1 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

„Wiem, jak wymazać oznaki upływającego czasu”. Krem przeciwstarzeniowy SPF 50 Czynniki zewnętrzne oraz upływający czas wyrysowują na Twojej twarzy mapę starzenia, a na niej punktowe przebarwienia i linie zmarszczek. Z czasem intensyfikują się one dodając Ci lat. Dermika Age & Spot Intelligence krem przeciwstarzeniowy SPF 50 spowalnia kreowanie mapy starzenia na Twojej twarzy. Pozwala kontrolować p ...

„Wiem, jak wymazać oznaki upływającego czasu”. Krem przeciwstarzeniowy SPF 50 Czynniki zewnętrzne oraz upływający czas wyrysowują na Twojej twarzy mapę starzenia, a na niej punktowe przebarwienia i li ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 13.01.2021 przez Forsycja

Dermika Age&Spot Intelligence krem przeciwstarzeniowy SPF 50

Noo… póki co, to najgorszy krem z SPF 50 jaki miałam okazję używać. Dermika Age&Spot Intelligence, bo o nim tu mowa, niemiłosiernie mi się roluje niemal na każdej wcześniejszej pielęgnacji. A nałożenie na niego podkładu – eh, lepiej tego nie robić ;-). Jest ciężki, bardzo tłusty i źle się rozprowadza. Trochę też bieli. Nie lubimy się od pierwszej aplikacji. Staram się używać go tylko w domu, kiedy się nie maluje i niezbyt przejmuję się tym, co mam na twarzy. Krem ma standardową pojemność (50ml), znajduje się w poręcznej tubce i nie kosztuje zbyt wiele, ale to chyba za mało, żeby chcieć go kupić ponownie.
Filtry są nam potrzebne, dobrze więc czasem nałożyć nielubiany, aniżeli żaden, pamiętajcie ;-).

Zobacz post

Dermika Age & Spot Intelligence, Krem do twarzy, Na dzień, Przeciwstarzeniowy, SPF 50

Krem przeciwstarzeniowy z wysoką ochroną przeciwsłoneczną na dzień od marki Dermika. Zawiera filtr SPF 50. Bardzo lekki krem bezzapachowy. Doskonale chroni skórę przed niechcianymi przebarwieniami. Jest bezzapachowy. Zamknięty w białej tubie o pojemności 50ml. Doskonale się wchłania i pozostawia skórę przyjemną w dotyku. Cera po jego użyciu wygląda promiennie i staje się nawilżona oraz bardzo gładka.

Zobacz post

Dermika Age & Spot Intelligence, Krem przeciwstarzeniowy na dzień SPF 50

Straszny krem. Duży plus za wysoki filtr, SPF 50 to jest filtr idealny do mojej skóry. Krem jest bezzapachowy. Konsystencja lekka, kremowa. Po roztarciu na dłoni, ma się wrażenie, że są w nim jakieś drobinki, co mnie ucieszyło, bo miałam nadzieję że lekko rozświetli, ożywi twarz. Przy mojej naczynkowej, reaktywnej skórze aplikowanie filtra podczas upałów musi odbyć się co najmniej 3 razy dziennie. W niepogodę raz, a zimą 2 razy dziennie. Muszę się filtrować, bo inaczej miałabym czarne plamy na twarzy. No i tutaj rozczarowanie totalne. Krem niewiarygodnie nabłyszczał skórę. Do tego stopnia, że po aplikacji go w ciągu dnia nigdy w życiu nie odważyłabym się wyjść spontanicznie z domu na zakupy czy do sąsiadki. Wydajność tego kremu? No niestety na 5 gwiazdek.
I tutaj krótka anegdotka . Robiłam obiad, taki z serii “na szybko”. Mąż wrócił z pracy, siadamy do stołu Ja jakieś 15 minut przed jego przyjazdem nałożyłam ten krem. Zajadamy, On patrzy na mnie i mówi:
-Ale się narobiłaś. - Ja zdziwiona, bo zapiekanka makaronowa to wcale nie tak dużo pracy, pytam:
-Yyy dlaczego?
-Bo taka spocona jesteś !!
Facet prawdę Ci powie! To jest dokładnie to jak moja twarz wyglądała po tym kremie. Jak po treningu.
Gdyby nie fakt, że mam małe dziecko, duże podwórko i nie muszę wychodzić z domu to nigdy nie zużyłabym tego kremu. Gdy miałam zaplanowane wyjścia gdziekolwiek po prostu go nie używałam, ale to były sporadyczne sytuacje.
Krem ważył mi się na twarzy jak śmietana kiedy miałam wyrzuty gorąca, lub kiedy twarz była skazana na słońce, np, plaża, spacery.

Zobacz post

Dermika, Age & Spot Intelligence

Wiosną zeszłego roku pojawiły mi się przebarwienia na czole i skroniach. Długo szukałam, dużo czytałam, bo chciałam wybrać te idealne, a zarazem delikatne, bo wrażliwa i naczynkowa skóra lubi być kapryśna. Trafiło na Dermikę, dla lepszych rezultatów kupiłam od razu całą serię. I tutaj nie było odstępstw. Używałam codziennie, zrezygnowałam z maski na noc 3 razy w tygodniu, na rzecz kremu na noc i pielęgnacji naczynkowej na okres używania tej serii. Pod koniec roku skończyłam swoją “Metamorfozę cery z przebarwieniami” i wygląda to tak.
Jedno, te najbardziej delikatne przebarwienie wyblakło. Te najciemniejsze lekko się rozjaśniło, ale nadal jest widoczne. I to byłabym w stanie zaakceptować, bo jednak coś tam działa, gdyby nie fakt, że w trakcie kuracji pojawiły się nowe plamki. A zaznaczę, że słońca unikam jak ognia, ze względu na naczynka.
Drobne zmarszczki delikatnie spłycone.

Zobacz post
1