Opis produktu
Szampon w kostce Yen - Soap Szop:
Czujesz bez i agrest? Oto naturalny, wegański i przyjazny naturze szampon w kostce, wytworzony ręcznie, specjalnie dla Ciebie. Połączenie nierafinowanych, czystych olejów roślinnych, w tym oleju arganowego z aromatami słodkiego bzu i cierpkiego agrestu pozostawia włosy czyste, nawilżone i cudownie miękkie. Dodatek mineralnego złota dodatkowo roziskrzy Twoje ...
Szampon w kostce Yen - Soap Szop:
Czujesz bez i agrest? Oto naturalny, wegański i przyjazny naturze szampon w kostce, wytworzony ręcznie, specjalnie dla Ciebie. Połączenie nierafinowanych, czyst ...
Produkt dodany w dniu 16.01.2021 przez juss
Szampon w kostce z serii Yen firmy Soap Szop. Przyznaję, że jest to moje drugie podejście jeżeli chodzi o szampony w kostce, wcześniej miałam szampon tego typu firmy "Love, beauty and planet" i on się u mnie kompletnie nie sprawdził 🙃. Byłam więc sceptycznie nastawiona do tego typu produktów, zwłaszcza, że zazwyczaj są dość drogie. Jednak postanowiłam dać im jeszcze jedną, ostatnią szansę 🤪.
Szampon zapakowany jest w papierowe pudełko w czarnym kolorze. Ma on piękną ilustrację na etykietce. Od odżywki różni się tym, że ta jest na białym tle. W środku były dwie bibułki które zabezpieczały produkt ale które trzeba wyjąć przed pójściem się myć - bo zmoczone brudzą dłonie. Ale w środku jest też etykietka która nas o tym informuje.
Kostka ma kształt połowy kuli. I niezbyt ładny rudawy kolor, jednak z wierzchu jest pokryta złotym pyłkiem który zdecydowanie poprawia jej wygląd 🥹. Zapach jest dużo mniej intensywny niż w odżywce i w większości przypadków po prostu nie zwracam na niego uwagi.
Kostka bardzo dobrze się pieni. Pianę bardzo łatwo rozprowadzić po włosach. Według mnie jest bardzo wydajna.
Włosy po użyciu nie są może super miękkie, ale na pewno nie są szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Nie rozczesują się też jak marzenie, ale szampon mi ich nie kołtuni. Po użyciu odżywki z tej samej serii właściwie te problemy znikają 🤪.
Jednak skóra głowy jest dobrze odświeżona, i od biedy można też używać tego produktu bez odżywki.
Przyznaję, że nie miałam co do niego wysokich oczekiwań. Bałam się, że ładne opakowanie, w dodatku sygnowane Wiedźminem który jest teraz całkiem popularny i sam sprzedaje produkt będzie wszystkim co szampon zaoferuje - ale jednak okazało się, że produkt jest zrobiony porządnie 👍 i przywrócił mi wiarę w tego typu produkty ❤️.
Bardzo dobrze mi się go używa i chętnie do niego będę wracać 🥰. Polecam ❤️.
Yen - Soap Szop 🖤
Te kosmetyki to miłość. Marzyły mi się już dłuuugi czas, gdyż uwielbiam świat Wiedźmina i postanowiłam je sobie niedawno sprezentować. 🖤
Są to naturalne, wegańskie i przyjazne naturze produkty, wytwarzane od początku do końca ręcznie, pachnące bzem i agrestem, czyli zapachem perfum, których używała Yennefer - stąd nazwa. 🖤
Szampon w kostce - przeznaczony jest do wszystkich rodzajów włosów, a szczególnie suchych i łamliwych. Moje, na wysokości, w której związuje je gumką, są niestety mocno zniszczone, głównie od wewnętrznej strony. Ostatnio, jedna z Clouders podsunęła mi myśl, że mogą być za to odpowiedzialne gumki Invisibobble, których właśnie najczęściej używałam. Pożegnałam się więc z nimi kilka dni temu, także liczę na poprawę i mam nadzieję, że ta czarodziejska kosteczka również pomoże w odbudowie moich włosów. Koszt tego produktu to 39zł.
Balsam do ciała - stworzony wyłącznie z zimnotłoczonych olejów roślinnych, wzbogacony został tylko kompozycją zapachową. Jego zadaniem jest nawilżenie i odżywienie skóry. Jest bardzo tłusty, więc jego olejowa forma pozwala również na wykorzystanie go, jako maskę olejową na włosy. Balsam jest laureatem przyznawanego przez magazyn Glamour tytułu Glammies2018 w kategorii Eko Kosmetyk. Kosztował 45zł.
Mydło w kostce - posiada właściwości łagodzące i odżywiające. Jest doskonałe dla cery dojrzałej i suchej oraz wymagającej wygładzenia i nawilżenia. Kosztowało 19zł.
Do pełni szczęście brakuje mi jeszcze tylko scrubu i pudru kąpielowego Yen..
"Pochyliła się nad nim, dotknęła go, poczuł na twarzy muśnięcie jej włosów pachnących bzem i agrestem i wiedział nagle, że nigdy nie zapomni tego zapachu, tego miękkiego dotyku, wiedział, że nigdy już nie będzie mógł porównać ich z innym zapachem i innym dotykiem." - Andrzej Sapkowski "Ostatnie życzenie". 🖤
