11 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.07.2018 przez ania173

Balea Pianka do golenia, Moonlight Fever
beataa1995
beataa1995

Pianka ma bardzo ładny zapach nocy letniej, który jest przez jakiś czas wyczuwalny. Ma ona różowo-biały kolor, który na skórze zmienia się w białą piankę. Dobrze się ją rozprowadza na skórze oraz maszynka dobrze z nią współpracuje. Skóra po jej użyciu jest nawilżona, gładka oraz wypielęgnowana. Nie podrażnia skóry oraz nie uczula. Ma ona pojemność 150 ml i jest wydajna.


denko 7/2019

#DENKO 7/2019
Dwudziesta szósta chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 20 następujących produktów:
1. Avon, Nawilżający żel pod prysznic Anti-stress, żel nawilżał i odświeżał skórę oraz pozostawiał ją miękką i gładką.
2. Bebeauty, szampon regenerująco-odżywczy do włosów suchych i zniszczonych, dobrze oczyszczał włosy, które pozostawały po nim dobrze domyte i odświeżone. Włosy po jego użyciu dobrze rozczesywały się oraz nie były splątane.
3. Bebeauty, szampon regenerująco-odżywczy do włosów farbowanych, dobrze oczyszczał włosy, które pozostawały po nim dobrze domyte i odświeżone. Włosy po jego użyciu dobrze rozczesywały się oraz nie były splątane.
4. Yves Rocher, Energizujący żel pod prysznic i do kąpieli malina&mięta pieprzowa, skóra po jego użyciu była dobrze umyta, nawilżona oraz odświeżona.
5. Dentalux, płyn do płukania jamy ustnej 8w1, odświeżał on jamę ustną oraz redukował osad nazębny.
6. Nivea anti-perspirant stress protect, bardzo dobrze chronił przed potem oraz brzydkim zapachem.
7. Balea, Pianka do golenia Moonlight Fever, dobrze się ją rozprowadza na skórze oraz maszynka dobrze z nią współpracuje. Skóra po jej użyciu była nawilżona, gładka oraz wypielęgnowana. Nie podrażnia skóry oraz nie uczula.
8. Eveline Hyaluron expert, błyskawiczna maseczka wygładzająca, skóra po jej użyciu była bardzo dobrze nawilżona, odżywiona oraz lekko wygładzona.
9. No 36, Jedwab w sprayu, podwójna ochrona stóp, doskonale sprawdzał się do ochrony stóp przed otarciami oraz zmniejszał ich pocenie.
10. BeBeauty, Care, Węglowy żel micelarny do mycia twarzy, bardzo dobrze sprawdzał się do oczyszczania twarzy z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu stała się gładka, odświeżona oraz oczyszczona.
11. Ecocera, prasowany puder ryżowy, dobrze matuje skórę oraz zapobiega jej świeceniu się w trakcie dnia. Matowi twarz na wiele godzin oraz przedłuża trwałość makijażu. Puder nie tworzy maski na twarzy oraz nie bieli jej. Puder nie zmienia koloru podkładu tylko bardzo dobrze się z nim łączy. Skóra po jego użyciu jest przyjemna w dotyku oraz gładka.
12. Eveline Gold lift expert, luksusowa maseczka przeciwzmarszczkowa z 24k złotem, skóra po jej użyciu była odżywiona oraz lekko wygładzona.
13. Foot works, Healthy, Krem intensywnie zmiękczający skórę stóp, krem mocno nawilżał stopy oraz delikatnie je złuszczał a także wygładzał.
14. Nivea Mix Me, Krem nawilżający (i am the berry charming one), zapach kremu jest intensywny, podczas nakładania go na twarz. Skóra po jego użyciu była gładka, nawilżona, miękka oraz odświeżona.
15. Ziaja, Ziajka – krem do pielęgnacji dzieci i niemowląt od 1 dnia życia, szybko się wchłaniał oraz łatwo rozprowadzał na skórze. Skóra po użyciu kremu była nawilżona oraz delikatnie natłuszczona. Krem działał kojąco na podrażnioną skórę oraz chronił naskórek.
16. Planet Spa, Radiant Gold, Rozświetlająca maseczka do twarzy z drobinkami złota i olejkiem Oud, skóra po jej użyciu była miękka, oczyszczona oraz nawilżona. Maseczka miała formę peel off, czyli nie trzeba jej zmywać.
17. Ziaja, masło kakaowe, kremowa maseczka odżywcza, skóra po jej użyciu była gładka, nawilżona oraz odżywiona.
18. Ziaja kozie mleko, maska do twarzy mleczny kompres, skóra po jej użyciu była nawilżona, wygładzona, odświeżona oraz elastyczna.
19. Avon, Lekki krem do rąk, malina&czarna porzeczka, konsystencja kremu jest lekka oraz bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy na naszych dłoniach. Dłonie po jego użyciu były miękkie oraz dobrze nawilżone.
20. Mincer antiredness regenerująca maska w kremie, skóra po jej użyciu jest odżywiona, zregenerowana, miękka oraz elastyczna.

Zobacz post

denko

Denko czerwiec 2019.
Jak widać w czerwcu znów skupiłam się na zużyciu zapasów próbeczek i malutkich opakowań. W zakamarku komody znalazłam również puder do kąpieli, którego zostało pół opakowania, ponieważ resztę użyłam kilka miesięcy temu.
Wśród tych kosmetyków znajdują się rzeczy które były moimi ulubieńcami i bardzo żałuję, że zobaczyłam denko, i jest to no mgiełka z Victorias Secret. Jest to wersja Love Spell i jej zapach to życie - pachnie bardzo słodko, lecz wyczuwalna jest nuta bardzo dojrzałej i soczystej brzoskwini. Kolejnym hitem tego denka jest olejek o zapachu cytrynowym z Etja, uwielbiałam dolewać kilka kropelek do kąpieli, oraz przed snem wylewać 2/3 kropelki na pościel. Szampon z Pantene również polubiłam, i na pewno do niego powrócę. Niestety kilka produktów kompletnie się nie sprawdziło: np baza z Golden Rose, plastry do depilacji Joanna, próbeczka szamponu do włosów.

Zobacz post

Balea Pianka do golenia, Moonlight Fever

Balea, Pianka do golenia Moonlight Fever, która była w moim wygranym swopie. Pianka ma bardzo ładny zapach nocy letniej, który jest przez jakiś czas wyczuwalny. Ma ona różowo-biały kolor, który na skórze zmienia się w białą piankę. Dobrze się ją rozprowadza na skórze oraz maszynka dobrze z nią współpracuje. Skóra po jej użyciu jest nawilżona, gładka oraz wypielęgnowana. Nie podrażnia skóry oraz nie uczula. Ma ona pojemność 150 ml i jest wydajna.

Zobacz post

Balea Pianka do golenia, Moonlight Fever

Balea Moonlight Fever pianka do golenia zamówiona jakiś czas temu przez internet.Ma piękną grafikę, która przyciąga wzrok i ciężko przejść obojętnie. Ma także cudowny zapach delikatny i słodki typowy dla produktów Balea. Kosmetyk bardzo pomocny przy depilacji, ułatwia golenie i uprzyjemnia je swoim zapachem. Maszynka ma dobry poślizg i nie zacina skóry. Pianka nie wysusza mojej skóry. Jeśli chodzi o wydajność to niestety szybko się kończy.

Zobacz post


kosmetyki depilacja balea

Żele do golenia Balea kupiłam je ostatnio w internecie dwa pierwsze na Allegro a resztę w drogerii niemieckiej. Całość kosztowała mnie 50 zł już z wysyłkami.Zrobiłam sobie zapasy bo te żele szybko się kończą są mało wydajne. Wybrałam same nowości. Opakowania są śliczne i niewątpliwie zwracają uwagę. Do golenia używam tylko tych produktów bo świetnie pachną i uławiają golenie. Żele nie uczulają mnie i nie powodują podrażnień.

Zobacz post

Balea Pianka do golenia, Moonlight Fever

Producent pisze że to zapach nocy letniej. Ja wyczuwam maliny (?). Co by to nie było produkt jest mocno perfumowany, a zapach wyrazisty. Pianka czasami się zacina. Konsystencja pianki jest gęsta, treściwa. Dobrze się rozprowadza. To moja pierwsza taka typowa pianka do golenia, wcześniej używałam musów nivea. Ta się po chwili nie wchłania w skórę, tylko na niej zostaje. Po przejechaniu ręką po ogolonych już nogach skóra aż piszczy. Ale na pewno nie jest przesuszona, ani nazbyt nawilżona. Coś pośrodku. Podoba mi się ten produkt.

Zobacz post

denko

Denko, denko! Tym razem z 2 miesięcy - września i października.
włosy
Herbal Essences Argan Oil of Morocco shampoo - kupiłam go bez większych oczekiwań, zgarnęłam z półki pierwszy lepszy pasujący do moich włosów i to był super strzał. Szampon był bardzo fajny, dobrze mył i oczyszczał, nie podrażniał skóry głowy, nie powodował szybszego przetłuszczania się włosów. A same włosy wydawały się być miękkie i odżywione. Będę wracać!
/ Palette, Intensive Color Creme, krem trwale koloryzujący, Szkarłatna Czerwień RV6 - dawno nie miałam tak mieszanych uczuć.. Jest to farba, która dała mi najładniejszy, najintensywniejszy kolor i dodatkowo bez większych problemów pokryła moje ciemne odrosty. Jednak jest to też farba, która śmierdziała najbardziej i zniszczyła moje włosy mocno.. Z efektów jestem zadowolona, ale przez tą bardziej negatywną część - nie wrócę do niej.
/ Organic Shop, Grape & Honey, Soft Shampoo - z innych wariantów tego szamponu byłam bardziej zadowolona, ten nie jest zły, ale też nie zrobił na mnie większego wrażenia. Mam mocno mieszane uczucia, bo raz moje włosy wydawały się być zadowolone, innym mniej. Dodatkowo opakowanie nie posiada żadnego dozownika, cokolwiek, mamy tylko duży otwór z którego korzysta się nie do końca komfortowo.

Pielęgnacja ciała
Balea Moonlight Fever, pianka do golenia - producent mówi, że jest to zapach nocy letniej. Trochę się zgadzam, w każdym razie jest to zapach mocno perfumowany, który do złudzenia przypomina mi zapachy playboya - kobiecy, słodki, zmysłowy. Myślałam, ze w kosmetyku do depilacji będzie to zapach na dłuższa metę drażniący, jednak pianka skończyła się na tyle szybko, że zapach nie zdążył mi się znudzić. Całokształt na plus.
Balea, Born to be Lazy, Duschgel - bardzo przyjemny żel pod prysznic w uroczym opakowaniu. Zapach był bardzo przyjemny, przypominał mi trochę owocowe żelki. Nie wysuszał skóry, nie miał większych właściwości pielęgnacyjnych.
Isana, Aroma Dusche, Duschgel mit Blutorange - żel pod prysznic o zapachu czerwonej pomarańczy i mięty. Bardzo żałuję, że zapach był tak słabo wyczuwalny, bo jest piękny. Sam żel podobnie jak powyższy - ładnie pachnący przeciętniaczek.
/ Yope, Naturalne mydło do rąk `Kokos i mięta`- jestem trochę zawiedziona. Bardzo słabo się pieniło, zapach kompletnie nie trafił w mój gust, znacznie przeważał kokos, mięty nie czułam w ogóle. Nie wysusza rąk, zapach na szczęście utrzymuje się krótko. Tutaj podobało mi się chyba tylko opakowanie, niczym innym nie zostałam zaskoczona i spodziewałam się czegoś więcej.

paznokcie
Hi hybrid, folie do usuwania lakieru hybrydowego - długo się zastanawiałam czy jest to niepotrzebny gadżet czy coś bardzo przydatnego. Na co dzień używam gumowych nakładek wielorazowego użytku, jednak gotowe kompresy przydały się przy grubszych palcach, na które nakładki się nie mieściły. I w sumie to tyle. Folia jest dobrej jakości, ale myślę, ze zwykła folia aluminiowa daje taki sam efekt za znacznie niższą cenę.
Hi hybrid nail cleaner - zwyczajny, po postu. Dobrze odtłuszczał, wygodne opakowanie.
Delia, zmywacz do lakieru hybrydowego - mój hit, który pojawia się tu bardzo często.

kolorówka
Rimmel, match perfection, podkład do twarzy - używany przez długi czas przeze mnie jak i aktualnie przez moją siostrę. Dobry dla bladziochów ze względu na jeden z jaśniejszych odcieni na półce drogeryjnej. Lubi podkreślać suche skórki, krycie ma całkiem fajne, nie zapycha.

woski
Yankee candle, Riviera escape - przez producenta opisywany jako elegancki zapach nadbrzeżnej promenady, wzdłuż której ciągną się połyskujące w słońcu ukwiecone wzgórza. W znacznej części się zgadzam. Obawiałam się tu zapachu typowo łazienkowego, a dostałam coś cudownego, żal było mi go kończyć i z chęcią będę do niego wracać.
Busy bee candle, harvest moon - 'Początkowe nuty świeżej gruszki, soczystych jagód, oraz intensywny aromat ananasa dopełniają szyszkojagody i eukaliptus, a wszystko to wykończone bazowymi nutami cedru, daglezji zielonej, świerku i egzotycznego białego piżma' - faktycznie tak jest i jak dla mnie chyba za dużo się tu dzieje. Wosk bardzo intensywny, polecam używać w małych ilościach.

Zobacz post

balea pianka do golenia moonlight fever

Balea Rasier Schaum Moonlight Fever - pianka do golenia, z tego co wyczytałam na stronie producenta, przeznaczona jest do skóry wrażliwej. Jak każda pianka balea - wygląda pięknie i tak samo pięknie pachnie. Nie do końca kojarzy mi się z zapachem 'letniej nocy' , ale zapach jest bardzo zmysłowy, lekko owocowy. Trochę kojarzy mi się z zapachami, które oferuje playboy. Obawiam się że po dłuższym czasie używania może zacząć męczyć, ale jak na razie się to nie stało. Spełnia swoją funkcję - jest pomocna przy goleniu, ułatwia poślizg maszynce, zapobiega podrażnieniom. Mam małe podejrzenia, że wysusza lekko skórę, ale jeszcze nie zweryfikowałam czy jest to jej wina.

Zobacz post


-

Pianka do golenia Moonlight Fever z Balea. Z tego co kojarzę, jest ona z edycji limitowanej - wakacyjnej. Jej zapach jest przepiękny, pachnie bardzo słodko, jednak tak troszkę jak wieczorowe perfumy. Pianka ma super konsystencję, po wyciśnięciu jej z opakowania wydobywa się puszysta piana w białym kolorze. Skóra po depilacji z tą pianką jest gładziutka, i sam proces jest o wiele szybszy i przyjemniejszy. Chyba jak każdy produkt z Balea ma przepiękne opakowanie, tutaj akurat jest w różowych oraz fioletowych barwach. Opakowanie zawiera 150 ml produktu.

Zobacz post

-

Paczcie tylko ile cudowności! Taką paczkę urodzinową przyniósł mi w piątek listonosz od @ania173.
Znalazłam tu to co lubię najbardziej - nową dostawę kosmetyków Balea, żel aloesowy Holika, cały zapas słodyczy i oczywiście kartkę z życzeniami.
Aloes już miałam podobnie z brzoskwiniowym żelem Balea - oba te produkty bardzo lubię i chętnie do nich wrócę.
Reszta produktów jest dla mnie nowością i to co już wiem - wszystko pięknie pachnie. Totalną nowością jest duszy szampon z Balea - tego typu produktu z tej firmy jeszcze nie miałam.
Żele pod prysznic jak i do golenia zawsze mi się sprawdzały, więc mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo.
Dziękuje raz jeszcze.

Zobacz post

-

Wracam po przerwie i zacznę od chmurki z takiego małego napadu na dm. Pierwszy raz byłam w tym sklepie, i muszę przyznać że wchodząc tam dostałam oczopląsu. Skupiłam się na nowościach, oraz na hitowych produktach tej marki. Kupiłam żele pod prysznic, pianki do golenia, maskę Icy Berry, suchy szampon, maseczkę w płachcie. Część kosmetyków jest dla mnie a część na prezent. Moim ulubieńcem tych zakupów pod względem zapachu okazał się żel pod prysznic "Pink Jelly Bomb" o zapachu jagód goji - zapach jest bardzo słodki, idealny, letni, taki jak uwielbiam. Żel nie jest wodnisty, ma taką troszkę galaretkową konsystencję. Ma również miękką tubkę, która w walizce troszkę się zniszczyła jednak na całe szczęście nic nie pobrudziła. Część kosmetyków czeka jeszcze na swoją kolei, co prawda już je testowałam, jednak w innych zapachach - żele do golenia już znam, i bardzo lubię, mają piękne zapachy, a na dodatek ułatwiają pozbywanie się niechcianych włosówko, oraz żel pod prysznic, który jest tani, a na dodatek dobrze oczyszcza skórę, jest wydajny. A część już leży przygotowana dla nowej właścicielki.

Zobacz post
1