Bielenda
Juicy Jelly Mask, Maseczka do twarzy, Ananas i witamina C
20 na 21 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Innowacyjna maseczka o świeżej, pełnej dobroczynnych składników żelowej konsystencji, przypomina apetyczną galaretkę. Formuła na bazie kwasu hialuronowego zapewnia skuteczne odświeżenie i rewitalizację cery szarej, zmęczonej, pozbawionej blasku. Maseczka pełni tez funkcję peelingu enzymatycznego, który niezwykle delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka, wygładza i uelastycznia cerę, poprawia je ...
Innowacyjna maseczka o świeżej, pełnej dobroczynnych składników żelowej konsystencji, przypomina apetyczną galaretkę. Formuła na bazie kwasu hialuronowego zapewnia skuteczne odświeżenie i rewitalizacj ...
Rozwiń opisProdukt dodany w dniu 11.09.2018 przez aporanek
Świetna maska do twarzy o cudownym zapachu. Maseczka ma żelową konsystencję która nie zastyga na twarzy dzięki czemu nie ma uczucia ściągnięcia czy napięcia w ciągu jej noszenia. Intensywny słodki zapach ananasa, ale trzeba zaznaczyć, że nie jest to sztuczny aromat, a ma się wrażenie, że naprawdę wąchamy słodkiego ananasa. Po jej użyciu skóra jest cudownie nawilżona, odświeżona, a koloryt jest jakby bardziej wyrównany.
Maseczka do twarzy bielenda juicy jelly mask odświeżającą z ananasem witaminą c. Co prawda zapach ananasa nie jest mocno wyczuwalny ,ale pachnie ślicznie słodko jak guma balonowa czy jakieś słodycze. Maseczka ma fajna lekko galaretkowata konsystencje ,żółtawy kolor ,dobrze łatwo się ją rozprowadza . Jest też wydajna , trzymamy ją chwilę potem spłukujemy ,po użyciu skóra jestem miękka ,rozjaśniona ,oczyszczona. Fajny produkt i cieszę się, że mogę go testować.
Bielenda Juicy Jelly Mask, Maseczka do twarzy, Ananas i witamina C . Ładnie zapakowana szklany przezroczysty słoiczek o pojemności 50g . Maseczka ma śliczny żółty kolor . Konsystencja maseczki jest galaretowata ,klejąca ,ale pomimo to dobrze bez problemu się ją rozprowadza. Zapach maseczki jest śliczny owocowy ananasowy. Maseczkę trzymamy około 15 minut potem zmywamy ją. Po jej użyciu skóra jest miękka, odżywiona ,rozświetlona i delikatnie nawilżona . Skóra twarz wygląda zdrowo świeżo. Spisała się u mnie dobrze. Taki słoiczek jest wydajny starczy na kilkanaście użyć. Mogłabym sięgnąć po nią ponownie.
Zobacz post
Denko z maseczkami, które jest sprzed kilku miesięcy, wszystkie się u mnie bardzo fajnie sprawdziły.
👍 A'pieu, maseczka miodowa, którą zamówiłam przez internet za kilka złotych. Jest ona bardzo mocno nasączona, aż kapie z niej esencja. Maseczka mnie nie uczulila, nie podrażniła, jest dość przyjemna.
👍 A'pieu, maseczka o zapachu cytrynowym, również bardzo fajnie się sprawdzila, nie uczulila ani nie podrażniła. Jest ona w płacie, który jest dobrze wykrojony i dość dobrze nasączona.
👍 A'pieu, kolejna maseczka, która się u mnie sprawdziła z tej samej firmy. Ma ona bardzo przyjemny zapach, jest w płacie, dobrze nasączona. Nie uczula, nie podrażnia. Twarz stała się delikatna i gładka.
👍 Bielenda, maseczka do twarzy w słoiczku, która ma piękny zapach i bardzo fajnie nawilża i odżywia twarz. Starcza na długo, bo nie trzeba jej dużo używać. Kupię ja na pewno ponownie.
👍 A'pieu, maseczka do twarzy w płacie o zapachu grejpfruta, która kupiłam za 1 zł jakiś czas temu przez internet. Bardzo fajnie się u mnie sapwrdzila. Nie uczulila ani nie podrażniła. Z chęcią po nią siegne ponownie.
👍 A'pieu, tym razem maseczka o zapachu bananowym, ma troszkę sztuczny zapach, ale nie przeszkadza mi to zbytnio. Mimo wszystko ja polubiłam, na szczęście nie podrażniła mnie ani nie uczulila, a niestety niektóre maseczki bardzo podrażniają. Z chęcią do niej wrócę.
👍 A'pieu, ostatnia już maseczka z tego denka. Ta maseczka również bardzo fajnie się u mnie sprawdziła, dobrze nawilżyła mi twarz, nie podrażniła mnie, Płat jest mocno nasączony esencją. Polecam ja wszystkim i z pewnością do niej wrócę.
Maska którą swojego czasu podkradłam od @ksanaru zachęcona ananasem i ogólnym wyglądem. Właściwie tu kończą się jej zalety, no może jeszcze była dość fotogeniczna. Nie czułam tam zupełnie żadnego ananasa, zamiast niego przebijał się sztucznie słodki, chemiczny zapach - dzięki któremu maska wylądowała w koszu prędzej niż się spodziewałam. Właściwie ani nie wysychała na twarzy , nie działała , nie robiła zupełnie nic - nie zauważyłam nawet minimalnego nawilżenia na twarzy. Słodki smród zbił ją na samo dno rankingu moich kosmetyków, nie polecam.
Zobacz post
Maseczkę kupiłam jak zwykle na cocolita.pl za około 20 zł. Plusem tego produktu jest na pewno zapach. Ma on konsystencję przypominającą galaretkę. Ale niestety efektów w działaniu na mojej skórze nie widzę żadnych. Jestem rozczarowana.;/
Zobacz post
Zostając przy temacie maseczek, słów kilka napisać muszę o Juicy Jelly Mask Ananas i Witamina C z Bielendy. Kosmetyk umieszczony jest w wygodnym, szklanym słoiczku. Ma żelową konsystencje, w której zatopione są małe, żółte kuleczki. Zapach przyjemny, owocowy, jednak ananasa to ja tu nie czuję. Maseczka odświeża cerę, wygładza ją i delikatnie nawilża. Buźka jest pełna blasku, zdrowo się prezentuje. Maseczka przynosi ulgę zmęczonej cerze po całym dniu, a także po nieprzespanej nocy.
Zobacz post
Denko z drugiego tygodnia sierpnia. ❤️ Są tu dwa produkty pełnowymiarowe i cztery saszetki. Cieszę się, że udało mi się zużyć pełnowymiarową maseczkę od Bielendy, była bardzo wydajna, jestem z niej zadowolona. Używałam jej gdy chciałam rozjaśnić buzię by wyglądała zdrowo i promiennie. Żel pod prysznic Monoi używałam razem z chłopakiem, żel ten może pełnić funkcję szamponu, a on lubi wielofunkcyjne kosmetyki. Starałam się przygotować cerę do wesela które miałam w zeszły weekend stąd te zużycia maseczkowe oraz płatki pod oczy. Mam nadzieję na zadowalające finalne denko sierpniowe. ❤️
Zobacz post
Były już maseczki jednorazowe to teraz chciałabym pokazać Wam maseczki wielorazowe. Wszystkie te maseczki bardzo lubię, sprawdzają się u mnie naprawdę bardzo dobrze. Najbardziej lubię ta czarne maseczkę, ponieważ dzięki niej pozbyłam się wągrów, bardzo dobrze je usuwa z twarzy. Resztę bardzi lubię za zapachy jak i działanie, są to maseczki owocowe, a takie maseczki są moimi ulubionymi. Z chęcią wrócę do nich ponownie jak mi się skończą.
Zobacz post
Zdjęcie przedstawia moją weekendową pielęgnację twarzy. 💞 Wczoraj po 12 godzinach pracy nie miałam siły usiąść do rzeczy na studia. Wieczór wykorzystałam na poprawienie kondycji skóry twarzy po ostatnim ciężkim tygodniu, mało snu i stres pokazały skutki. Na początek umyłam twarz produktem który dopiero zaczęłam testować, za jakiś czas wstawię o nim opinię. Jest to żel do mycia twarzy i ciała Alkemie. ❤️ Ja postanowiłam używać go jedynie do twarzy, żeli pod prysznic mam aż nadto. Po oczyszczeniu przetarłam twarz hydrolatem z ogórka od Nature Queen. ❤️ Następnie nałożyłam maseczkę Juicy Jelly Mask od Bielendy. ❤️ Trzymałam ją dosyć długo, skóra stała się bardziej rozjaśniona, oznaki przemęczenia zniknęły. Po zmyciu maski wklepałam serum IUNIK. ❤️ Pod oczy wsmarowałam serum Aquayo. ❤️ A na całą twarz grubą warstwę kremu tlenowego O2Skin. ❤️ Dzisiaj gdy wstałam poczułam różnicę. Buzia dostała porządną dawkę odżywienia, była miękka i nawilżona jakbym dopiero co wsmarowała krem. W ciężkich czasach sesji takie spa raz w tygodniu jest bardzo mi potrzebne. 💗
Zobacz post
Dziękuję @icecold za nominację. ❤️ 😘 Zdjęcie przedstawia moje mini spa które zrobiłam sobie w ten weekend. W obecnej sytuacji więcej czasu spędzam w domu więc mam chwilę dla siebie. Staram się regularnie zużywać moje zapasy kosmetyczne. Część z produktów pojawiła się już w chmurkach, wraz z moją opinią, natomiast pozostałe kosmetyki jeszcze się pojawią. 😍
Moje spa rozpoczynam od umycia twarzy kremem do mycia od Near Skin. Następnie robię peeling. Obecnie testuję peeling rolujący z kwasami AHA od Aquayo. Pod prysznicem myje włosy szamponem z Nutridome a następnie nakładam kreatynową maskę Kallos. W maju bez króluje nie tylko na zewnątrz, ale również w mojej łazience. Wszystko dzięki cudownemu żelowi pod prysznic od Yves Rocher i drobnoziarnistemu peelingowi z Joanny. Zapach bzu cudownie unosi się w całej łazience. Po zmyciu maski i wyjściu spod prysznica nakładam na ciało gęste masło I love Vanilla Milk, otula mnie wtedy słodki zapach wanilii. Reszta spa odbywa się już w moim pokoju. Wycieram twarz hydrolatem z ogórka który świetnie orzeźwia skórę i przygotowuje ją do dalszych kroków. Później na mojej twarzy ląduje maseczka. Wybieram ją w zależności na jaką mam ochotę oraz czego potrzebuje moja skóra. Czasami jest to maska w kremie, czasami w płacie a czasami peel-off. Tym razem postawiłam na rozjaśnienie dzięki ananasowej Juicy Jelly Mask od Bielendy. Po zmyciu maski wklepuję w buzię Propolis Vitamin Synergy Serum od IUNIK. Gdy serum się wchłonie pod oczy aplikuję krem firmy Pose. Jako, że moje spa zawsze odbywa się wieczorami na twarz smaruje już krem na noc. Mój ulubiony to krem-żel Snail & Aloe od Mood. Na linię rzęs aplikuję odżywkę Multi Lashes firmy Joanna. Usta smaruję pomadką ochronną, obecnie używam pomadki o zapachu mango firmy Vianek. Na sam koniec smaruję dłonie grubą warstwą kremu do rąk. Niedawno zaczęłam nowy krem który znalazłam w paczuszce urodzinowej. Jest to odżywczy krem do rąk z masłem kakaowym od Avon. I na tym kończy się moje weekendowe spa. ❤️ W tygodniu roboczym jest ono nieco zmniejszone i czasami odrobinę różni się niektórymi produktami.
Do pokazania swojego mini spa nominuję: @monpij12, @Rymsia, @Myszowata. 😘😘😘
Szczegóły wyzwania w chmurce u @Cormi :
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/798091-moja-domowa-pielegnacja-zaczynamy-wyzwanie/?img=1300890
W dzisiejszej chmurce maseczka która chodziła za mną od dawna. 💛 Jest to Juicy Jelly Mask od Bielendy. Najpierw postawiłam na wersję ananasową - odświeżającą. 🍍 W przyszłości chciałabym spróbować również pozostałych wersji czyli nawilżającej z arbuzem oraz 2w1 maska + peeling z kiwi i kaktusem. 🍉🥝🌵 Maski mają śliczne kolorowe opakowania i słoiczki. A w słoiczku znajduje się apetyczna kolorowa galaretka. Wygląda tak, że aż chce się ją zjeść. 💛 Maseczka ananasowa z witaminą C bardzo ładnie pachnie, wyczuwam tu słodki ananas, ale również jakąś kwaskawą nutkę. Konsystencja maski również przypomina galaretkę. Wygodnie nakłada się ją na buzię i od razu odczuwa się przyjemny chłodek. Myślę, że będzie świetna na lato i gorące dni. ☀️ Maseczka ma za zadanie rozświetlić i zregenerować skórę, zredukować niedoskonałości cery, ujędrniać i nawilżać. Produkt ma wzmacniać i odświeżać cerę, poprawić jej koloryt i usunąć ślady zmęczenia. Słoiczek ma starczyć na mniej więcej 12 aplikacji. Jestem już po kilku użyciach i nie zauważyłam żeby maseczka nawilżała. Po zmyciu czuje potrzebę wysmarowania kremu nawilżającego. Ale muszę przyznać, że bardzo fajnie odświeża i super rozświetla cerę. Buzia rzeczywiście jest bardziej promienna. 🌞 Myślę, że warto wypróbować na sobie i sprawdzić jak zadziała. 💛💛💛
Zobacz post
Juicy Jelly Mask. Odświeżająca maska z Ananasem i witaminą C. Z firmy Bielenda.
Pierwszy raz używam tej maseczki. Mało używałam produktów z tej firmy. Dzięki @LadyFlower mogłam wypróbować produkt z tej firmy .
Maska jest konsystencji galaretkowatej, która mnie urzekła. Zapach jest soczysty i bardzo przyjemny. Maseczkę nakłada się na skórę bardzo dobrze i łatwo się ją rozprowadza. Trzymamy ja 15 minut po czym ją zmywamy ciepłą wodą. Konsystencja jest przezroczysta na twarzy, widać tylko te minimalne żółte kropeczki. Maseczka szybko zastyga na twarzy, łatwo się ją zmywa. Skóra po niej jest.. Normalna. Chyba nie odniosłam po niej żadnej różnicy. Pojawiły się moje suche placki jak zawsze. Nałożyłam krem i bylo lepiej.
Mimo to warto było go wypróbować.
Niezmiernie się cieszę, że paczuszka na Zajączka Wielkanocnego od @LadyFlower jest już w moich rękach. ❤️ dziękowałam Ci już wiele razy, ale zrobię to jeszcze raz.!
Paczuszka Bardzo ale to bardzo mi się podoba. 😘 Dziękuję za te wszystkie cudowności.
Paczuszka była świetnie zapakowana. Cudnie pachniała. Każdy produkt super zapakowany aby się nic z tym nie stało. w paczusce znalazłam:
♡ Bielenda Juicy Jelly Mask. Odświeżająca maska z Ananasem i Witaminą C. Idealnie sprawdzi sie na mojej skórze. Czuję to
♡ Botanic skinfood malinowy peeling do twarzy, ktory posiada 98% składników naturalnych.
♡ the Konjac Sponge, gąbeczka do twarzy z zieloną herbatą. Opakowanie jest sweet, bo zajączek wiadomo. ☺️
♡ Lip smacker, balsam do ust. Opakowanie w ksztalcie jednorożca. Cudaśne! 💕
♡ Soraya, glinkowa maseczka na dobranoc
♡ kulę do kąpieli o zapachu papaji. Cudownie to pachnie. 🤩
♡ Z tej samej firmy co kula dostałam perełki do kąpieli o zapachu jeżyny.
Znalazłam dużo dużo maseczek do twarzy, uwielbiam to. ♥
♡ maseczka z Eveline cute unicorn. 😍
♡ Marion veggie fresh ogórek i limonka.
♡ cien maseczka detoksykujaca.
♡Frudia, nawilżająca maseczka na noc
♡ Maseczka Tropical Island watermelon. Chciałam kupić maseczki z tej serii, i spełniłaś moją zachciankę
♡ lirene arbuzowe nawilżenie fruit power.
♡ dostałam również szampon od eveline banana care to może być ciekawe
♡ dodatkami było bardzo duże opakowanie żelek Trolli Hasen Party
I skarpetki z kroliczkami. Omg one są takie słodkie. ❤️
Nie mogło zabraknąć życzeń świątecznych i ślicznego narysowanego i namalowanego króliczka.
Oraz różowych foremek do babeczek. 😍
Kochana. 💋
To była pierwsza moja zabawa w paczuszki. I jestem zadowolona. Jeszcze raz dziękuję
Przesyłam buziaki
Bielenda, odświeżająca maska z ananasem.
Miałam co do niej spore oczekiwania i byłam nastawiona pozytywnie, jednak nie do końca przypadła mi do gustu. Nie jest to typ masek które lubię - zastygających na lepką warstwę. Zapach też nie do końca mi odpowiada - uwielbiam ananasa, jednak tu jest za dużo czegoś słodkiego i w moim odczuciu zapach jest drażniący. Nie zauważyłam też jakiegoś działania, w mojej głowie bardziej rozbrzmiewało żeby się jej pozbyć z twarzy niż uczucie chociażby relaksu.
Trzecia owocowa maseczka z Bielendy, która mam okazję testować jest o zapachu ananasa. Ma piękny, przyjemny zapach, który nie jest zbyt intensywny. Kupiłam ja kilka miesięcy temu na Promocji w Rossmannie za 15 zł i nie żałuję. Maseczkę po nałożeniu należy wmasować w twarz przez minutę, ma w sobie drobinki, które bardzo fajnie działa na skórę twarzy. Zmywa się ją po 15 minutach letnia woda, twarz po maseczce jest odświeżona i miękka. Maseczka nałożona cały czas ładnie pachnie. Konsystencja jest żelowa, bardzo dobrze się ją nakłada.
Zobacz post
Bielenda Jiucy Jelly Mask, maska odświeżająca z ananasem i witaminą C.
Tak naprawdę nie wiem co myśleć o tej masce. Dostałam ją do przetestowania i jakoś nie zrobiła na mnie szału. Nie pachniała ananasem, w ogóle zapach nijaki. Nawilżenie po niej było znikome, praktycznie nic mi ona nie dała. Wygląda pięknie, jak galaretka, ale póki co nie kupiłabym jej na pewno.
Bielenda Juicy Jelly Mask to innowacyjna maseczka o świeżej, pełnej dobroczynnych składników żelowej konsystencji, która przypomina apetyczną galaretkę. Formuła na bazie kwasu hialuronowego zapewnia skuteczne odświeżenie i rewitalizację cery szarej, zmęczonej i pozbawionej blasku. Maseczka pełni również funkcję peelingu enzymatycznego, który niezwykle delikatnie złuszcza, martwe komórki naskórka, wygładza i uelastycznia cerę, poprawia jej ukrwienie.
Ostatnio regularnie używam maseczek do twarzy, efekty są zauważalne od razu po ich użyciu. Maseczka z Bielendy ma bardzo przyjemny zapach ananasa, który jest mocno wyczuwalny, ale nie jest drażniący. Nie czuć jej na twarzy, noszenie jej jest bardzo przyjemne. Producent zapewnia nas, że wystarcza na dwanaście aplikacji jednak myślę, że wystarczy na o wiele więcej. Jest to moja pierwsza maseczka w słoiczku, ta wygląda bardzo owocowo. Od razu po zmyciu maseczki skóra jest zauważalnie rozjaśniona i wygładzona. Nie zapycha skóry a efekty są zauważalne. Teraz używam maseczek regularnie, 2-3 razy w tygodniu.
Jaka jest Wasza ulubiona maseczka?
Kocham maseczki, ale mam wielki problem z ich regularnym stosowaniem. A bez tego ciężko mówić o skuteczności i jakichkolwiek efektach. Ale nawet sporadyczne używanie tych dwóch produktów zaowocowało moją miłością do nich. Maseczka po lewej jest z serii Botanic Spa, jest to wersja regenerująca z kurkumą. Szafa graficzna jest świetna i zdecydowanie wpisuje się w idee samych naturalnych składników. Produkt ma konsystencję masła i jest w żółtym kolorze, przez co trzeba go naprawdę dokładnie zmyć, żeby nie zrobić sobie niespodzianki. Działa troszkę kojąco i odżywczo, na pewno dobrze się sprawdzi w przypadku zanieczyszczonej cery z problemami.
Druga maseczka to żelowy zastrzyk energii. Wypełniona ananasem i witaminą C ma odświeżyć naszą buzię. Należy nią masować twarz przez minutę a potem trzymać przez kolejnych 15. Jak dla mnie jest naprawdę super, uwielbiam używać jej rano między pierwszą kawą a makijażem.
Jedyny problem, który widzę to tylko 3 miesiące, które mamy na ich zużycie. Chociaż może nas to zmotywować do bardziej systematycznego używania, ale ja zdecydowałam się oddać połowę maseczek przyjaciółce.
Uwielbiam tą maskę do twarzy i nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie się ona u mnie sprawdzała. Maseczkę nakładam na buzię i trzymam około 20 minut. Niestety jej zmywanie potrafi być uciążliwe, ale wybaczam, ponieważ działanie jest świetne! Moja buzia od razu jest po niej w lepszym stanie i jest bardzo ładnie wygładzona, nawilżona i delikatna. Maseczka nie podrażnia mnie i bardzo ładnie pachnie. Potem na pewno wypróbuje tą arbuzową! Ciekawe czy tamta też będzie taka dobra .
Zobacz post
Maseczka od Bielendy o nazwie Juicy Jelly z ananasem która znalazła się w moim wygranym swopie. Jest to ostatnio bardzo popularna maseczka, ale nie ma co się dziwić, bo samo opakowanie zachwyca. Jest kolorowe, a maseczka jest w wygodnym słoiczku dzięki czemu możemy wykorzystać cały produkt i nic się nie zmarnuje. Maseczka ma żelową konsystencję która nie zastyga na twarzy dzięki czemu nie ma uczucia ściągnięcia czy napięcia w ciągu jej noszenia. Intensywny słodki zapach ananasa, ale trzeba zaznaczyć, że nie jest to sztuczny aromat, a ma się wrażenie, że naprawdę wąchamy słodkiego ananasa. Po jej użyciu skóra jest cudownie nawilżona, odświeżona, a koloryt jest jakby bardziej wyrównany. Jestem bardzo zadowolona z tego jak ta maska się u mnie sprawdziła i myślę, że chętnie sięgnę po inne maski z tej serii.
Zobacz post
Kolejny produkt, który dostałam w prezencie pod choinką od mojej siostry.
Jest to odświeżająca maseczka do twarzy z ananasem i witaminą C firmy Bielenda.
Maseczka powinna nam wystarczyć na 12 aplikacji. Produkt zamknięty jest w szklanym słoiczku z białą, plastikową zakrętką. Opakowanie zawiera 50g maseczki. Dodatkowo maseczka była zapakowana w kolorowe, tekturowe pudełko które bardzo przykuwa uwagę. Aż szkoda go wyrzucać.
Maseczka posiada w składzie:
ekstrakt z ananasa, który ma za zadanie peelingować, oczyszczać, poprawiać koloryt, rozjaśniać przebarwienia, wygładzać i dodawać plasku, wspomagać redukcję wyprysków i innych niedoskonałości, intensywnie nawilżać, koić i łagodzić podrażnienia.
witamina C ma za zadanie wzmacniać, regenerować, zabezpieczać przed przedwczesnym starzeniem, wyrównać koloryt, redukować zaburzenia pigmentacji, zmniejszać skłonność do przebarwień i zmian naczynkowych, dodawać cerze blasku i optymalnego nawilżenia.
Czy ta maseczka robiła tak z moją skórą? Czytajcie dalej.
Maseczkę pozostawiłam na twarzy 15 minut, po tym czasie zmyłam ją letnią wodą. Jest to moja pierwsza maseczka, która tak błyskawicznie się zmywa. Często miałam problemy ze zmywaniem maseczek, ponieważ długo mi to zajmowało. Jednak ta zmywa się bez problemów. Zapach maseczki jest obłędny. Najbardziej czuć w niej ananasa.
Maseczka ma konsystencję galaretki z żółtymi drobinkami. Kolot maseczki jest żółty jednak na twarzy jest bezbarwna.
Po zmyciu maseczki moja skóra była:
promienna, rozświetlona, nawilżona, koloryt skóry był poprawiony, lekko oczyszczona z martwego naskórka, wygładzona, gladka w dotyku, pachnąca, zdrowsza. .
Efekt po użyciu tej maski bardzo mnie zadowala. Moja skóra bardzo się z nią polubiła. Napewno nie będzie to moje ostatnie opakowanie. Tylko następnym razem wypróbuję ją o innym zapachu.
Wspaniała owocowa i odświeżająca maska od Bielenda to prawdziwy mój ulubieniec. Pokochałam ja od pierwszego użycia. I tak oto już kolejne jej opakowanie używam. Wspaniała lekka żelowa konsystencja i ten zapach. Cera po jej użyciu jest naprawdę odświeżona i taka gładka. Dla mnie efekt jest wspaniały i śmiało ja polecam każdemu.
🔝Super ulubiona odświeżająca maska od Bielenda to prawdziwy hit ! To już moje drugie opakowanie jej , poprzednie szybko skończyłam ponieważ bardzo często robiłam tą maskę w ostatnim czasie . Dlatego też mogę ją Wam polecić 💛 ten zapach , żelowa konsystencja i to jaka cera po niej jest gładka i odświeżona = miłość ♡ . Maseczka bardzo przyjemnie chłodzi i koi a przy tym odświeża cerę . Przepiękny zapach ananasa działa na zmysły . Taki relax możecie zafundować sobie same bez potrzeby wychodzenia z domu .
Która głodna tej maseczki ? Śmiało nakładajcie na buzie bez obaw o formę ! Od tej słodyczy żadna z nas nie przytyje . 😽
Maseczka do twarzy Juicy Jelly Mask z Bielendy.
Jest to wersja z ananasem i witaminą C, byłam bardzo ciekawa tych galaretkowych maseczek, niestety nie udało mi się złapać maski kiwi. Ta ananasowa jest bardzo fajna, ma żółty kolor i bardziej przypomina mi konsystencję kisielu niż galaretkę. Skóra twarzy jest po niej odżywiona i kolor skóry jest ujednolicony. Sprawdza się jak większość maseczek. Łatwo się ją aplikuje, wystarcza na około 12 aplikacji, jednak użyłam ją około 5 razy i mam wrażenie, że jej nawet nie ubyło. Opakowanie należy wykorzystać w ciągu 3 miesięcy, jak zaleca producent.
Podobne produkty
