Marion

Zachwycona bardzo pozytywną opinią tych kosmetyków u mojej kochanej @sufcia72 kupiłam i ja dla siebie . Marion - Kremowy żel oczyszczający do twarzy Róża, Esencja tonizująca do twarzy Róża, Serum regenerujące do twarzy Róża oraz nawilżający krem do twarzy Róża to obłędna seria w której zakochałam się i ja ... Każdy z kosmetyków pachnie przepięknie lekko i świeżo aż chce się po nie sięgać .. Mają świetne i poręczne opakowania których używa się z wielką ochotą . Moja twarz po użyciu każdego z tych kosmetyków wygląda na prawdę cudownie, krem idealnie nawilża, żel świetnie oczyszcza, tonik bosko odświeża a serum bajecznie regeneruje .. Jestem w nich zakochana i już teraz mogę je Wam ogromnie polecić , o wszystkich napiszę bardziej szczegółowo w osobnych chmurkach .

Zobacz post

Kolejny produkt z kolejnej paczuszki urodzinowej to Esencja tonizująca do twarzy firmy Marion. Akurat miałam kupować tonik, ale Magdalena mnie wyprzedziła. Tonik jest zamknięty w niewielkim plastikowym i poręcznym opakowaniu o pojemności 150 ml. Składa się z wody różanej, ekstraktu z białych kwiatów, róży, jaśminu i stokrotki oraz kwasu hialuronowego. Produkt jest przeznaczony do cery wrażliwej, z rozszerzonymi naczynkami, nawilża, odpręża i odświeża. Jego cena to zaledwie dyszka. Zapach ma neutralny dla mnie. Używam go na koniec po wszelkich zabiegach myjąco-oczyszczających, a przed kremem na noc. Produkt ten bardzo przypadł mi do gustu, a co najważniejsze mojej cerze też. Jest po nim faktycznie odświeżona, odprężona, gładka i miękka.

Zobacz post

Kosmetyk, który zapowiadał się u mnie ciekawe aleee o tym dalej . Marion Esencja Tonizująca do twarzy Róża ( woda różana, ekstrakt z białych kwiatów " róży, jaśminu i stokrotki " ) oraz kwasu hialuronowego. Ten kosmetyk kupiłam w Biedronce za 5.99zł, byłam go bardzo ciekawa. Nie miałam żadnego toniku i akurat ten chciałam wypróbować. Tonik bardzo ładnie pachnie, po nasączeniu nim waciku bardzo przyjemnie oczyszczał twarz. Użyłam go kilka razy, tonik jest wydajny, dobrze odświeża i fajnie nawilża. Niestety nie mogłam go dłużej stosować bo ma coś w sobie co miało bardzo negatywny wpływ na moją skórę . Na policzkach, żuchwie i przy uszach zaczęły wyskakiwać mi bardzo bolesne wypryski ;/ . Nie chciałam dłużej ryzykować, oddałam go siorce i okazało się że u niej fajnie się sprawdza i używa go do dziś. Nie zmienia to faktu, że cieszę się że mogłam go wypróbować a majątku nie kosztował .

Zobacz post