciężej się je rozczesywało. Natomiast szampon wzmacniający 2w1, Oil Repair 3 do włosów suchych i łamliwych oraz szampon wzmacniający Oil Repair 3 Butter do włosów bardzo suchych i zniszczonych, jak dla mnie niewiele się różniły. Oba ładnie pachną, choć nieco bardziej podoba mi się zapach tego drugiego. Oba bardzo dobrze się pieniły, dzięki czemu znacznie mniej się ich zużywało. Moje włosy po nich łatwo się rozczesywany, nie puszyły się i były przyjemniejsze w dotyku. Nawilżające mydło w płynie Linda Frui, miód manuka & mango ma opakowanie jest z dozownikiem i zawiera 500 ml produktu. Mydło jest bardzo rzadkie, słabo pieniące się. Mimo, że opis zapachu bardzo mnie zachęcił, to niestety okazał się być niezbyt ładny. Według mnie pachnie on cytrusowo, ale zdecydowanie taki zapach mi się nie podoba. Samo mydło też nie odpowiadało mi. Trochę chyba wysuszało dłonie i nie domywało podkładu z gąbeczek.

doolary12

Szampon do włosów od Garnier. Kupiłam kilka szamponów podczas promocji w Rossmann 2 plus 2 gratis. I jestem zadowolona z nich bardzo. Włosy po jego użyciu były miękkie i lśniące na całej długości. Nie były również obciążone.

Malinowa92

Szampon Garnier Fructis, Oil Repari 3 Butter.

Szampon zawiera olejek kokosowy, masło karite oraz 3 odżywcze olejki: jojoba, z orzechów makadamia i migdałów. Jest przeznaczony do włosów bardzo suchych oraz zniszczonych.

Szampon ma cudowny zapach, który długo utrzymuje się na włosach. Bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest naprawdę wydajny. Dobrze myje włosy przy czym nie powoduje, że są sianowate, czy splątane. Wręcz przeciwnie, włosy są miłe w dotyku, dobrze się rozczesują nawet bez użycia odżywki. Nie obciąża włosów i nie podrażnia skóry głowy. Szampon Garnier ostatni raz miałam kilka lat temu i już zdążyłam zapomnieć jak fajne są to produkty. Na pewno skuszę się na nie jeszcze nie raz.

Sesil95

Trzy szampony, których aktualnie używam na zmianę. Niestety moje włosy są bardzo kapryśne i nie mogę ich przyzwyczaić do jednego produktu, bo potem przestają w ogóle na niego reagować.
Gdybym miała wybrać z tej trójki ulubieńca zdecydowanie byłby to szampon z Garniera. Odpowiada mi w nim dosłownie wszystko, zaczynając od zapachu, kończąc na działaniu. Najbardziej podoba mi się w nim to, że zapach mega długo utrzymuje się na włosach, a one same są mięciutkie i dobrze oczyszczone.
Szampon z Nivea bardzo delikatnie pachnie i trzeba sporo go użyć, by dobrze oczyścić nim włosy.
Szampon Balea ślicznie pachnie białą czekoladą, ale zapach ten nie utrzymuje się na włosach.

aporanek

Szampon Garnier Fructis Oil Repair 3.
Kolejna wygrana z swopa. Pierwszy raz miałam styczność z tym szamponem, nie byłam za bardzo przekonana do niego, ponieważ posiadam już dobre szampony. Szampon jednak okazał się bardzo fajny. Jest to szampon wzmacniający z trzema odżywczymi olejkami z oliwek, z awokado i z karite. Nadaje się on do włosów zniszczonych, suchych i łamliwych. Włosy po umyciu szamponem są odżywione, łatwo je rozczesać oraz zwiększyła się lekko ich objętość. Szampon ma bardzo ładny zapach. Bardzo mocno pieni włosów, dawno nie spotkałam się z takim szamponem. Butelka zawiera 400 ml.

Syll

Nigdy nie przepadałam za szamponami z firmy Garnier. Niestety nie sprawdzały się u mnie. Włosy po nim były oklapnięte i miałam wrażenie, że w ogóle je nie czyściły. Jednak dałam mu drugą szansę i kupiłam ten szampon. Szampon ma wspaniały zapach, bardzo słodki i intensywny, utrzymuje się na włosach przez długi czas. Powiem szczerze, że albo polepszyły się albo ten szampon jest naprawdę tak dobry. Włosy po nim są puszyste, fajnie układają się, nie plączą się i łatwo je rozczesać. Jak dla mnie jeden z lepszych szamponów.