4 sytuacje, w których przyda się bielizna termoaktywna

Temat bielizny zawsze wzbudza żywiołowe reakcje, ale najbardziej zażarte dyskusje dotyczą nie tej dziennej, nocnej czy ozdobnej, ale bielizny termoaktywnej. Z jakiego materiału powinna być wykonana? Dlaczego jest taka droga? Czy w ogóle jest potrzebna? W kwestii materiałów zdania są podzielone – zwolennicy syntetycznych dzianin ścierają się z tymi, którzy preferują włókna naturalne, często też wygrywa połączenie obu opcji. Cena jest przeważnie konsekwencją jakości (przeważnie – warto sprawdzać skład i opinie, aby nie dać się nabrać na czysty marketing). O potrzebie zakładania pierwszej warstwy decydują natomiast okoliczności. Sprawdź, w jakich sytuacjach jest ona najbardziej przydatna.

4 sytuacje, w których przyda się bielizna termoaktywna

Uprawianie sportów zimowych

Bielizna termoaktywna skutecznie chroni nasze ciało przed wychłodzeniem (oczywiście do pewnego stopnia i w połączeniu z innymi elementami odzieży, zaprojektowanymi w celu zabezpieczania nas przed zimnem, deszczem czy podmuchami wiatru). Jest zatem nieodzownym towarzyszem osób lubiących zimowy outdoor. Co istotne, jej zadaniem jest nie tylko samo grzanie, ale też odprowadzanie potu, który zapewne pojawi się w trakcie intensywnego wysiłku. Jeżeli zatem planujesz sporty zimowe – narty, snowboard, trekking czy wypad w góry – koniecznie zaopatrz się w komplet bielizny termoaktywnej: https://attiq.net/166-bielizna-termoaktywna.

Zwróć uwagę, że bielizna termoaktywna nie jest odzieżą typu unisex: ze względu na różnice anatomiczne, jest dopasowana do płci biologicznej. Dzięki temu chroni również przed otarciami czy odparzeniami w najbardziej wrażliwych okolicach.

Uprawianie sportów niezimowych zimą

Kategoria sportów zimowych jest raczej umowna. Oczywiście z założenia są to te aktywności, do których potrzebujemy śniegu lub lodu. Obecnie możemy jednak jeździć na nartach po igielicie i utrzymywać całoroczne zadaszone lodowiska, więc granica się rozmywa. Działa to również w drugą stronę – całkiem sporo sportów z zasady niezimowych uprawiamy również w najchłodniejszych miesiącach roku (np. bieganie, jazda na rowerze).

Również do takich aktywności warto zakładać tzw. pierwszą warstwę (https://attiq.net/116-pierwsza-warstwa) – czyli odzież mającą nas chronić zarówno przed wychłodzeniem, jak i przed przepoceniem i przegrzaniem podczas wysiłku. Dzięki bieliźnie termicznej zachowujemy optymalną ciepłotę ciała zarówno na najtrudniejszych odcinkach (np. gdy podbiegamy pod górkę), jak i na mniej wymagających fragmentach trasy (np. na długich zjazdach, podczas których rowerzysta jest owiewany lodowatym wiatrem).

Wyprawa w wysokie góry

Zestaw bielizny termoaktywnej przyda się również osobom planującym zdobywanie wysokich szczytów. Już samo to pojęcie jest mocno dyskusyjne, bo to, co dla Polaka jest wysoką górą, dla Szerpy będzie raczej pagórkiem. Pewnym odnośnikiem dla nas może być tzw. Korona Gór Polskich – zbiór 28 szczytów o wysokości od 274 do 2499 m n.p.m. O tym, skąd wzięła się taka rozpiętość i jak się przygotować do zdobycia całej KGP, przeczytasz tutaj: https://attiq.net/blog/post/korona-gor-polskich.html.

W przypadku najwyższych szczytów bielizna termoaktywna przyda się nie tylko zimą, ale w zasadzie od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Nawet jeśli u podnóża panuje przyjemne kilkanaście stopni, to na szczycie może być znacznie chłodniej. Na szczęście przemyślana konstrukcja bielizny termoaktywnej sprawia, że nie będziemy się w niej gotować i ubrania nie będą mokre od potu, gdy już dotrzemy do celu.

Tendencja do marznięcia

Każdy z nas jest inny i odmiennie odbiera wrażenia termiczne. Najlepiej widać to na ulicach wiosną, gdy jedni jeszcze zakładają pikowane kurtki i czapki, a drudzy paradują już w rozpiętych bluzach. W bieliznę termoaktywną powinny się zatem zaopatrzyć wszystkie osoby, które po prostu łatwo marzną.

Pierwsza warstwa przydaje się nie tylko podczas wyczynowego uprawiania sportów. Może także przełożyć się na komfort długiego zimowego spaceru albo zabezpieczyć przed wychłodzeniem osoby pracujące na zewnątrz (np. na targowiskach, festynach, na budowach).

Artykuł partnera

Komentarze

albo założ konto i udzielaj się w komentarzach.