1 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Zawarta w kosmetyku Pixi witamina C jest silnym antyoksydantem, stymuluję produkcję kolagenu w skórze dla wspaniałego efektu rozświetlenia. Delikatnie złuszcza naskórek. Nie zawiera alkoholu. Dla wszystkich rodzajów skóry.

Produkt dodany w dniu 14.10.2019 przez elieau

tonik z witamina c pixi

Taki tonik z witaminą C Pixi dostałam do zakupów jako gratis. Miniaturka ma 15 ml, więc spokojnie wystarczy na kilkudniowy wyjazd. Niestety u mnie ten tonik się nie sprawdził, bo już po pierwszym zastosowaniu bardzo podrażnił mi buzię, więc nie mogę powiedzieć nic o efektach . Oddałam go siostrze, bo jak raz coś mnie mocno podrażni lub uczuli to nie potrafię się przełamać, żeby spróbować ponownie .

Zobacz post

Sephora gratis do zakupów próbki miniaturki

Zestaw piętnastu miniaturek i próbek, jaki otrzymałam jako gratis w ramach zakupów na Sephora.pl. ❤️
Jako fanką próbek i miniaturek ten zestaw jest dla mnie idealny, poza w/w znajdują się tu też produkty pełnowymiarowe! 😍
Całość zapakowana była w płócienny woreczek zamykany na troczki.
Na woreczki oczywiście znajduje się nadrukowane logo marki Sephora.
W środku znajdują się produkty i z serii pielęgnacyjnej jak i tej makijażowej.
Są tu praktycznie dla mnie same nowości, jednak niektóre marki znam mniej a niektóre bardziej.
Co dokładnie znajduje się w woreczku?:
Sephora Collection - The Charcoal Mask-
Maseczka w płachcie z węglem aktywnym. Maseczka o działaniu oczyszczającym na czarnym płacie. Jestem jej niesamowicie ciekawa, najbardziej właśnie tego czy oczyszcza tak jak wspomina producent. Jest to produkt pełnowymiarowy.
On The Wild Side - Olejek do twarzy - Hydrating. Nawilżający olejek - próbka. Ciekawi mnie opakowanie z mini pipetką - super pomysł, żeby próbkę tak dozować! Podobno jest w nim minimum 90% składników pochodzenia naturalnego - nieźle!
Mario Badescau - Savon Rose -
Nawilżające mydło do ciała w płynie. Miniaturka, myślę, że taka na raz, ewentualnie dwa użycia. Muszę przyznać, że ma fajniutki zapach. Na pewno niebawem pójdzie w ruch!
Estée Lauder - Advanced Night Repair Synchronized Multi-Recovery Complex - Serum naprawcze - miniaturka. Ma działać odbudowując i odmładzająco na skórę. Muszę przyznać, że mała, szklana, ciemna buteleczka wygląda bardzo luksusowo.
Patchology - Served Chilled Bubbly Eye Gels. To jest w sumie próbka - bo to jedna para płatków pod oczy w żelowej formie. W sklepach online można kupić je w sloiczkach gdzie znajduje się kilka par. Ogólnie znam już tą markę i poprzednie produkty spisały się u mnie dobrze. Liczę, że i tu będę zadowolona.
Fresh - Żel do mycia twarzy - Soy Face Cleanser. Mam już testy produktów marki Fresh i muszę przyznać, że marka bardzo mnie do siebie zachęciła. Akurat skończył mi się żel do twarzy, więc ten będzie w sam raz na wypróbowanie, bo jest to miniaturka, ale w większej wersji, więc myślę, że na wiele razy mi ona wystarczy.
Sol De Janeiro - Brazilian Bum Bum Cream. Z tym kosmetykiem miałam już styczność, ale w wersji próbki i byłam nią zachwycona, więc chyba nie muszę pisać, że cieszę się na samą myśl używania ponownie tej pachnącej i jakże porządnie nawilżającej i pielęgnującej skórę cudności.
Sand&Sky - Australian Emu Apple Super Bounce - Maska Do Twarzy. Kolejna miniatura w dość fajnej, metalowej tubce. Miałam styczność z tą marką, ale także testując - próbkę jednak maski z glinką. Zobaczymy jak i to cudo się u mnie sprawdzi.
Pixi - Vitamin C Tonic - Tonik do twarzy - Rozjaśniający. Kolejna miniaturka, idealna do torebki. Ta seria od Pixi bardzo mi podpasowała, a toniku jeszcze nie miałam także mega mnie cieszy!
First Aid Beauty - Ultra Repair Cream. Krem do twarzy oraz ciała - wersja mini, bo w tubce. Z czego co widziałam to produkt pełnowymiarowy znajduje się w słoiku z plastiku. Z tej marki miałam już piankę i byłam z niej zadowolona, chociaż nie odpowiadał mi jej zapach i tutaj też boję się o to samo. No nic - zobaczymy z czasem!
Clinique - All About Eyes - Krem-żel pod oczy. Uroczy, mały słoiczek kremu do skóry w okół oczu. Markę Clinique znam, lubię, chociaż dawno nie używałam nic tejże marki. Cieszę się więc na miniaturkę tego kosmetyku. Liczę, że będzie działał zbawiennie na moje popuchniete okolice oczu.
Natasha Denona - Retro Palette Eyeshadow - shade Helio. Mono cień do powiek, o pięknym, metalicznym wykończeniu z drobinką połyskującą. Kolorek jest złoto - brązowy, lekko wpadający w brudny róż. Zdecydowanie mój kolor. Opakowanie jest dość mocne i porządne. Już niedługo zaprezentuję Wam go na mojej powiece.
Fenty Beauty - Stunna Lip Paint Longwear Fluid Lip Color - Długotrwała płynna pomadka do ust w kolorze - Unveil. Jest to kosmetyk pełnowymiarowy. Pomadka ma naprawdę oryginalne opakowanie, które bardzo przypadło mi do gustu. Ma też oryginalny aplikator, który wyróżnia się wśród zwykłych pomadek w płynie. Kolor wpada w brązy, zdecydowanie oryginalny kolor. Pomyślę jednak czy użyje, bo przyznam, że z brązem mi nie po drodze. Szkoda jednak, że nie pomyśleli, by do woreczka nie dać bardziej uniwersalnego koloru pomadki pasującego do każdego. Pomyślę jeszcze nad użyciem jej.
Benefit - They’re Real! Magnet- Tusz do rzęs. Miniaturka, czyli coś co uwielbiam! Właśnie te miniaturowe tusze sprawdzają się u mnie najlepiej. Tzn... Chodzi o to, że wolę kilka miniaturek od jednego, konkretnego. Dzięki temu mogę wypróbować kilka produktów na raz i zużyć je do końca w szybkim czasie. Ta mascara podobno jest ekstremalnie wydłużająca - ciekawe!
Too Faced - Lip Injection Extreme Deluxe. Mini błyszczyk do ust. Super, że transparentny, więc nakładać go mogę także na pomadki kolorowe. Podobno ma powiększać usta - to także spra

Zobacz post

Yves Rocher woda micelarna, Sunday Riley Glycolic Treatment, So Rose woda różana, Pixi Vit.C Toner, Nacomi arganowy krem pod oczy

Zapraszam na minirecenzje kilku produktów do twarzy:

Nacomi, arganowy krem pod oczy. Krem ten był bardzo tłusty (bazą jest wszak olej arganowy) i używałam go głównie na noc. Pod pływem ciepła skóry zamieniał się w olej i potrafił migrować do oczu. Efektów szczególnych nie zauważyłam. Nie skuszę się na niego ponownie.

Sunday Riley, Good Genes, Glycolic Acid Treatment. Kwas glikolowy do stosowania jako serum rano lub wieczorem. Ja stosowałam wieczorem. Serum miało postać lekkiego kremu. Nie odczuwałam żadnego dyskomfortu w postaci szczypania, pieczenia czy zaczerwienienia. Skórę zostawiał wygładzoną, pory zmniejszone i regulowal wydzielanie sebum.

Pixi, Vitamin C Tonic, Birightening Toner. Uwielbiałam ten tonik! Cudowny, cytrusowy zapach i odświeżające, przyjemne działanie. Na pewno jeszcze kupię.

So Rose, woda różana. W 100% naturalna woda różana o pięknym składzie, ale zapach był taki mdły (mdło-różany), że męczyłam się z nią bardzo.

Yves Rocher, Sensitive Vegetal, Micellar Water 2 in 1. Łagodzący płyn micelarny. Delikatny, nie szkodzi w żaden sposób i zmywa makijaż skutecznie.

Zobacz post

Toniki Pixi

Marki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać 😁 szturmem podbiła polski Instagram. Te to toniki pokochały wszystkie urodomaniaczki. Ja nie mogłam się zdecydować, który wybrać w pełnowymiarowej wersji, dlatego postanowiłam kupić zestaw trzech, aby dokładnie sprawdzić, który z nich skradnie moje serduszko. Pixi Glow to kultowy tonik złuszczający brytyjskiej marki. Ma za zadanie ujędrniać, napiąć i wygładzić cerę. W swoim składzie zawiera 5 % kwas glikolowy, dzięki któremu ma działanie złuszczające. Właśnie dlatego po pierwszych kilku aplikacja moja buzia była leciutko zaczerwieniona. Stwierdziłam, że nie jestem przyzwyczajona do stosowania kwasów, chociażby w tak niskim stężeniu. Na szczęście szybko się to zmieniło i zaczęłam odczuwać pozytywne skutki regularnego stosowania toniku.✨🌟
Rozjaśniający tonik z witaminą C i kwasem ferulowym, to kolejna propozycja z rodziny toników Pixi. Zawarta w kosmetyku wit. C jest silnym antyoksydantem, stymuluję produkcję kolagenu w skórze. Dzięki temu osiągamy efekt świeżej i rozświetlonej cery. Doskonale przygotowuję skórę do rytuału pielęgnacji. Przywraca naturalne pH skóry. W efekcie osiągamy miękką i gładką buzię, ze zmniejszonymi porami.🍋🍋🍋
Rose Tonic Pixi Beauty, jak sama nazwa wskazuję, jest to tonik różany, w szczególności polecany do cery wrażliwej. Ekstrakt z kwiatu róży minimalizuje zaczerwienienia. Natomiast dzięki wyciągowi z rumianku tonik koi i uspokaja cerę. Elderflower zmiękcza, tonizuje i rozjaśnia. Zapach tego toniku przypadł mi najbardziej do gustu, jest świeży, delikatny i bardzo naturalny. Zdecydowanie umila stosowanie. Tonik nie pieni się, jak inne różane toniki, które do tej pory używałam. Po użyciu czuć, że ma pozytywny wpływ na cerę. Nie pozostawia lepkiej warstwy, a o uczuciu ściągnięcia możemy zapomnieć.🌹🌹🌹
Ja pokochałam ten z witaminą C, a Wy macie swojego faworyta ???

Zobacz post

Pixi Vitamin-C Toner

Dawno mnie tutaj nie było, ale chociaż podziele się z Wami moim małym odkryciem Małym, bo i produkt jest mini mini, ale już planuje zakup pełnej wersji. A o czym mowa?

Toniki Pixi jakoś nie przypadły mi do gustu - ten z retinolem mnie przesuszał, ten z kwasem glikolikowym mnie palił mimo niskiego stężenia (ale niektóre osoby mają uczulenie na kwasy, co u siebie podejrzewam, bo o ile kwasy PHA i BHA nic mi nie robią, to z kwasów AHA kwasy glikolikowy czyli ten najbardziej skuteczny mnie pali bez względu od stężenia), aż w końcu znalazłam ten, który pasuje do mojej cery - Pixi Vitamin-C Toner. Toner Pixi bazuje na Ascorbic Acid czyli kwasie askorbinowym - chyba najbardziej powszechna wersja witaminy C, która jest niestety bardzo niestabilną wersją witaminy C.

Mała powtórka z podstaw - witamina C to witamina rozpuszczalna w wodzie. W kosmetyce stosuje się ją głównie do rozjaśniania przebarwień, ale i do wzmocnienia naczynek czy pobudzenia procesu syntezy kolagenu. Jest to antyoksydant, który wzmacnia działanie filtrów. Pixi opiera linię Vitamin-C na połączeniu witaminy C z witaminą E oraz na połączeniu obu witamin z kwasem ferulowym. Z tego co pamiętam tonik ma tylko witaminę C i witaminę E w swoim składzie.

Dlaczego doceniłam ten tonik? Istnieje coś takiego jak ice pick scar, czyli głęboka, dość widoczna blizna w formie dziury na skórze. Jak na złość ja mam 2 mocno widoczne, a raczej miałam - na policzku i przy nosie. Używają w swojej pielęgnacji toniku z Pixi oraz witaminy C w proszku od Neogenu, blizny mocno się spłyciły. Nie są całkowicie niewidoczne, ale widoczna różnica mnie satysfakcjonuje, dlatego jeżeli macie blizny potrądzikowe i przebarwienia to warto włączyć produkty z witaminą C do Waszej pielęgnacji.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem