Ettang

Ettang, Chlorella, maseczka w proszku.
Według producenta maseczka powinna działać w następujący sposób:
* oczyszczająco- zdecydowanie nie nadaje się do oczyszczania, dla mnie faworytem w tej kwestii są glinki, więc możliwe że dlatego tutaj nic nie zauważyłam.
* detoksykująco- choć algi słyną ze swych właściwości detoksykujących, tutaj kompletnie tego nie czuć ani nie widać. Być może przy dłuższym i częstotliwym stosowaniu pojawiłyby się jakieś konkretne efekty.
* przywracające zdrowy wygląd skóry- tutaj zdecydowanie mogę się pod tym podpisać. Te 15-20 minut spędzone z tą maską sprawia, że skóra wygląda znacznie lepiej.
* odświeżające- tu również widać gołym okiem poprawę. Cera jest bardziej promienna, jaśniejszą i gładka.
Zapach maseczki jest hmm typowo glonowy, więc nie należy do najprzyjemniejszych, niemniej jednak nie pozostaje z nami zbyt długo, więc "jest do przejścia". Do minusów dodałabym również fakt, że osoba nie majaca wcześniej kontaktu z tego typu maskami może mieć trudność z jej przygotowaniem, bo i na tym opakowaniu brakowało kreski do której należy dodać wodę.

Zobacz post