Treaclemoon

Sól do kąpieli Treaclemoon - Winter Berry Melody

Bardzo lubię produkty do kąpieli tej marki i ta sól również mocno przypadła mi do gustu, więc zdecydowanie mogę ją Wam polecić. Sól zamknięta jest w saszetce z uroczymi grafikami, które bardzo mi się podobają. Produkt pachnie owocowo, słodko i zachęcająco. Po rozpuszczeniu się w wodzie, barwi ją na delikatny czerwony kolor. Do tego tworzy się całkiem spora piana jak na sól do kąpieli. Produkt zapewnia relaks i odprężenie. Aromat faktycznie jest mocno wyczuwalny również po rozpuszczeniu się produktu, co mnie bardzo ucieszyło.

Zobacz post

Sól do kąpieli Treaclemoon, Winter Berry Melody. Ta sól niestety mnie nie porwała. Liczyłam na słodki owocowy jagodowy zapach a zapach był dziwny. Jak dla mnie mdlący i bardzo sztuczny na pewno nie były to jagody. Na dodatek jest słabo wyczuwalny w łazience. Niestety woda też zbytnio nie zabarwia się robi się tylko mętna. Na plus, że tworzy się spora pianka. Sól nie nawilża ani nie nie wysusza skóry. Bardzo podoba mi się jej opakowanie.

Zobacz post

Zestaw soli Treaclemoon , które upolowałam na Vinted w świetnej cenie . Jestem mega szczęśliwa, że trafiłam na nie bo akurat trzy wersje bardzo chciałam przetestować, dwie polecą do innej clouders. Wersję Warm Cinnamon Night i Warming Hug już miałam. Świetnie się u mnie sprawdziły. Nie tylko pięknie pachną ale też pozwalają mocno się zrelaksować. Wersje Fizzy Sparkling Party, Ponch Of Wishes oraz Winter Berry Melody to nowości dla mnie. Już nie mogę doczekać się testów z nimi .

Zobacz post

Sól do kąpieli marki Treaclemoon o zapachu zimowych owoców bo o niej będzie mowa w tej chmurce kupiłam w niemieckim DM.
Produkt znajduję się w pięknej saszetce typowej dla soli tej firmy z ślicznym, zimowym nadrukiem. Sól ma 80g więc idealnie na jedną kąpiel. Niestety sól ma kolor biały więc jedynie mętni wodę, a ja jednak lubię gdy taki produkt daje kolor. Zapach po otwarciu opakowania jest cudownie owocowy, ale po kontakcie z wodą już jest dużo słabszy. Skóra po jej użyciu nie była nawilżona, ale rownież nie była przesuszona. Jak lubię solę tej marki ta niestety nie była dobrej jakości a szkoda.
Sól marki Dresdner Essenz opisywałam już w innej chmurce, a sól tetesept czeka jeszcze na swoją kolej.

Zobacz post