3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

La Petite Robe Noire marki Guerlain to orientalno - waniliowe perfumy dla kobiet. La Petite Robe Noire został wydany w 2012 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Thierry Wasser. Nutami głowy są Czereśnia, Migdał, Czerwone jagody i Bergamotka; nutami serca są Lukrecja, Róża, Herbata i Róża z Taif; nutami bazy są Wanilia, Anyż, Fasolka tonka, Paczula i Irys.

Produkt dodany w dniu 20.06.2018 przez ewelkaa02

Nowe zapachy luty lanvin guerlain gucci armani lancome

Podsumowanie zapachów, które dołączyły do mnie w lutym. Dwa zapachy dostałam w prezencie, natomiast reszta zaciekawiła mnie na tyle, że skusiłam się na zakup. No i tak w sumie 5 nowych zapachów dołączyło do mojej kolekcji .

Lanvin - A girl in Capri
Zapach ten jest bardzo prosty, ale ma coś w sobie w tej swojej prostocie. Mocno cytrusowy, idealny na wakacje. Szukałam czegoś typowo cytrusowego i taki właśnie oto jest ten zapach - włoskie wakacje w jednym flakonie, a to za sprawą cytryny i bergamotki.

Gucci - Guilty
Woda toaletowa, która jest kwiatowo-owocowa, raczej delikatna, bezpieczna. Idealna na co dzień, do pracy. W składzie między innymi różowy pieprz, bez i paczula. Jest bardzo dziewczęcy i niezbyt pasujący do swojej nazwy, bo jednak nie ma tutaj jakiejś tajemniczości, seksapilu. Mimo wszystko zapach bardzo ładny.

Guerlain - La petite Robe noire
Woda perfumowana, którą już miałam wcześniej, natomiast jest to jeden z moich ulubionych dotychczas zapachów, stąd postanowiłam go odkupić. Zapach słodki, trochę duszący, czereśniowy i wyczuwalną mocną lukrecją na pierwszym planie oraz wanilią w tle.

Emporio Armani - In Love with You
Ten zapach jest również słodki i owocowy, a to za sprawą malin, czereśni i czarnej porzeczki. Kompozycje ociepla paczula dając śliczną głębię. Dobry na randkę czy wieczorne spotkanie.

Lancome - Tresor La Nuit Nude
Pierwszy diamencik od Lancome w mojej kolekcji. Ten zapach to kremowe połączenie wanilii z kokosem - cudo na jesień i zimę.

Zobacz post

Guerlain Woda perfumowana, La Petite Robe Noire EDP

Tę próbkę dostałam przy zakupach na stronie sephora - guerlain la petite robe noire. Zapach przypadł mi do gustu, jest intensywny, przy czym nieduszacy, i bardzo ładny. Być może kupię je sobie kiedyś 😍. Zapach jest długo wyczuwalny, niemal przez cały dzień.

Zobacz post

Perfumy

Moja kolekcja perfum - niektóre z nich idą razem ze mną nieodłącznie przez lata mój ulubiony Calvin Clain i Euphoria raczej nigdy mi się nie znudzi. Podobnie jak La Petite Robe Guerlain jest ze mną na wszystkich ważnych okazjach. W zbiorze zabrakło jednej butelki i rzec by można mojego faworyta czyli slynne La Via Est Belle Lancome akurat mi się skończyły i nie zdążyłam jeszcze kupić nowych. Wśród zapachów jest taka buteleczka w kształcie róży to Guerlain Insolence zapach z niezłym ogonem, jednak dla niektórych zbyt chemiczny i sztuczny, dla mnie idealny na zimę, zmieniam to razem z Jo Malone idealnie wpasowuja się w szaliki i ciepłe swetry. Teraz na wiosnę muszę zrobić małe roszady w tym zestawieniu. Jak sami widzicie nie znajdziemy tu nic świeżego, nic ekstra kwiatowego jakoś te nuty nie bardzo mi odpowiadają.

Zobacz post

Guerlain La Petite Robe Noire

Ten zapach ma niezły ogon! Jest niezwykle trwały i bardzo zmysłowy. Ten zapach dodaje seksapilu, czuje się w nim wyróżniona i grzecznie uwodzicielskia. Jestem wielbicielką mocnych i dobitnych zapachów i ten taki jest - już w pierwszej chwili odurza słodyczą czereśni, bo po chwili poczuć wanilię i różę.
Polecam go na wieczór i na wyjątkowe okazje, bo jest niezwykle elegancki. Zapach ciągnie się niczym stado motyli, nawet kiedy nie ma nas w pomieszczeniu ten aromat La Petite jeszcze długo się w nim unosi. Perfumy są niezwykle trwałe i bardzo długo noszą się na ubraniach.
Uwaga! Zapach może przyprawiać o bóle głowy i migreny jeśli jesteście wrażliwe to omijajcie co z daleka. Polecam go kobietom odważnym, które nie lubią delikatnych świeżych, kwiatowych zapachów, tylko coś nieco mocniejszego.
To mój numer jeden!

Zobacz post


Guerlain zapach

No i kolejna próbka perfum. Również dostałam ją przy zakupach w drogerii. Nie pamiętam tylko czy była to sephora czy douglas, ale na pewno jedna z nich. Są to perfumy guerlain paris la petite kobe noir. Jak widać na zdjęciach, te perfumy także zapakowane są w mały kartonik, gdzie możemy poczytać trochę o tych perfumach. Ja mam taką próbkę już 2 raz. I wiąże się z tymi perfumami pewna historia... kiedy spotykałam się na początku z moim chłopakiem to były pierwsze perfumy, które uzyskały od niego aprobate. Bardzo je komplementował, a ja poczułam się mega kobieco. Jeśli chodzi o zapach jest subtelny, ale ma jakąś taką pewną nutkę zapachową - pewną jak pewność siebie wyperfumowanej tym zapachem kobiety. Ten zapach jest naprawdę bardzo kobiecy i wręcz sam flirtuje z otoczeniem. Bardzo Wam te perfumy polecam.

Zobacz post

-

Guerlain La Petite Robe Noire EDT. Na początku muszę zaznaczyć, że te perfumy marzyły mi się w wersji EDP, z anyżem, lukrecją i czarną herbatą. Był to prezent od taty i nastąpiła pomyłka. Mimo że jest to woda toaletowa, zapach jest bardzo intensywny i trwały. Słodki, wyczuwalna wiśnia, porzeczka, biała ambra, piżmo...Jednocześnie są ciężkie i zaskakują delikatną pudrowością. Perfumy Guerlain są specyficzne, oryginalne - tylko dla kobiet z charakterem. Jedno jest pewne, mają najpiękniejsze flakony jakie w życiu widziałam (reklamy również)! Używam tylko jesienią i zimą, na lato moim zdaniem się nie nadają. Niestety są trochę męczące i nie używam ich zbyt często.

Zobacz post

-

Woda toaletowa Guerlain La Petite Robe Noire - Eau Fraiche. Jeśli ktoś lubi podstawową wersję, to ta myślę również przypadnie mu do gustu, bo jest bardzo podobna. Co prawda ma dozę cytrusów, ale wciąż jest bardzo słodkim zapachem. Ta seria od Guerlain jest bardzo specyficzna i na pewno bardzo słodka. Nie każdemu przypadnie do gustu i dla wielu może wydać się przytłaczająca i dusząca. Ja natomiast ją lubię i bardzo doceniam te kompozycje, jednakże też nie sprawdzają się one w każdy dzień i w każdą pogodę. Eau Fraiche to mieszanka pistacji, migdałów, cytryny, frezji, bergamotki, wiśni, pomarańczy czy paczuli. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Uwielbiam również flakoniki od tej marki - są przemyślane i bardzo ładne. Z zapachem polecam na pewno się zapoznać. Ciężko nadążyć jednak za wszystkimi flankerami La Petite Robe Noire bo cały czas wychodzą nowe i stare zostają wycofywane, a także wiele posiadają one również wiele wersji limitowanych. Nie mniej jednak ja całą serię bardzo lubię, choć wiem że nie będę pewnie miała okazji zapoznać się z faktycznie każdym zapachem .

Zobacz post

-

Guerlain Paris. La Petite Robe Noire. Próbka perfum, którą mam z Douglasa. Dostałam ją kiedyś podczas zakupów. Lubię tego typu próbki - z atomizerem. Zapakowana była w kartonik z wzorem czarnej sukni. Zapach, jak i flakonik są piękne - myślę, że kiedyś skuszę się na te perfumy . Jest to początkowo mocny zapach, jednak po kilku minutach staje się delikatniejszy, kobiecy. Nie nadaje się jako codzienne letnie perfumy - idealnie pasuje na wieczór i na zimę. "Mała czarna" pachnie słodko i zmysłowo, jest to zapach bardzo luksusowy. Wyraźnie wyczuć można wanilię, bergamotkę i migdały, po pewnym czasie da się odczuć także różę. Nie przepadam za samym zapachem róży, jednak w wielu kompozycjach wieczorowych perfum bardzo ją lubię. Perfumy te są bardzo trwałe, co coraz bardziej skłania mnie do kupna pełnowartościowego produktu .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem