The Body Shop

Mgiełka do ciała The Body Shop z nowej kolekcji o zapachu różowego pieprz i liczi. Od razu urzekło mnie to połączenie zapachowe. Inne wersje również przypadły mi do gustu i myślę, że są warte przetestowania, jednakże ja w pierwszej kolejności zdecydowałam się na ten zapach. Uwielbiam różowy pieprz i faktycznie jest on tutaj wyczuwalny na pierwszym planie, za co duży plus dla tej mgiełki. Dość rzadko możemy spotkać tego typu kosmetyki o tym właśnie zapachu, dlatego jestem miło zaskoczona, że w tej nowej kolekcji pojawił się taki zapach. Dodatkowo w tle wyczuwalne są słodkie nuty owocu liczi. Co mnie zdziwiło, to fakt, że mgiełka jest całkiem trwała i naprawdę długo utrzymuje się na skórze. Na pewno nie oczekiwałam takiej trwałości tylko po mgiełce do ciała, także myślę, że w przyszłości na pewno chętnie zdecyduję się na inne wersje zapachowe z tej serii. Mgiełka ma pojemność 150 ml oraz wygodne opakowanie, dzięki czemu będzie idealnym dodatkiem do wakacyjnej torebki . Polecam!

Zobacz post

Zakupy z The Body Shop. Uwielbiam ten sklep i ich produkty, dlatego zawsze tak trudno mi się zdecydować w sklepie, gdyż chciałabym tam przetestować chyba prawie wszystko. Pojawiło się w sklepie trochę nowości, jak np mgiełka ze zdjęcia. Są dostępne obecnie cztery zapachy, a ja zdecydowałam się na różowy pieprz i liczi. Inne również miały świetne zapachy, jednakże ja wolno zużywam mgiełki, więc postanowiłam skusić się na razie tylko na jedną. Mgiełka ma pojemność 150ml i już miałam okazję ją testować i byłam zaskoczona, jak bardzo jest trwała na skórze. Skusiłam się również na żel pod prysznic Zesty Lemon, bo ta cytrusowa świeżość od razu skradła moje serce, gdy wąchałam tester . Ostatnim zakupem był kominek do olejków i wosków. Jako, że nie mam obecnie żadnego olejku zdecydowałam się na trzy rodzaje również w The Body Shop: Salted Caramel & Vanilla, Pomegranate & Raspberry oraz Tuberose & Orange Blossom.

Zobacz post