Opis produktu
Dla miłośników:
- Orzeźwiającej, pobudzającej mięty pieprzowej.
- Maseczka do twarzy i ciała Mask Of Magnaminity oraz mydło Outback Mate.
- Kolorowe galaktyki pełne błyszczącego gwiezdnego pyłu wirują w Twojej wannie.
Produkt dodany w dniu 22.04.2018 przez karolcia96
🌈 Ta kula Lush zdecydowanie zrobiła efekt WOW! w wannie 😍.
🌈 Alez ona pięknie buzowała, zmieniając kolor wody najpierw na delikatnie niebieski, by na koniec nadać jej granatowego odcienia 🥰.
🌈 Dodatkowe efekty? Oczywiście że tak!. Zawiera Isomalt, czyli Strzelajace Cukierki 😯. A podczas kąpieli można bez końca wpatrywać się w mieniącą się brokatem tafle wody! 🥺😍😍.
🌈 W dodatku cudownie pachnie. 👌
🌈 No i skład - naturalny 😯. Zawiera olejek z mięty pieprzowej, olejek z grejpfruta, cedr.
🌈 Zdecydowanie przyznaje, że jest to najlepsza i najefektowniejsza kula do kąpieli jaką miałam 😍 👌.
Kula do wanny Lush Intergalactic. Co to była za kąpiel! Wystrzelona w kosmos tak jak nazwa. Kula jest ogromnej wielkości w niebieskim kolorze z dodatkiem różu i żółci. Pachnie bardzo intensywnie, troszkę według mnie męsko, jednak ciężko mi określić coś więcej. A według producenta to zapach mięty, cedru i wetiwery.
Kula po wrzuceniu do wody od razu puszcza niebieski kolor. Woda staje się zabarwiona na różne kolory - wygląda po prostu jak z bajki! Ja po prostu stałam i nie mogłam się napatrzeć zbierając szczękę z podłogi. Początkowo woda jest niebieska, taka turkusowa, jednak później już po dokładnym wymieszaniu staje się mocno granatowa, jak niebo nocą. Nie zrobiłam już zdjęcia, bo poszłam w relaks, ale to był najpiękniejszy kolor wody jaki widziałam. A to jeszcze nie koniec, bo w wodzie było mnóstwo złotych drobin brokatu - no wow po prostu.
Kąpiel odpowiednio nawilżyła moja skórę, widać byly olejki, jednak w idealnej proporcji, nie żeby się zabić w wannie podczas wychodzenia. Moje ciało długo pięknie pachniało, z dodatkiem gdzieniegdzie kilku drobin brokatu.
To była nieziemska kąpiel, chyba moja najlepsza i pierwsze spotkanie z Lush. Dziękuję Ci bardzo @mysia302.
Kolejne trzy nowe umilacze na jesienne długie kąpiele w wannie. Tym razem są to cudowności z firmy Lush.
Kula do kąpieli Deep Sleep - u mnie nowość nigdy jej jeszcze nie miałam a zapach lawendy ostatnio pokochałam.
Bubble Bar Sleepy - kolorowa chmurka, która urzekła mnie swoim wyglądem i zapachem. Jest to produkt, który niewielką ilość zanurza się pod strumień wody i tworzy super pianę.
Kula do kąpieli Intergalactic - kultowa kula tej marki. Mam ją już drugi raz. Świetnie farbuje wodę i jak się rozpuszcza to daje niesamowity efekt
A Wy znacie te produkty??
Przyznaję, że nagroda z ostatniego konkursu, który tutaj wygrałam bardzo przypadła mi do gustu, a najbardziej ucieszyłam się właśnie z tej kuli do kąpieli marki Lush. Są to moje ulubione kule, ale używam ich raczej rzadko, bo ceny graniczą z absurdem. Niemniej jednak muszę przyznać, że są zdecydowanie najlepsze - nawet podzielone na mniejsze kawałki intensywnie barwią wodę, pięknie pachną i umilają chwile w wannie. Podobnie było tym razem. Kulę podzieliłam na kilka mniejszych części, wykorzystałam też okruszki, które zostały w opakowaniu - nawet taka niepozorna ilość wystarczyła, żeby uprzyjemnić kąpiel .
No i w taki oto sposób rozochociłam się na kule z Lusha... .
W ekspresowym tempie dotarła do mnie przesyłka z nagrodą, którą wygrałam w ostatnim konkursie tutaj, na DC. Muszę Wam powiedzieć, że od bardzo dawna nie licytowałam żadnych swopów, więc prawie zapomniałam, jak pięknie zespół DC pakuje paczuszki .
Wygrana składa się z zestawu kosmetyków i akcesoriów. Najbardziej ucieszyła mnie kula marki LUSH, bo uważam, że te bomby nie mają sobie równych . Jej zapach zdominował całą przesyłkę! . Znalazłam tutaj również żel pod prysznic o słodkim zapachu i modelujące mleczko do ciała, z którego bardzo się cieszę, bo akurat zdenkowałam moje poprzednie . Przepięknym dodatkiem był również gruby zeszyt z przekładkami, który ostatecznie powędrował do mojej siostry - ona odebrała i otworzyła dla mnie tę paczkę, bardzo jej się spodobał, więc jej go podarowałam - u mnie pewnie długo nie znalazłby zastosowania . Dostałam również olejek z drzewa herbacianego, który wykorzystam do produkcji domowego toniku .
W paczce nie zabrakło również ślicznego breloczka z logiem, dodatków i próbek. Całość została prześlicznie zapakowana i dotarła do mojego domu rodzinnego dosłownie w 24 godziny .
Jako drugie zdjęcie dodaję fotkę, która zapewniła mi wygraną. Muszę przyznać, że w ogóle się tego nie spodziewałam - zdjęcie zostało zrobione na szybko, bez makijażu - ustawiła mnie młodsza siostra, ona również wykonała zdjęcie . Byłam zaskoczona wygraną, bo kilka razy dodawałam do tego konkursu zdjęcia, które w moim odczuciu były super, a odpadały bardzo szybko - to najlepszy dowód na to, że warto próbować i brać udział w tego typu rywalizacji, bo nigdy nie wiecie, co się komu spodoba!
Bardzo dziękuję Wam za każdy głosik na moje zdjęcie! Dziękuję też całemu zespołowi DC za organizację konkursu, ale przede wszystkim za tworzenie takiego wspaniałego miejsca w sieci Cieszę się, że tutaj trafiłam!
🚀 Moja międzygalaktyczna, przepiękna i długo wyczekiwana kula Intergalactic..
Kulę postanowiłam zużyć na wyjątkową okazję, więc użyłam ją w wieczór przed moim panieńskim.. Co o niej sądzę?
Od teraz nie muszę się zastanawiać jak wygląda w rzeczywistości kąpiel w kosmosie. Akcenty mięty, cedrowego drzewa, odświeżającego grejpfruta, przełamane są nutą męskiego, przyjemnego i otulającego zapachu. Szał.. Nie wspomnę nawet jak wygląda podczas rozpuszczania w wodzie, bo na to warto poświecić kilka minut i zerknąć na filmiki.. Coś niesamowitego. Neonowe kolorki, rozpuszczające się i falujące po wodzie.. Magia i błysk w czystej postaci. 🤩🙈 Kule z LUSH’a to nie tylko gwarancja pięknego, utrzymującego się zapachu, niesamowitego nawilżenia ( olej cedrowy, olej Vetivert) ale i cudownego kształtu i wielu przepięknych efektów..
Bomba Lush Intergalactic
Jest to najlepsza bomba do kąpieli, jaką kiedykolwiek miałam! Bomba sprawia, że woda jest tak kolorowa i błyszcząca, że faktycznie wygląda jak galaktyka. Gdy się rozpuszcza, kolory tęczy wirują, a kiedy osiadają na niebiesko, są bardzo żywe. Bomba ma podobno zapach mięty pieprzowej. Nie potrafiłam jej wyczuć, ale mimo tego pachnie obłędnie. Po kąpieli moje ciało pachniało niesamowicie i było pokryte błyszczącymi drobinkami.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
