1 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.12.2019 przez madziek1

dr paw paw pink peach

Balsam do ust marki Dr paw paw w wersji peach pink. Balsamy dr paw paw znane są z tego, że są wielofunkcyjne - nawilżają i koloryzują usta, ale mogą być stosowane również np. jako róż na policzki. Przyznam że mnie troszkę rozczarował. Przy wyciskaniu z tubki ma intensywny różowo-brzoskwiniowy kolor. Po nałożeniu na usta jego kolor niemal znika, w moim odczuciu zachowuje się dokładnie tam jak klasyczny balsam do ust. Niezbyt widzę żeby nadawał on jakiś kolor na usta, a do tego jest dość lepki. Jeżeli chodzi o nawilżenie to też jest średni - troszkę poprawia wyschnięte usta, ale znam lepsze balsamy ochronne. Sama nie wiem czy polecam ten produkt, czy nie. Nie do końca spełnia moje oczekiwania, a cena moim zdaniem jest mocno zawyżona.

Zobacz post

Dr Paw Paw Uniwersalny balsam, Tinted Peach Pink

Dr Paw Paw - Uniwersalny balsam, Tinted Peach Pink. Skusiłam się na ten produkt bo spodziewałam się dobrego nawilżenia, oraz przekonało mnie ładne opakowanie. Wybrałam wersje brzoskwiniową i liczyłam na ładny, słodki zapach, i delikatny kolorek na ustach. Niestety kolor jaki pozostawia jest kiczowaty, a zapach? nie czuje nic słodkiego, tylko jak jakiś krem albo wazelina. Jeśli chodzi o nawilżenie to jest okej, ale używam jej tylko w domu bo ten kolor to dla mnie masakra. Jeśli chodzi o aplikację to jest w porządku, wygodnie się go używa. Z tego co pamiętam kosztował ok 15 zł, więc następnym razem wybiorę pomadkę z nivea.

Zobacz post

Dr Paw Paw Uniwersalny balsam, Tinted Peach Pink

Kupilam ten balsamik skuszona tym slodkim opakowaniem w Rossmanie.
Mam bardzo miesznae uczucia co do tego produktu, ponieważ z jednej strony fajnie nakłada się na usta, ale jednak jest to efekt krótkotrwały.
Pomadka do nadaje delikatny kolorek, przez co usta powiększają się, czy nawilżenie, a usta robią się miękkie.
Jednak po chwili znika efekt, a usta są bardziej suche niż przed Użyciem.
Sam kolorek tej pomadka to typowa brzoskiwinka, wiec na ustach prezentuje się na prawdę zjawiskowo.
Mimo wszystko, myślę że juz wiecej nie skusze się na nią, ponieważ za każdym Użyciem jednak mojebsuta stają się coraz gorsze.

Zobacz post

kalendarze adwentowe dzien 12

12 grudnia, czyli półmetek kalendarzy adwentowych i oczywiście - jesteśmy w połowie drogi do świąt!

Kalendarz NYX
W kalendarzu NYX znalazłam coś do pielęgnacji ust, a mianowicie balsam do ust w puszeczce! Kosmetyk pachnie zdecydowanie wanilią, podobno ma pachnieć też wiśnią, ale jej tam praktycznie nie wyczuwam. Balsam nie jest zbity jak masełko, jest gęsty ale łatwo nakłada się go na usta. Produkt wygładza je i nawilża, ale moim zdaniem nie robi tego jakoś szałowo. Działa spoko, ale mogło być lepiej. Jak dla mnie to minus za opakowanie, bo jednak wolę balsamy, których nie trzeba nakładać palcami, bo w przypadku długich paznokci to jednak jest kłopot. Aczkolwiek produkt jest okej, będę używać.

Kalendarz Look Fantastic
Krem do szyi i dekoltu Prai Ageless. Przyznam szczerze, że twarz kremuję, ale prawie nigdy nie kremuję ani nie maseczkuję szyi i dekoltu... Wiem, za kilkanaście lat będę tego bardzo żałować! Mam nadzieję, że ten kremik jest pierwszym krokiem do mojego dbania o skórę szyi i dekoltu.

Kalendarz Amazon.uk
Mała fioletowa tubeczka marki Elemis, która kryje w sobie oczyszczającą jagodową maseczkę do twarzy! Super super, bardzo się cieszę z tego produktu!

Kalendarz Rituals
Mini żelik pod prysznic z serii The Ritual of Happy Buddha. Super, mega się cieszę, że dostałam żel, ale ale - czemu taki malutki??? Dla mnie on wystarczy na 2, max 3 użycia! Żel jest gęsty i pachnie pomarańczą i drewnem cedrowym, jest to taki energetyzujący zapach. Jestem ciekawa jak się sprawdzi.

Kalendarz Feelunique
W kalendarzu NYX nie znalazłam kosmetyku do makijażu, ale za to znalazłam go tutaj! Jest to pomadka Soft Matte Metallic Lip Cream od NYX. W opakowaniu kolor wygląda na ładny, brudny beż, ale wiem że często jest to zdradliwy kolor i obawiam się, że na ustach może wyglądać na brąz...

Kalendarz Airpure
Czerwony podgrzewacz.

Kalendarz Flaconi
Czerwony lakier do paznokci nieznanej mi marki Alessandro. I przyznaję, że jest to tak piękny odcień wina, że gdybym tylko nie miała teraz hybryd, to od razu pomalowałabym nim paznokcie! Kolor po prostu cudowny! Niestety z powodu hybryd ten kosmetyk jest mi kompletnie niepotrzebny...

Kalendarz Asos
Coś, co dostałam już w 5-tym okienku kalendarza Look Fantastic, czyli krem do twarzy Elemis. Już od kilku dni go używam i w sumie spisuje się okej, bo nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, ale mimo wszystko chyba jednak wolę mój ulubiony krem Sensitive Vegetal od Yves Rocher.

Kalendarz Yves Rocher
W kalendarzu Yves Rocher znalazłam próbkę wody perfumowanej - niestety ale pełną tylko do połowy... ;/ Jest to zapach Plein Soleil, który pachnie zdecydowanie ciepło, słodko i kwiatowo. Ten zapach chyba bardziej przypadł mi do gustu niż poprzednia próbka. Z chęcią będę się nią psikać, ale chyba jednak nie jest to do końca mój zapach i po przetestowaniu próbki nie mam ochoty kupować pełnowymiarowego produktu.

Kalendarz Zalando
Wielofunkcyjny kosmetyk do ust i policzków marki Dr. Paw Paw i niestety ale chyba jednak nie jest to produkt dla mnie i raczej powędruje on do kogoś, kto zrobi z niego lepszy użytek niż ja.

Dzisiejsze okienka też rozłożyły się pół na pół - trochę rzeczy mnie cieszy i to nawet bardzo, a trochę rzeczy nie wpada w moje gusta... Ale tak czy siak jestem zadowolona, głównie z maseczki Elemis i żelu Rituals.

Zobacz post


kalendarz adwentowy 2019

Dzień 12

W kalendarzu Balea znalazłam dzisiaj zimowy szampon do włosów. Jest on w małej 50 ml tubce z zamykaniem na klik. Z tego co podejrzałam, ma perłowy kolor i prześliczny zapach. Już nie mogę się doczekać aż go jutro przetestuję.
W kalendarzy Zalando był natomiast Dr. Paw Paw - Tinted Peach Pink Balm - uniwersalny balsam do ust, policzków i wykańczania makijażu. Miniaturka o pojemności 10 ml starczy mi na długo, bo tego rodzaju kosmetyku nie używa się dużo. Markę znam i lubię, ale tutaj jestem zawiedziona brakiem zapachu. Kosmetyk pachnie jak zwykła kosmetyczna wazelina, a spodziewałam się brzoskwiniowego aromatu. Ma piękny kolor i ciekawe jak będzie się spisywał.
Jest to chyba najtańszy do tej pory produkt w kalendarzu, bo jego cena wynosi ok. 9 zł.
Cena kalendarza po 12 dniach to 635 zł.

Zobacz post
1