YOPE

Tak prezentuje się moje denko z października 2021 . Może nie ma tych produktów dużo, ale pojemności butelek były na tyle spore, że zajęły mi praktycznie całą torbę na denko . Mam tutaj sporo maseczek w płachcie, bo aż 8 sztuk. Zabrałam się za ich zużywanie, bo mam ich na prawdę dużo w zapasach a nie chciałabym żeby mi się zepsuły. Jest też tutaj dużo mokrych chusteczek, które testowałam przy pielęgnacji córeczki w tym miesiącu . To co mogę wam polecić z tego denka to:
- maseczki w płachcie z marki superfood for skin. Mam tutaj różne wersje: z jarmużem, zieloną herbatą, pomidorem, awokado, borówkami, mangostanem i marchewką. Każda wersja super się u mnie sprawdziła. Esencja jest lekka i nawilżająca. Nie powoduje przetłuszczenia skóry. Cera jest nawilżona i przyjemna w dotyku a płachta super przylega do skóry. Te maseczki to prawdziwy relaks.
- mydła z yope. Mam tu wersję antybakteryjną i werbenę. Obie wersje świetnie się sprawdziły u mnie w domu. Mydełka mają żelową konsystencję, dobrze się pienią i oczyszczają dłonie. Bardzo lubię je za zapachy i za to, że nie przesuszają dłoni .
- be loved, krem pod oczy z serii dna. Bardzo fajny kremik, świetnie nawilża skórę pod oczami i ją wygładza. Jest bardzo wydajny i używałam go zazwyczaj na dzień, ale na noc też był ok. Bardzo dobry kosmetyk .

Zobacz post

Yope mydło do rąk w płynie, łagodne, antybakteryjne. Produkt zakupiłam w ilości dwóch sztuk jak tylko kosmetyk pojawił się w ofercie tej marki. Wiadomo jak to w pandemii produkty do mycia dłoni i to antybakteryjne były na wagę złota. Mydło było bardzo wydajne i przyjemne w użytkowaniu. Ma żelową konsystencję i przyjemny lekko orzeźwiający zapach. Dobrze oczyszczało skórę dłoni, nie powodując przy tym przesuszenia. Byłam z niego bardzo zadowolona, starczyło nam na około miesiąc użytkowania co uważam, za dobry wynik, zwłaszcza że było trochę mniejsze niż standardowe mydła tej marki .

Zobacz post

Mydło w płynie YOPE - Antybakteryjne. Mydło to swoim zapachem przypomina mi trochę Werbenę od nich - jest lekko cytrusowe, może dodatek bergamotki? Sama nie wiem, ale zapach naprawdę ładny . Mydełko to dobrze się pieni, a podczas mycia nie wysusza dłoni, za to zostawia je przyjemnie wypielęgnowane i pachnące. Jest bardzo wydajne, ma śliczne opakowanie i wygodny aplikator w postaci pompki. Czegóż chcieć więcej od mydełka? A i dodatkowo, jest prawie całkowicie naturalne. Zdecydowanie polecam, 10/10!

Zobacz post

Zestaw kosmetyków a raczej zakupów z drogerii pigment sprzed miesiąca . Z tego co pamiętam były wtedy dużo promocję na eco lab i chyba też na yope. Obie marki bardzo lubię, więc postanowiłam skusić się na kilka produktów. Część z nich będzie na prezent. Kupiłam też produkt z anwen i fitomedu, bo już miałam na nie ochotę jakiś czas . Dla męża kupiłam standardowo jego ulubiony produkt do mycia ciała i włosów z eco lab. Używa ich już od lat, tak na prawdę odkąd dostał ode mnie te produkty i jest bardzo zadowolony. Zapomniał o swędzącej skórze głowy czy ciała. Mimo stosowania do włosów produkt nie powoduje łupieżu. Ma świetny zapach i skład. Postanowiłam zrobić kolejne podejście do odżywki z anwen nawilżający bez. Uwielbiam ją za zapach, wcześniej nie zdziałała u mnie cudów. Mam nadzieję, że teraz poradzi sobie lepiej. Z yope kupiłam 2 nowości a mianowicie łagodne mydło antybakteryje do rąk oraz płyn do higieny intymnej aloes i lukrecja. Bardzo lubię produkty z yope i mam nadzieję, że te również się u mnie sprawdzą. Kupiłam też esencję z fitomedu bratek, która ma działać na trądzik i niedoskonałości. Ma świetny skład i opinie, więc liczę, że się u mnie sprawdzi na medal. Cała reszta to już nowości z eco lab: sól do kąpieli, krem do stóp, maska do włosów, mydło, żel do mycia twarzy, mus do mycia twarzy, odżywka do włosów, krem do rąk, żel pod prysznic i dezodorant. Jak mówiłam część z tych produktów jest dla mnie a część na prezent .

Zobacz post

Moje ostatnie zamówienie ze sklepu YOPE. Jak widać po moim chmurkach uwielbiam tę markę i chętnie testuję nowe zapachy. Ostatnio marka ta całkiem sporo wypuściła nowych kolekcji, co mnie bardzo cieszy. Teraz przyszły do mnie 'Jagody goji i wiśnia' oraz 'Cedr i gorzka pomarańcza'. Zdecydowałam się na żel pod prysznic oraz mydło w płynie z obu tych serii. Oprócz tego dobrałam jeszcze mydło w płynie 'Łagodne antybakteryjne' oraz żel do higieny intymnej 'Aloes i lukrecja'. Wszystko przyszło bezpiecznie zapakowane, a do zamówienia otrzymałam naklejki. Nie dość, że opakowania tych kosmetyków są przeurocze i za każdym razem kradną moje serce, to dodatkowo karton, w którym przyszła paczka również był ozdobiony typową dla tej marki grafiką. Uwielbiam takie detale, a produkty tej marki jak najbardziej mogę wam polecić, bo są to jedne z moich ulubionych kosmetyków wszech czasów .

Zobacz post