29 na 30 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Żel do golenia Balea Różowy Grapefruit o bogatej pielęgnacyjnej i nawilżającej formule pielęgnuje skórę podczas golenia, rozpieszcza ciało i zmysły uroczym, cytrusowo-kwiatowym zapachem. Cenne składniki odżywcze utrzymują odpowiedni poziom nawilżenia i uspokajają wrażliwą skórę nóg, pach i bikini. Testowany dermatologicznie.

Produkt dodany w dniu 26.04.2018 przez mysweet

Balea Żel do golenia, Pink Grapefruit

Balea, żel do golenia różowy grejpfrut. Z tego co pamiętam to zakupiłam ten kosmetyk na stronie z chemią niemiecką. Trochę przeleżał u mnie w zapasach, bo wolno zużywam takie produkty, ale w końcu to nastąpiło. Żel ma różowy kolor i jest super gęsty. Nie potrzeba go dużo żeby pokryć wybrany obszar. Dzięki niemu skóra po depilacji jest gładka i bez podrażnień. Kosmetyk jest również bardzo wydajny i starcza na wiele użyć. Pachnie bardzo ładnie owocowo no i jest bardzo tani. Minusem jest skład a w nim bht, dlatego zużyję zapasy i będę szukać jakiegoś zamiennika.

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Pink Grapefruit

Żel do golenia Balea, Pink Grapefruit, Rasiergel. Pachnie on owocowo, całkiem ładnie. Jest to różowy żel, który po rozprowadzeniu na skórze przemienia się on w przyjemną, gęstą piankę. Nie podrażnia i pozostawia skórę delikatnie nawilżoną. Jest on wydajny, ułatwia golenie i przyjemnie się go używa. Po za tym ma całkiem ładnie wyglądające opakowanie.

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Pink Grapefruit

Żel do depilacji firmy Balea, który kupiłam będąc w czeskim DM. Uwielbiam i wielokrotnie wam o tym mówię pianki/żele do depilacji tej firmy jak i wszelkie jej kosmetyki. Marka tania, dobra jakościowo i oczywiście w pięknych opakowaniach. Tym razem w moim koszyku wylądowała pianka Pink Grapefruit, a opakowanie zdobią urocze, zakochane flamingi. Podoba mi się ten letni klimat grafiki, ponieważ idealnie wpasowuje się w temat gładkich nóg na lato. W środku kryje się 150 ml żelu w kolorze dokładnie takim jak zatyczka. Po rozsmarowaniu na skórze zamienia się w białą i przyjemną choć gęstą piankę. Ma ona zapach orzeźwiającego grapefruita i pachnie po prostu obłędnie ! Jej zadaniem jest zmiękczanie włosków co ułatwia nam oczywiście depilacje, ale i ją uprzyjemnia. W dodatku dzięki wyciągom z aloesu, ma ona zadanie również koić i nawilżać podrażnioną skórę. Dozownik jest lekki w użyciu i spokojnie jesteśmy w stanie poradzić z nim sobie nawet mokrymi dłońmi. To my dozujemy potrzebną dla nas ilość, choć już niewielka kropla żelu po rozsmarowaniu jakby zwiększała swoją objętość co zwiększa wydajność kosmetyku. Włoski już po chwili zostają zmiękczone, a w tle unosi się oczywiście piękny zapach. Skóra po zabiegu jest gładka i przyjemna w dotyku. Nie zostaje podrażniona i nie jest też przesuszona, a zapach ze względu na swoją intensywność pozostaje na niej jeszcze po kąpieli. Koszt to 39,90 CZK, czyli w przeliczeniu na polskie złotówki daje nam 6 zł z haczykiem. To moim zdaniem rewelacyjna cena i jak najbardziej korzystna. Miałam już kilka wersji zapachowych i wszystkie sprawdziły się u mnie genialnie ! Zdecydowanie ten żel do depilacji to kosmetyk, który trzeba wrzucić do koszyka będąc w DM.

Zobacz post

balea żel do golenia pink grapefruit

Żel do golenia z Balei to mój must have. Wcześniej do golenia używałam pianek, jednak gdy użyłam tego produktu, wiedziałam, że już go nie zamienię na żadnego innego. Jest to żel o zapachu grejpfrutowym, mi odpowiada, lubię cytrusy. Jest bardzy różowej, co także mi odpowiada. Nie podrażnia, super się rozprowadza, a golony obszar pozostaje dodatkowo bardzo dobrze nawilżony. Ten produkt, jak dla mnie, nie ma minusów. ❤️

Zobacz post

żele do golenia Balea

Żele do golenia Balea. Wszystkie one całkiem ładnie pachną. Fruity Dream, pachnie owocowo-kwaiatowo, Pink Grapefruit pachnie owocowo a ten z aloesem najmniej ciekawie, ale jest to przyjemny zapach. Po rozprowadzeniu na skórze przemieniają się one w przyjemną, gęstą piankę. Lepiej za długo ich nie rozprowadzać na skórze bo przestaje być przyjemną pianką. Nie podrażniają i pozostawia skórę delikatnie nawilżoną. Są one wydajne, ułatwiają golenie i przyjemnie się ich używa. Są one fajne i niedrogie, ale niestety trudnodostępne.

Zobacz post

lutowa pielęgnacja ciała

Moje kosmetyki zdenkowane w akcji pielęgnacji ciała w lutym . Zebrało się kilka fajnych kosmetyków i z tego efektu jestem na prawdę zadowolona . A dokładniej mam tu: BG Cosmetics, Sól do kąpieli, Pink Glow . Sól ta przepięknie pachnie, rewelacyjnie nawilża skórę. Sprawia, że kąpiel to czysta przyjemność i relaks. Zawiera w sobie różowy brokat, który w większości się rozpuszcza. Jak dla mnie sól ta to ogromny fenomen i chcę ją ponownie . Perełki do kąpieli od ISANA z serii Berry Heart. Miałam je już dwa razy i przyznam, że mogłabym je używać przy każdej kąpieli. Pięknie pachną, nie wysuszają skóry, ładnie barwią wodę i opakowanie spokojnie wystarcza na dwa razy. Sama szata graficzna sprawia, że chce się je mieć . Isana, Puder do kąpieli, Milky Dream. ten puder też już miałam nie raz i bardzo go polubiłam. Szybko rozpuszcza się w wodzie, nie barwi jej lecz mąci na mleczny kolor. Kosmetyk ten rewelacyjnie odpręża, sprawia że kąpiel jest bardzo przyjemna. Pozostawia po sobie gładką i pachnącą skórę . Scottish Fine Soaps Orange Blossom & Verbena Masło do ciała. To jeden z lepszych balsamów do ciała jakie miałam. Denkowałam go bardzo długo, był ogromnie wydajny i zamknięty w szklanym słoiczku. Cudownie pachniał pomarańczą, świetnie nawilżał skórę i to nawilżenie czułam wiele wiele godzin. Może nie wsiąkał szalenie szybko ale ja zazwyczaj używałam go przed snem i nie narzekałam . Balea, Żel do golenia, Pink Grapefruit. To cudowny, pięknie pachnący kosmetyk. Moja skóra bardzo go lubiła, zawsze po jego użyciu nie czułam żadnego wysuszenia czy dyskomfortu po goleniu. Na dodatek żel jest mega wydajny, łatwy w użyciu i ma śliczną szatę graficzną opakowania a o zapachu, który jest rajski już nie wspomnę . Balea, żel pod prysznic z serii Born to be Lazy. Tęsknię za nim, za jego bardzo ładnym, pobudzającym i odprężającym zapachu. Świetnie się pieni, jest wydajny, nie wysusza skóry, butelka poręczna. Wytwarza bardzo dużo białej piany a kąpiel z nim to wielki relax . Kneipp, ujędrniający olejek do ciała, Piękne ciało. Jak na olejek, to szybko się wchłania. Nie jest zbytnio tłusty, pachnie bajecznie. Jest mega mega wydajny, jeden z lepszych olejków jakie używałam.
Polecam każdy z tych kosmetyków .

Zobacz post

denko luty 2020

Kolejna fotka denka z lutego a w nim Isana i Balea. Te dwie marki ogromnie lubię, te kosmetyki bardzo mi odpowiadają.
1. Balea, żel pod prysznic z serii Born to be Lazy . Dostałam go od kochanej Bożenki @sufcia72 i zachwyciłam się nim. Przepięknie pachnie, rewelacyjnie się pieni. Bardzo dobrze oczyszcza ciało, nie wysusza skóry i jest wydajny. Na dodatek szata graficzna opakowania skrada serce.
2. Balea, Żel do golenia, Pink Grapefruit. Pierwsze opakowanie tego żelu wygrałam w swopie, te drugie dostałam od mojej kochanej duszyczki @sufcia72 . Uwielbiam ten żel, jego zapach jest piękny, słodki i delikatny. Żel cudownie nawilża skórę, wytwarza się w niego bardzo dużo piany a idzie za tym jego wielka wydajność. Opakowanie jest bardzo poręczne i wygodne w użyciu.
3. Isana, Perełki do kąpieli, Berry Heart. Te perełki dostałam do mojej ślicznej @Sesil95 . To już moje drugie opakowanie i jak kiedyś wpadnę do rosska to wykupię wszystkie . Ich zapach jest obłędny, słodki, uwodzący i zmysłowy. Woda jest ładnie zabarwiona, skóra nie wysuszona. Te perełki ogromnie relaksują .
4. Isana, Sól do kąpieli, Calm Down, Ekstrakt z bambusa. Tą sól dostałam od Naszej kochanej @martulla . Miałam już kiedyś tą sól i należy do moich ulubionych. Pięknie barwi wodę, saszetka starcza na dwa razy. Zapach ma odprężający, skóra jest po niej gładka i miła w dotyku.
Mam tu same perełki, które serdecznie Wam polecam .

Zobacz post


kosmetyki zestawy kosmetykow

Dzisiejszy dzień, to dla mnie dzień pozytywnych niespodzianek. Naprawdę byłam w szoku, jak zobaczyłam dzisiaj tą paczuszkę. Myślę sobie przecież nic nie wygrałam, nic nie zamawiałam, do urodzin też mi daleko. Odpakowując każdą rzecz po kolei czułam się jakbym odpakowywała wymarzonego swopa ♥. Każdy z tych kosmetyków bardzo chciałam wypróbować i widząc je w swopach trochę zazdrościłam dziewczynom, które je wylicytowały. A tutaj zupełnie niespodziewanie dostałam je od kochanej @sufcia72. Mega się cieszę i uśmiech nie schodzi mi dzisiaj z buzi. Dziękuję jeszcze raz kochana .
Dostałam żel do golenia o zapachu grejpfruta, jak na razie miałam okazję wypróbować tylko jeden żel tej firmy i był bardzo fajny. A ten jest o jeszcze lepszej wersji zapachowej ♥. Dostałam zestaw o zapachu arbuza pomadkę oraz żel pod prysznic. Co prawda żel ma konsystencję żelową, a nie kremową, ale mimo to żele tej firmy są wydajne. No i ten zapach mmm już nie mogę się doczekać, aż go wypróbuję. Dostałam także kulkę pod pachę o delikatnym ładnym zapachu, ciekawa jestem jak się sprawdzi.
Dostałam także mnóstwo próbek m.in. z ziaji, head&shoulders. Kochana idealnie trafiłaś w moje gusta i bardzo się cieszę, że mogę dzięki Tobie wypróbować tyle nowości .

Zobacz post

Balea Żel do golenia, Pink Grapefruit

Żel do depilacji z Balea, kupiłam go w małym sklepiku za 4 zł. Pierwszy raz miałam taką piankę, ale przyznam szczerze, że jest rewelacyjna. Bardzo fajnie sprawdza się przy goleniu, ładnie pachnie, bardzo dobrze się pieni i dzięki niej można spokojnie usunąć wszystkie włoski. Pianka starcza na długo, jak mi się skończy to zapewne siegne po nią ponownie.

Zobacz post

kosmetyki do depilacji

Trzy kosmetyki do depilacji jakie mam obecnie w użyciu. Od Balea mam tu piankę i żel, Tropic Papaya to pianka z żel jest z serii Pink Grapefruit. Przyznam, że te dwa kosmetyki sprawdzają się u mnie świetnie. Pachną na prawdę prześlicznie, mają poręczne opakowania i śliczną szatę graficzną. Są ogromnie wydajne, nie wiele trzeba tych kosmetyków aby dokładnie się ogolić. Bardzo dobrze nawilżają skórę, ani razu nie czułam aby moja skóra była wysuszona . Żel od SKINO z serii ŁAGODZĄCY kupuje w Biedronce . Baaardzo go lubimy, ma same plusy. Świetnie pachnie, faktycznie łagodzi, bardzo dobrze nawilża. Jest mega wydajny, poręczne opakowanie i cena ok 6zł - rewelacja.
Każdy z tych kosmetyków serdecznie polecam .

Zobacz post

kosmetyki depilacja balea

Pianki do golenia, które mam obecnie w użyciu. Na pierwszym miejscu jest oczywiście grejpfrutowa pianka od Balea. Najlepsza pianka na świecie. Ogromnie wydajna i bosko nawilża skórę. Mam ją z wygranego swopa. Na drugim miejscu jest żel od SKINO z Biedronki. Jest bardzo wydajny, ładnie pachnie i idealne nawilża skórę.Nie jest droga, a bardzo dobra. Na końcu jest pianka od avoure z TESCO . Bardzo ją lubię, ponieważ ma wyciąg z aloesu i przyjemnie pachnie. Zadowalająco nawilża moją skórę, również nie należy do drogich a jest na prawdę przyzwoita . Każdą piankę/ żel serdecznie polecam .

Zobacz post

depilacja balea

Dwa rewelacyjne kosmetyki do golenia od Balea, które posiadam. Piankę Tropic Papaya mam z wygranego swopa 1588 a żel Pink Grapefruit mam już drugi raz i to opakowanie mam od kochanej mojej @sufcia72 . Oby dwa te kosmetyki uwielbiam, pachną cudownie, na prawdę czuć w nich owoce. W Tropic Papaya faktycznie czuć papaję, Pink Grapefruit też pięknie pachnie grejpfrutem . Ten żel i pianka wytwarzają bardzo dużo piany, sprawiają że golenie jest ogromnie przyjemne a ich zapach cudownie odpręża. Nie trzeba ich dużo aby dokładnie ogolić obie nogi bez żadnej poprawki. Skóra po ich użyciu jest idealnie gładka, nawilżona i milutka w dotyku. Na dodatek przez dłuższy czas towarzyszy Nam zapach tych kosmetyków. Mają śliczną szatę graficzną na opakowaniu, są poręczne. Na prawdę to świetne kosmetyki .
Polecam .

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Prawie wszystkie kosmetyki marki Balea, które aktualnie posiadam. Brakuje tutaj jednej maseczki do twarzy, ale zupełnie o niej zapomniałam. Aktualnie mam dwa szampony - intensywnie pielęgnujący i nawilżający. Jestem po testach tego nawilżającego i jestem z niego bardzo zadowolona, włosy są dobrze oczyszczone, nie przetłuszczają mi się za szybko. I do tego oba produkty pięknie pachną, tak samo zresztą jak żel pod prysznic i żel do golenia. Zapachy są intensywne i prawdziwe, aż ma się ochotę zjeść te kosmetyki. Żel pod prysznic fajnie się pieni i ładnie usuwa zabrudzenia, a do tego nie wysusza skóry. Natomiast żel do depilacji świetnie nawilża, maszynkę łatwo się prowadzi, włoski odrastają wolniej, a produkt jest bardzo wydajny. Kosmetyki Balea mają dla mnie same plusy i to na pewno nie ostatnie produkty, w sobotę muszę uzupełnić zapasy na jesień.

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Pierwsze denko w 2017 roku - niewielkie, ale zawsze coś. Moje koszyczki stają się coraz bardziej puste, co bardzo mnie cieszy, bo będę mogła w końcu bez wyrzutów sumienia testować nowości. Na początek większe produkty. Chusteczki do higieny intymnej Facelle - super produkt, pozwalają czuć się komfortowo i utrzymać higienę zarówno na co dzień, jak i w 'te dni'. Nie podrażniają, są łagodne. Płyn do higieny intymnej Lactacyd był okej, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia, raczej do niego nie wrócę bo wolę produkty z Ziaji. Żel do golenia Balea o zapachu grejpfruta - cudowny zapach i świetne działanie, z przyjemnością wracam do tych produktów, zazwyczaj wybierając z ciekawości różne wersje zapachowe. Do tego balsam z Avonu o zapachu drzewa sandałowego i wanilii - fajny produkt o średnim nawilżeniu ale cudownym, otulającym zapachu. Następnie saszetki - maseczka glinkowa z Ziaji i próbki z Tołpy, Bielendy i Garniera. Maseczka super, a pozostałe produkty nie zachęciły mnie do zakupu dużego opakowania. Żegnam się też z dwoma korektorami. Ten z Wibo słabo krył i był niewydajny, ten z Miss Sporty był okej jeżeli chodzi o kamuflaż niedoskonałości, ale już jest stary i czas na niego. Wyrzucam też sztuczne rzęski, bo ich nie używam.

Zobacz post


Balea Żel do golenia, Pink Grapefruit

Nie wiem jak to się stało, że ten produkt jeszcze nie był w moich chmurkach, pomimo tego, że zużyłam już kilka opakowań . Jest to oczywiście pianka do golenia od balea, którą najpierw przywiozłam sobie z czech, a potem udało mi się ją dorwać w Polsce, więc wzięłam na zapas. Ta pianka to moja ulubiona wersja zapachowa . Jest to zapach słodkich owoców, w którym jednak dominuje dość gorzka nuta grejfruta. Kocham te pianki balea, są naprawdę świetnym produktem do depilacji. Pianki są bardzo wydajne, a ich szata graficzna piękna .

Zobacz post

kosmetyki depilacja balea

Żel do golenia Balea o zapachu grejpfruta ♥ , była jeszcze jagodowa ale ta bardziej jakoś mi się spodobała. Żel jest bardzo gęsty i świetnie się rozprowadza, maszynka sunie gładko i bezproblemowo. Niewątpliwie atutem kosmetyku jest jego zapach, pachnie soczyście grejpfrutowo. Skóra nie jest podrażniona ani zaczerwieniona więc polubiłam się z tym produktem i mam ochotę na inne warianty.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Ta chmurka jest dla mnie wyjątkowo, bo znajdziecie tutaj tylko te kosmetyki, które uwielbiam ♥.
Pierwszym ulubieńcem jest płyn micelarny z Garniera dla skóry wrażliwej. Jest naprawdę bardzo delikatny dla skóry, a zarazem skuteczny. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem zarówno tuszu, jak i podkładu. Nie szczypie w oczy-dla mnie to mega ważne, bo większość kosmetyków do demakijażu bardzo mi je podrażniało.
Drugi ulubieniec po którego ciągle sięgam jest antyperspirant z Nivea. Wcześniej miałam spory problem z poceniem się, ale ten antyperspirant ochrania mnie przez calutki dzień. Pachnie mega ładnie, tak pudrowo, ale zapach ten nie drażni się z zapachami perfum. Niestety pozostawia on ślady na ubraniach, ale dla mnie zapewnienie ochrony jest ważniejsze.
Dzięki produktowi z La Roche pozbyłam się uciążliwego trądziku. Niestety produkt ten jest dość drogi, ale jest też wydajny. Wystarczy tylko punktowe jego stosowanie na nieprzyjemne zmiany. Produkt ten jest bezzapachowy, jednak trochę wysusza skórę. Dzięki niemu pozbyłam się trądziku w 3 miesiące. Jeśli już jesteśmy przy twarzy to moim ulubieńcem do oczyszczania jest żel od Sylveco. Jest to produkt naturalny i pachnie ziołowo, jednak zapach nie jest jakiś mega mocny. Dobrze oczyszcza skórę, dzięki regularnemu stosowaniu zauważyłam mniejsze świecenie się mojej skóry. Dzięki niemu również pozbyłam się zapchanych porów.
Trzy produkty z moich ulubieńców poznałam dzięki @sufcia72. Pierwszy to pianka do golenia od Balea. Cudownie, naturalnie pachnie. Po wyciśnięciu widzimy żel, ale pod wpływem ciepła zamienia się na dużą ilość pachnącej pianki. Zmiękcza ona skórę i bardzo ułatwia golenie. Dzięki niej unikam podrażnień po goleniu. Drugi produkt również od Balea to cudownie pachnący balsam do ciała. Jego zapach utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji. Bardzo dobrze nawilża skórę i szybko się wchłania. Nie pozostawia śliskiej warstwy. Ostatni produkt to cudowna paletka cieni od MUR. Znajdują się tutaj cienie idealne na co dzień, jak i na wieczorne wyjścia. Cienie utrzymują się przez calutki dzień i nie osypują się podczas aplikacji. Wybór kolorów jest naprawdę wielki, znajdują się tutaj cienie zarówno matowe jak i z brokatem.
Dzięki @Allexa32 i wymiance z nią poznałam ulubieńców z kolorówki. Konkretnie to puder do brwi od Golden Rose oraz tusz do rzęs z Loreal. Puder do brwi daje piękny, naturalny efekt podkreślenia brwi. Nie osypuje się, a utrzymuje się przez calutki dzień bez poprawiania. Tusz do rzęs ma idealną szczoteczkę, dzięki której mogę dotrzeć do każdej rzęsy. Daje efekt pogrubienia oraz wydłużenia. Nie osypuje się i nie odbija.
Ostatni ulubieniec to korektor od Catrice, którego nakładam na cienie pod oczami. Jest on jaśniutki i bardzo dobrze kryjący, nie roluje się. Niestety nie jest zbyt wydajny.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Balea, zachwycam się kosmetykami tej marki coraz bardziej. Są tutaj dwa żele pod prysznic, jedna pianka do golenia, jeden krem do rąk oraz pomadka. Kosmetyki tej marki bardzo przyciągają wzrok dzięki opakowaniom, a powąchanie każdego z nich to czysta przyjemność ♥. Najbardziej jestem zadowolona z pianki, stosuję ją bardzo oszczędnie, bo nie mam opcji kupowania ich u mnie na miejscu. W sumie to nie pianka, a żel ale pod wpływem ciepła staje się soczyście pachnącą pianką. Dzięki niej golenie staje się czystą przyjemnością, bez podrażnień. Żel pod prysznic arbuzowy zużywałam również bardzo oszczędnie, aby starczył jak najdłużej. Pięknie pachnie, fajnie się pieni i dobrze myje ciało. Dodatkowo ma też gęstą konsystencję, dzięki czemu jest bardziej wydajny. Żel o zapachu marakui kupiłam sobie sama w osiedlowym sklepie, choć pewnie sporo przesadzili z ceną, ale nie mogłam się oprzeć temu zapachowi. Na razie jednak czeka na swoją kolej i myślę, że zacznę go używać dopiero na wiosnę.
Pomadka nadaje fajny kolor na ustach, delikatnie nawilża i ładnie pachnie. Najmniej spodobał mi się krem do rąk, według mnie pachnie zbyt sztucznie.

Zobacz post

kosmetyki depilacja balea

Żel do golenia różowy grejfrut Balea jaki mam okazję poznac i przetestować dzięki kochanej @sufcia72. Zapach śliczny bardzo mi przypadł do gustu. Zapach jest naprawdę przyjemny. Żel sprawdza się świetnie przy goleniu maszynką chroni skórę ale i pozostawia ją nawilżoną i gładką a w dodatku pachnącą. Żel z łatwością się nakłada na skórę świetnie się pieni dzięki czemu też jest wydajny.

Zobacz post

-

Żel do golenia od Balea w wersji różowego grejfrutu i kwiatu frangipani. Uwielbiam te pianki dlatego tym razem postawiłam na tę również w pięknym opakowaniu jak pozostałe. Już niewielka ilość żelu wystarcza, aby zmienił się on w białą piankę która ułatwia golenie. Jest więc on bardzo wydajny, na prawdę opakowanie żelu starcza na bardzo długo. Z wersji zapachowych ta najmniej przypadła mi do gustu, ale myślę że dla wielbicielek grejfrutów będzie to zpach idealny. Pianka nie podrażnia skóry i zostawia ciało gładkie i przyjemne w dotyku.

Zobacz post

-

Porównanie dwóch produktów do depilacji. Pianki do golenia firmy Venus oraz żelu do golenia firmy Balea. Najpierw chciałam porównać opakowania już na pierwszy rzut oka o wiele bardziej podoba mi się opakowanie żelu z Balea. Opakowanie to nawiązuje do zapachu, który jest bardzo egzotyczny. Opakowanie firmy Venus niczym szczególnym się nie wyróżnia. Jedna pianka pachnie melonem&pistacją, a druga grejpfrutem i oba zapachy są ładne, choć ten z Balea oddaje rzeczywisty zapach tego owocu w 100%. Co do działania, to żel do golenia po roztarciu tworzy więcej piany i to o wiele bardziej ułatwia golenie. Pianki z Venus trzeba zużyć więcej, ale również jej efekt działania mnie zadowala.

Zobacz post


-

Ten produkt dostałam już jakiś czas temu i bardzo chciałam go od razu przetestować, ale wygrał rozsądek . Miałam już dwa podobne produkty otwarte i musiałam je zużyć do końca, aby tym móc się cieszyć bez wyrzutów.
Jest to żel do golenia Balea, który pod wpływem ciepła i rozcierania zamienia się w dużą ilość pachnącej piany. Po pierwsze jak zwykle chciałam zwrócić uwagę na przepiękne opakowanie ♥, ale to standard w produktach tej firmy. Po drugie konsystencja, naprawdę bardzo mi odpowiada. Po trzecie zapach, cuudowny i taki naturalny ♥. Żel ten bardzo ułatwia golenie i sprawia, że ten zabieg wykonuję z bardzo dużą przyjemnością. Moja skóra po nim nie jest wysuszona, ale za to jest bardzo pachnąca. Bardzo chcę przetestować kolejne żele do golenia tej firmy, oby kiedyś udało mi się kupić w fajnej cenie ♥.

Zobacz post

-

Żel do golenia firmy Balea. ♥ Pokochałam te żele i już wiem, że na dłużej zagoszczą w mojej łazience. Tym razem wybrałam wersję różowego grejpfruta - zapach jest cudowny, bardzo naturalny i prawdziwy, zupełnie jakbyśmy używały pianki zrobionej ze świeżo przekrojonego owocu. Dawno nie spotkałam się z kosmetykiem, który tak wiernie oddawałby prawdziwy zapach. Żel jest bardzo wydajny, nie potrzebujemy go dużo żeby pokryć całe nogi. Bardzo ułatwi depilację, chroni przed podrażnieniami, utrzymuje skórę gładką i przyjemną. Do tego jest niedrogi i ma piękne opakowanie, zdecydowanie same plusy.

Zobacz post

-

Moje cudeńko z drugiego wygranego swopa #631. Jest to pianka do golenia od Balea o zapachu różowego grejpfruta i poj 150ml. Tą piankę już bardzo długo chciałam mieć i kiedy zobaczyłam ją w swopie wiedziałam, że muszę go wygrać . Opakowanie jest piękne. Produkt ma konsystencję żelu. Gdy wyciskam go z opakowania to powstaje puszysta i obłędnie pachnąca pianka w kolorze ślicznego różu. Pianka jest mega wydajna. Już nie wielka ilość starcza aby dokładnie ogolić nogi. Moja skóra jest świetnie nawilżona po goleniu. Zakochałam się w tej piance ♥ . Polecam

Zobacz post
1 2