Bioline, Bio-hydrolat Melisa.
Miałam już kiedyś hydrolat rumiankowy i byłam zadowolona. Wprawdzie ten przeznaczony jest do skóry suchej, ale w przypadku mojej mieszanej, też świetnie się sprawdza.
Bardzo podoba mi się szklana butelka, dzięki której mam wrażenie, jakby hydrolat był ciągle schłodzony. Atomizer działa bez zarzutu, tworzy delikatną chmurkę. Stosuję go rano i wieczorem i widzę, jak szybko znika. Ale to za sprawą tego, ze go nie żałuję robiąc tonikowe prysznice skórze
Hydrolat dobrze nawilża, likwiduje uczucie ściągnięcia po umyciu twarzy, nadaje skórze blasku i koi wszelkie podrażnienia. Mam wrażenie, że to więcej niż hydrolat, u mnie działa jak lekka esencja, idealnie sprawdza się pod każdy krem czy olejek. Zapach nie jest najprzyjemniejszy, ale ja nie mam z tym problemu. Najważniejsze, że działa świetnie na moją skórę. Kosmetyk wygląda na ekskluzywny, a kosztuje niewiele ponad 20 zł. Polecam.
Pozostałe posty z tym produktem
