9 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Pianka pod prysznic bilou - Fizzy Berry. Bogata formuła tworzy wyjątkowo gęstą i kremową piankę, która delikatnie oczyszcza i pielęgnuje skórę.
Składniki aktywne zawarte w produkcie:
- olejek ze słodkich migdałów,
- olejek z awokado,
- aloes
odżywiają oraz dostarczają skórze intensywną dawkę nawilżenia. Pianka rozpieszcza zmysły i otula cudownie odświeżającym aromatem ...

Pianka pod prysznic bilou - Fizzy Berry. Bogata formuła tworzy wyjątkowo gęstą i kremową piankę, która delikatnie oczyszcza i pielęgnuje skórę.
Składniki aktywne zawarte w produkcie:
- ole ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.04.2018 przez Sesil95

Bilou Pianka do mycia ciała, Fizzy Berry

Pianka do mycia Bilou .
Moja zdobycz z ostatniego wygranego swopa. Uwielbiam cuda do mycia . Świetnie więc, że jest coraz więcej umilaczy pod prysznic , bo nie mam wanny .. Bilou Fizzy Berry - czyli puszysta , lekka pianka , bardzo delikatna dla skóry , o pięknym słodko owocowym zapachu. Nie byłam przekonana co do tego, czy one są wydajne .. Ale tak ! Są !
Pianka spokojnie wystarczyła mi na 2 tygodnie mycia . Jestem zauroczona opakowaniem i szatą graficzną produktu . Jak każda - lubię jak coś uroczo wygląda . Chętnie sięgnę kolejny raz po pianki , mimo, że cena jest trochę wyższa niż zwykłych żeli pod prysznic .

Zobacz post

Bilou Pianka do mycia ciała, Fizzy Berry

Bilou pianka do mycia ciała w wersji fizzy berry. Piankę zużyłam na początku roku do mycia ciała. Zapach był słodki i owocowy, ale jak dla mnie odrobinę sztuczny. Zdecydowanie wolę naturalne zapachy w kosmetykach . Pianka była dość wydajna, bo miałam ją na długo. Jeśli chodzi o "jakość" piany to niestety była dość nikła i szybko znikała z ciała więc trzeba było dokładać, była lejąca i nietrwała. Nie mniej dało radę się umyć tym produktem. Nie powodował przesuszenia skóry. Lekko mył skórę, ale nie dawał odświeżenia na skórze. Moim faworytem nadal jest pianka z rituals i organique, bo ta jak dla mnie jest średniej jakości. Produkt można kupić w drogeriach internetowych z chemią niemiecką. Mam jeszcze chyba 2 inne wersje .

Zobacz post

Denko kosmetyczne maj 2021

Denko, maj 2021. 🌸 Szybko mi umykał czas i to denko nie jest zbyt duże, ale zawsze lepsze coś niż nic. Znalazłam w tym miesiącu tez trochę perełek, o których warto wspomnieć. Na pewno cudowna pianka pod prysznic Fizzy Berry od Bilou, która miała piękny zapach, była delikatna dla skory i super wydajna. Fajny okazał się też peeling cukrowy Soho Cosmetics, dobrze ścierał i nie podrażniał. Kolejna perełka to krem pod oczy z Soraya Plante, mocno nawilżający, delikatnie wyglądający, idealny dla mojej odwodnionej skóry. Polubiłam też cały zestaw do higieny jamy ustnej - nitkę, pastę i płyn. Niestety, wśród wielu dobrych produktów znalazł się też bubel, konkretnie maska do włosów farbowanych Babuszki Agafii. Nie robiła nic pozytywnego, a do tego mam wrażenie że je dodatkowo obciążała. Pozostałe produkty były okej, mojego serca nie podbiły ale nie były złe. Razem jestem lżejsza o 22 sztuki.

Zobacz post

Bilou Pianka do mycia ciała, Fizzy Berry

Pianka pod prysznic Fizzy Berry marki Bilou. 🍹 Dostałam ją już dawno od @aporanek, ale szkoda mi jej było używać. Zacznę od opakowania, które jest proste i minimalistyczne, ale przy okazji urocze i dziewczęce. Bardzo mi się podoba, jest przy okazji ozdobą łazienki. Zapach też jest genialny - faktyczne przypomina mi oranżadę. Słodki, ale nieprzytłaczający, bardzo w moim guście. Co do samej formuły, czyli pianki, miałam lekkie obawy. Kiedyś używałam produktu tego typu z Isany i nie do końca mi się sprawdził, ale jednak to zupełnie coś innego. Pianka po wyciśnięciu jest bardzo gęsta, lekka i delikatna. Rozsmarowywanie jej po ciele to prawdziwa przyjemność. Jakbyśmy otaczały się chmurką. ☁️ Jest delikatna dla skóry, nie przesusza jej i nie podrażnia. Mimo moich obaw, jest wydajna. Jestem bardzo zadowolona z tej pianki, zmieniła moje postrzeganie tego typu produktów i chętnie kupiłabym kolejne opakowanie.

Zobacz post

Bilou Pianka do mycia ciała, Fizzy Berry

Bilou pianka do mycia ciała o pięknym zapchu Fizzy Berry. Pianka zamknięta jest w metalowym opakowaniu z bardzo ładna szatą graficzną co uprzyjemnia używanie. Pianka jest gęsta i puchata dzięki czemu bardzo fajnie myje skórę bez wysuszania. Zapch kosmetyku jest po prostu przepiękny słodko kwaskowaty, na skórze nie utrzymuje się długo ale podczas mycia sprawia że mamy uczucie spa dla zmysłów. Bardzo lubię pianki do mycia ciała, uważam że są super zwłaszcza latem.

Zobacz post

kosmetyki zele pod prysznic

Choć jest to pianka do mycia, to dodaje do kategorii żele pod prysznic, bo taką też pełni funkcje. Uwielbiam pianki tej marki, mają piękne zapachy i urocze opakowania, a do tego całkiem duży wybór zapachów. Ta pianka akurat trochę mniej przypadła mi do gustu, bo wydaje mi się że zapach jest chemiczny. Za to bardzo dobrze się pieni, a po jej użyciu skóra jest przyjemna w dotyku i gładka. Kosztowała 4 euro, kupiłam ją w Niemczech.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

La Riche różany dezodorant, kupiłam go na święta w zestawie z wodą toaletową. Pachnie praktycznie tak samo jak woda toaletowa, tylko w jego przypadku zapach jest dużo mniej trwały. Fajny do odświeżenia zapachu w ciągu dnia, nie zajmuje zbyt dużo miejsca w torebce i nie trzeba się obawiać, że się potrzaska (tak jak w przypadku samej wody toaletowej, która ma szklany flakonik).
Jego zapach jest ładny, najbardziej wyczuwalna jest w nim róża, więc wielbicielką tego zapachu na pewno by się spodobał.

Balea ten żel kupiłam już dość dawno temu, ale zawsze nie po drodze było mi z jego używaniem. Gdy w końcu zdecydowałam się go otworzyć zapach nie do końca mi się spodobał. O ile uwielbiam sam zapach marakui, to w połączeniu z kwiatami frezji już niezbyt mi odpowiada. Żel ten ma dość rzadką, lejącą konsystencję, jasnoróżowy kolorek. Uważam, że jest dość wydajny, a jego zapach utrzymuje się na skórze przez jeszcze jakiś czas po umyciu. Średnio się pieni, ale z samym myciem radzi sobie bardzo dobrze.

Fruttini mgiełka do ciała o zapachu truskawkowym, którą mam z jakiejś wymiany. Spodziewałam się, że będzie pachniała całkiem inaczej, choć sam zapach wcale nie jest zły. Pachnie trochę tak jak truskawki z jakiegoś jogurtu, a ja myślałam, że będzie to taki piękny zapach świeżych truskawek. Niestety zapach ten nie jest zbyt trwały, ulatnia się on bardzo szybko.

Jedna z pianek Biolu, jaką miałam ostatnio okazję przetestować. Ta najmniej przypadła mi do gustu, głównie ze względu na zapach. Jest on w przeciwieństwie do pozostałych dwóch wersji jakie posiadam słabo wyczuwalny. Poza tym pianka ta ma biały kolor, tworzy dość gęstą, fajną piankę, która bardzo umila kąpiel. Przeszkadza mi trochę to, że gdy już jest jej prawie końcówka to bardzo nieprzyjemnie się ją aplikuje i ciężko wyciąga z opakowania odpowiednią ilość. Jej zapach niestety nie utrzymuje się na skórze po umyciu, za to nie przesusza skóry.

Ostatni produkt to maska do włosów dostępna już od jakiegoś czasu w Biedronce. Za duże opakowanie 450 ml zapłaciłam ok. 10 zł. Maska ta mą dość gęstą konsystencję, przez co nie spływa z włosów. Ma też dość intensywny, nieco sztuczny zapach, dość słodki, który sprawia, że czasem nie mam po prostu ochoty jej używać, bo jej zapach mnie drażni. Produkt ten jest dość wydajny i starcza naprawdę na długi czas. Po tej masce moje włosy są lśniące i łatwiej się układają, żałuję trochę, że nie daje efektu nawilżenia.

Zobacz post

kosmetyki paczuszki kosmetyczne bielenda

Miałam się już na razie nie wymieniać, ale gdy zobaczyłam u @Venus300 trzy pianki do mycia ciała Bilou, które bardzo chciałam wypróbować to nie mogłam się oprzeć . Bardzo Ci dziękuję Julia za wymianę, nigdy nie dostałam aż tak dobrze zabezpieczonej przesyłki, to naprawdę bardzo miłe.
Produkty, które wybrałam to trzy pianki Bilou w trzech różnych wersjach zapachowych. Na razie tylko zachwycam się opakowaniami oraz sprawdziłam ich zapachy. Są naprawdę bardzo słodziutkie, najbardziej spodobał mi się ten Tasty Donut, pachnie takimi pączkami. Bardzo lubię produkty do mycia w piance, więc i z tymi na pewno się polubię.
Wybrałam także wodę toaletową Love Dance od La Rive mają dość masywną, ciężką buteleczkę. Według mnie ten zapach jest bardzo ładny, taki kobiecy, według mnie fajny na lato, nie jest bardzo intensywny i duszący.
Ostatni produkt, jaki wybrałam to olejek do kąpieli Wellness&Beauty, w wersji lawendowej. Pachnie naprawdę bardzo ziołowo, wąchając go czuję, jakbym była na łące. Nie mogę się już doczekać aż go przetestuję.
Dodatkowo Julia dołączyła mnóstwo maseczek oraz próbeczek, których nigdy nie miałam okazji testować. Wśród nich znalazła się również cudowna sól Isana, którą uwielbiam i cieszę się na kolejną sztukę. Są tutaj maseczki Eveline, Bielenda oraz plasterki na nos.
Znalazłam także urocze tealighty w różnych wersjach zapachowych, wszystkie pachną naprawdę ładnie.
Mamy tu także dwie bransoletki (chyba ręcznie robione?) bardzo spodobała mi się ta z maleńkimi koralikami i idealnie pasuje do mojej ręki, to chyba pierwsza bransoletka, która mi nie spada. Będę ją na pewno często nosić, bo mega mi się podoba. Znalazłam także plecionkę, którą można dopiąć do kluczy, na pewno się przyda.
Bardzo dziękuję za miłą wymianę, chętnie wszystko wykorzystam .
Edit. Znalazłam jeszcze jedną próbeczkę, której nie ma na zdjęciu, Snails Garden kremu ze śluzem ślimaka, bardzo się cieszę, bo chciałam go wypróbować

Zobacz post


-

Żel a w sumie pianka pod prysznic. Jest to pianka firmy Bilou, o zapachu Fizzy Berry , na stronie sklepu piszę ,ze jest to zapach gazowanego napoju z cytryną, mi jednak kojarzy się on z gumą do żucia XD. Przyznam ,ze zapach jest całkiem przyjemny, mogłabym go ciągle wąchać. Niestety po wyjściu spod prysznica niezbyt czuć było ten zapach na skórze :c. Uczucie tej pianki na skórze jest bardzo przyjemne. Skóra jest po jej użyciu długi czas miękka i gładka. Dobrze myje, pięknie pachnie, same plusy :3 Polecam.

Zobacz post

bilou fizzy berry kremowa pianka do mycia ciala

Wszystkie trzy pianki do mycia ciała od Bilou. Są to trzy różne wersje zapachowe: donutów, oranżady oraz waniliowych ciasteczek.
Bardzo przyciągają wzrok ich słodkie, a zarazem minimalistyczne opakowania. Każda z pianek ma bardzo fajną gęstą, ale delikatną konsystencję, która bardzo umila kąpiel. Dzięki temu pianki są niezwykle delikatne dla ciała i nie powodują podrażnień.
Bardzo dobrze oczyszczają skórę i są dość wydajne. Kolejny plus za naturalne składy i nie testowanie na zwierzętach. Minus za dostępność oraz wysoką cenę. Pianki są dość wydajne i łatwo się je wydobywa z opakowania.
Najbardziej przypadła mi do gustu ta o zapachu donutów, najmniej ta o zapachu oranżady. Zapachy są naprawdę piękne i dość długo utrzymują się na skórze, polecam.

Zobacz post

bilou fizzy berry kremowa pianka do mycia ciala

Kolejna przetestowana przeze mnie pianka Bilou. Tym razem miała być to wersja o zapachu oranżady, jednak według mnie pianka w ogóle tak nie pachniała. Jej zapach był naprawdę dziwny i niezbyt przypadł mi do gustu, zdecydowanie najgorszy z trzech przetestowanych przeze mnie wersji. Był on bardzo słodki i wręcz taki mdły. Sama pianka miała biały kolor, dość gęstą konsystencję. Bardzo dobrze radziła sobie z oczyszczaniem skóry i nie podrażniała jej. Duży plus za skład i że jest to produkt wegański.

Zobacz post
1