BioDermic

frambuesa

Świetna maska do twarzy, którą miała w swopie! U mnie sprawdziła się bardzo dobrze i co ważne nawilżyła moją buzię. Do tego nie uczuliła i nie podrażniła. Trzymałam ją około 20 minut, a płachta którą ma jest wygodna i dobrze się ją aplikuje. Zapach, dla mnie raczej taki uniwersalny, ale to nawet lepiej!

byKadia

Maseczka kolagenowa od BioDermic. Zamknięta jest w bardzo eleganckim kartonowym opakowaniu, po otwarciu kartonika mamy opakowanie właściwe, gdzie zamknięta jest maska. Płachta jest bardzo dobrze nasączona i nie spada z buzi, mimo że ciężko było mi ją w miarę normalnie założyć. Po użyciu maseczki było czuć nawilżenie i wygładzenie buzi. Skóra była delikatna i promienna. Czy działa przeciwzmarszczkowo? Tego niestety nie jestem w stanie stwierdzić

Myszowata

BioDermic collagen mask moglam testować dzięki
@Joanna1984 za co dziękuję.
Czasem jest tak że ma sie albo za duza albo za mala twarz do maski na płacie u mnie noestety plat okazal sie za mały. Staralam sie jak majlepiej moglam aby maska dolrgala dobrze do twarzy jednak bylo to trudne do osiągnięcia. Zapach ma straszny taki duszacy spirytusowy tak mi się kojarzy przynajmniej. Niestety nie wytrzymałam z ta maseczką 15minut chyba nawet 5 nie zdołałam. Zaczęła mnie piec twarz wiec czym predzej zdjęłam plat i zmylam pozostałości z twarzy . Niestety maseczka ta strasznie mnie podrażniła co widać na zdjęciu. Chyba taki sam efekt uzyskałam od maseczki z avonu tak wiec już wiem że te dwa produkty kompletnie odpadaja z mojej listy dobrych kosmetyków. Może którejś z was sie sprawdzila ale u mnie to totalna porażka .

Joanna1984

Za recenzję tych kosmetyków długo się zabierałam, ciągle coś było innego po drodze. W końcu się ogarnęłam i na szybko chmurkę wstawiam. Kosmetyki BioDermic wylicytowałam już jakiś czas temu, a w skład zestawu wchodzi: Serum kolagenowe, Krem na dzień z kolagenem morskim, Krem na noc z kolagenem morskim oraz Maska kolagenowa.
Zacznę od Maski kolagenowej, którą już miałam okazję testować wcześniej. Maska nasączona jest Serum, która potrafi spływać z maski, w tym celu rozsmarowuje nie tylko twarz, ale również szyję oraz dekolt. Mając maskę na twarzy odczuwam lekkie pieczenie i mrowienie, ale nie powoduje to podrażnień skóry. Po wchłonięciu serum z maski skóra wydaje się ściągnięta i lekko matowa, ale jest świetnie gładka i nawilżona. Maska niweluje widoczność zmarszczek w wysokim stopniu.
Serum kolagenowe świetnie nawilża, napina oraz uelastycznia. Skóra jest jędrniejsza i gładka, przy tym wygląda zdrowo, a zmarszczki są płytsze.
Krem na dzień z kolagenem morskim poprawia owal twarzy, delikatnie liftinguje oraz napina i ujędrnia skórę. Dodaje skórze sprężystości, elastyczność i ją nawilża, sprawiając że skóra wygląda zdrowo i młodziej.
Krem na noc z kolagenem morskim zapewnia dodatkowe uzupełnienie nawilżenia skóry utrzymując odpowiednią jej wilgotność. Poprawia owal twarzy oraz dba o elastyczność i jędrność skóry, ponadto wygładza skórę niwelując widoczność zmarszczek.

vivix

Kolagenowa maska do twarzy w płacie od BioDermic, którą znalazłam w swojej paczce królowej. Maska zamknięta jest w minimalistycznym białym kartonowym opakowaniu, po którego otwarciu ukazuje nam się srebrne opakowanie maski. Jest to biały płat, intensywnie nasączony, z dobrze wyciętymi otworami na oczy, nos i usta. Maska podczas trzymania jej na twarzy nie odkleja się, nie spada, więc całkiem fajnie. Producent uprzedza o wystąpieniu mrowienia na twarzy podczas jej 'noszenia'. U mnie jednak takie nie wystąpiło, po jej zdjęciu jednak moja twarz stała się czerwona. Produkt z maseczki kleił się na twarzy i długo ostatecznie się w nią wtapiał, nie musiałam jednak usuwać nadmiaru. Twarz była po niej nawilżona i gładziutka, efekt buraka zniknął po kilu godzinach, więc dobrze że akurat nie musiałam nigdzie wychodzić.

Agatka598

♡
Hej kochani jak wam minął dzień? ❤
•
•
♡ Dziś przychodzę do was z kolejną nowością firmy biodermic A mianowicie z Maską kolagonową w płachcie. To jest moje kolejne świetne odkrycie dzięki firmie biodermic.Maska zawiera w sobie 100% bio aktywny kolagen i jest bardzo dobrze nasączona serum kolagenowym. Bardzo łatwo i szybko aplikuje się maskę na buzię A do tego trzyma się bardzo dobrze na naszej buzi. Maske na buzi trzymałam 15 minut i przy tym odczułam lekkie szczypanie ale nie odczułam żadnego dyskomfortu. Po zdjęciu maski zostawiłam serum aby dobrze się wchłonęło i nie nakładałam już żadnego kremu by efekty były spektakularne. Rano efekty były na prawdę świetne, moje skóra rano była intensywnie nawilżona i skóra była dobrze odzywiona.
• Tak że ja z całego serca polecam tym którzy nie mieli jeszcze okazji przetestować tej maski od firmy biodermic . Maska w sam raz nadaje się do wanny gdy chcemy się zrelaksować w ciszy i spokoju A do tego mieć świetny efekt liftingu oraz miękką i gładką skórę.
•
•
♡ Dziękuję firmie : biodermic .

• A wam kochani życzę spokojnej nocy. ❤

claoos

Biodermic Maska do twarzy w płacie, Kolagenowa.
Maseczka z tkaniną nasączoną serum kolagenowym. Maseczka ma kilka zastosowań: lifting, nawilżenie, regeneracja i odżywienienie, przeciestarzeniowe. Zacznę od tego że nie podoba mi się struktura tkaniny, jest tak niewygodna, twarda, nie idzie jej porządnie przyłożyć do twarzy. W niektórych miejscach odchodzi od skóry i trzeba ją poprawiać. Jest też słabo nasączona esencją. Jeśli chodzi o działanie to skóra była wygładzona, nawilżona i napięta. Z działania jestem zadowolona. Argumenty przeciw do mnie bardziej przemawiają.

babsi

Gdy w sobotę wieczorem oglądałam film, podczas reklamy przypomniało mi się, że mam jeszcze maseczkę z BioDermic, którą miałam przetestować. A że reklama była mega długa, zdążyłam zrobić nawet peeling.
.
Po otwarciu eleganckiego papierowego opakowania widać zafoliowaną płachtę i instrukcję.
Rozerwałam więc opakowanie i wyciągnęłam pięknie pachnącą maseczkę. Była naprawdę mocno nasączona.
Nie miałam problemu z rozwinięciem jej. Tkanina jest duża, dzięki czemu będzie pasować na każdą twarz.
.
Usiadłam na kanapę, oglądałam dalej i poczułam lekkie pieczenie, które się nasilało. Wstałam, zerknęłam czy wszystko ok i skóra była lekko zaczerwieniona. W instrukcji pisze, że "Zabiegowi może towarzyszyć lekkie uczucie mrowienia, ponieważ zastosowanie specjalistycznej tkaniny znacznie zwiększa penetrację składników odżywczych". Gdybym tego nie przeczytała, to pewnie od razu ściągnęłabym maseczkę.
.
Po kilku minutach mrowienie ustało i dalszy zabieg był bardzo przyjemny. Maseczkę miałam 20 minut i po ściągnięciu wmasowałam nadmiar esencji. Skóra była mocno nawilżona i trochę lepka, dlatego polecam robić maseczkę wieczorem. Rano skóra była mięciutka i odżywiona. Nie zauważyłam efektu liftingu - myślę, że trzeba systematycznie stosować takie maseczki, żeby taki efekt był widoczny.
.
Uważam, że jest to bardzo fajna maseczka i chętnie wypróbuję inne wersje.
.
Uwaga - nie przestraszcie się zdjęcia z maseczką