Hej moi drodzy. W dzisiejszej chmurce chce Wam przedstawić moją ulubioną markę pianek do mycia rąk jaką jest Bath and body works. Pianki które bajkowo pachną i zapach unosi się dłuższy czas na dłoniach. Nie wysuszają, bardzo są wydajne. Cenę niestety u nas w Polsce jak na pianki do mycia rąk troszkę powalają. Ja swoje zawsze zamawiam prosta z USA. Akurat mam taką sposobność. Ale naprawdę wam polecam z czego serca.
Zobacz post
Piankowe mydło w płynie z serii Paris amour od Bath&Body Works. Zamknięte jest w butelce z pompką wykonanej z plastiku. Do aplikacji produktu nie mam żadnych zastrzeżeń - pompka się nie zacina się podczas stosowania. Szata graficzna buteleczki jest bardzo ładna, zwłaszcza widok Wieży Eiffla przyciąga wzrok i zachęca do użycia. Paris Amour to zapach inspirowany miastem miłości, czyli Paryżem, a jego nuty to francuskie tulipany, kwiat jabłoni i różowy szampan. Zapach jest przepiękny! Kwiatowy, elegancki i trochę perfumowany. Na ogół nie lubię perfumowanych kosmetyków, ale tu zapach jest na tyle delikatny, że bardzo mi przypadł do gustu. Mydło mocno się pieni. Wystarczy wcisnąć raz pompkę, żeby mieć baaardzo dużą ilość pianki na dłoniach. Produkt bardzo dobrze oczyszcza dłonie i pozostawia na nich przez długi czas uczucie świeżości, co jest dla mnie mega ważne, bo nie lubię jak umyję dłonie, a zaraz tego nie czuć. Dodatkowo zostawia śliczny kwiatowy zapach. Niestety skład ma kiepski, ale akurat w mydłach aż tak mi to nie przeszkadza. Jak tylko mi się skończy, to zostawiam buteleczkę i wlewam do niej inne mydło w płynie, żeby też robiła się z niego pianka.
Zobacz postPodobne produkty
