Yoskine

Próbka kremu do twarzy Yoskine In-Yo Technology Imperial na dzień. Dostałam ją jako gratis do zamówienia w Douglasie. Krem ma bardzo przyjemny zapach. Posiada filtr SPF 10 jak dla mnie trochę zbyt mały. Ma tłustą konsystencję aż musiałam się upewnić czy aby na pewno jest to krem na dzień. Żeby zrobić makijaż trzeba odczekać bo jak dla mnie jest za tłusty. Mimo to wchłania się dość szybko. Pozostawia skórę miękką i wygładzoną. Odnoszę wrażenie, że jest to takie sztuczne nawilżenie. Takie silikonowo parafinowe czyli powierzchowne . Krem nie spowodował u mnie żadnych niespodzianek. Nie kupiłabym go jednak gdyż ma słaby skład.

Zobacz post

Próbkę tego kremiku dostałam do jakiegoś zamówienia i choć zazwyczaj nie lubię używać takich saszetek, nazbierało się ich u mnie sporo i postanowiłam chociaż z części zrobić użytek. Teraz jest ku temu doskonała okazja, bo mój krem na dzień niespodziewanie się skończył i czekam na dostawę .
Aplikacja z tego typu opakowań jest dla mnie katorgą, ale pomijając tę kwestię sam kremik jest bardzo leciutki. Nałożyłam go praktycznie na całą buzię ze szczególnym uwzględnieniem okolic oczu i ust, czyli tam, gdzie mam najwięcej zmarszczek. Kosmetyk dość szybko się wchłonął i nie zważył makijażu. Po takiej małej ilości trudno napisać coś więcej, ale kosmetyk wypadł obiecująco

Zobacz post