4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.12.2019 przez rena442

joop! homme edp

O tym zapachu już kiedyś Wam wspominałam i jak widać, wciąż się lubimy . W przeciągu roku zużyłam prawie 200 ml, a to o czymś świadczy . Oczywiście trochę mililitrów odlałam przy okazji robienia odlewek, ale i tak były to perfumy, które towarzyszyły mi bardzo często . Teoretycznie jest to zapach męski, a wspominam o tym tylko dlatego, że dla mnie perfumy nie mają płci - jeżeli coś mi się podoba, noszę to i nie martwię się czy na opakowaniu jest napis dla mężczyzn, czy dla kobiet, czy uniseks . Perfumy są niezwykle trwałe i co tu dużo mówić, po prostu piękne. Dla mnei to takie cudowne wiśnie w likierze . Zachęcam Was do eksperymentowania i próbowania na sobie WSZYSTKICH zapachów bez względu na oznaczenia na flakonach .

Zobacz post

perfumy kolekcja

Na zdjęciu znajdują się moi perfumowi ulubieńcy. Są to zapachy z mojej kolekcji, po które sięgam zdecydowanie najczęściej. Trudno byłoby mi wybrać jedną ukochaną buteleczkę, dlatego zdecydowałam się na zaprezentowanie Wam kilku
Ze względu na porę roku są tutaj w większości bardzo wiosenne, lekkie zapachy jak DG Peony czy MJ Daisy, są też świeżaki idealne do biura jak np. Trussardi Donna, ale też zapachy cięższe, pudrowe, bardziej wieczorowe jak Valentino Donna .
Wybieram je kierując się okazją i swoim nastrojem. Jak widzicie mam tutaj buteleczki, które są bardzo tanie, jak i te nieco droższe. Najczęściej kupuję największe możliwe pojemności, bo tak po prostu najbardziej się opłaca

Często decyduję się na zakup w ciemno, jedynie na podstawie opinii czy nut zapachowych i zazwyczaj udaje mi się trafić w swój gust .

Zobacz post

Joop! Woda toaletowa, Homme EDT

Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że to się tak skończy... . W grudniu kupiłam te perfumy tacie pod choinkę i zapach był jednym z tych, w których zakochałam się bez pamięci. Niby jest to produkt dedykowany mężczyznom, ale... Kupiłam butelkę i dla siebie . Zdecydowałam się na 200 ml, ponieważ tak zdecydowanie najbardziej się opłaca.
Zapach moim zdaniem jest przepiękny, intensywny, nieco różany, chociaż róży w składzie nie znajdziecie. Przepięknie rozwija się na skórze, a zapach trzyma się przez wiele godzin. Wżera się w skórę i nieraz czuję go nadal nawet po kąpieli. Wiele osób pytało mnie o to, czym pachnę, kiedy ich używałam i nikt, absolutnie nikt nie chciał uwierzyć, że zapach jest męski .

W swojej kolekcji mam kilka męskich zapachów, ale ten zdecydowanie jest najlepszy. Gorąco Was zachęcam do testowania zarówno perfum unisex, jak i tych męskich - na każdym zapach rozwija się inaczej, warto eksperymentować .

Zobacz post

Perfumy - prezenty pod choinkę

Korzystając z dnia darmowej wysyłki zamówiłam część prezentów świątecznych dla moich bliskich.

Zakupy bardzo się opłacały, bo miałam jakieś kody zniżkowe, więc całość kupiłam w mega atrakcyjnej cenie.
Skusiłam się na kilka flakonów perfum:

Versace Dylan Blue to prezent dla młodszego brata. To właśnie on zaraził mnie miłością do perfum, a ostatnio kiedy byliśmy w Sephorze długo wzdychał właśnie do tego zapachu. Korzystając z okazji, że wtedy kupił sobie coś innego, wzięłam mu tę buteleczkę pod choinkę. Zapach jest bardzo męski i świeży, bardziej na lato i wiosnę, ale myślę, że będzie bardzo zadowolony. Zdecydowałam się na 100 ml.

Bentley Intense to perfumy, które wzięłam dla przyjaciela. Prezenty od niego są zawsze trafione w stu procentach, wiec bardzo zależało mi na tym, żeby był zadowolony. Szczerze mówiąc zamówiłam ten zapach w ciemno i nie mam pojęcia jak pachnie. Sugerowałam się nutami z perfum, których wiem, że używa i szukałam czegoś podobnego . Tutaj również wzięłam buteleczkę 100 ml.

Joop! Homme to zapach, który wybrałam dla taty. Używa bardzo dużo perfum i zawsze z radością testuje nowości. Ze względu na to, że zużywa naprawdę zastraszające ilości perfum, zdecydowałam się na buteleczkę o pojemności aż 200 ml - same zobaczcie, jaka jest ogromna . Zapach odbieram jako unisex, wyraźnie czuć kwiaty, a ja najbardziej czuję różę, której nie ma w składzie . Kiedy przesyłka przyszła, pokropiłam nadgarstek tym zapachem i muszę przyznać, że rozwijał się przepięknie, a dodatkowo był mega trwały. Zastanawiam się, czy nie skuszę się na wersję też dla siebie, bo zapach wydaje mi się idealny na co dzień.

Nie mogło zabraknąć i czegoś dla mnie . Do koszyka wrzuciłam sobie perfumy, które chodzą za mną od dawna, ale jak zobaczyłam kwotę z wszystkiego, co nazbierało się w koszyku, zrezygnowałam . Będę musiała poczekać. Wzięłam za to kulkę Dove. Te antyperspiranty sprawdzają się u mnie najlepiej i nie lubię ich zdradzać. Tym razem mam wersję z cytrusami. Te kulki przede wszystkim rzeczywiście chronią i nie ma mowy o jakimś dyskomforcie w ciągu dnia.

Balmain Extatic o pojemności 5 ml dostałam jako gratis. Były też jakieś próbki, które od razu oddałam siostrze, bo u mnie i tak nigdy nie zostałyby zużyte. Te perfumy znam bardzo dobrze, bo kiedyś używała ich moja przyjaciółka, więc zapach kojarzy mi się właśnie z nią. Są raczej delikatne, codzienne i niestety niezbyt trwałe. Niemniej jednak taką malutką fiolkę na pewno zużyję, a same przyznajcie, że tego typu miniaturka wygląda uroczo .

Z zakupów jestem bardzo zadowolona, chociaż praktycznie nie ma tutaj nic dla mnie, ale robienie prezentów bliskim daje mi ogromną satysfakcję. Perfumy kupiłam w największych pojemnościach, ponieważ tak zdecydowanie najbardziej się opłaca.

Zobacz post
1