0 na 1 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Szampon w kostce z odżywką zawiera sok z aloesu, ekstrakt z papai, masło shea, inulinę, pantenol oraz witaminę E. Ekstrakt z papai podnosi poziom nawilżenia i kondycjonuje skórę i włosy. Idealny w podróży. Doskonale oczyszcza i odżywia włosy, pozostawiając je gładkie i jedwabiste.
96,5% składników pochodzenia naturalnego.*
*dotyczy stosunku masowego składników, testowany dermatologiczn ...

Szampon w kostce z odżywką zawiera sok z aloesu, ekstrakt z papai, masło shea, inulinę, pantenol oraz witaminę E. Ekstrakt z papai podnosi poziom nawilżenia i kondycjonuje skórę i włosy. Idealny w pod ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 20.10.2020 przez majathebee

szampon stara mydlarnia

Stara Mydlarnia Szampon w kostce, Sweet Mango. Zapakowany w kartoniku mydełko ma ładny żółty kolor . Zapach przyjemny owocowy czuć zapach mango ,ale nie jakoś bardzo . Jes 2w1 ma zastąpić szampon i odżywkę . Kostkę zwilżamy i rozprowadzamy na mokre włosy. Delikatnie się pieni ,trzeba trochę je spłukiwać ,aby zmyć je dobrze . Ma starczyć na około 65-0 myć w zależności od długości włosów . Na tyle mi na pewno nie wystarczyło . Po jakimś czasie mydełko zaczęło się kruszyć więc zostawało we włosach ,szybciej tym sposobem się zużywało. Na początku byłam zadowolona potem stało się dla mnie problematyczne. Na początku włosy były dobrze oczyszczone umyte ,potem zdarzało się ,że musiałam jednak drugi raz je myć ,bo gdzieś pozostawały jakieś kawałki tego szamponu. Zdecydowanie wolę zwykły szampon niż w takiej wersji . Zawiera 96.5 % produktów pochodzenia naturalnego . Nie kupiłabym go ponownie.

Zobacz post

Szampon w kostce Stara Mydlarnia

Szampon w kostce Stara Mydlarnia
Jest to szampon, który towarzyszył mi przez całe wakacje. Jest zapakowany w tekturowe opakowanie i folię, która trochę kłóci się z ideą zero waste (chociaż i tak jest jest to mniejsza ilość plastiku niż cała butelka). Miałam nadzieję na zapach mango, ale był on bardzo słabo wyczuwalny. Szampon fajnie się pienił, wystarczyło potrzeć go w zwilżonych wodą dłoniach. Już małą ilością takiej piany można było dobrze domyć skórę głowy. Starczył mi na nieco dłuższy okres niż typowy szampon w butelce, a używałam go dużo i czasami myłam nim też ciało. Nie sprawdził mi się tylko w podróży, bo musi mieć czas żeby wyschnąć pomiędzy myciami. Zamknięty w mydelniczce się trochę rozpływał, a w woreczku na mydło robiła się z niego bezkształtna papka.
Ogólnie raczej jestem z niego zadowolona, chociaż chyba w następnych eksperymentach z szamponem w kostce postawię na inną firmę (no i pozostanę przy używaniu go w domu)

Zobacz post
1