0 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Krem na bazie nierafinowanego masła Karite i kokosowego,oleju słonecznikowego z hydrolatem z neroli, żelem z aloesu, wit. E i D-panthenolem, z dodatkiem prawdziwego olejku z róży damasceńskiej. Hydrolat neroli doskonale pielęgnuje cerę naczynkową. Masło Karite poprawia elastyczność skóry. Olejek różany działa przeciwzmarszczkowo. Krem zawiera lekki, naturalny filtr UV w postaci tlenku cynku, na ...

Krem na bazie nierafinowanego masła Karite i kokosowego,oleju słonecznikowego z hydrolatem z neroli, żelem z aloesu, wit. E i D-panthenolem, z dodatkiem prawdziwego olejku z róży damasceńskiej. Hydro ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 03.01.2020 przez kngslk

lilla mai krem do twarzy nawilżający z filtrem spf

LillaMai to polska marka kosmetyków naturalnych, którą zainteresowałam się jakiś czas temu. Przy poszukiwaniach dobrego kremu z filtrem do buzi na jakiejś okazyjnej promocji ten wpadł mi w łapki. Na opakowaniu brak jest informacji jaki SPF zapewnia producent, co już mi trochę podpadło. Dopiero na ich stronie internetowej wyczytałam że to ochrona na poziomie ok 5SPF, czyli praktycznie żadna. Z kremem początkowo miałam dobre relacje, ale szybko przestaliśmy się dogadywać. Krem jest dość tłusty i gęsty - jak na tak niską ochronę SPF zachowuje się jak typowa 50 . Trochę się wchłania, ale na buzi i tak jest świecąca się warstwa. Przy dłuższym użytkowaniu zaczął mnie zapychać. Ciężko rozprowadza się go na buzi, bo trochę bieli, a ponadto po jakimś czasie w słoiczku zaczął się rozwarstwiać. Ja na pewno do niego nie wrócę, typowy bubelek dla mnie.

Zobacz post

pielęgnacja twarzy

Z racji tego, że w styczniu dbamy o buzię i zużywamy kosmetyki do jej pielęgnacji, trochę zoorganizowałam moje kosmetyki. Te zdjęcie przedstawia otwarte/rozpoczęte kosmetyki, które chcę wykorzystać. Niektóre z nich pewnie są już otwarte zbyt długo, bo niezbyt mi się sprawdziły, więc sobie tak leżą i leżą. Teraz czas je zużyć, lub wykorzystać w innym celu niż buzia . W kolejnym zdjęciu pokażę też moje zapasy z tej kategorii.
Zaczynając od lewej: eliksir od vianka - bardzo go lubię, choć jakoś mi nie po drodze z jego użyciem, już powinien być dawno zużyty. Dalej dwa kremy do buzi - orientana, którą mam z gazety - lubimy się, na dniach się skończy, oraz lilamai - z którą się nie lubimy, ale spróbuję go zużyć na szyję i dekolt. Są tutaj też miniaturki z kalendarza sylveco, które na pewno zużyję bez problemów. . W tle jest wielka butla płynu micelarnego bielenda, który lubię, ale ta wielkość mnie zabija i mam go już dość . W tle również klasycznie, żel aloesowy. Mamy tutaj również serum od be the sky girl - co do którego nie jestem przekonana, i jakoś tak leży i leży. Jest też mleczko polny warkocz - które zdecydowanie trzeba zużyć. Po prawej - dwa produkty myjące, mus z kwasami od eolab oraz olejek do demakijażu z vianka. Z przodu dwa małe produkty - roller pod oczy oraz serum na wypryski. Mam wrażenie, że z większością tych kosmetyków jest mi nie po drodze, ale w końcu je wyjęłam z mojego zaniedbanego koszyka. Mam nadzieję, że do końca miesiąca uda mi się zużyć ich sporą część.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem