1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 24.09.2019 przez Reina

Linda Mydło w płynie oliwka i orchidea

Często kupuje te mydła jako zapas i dolewam do mojego stałego pojemnika. Podoba mi się, że jest wydajne, tanie i do tego nasza planeta odetchnie trochę od plastiku. Umyte ręce nie są wysuszone, pięknie pachnie. Mydło w domu zawsze musi być ☺️

Zobacz post

Mydło w płynie Linda

Mydło w płynie Linda Pure Flower z ekstraktem z irysa. Ma ładne opakowanie z etykietą w kwiaty, które jest o pojemności 500 ml i ma dozownik. Mydło jest delikatnie kremowe i ma ładny, bardzo delikatny zapach kwiatowy, nie za słodki, pozostający przez jakiś czas na dłoniach. Dobrze sobie tez radzi z myciem pędzli i gąbeczek z podkładu.

Zobacz post

denko kosmetyki

Marcowe denko kosmetyczne, jak zwykle że sporym opóźnieniem. Jak na mnie jest całkiem spore. 1. Kremowy żel pod prysznic Bebeauty, Creme, Chocolate o zapachu czekolady. Żel ma fajne duże (750 ml) opakowanie z dozownikiem, ale jak dla mnie nie praktyczne – bo ja ten żel przelałam do mniejszego pojemnika. Jest w miarę kremowy, choć mógłby być nieco gęstszy. Dobrze się pieni i wystarcza na bardzo długo. Pachniał on bardzo ładnie i słodko, ale według mnie bardziej mlecznymi cukiernikami/krówkami niż czekoladom. 2. Węglowy żel micelarny Marion ma fajna żelowa konsystencję bez żadnych peelingujących drobinek. Zapach miał bardzo delikatny ale raczej przyjemny. Początkowo nie radził sobie z doczyszczeniem twarzy z makijażu, ale kiedy zaczęłam używać go ze szczoteczka było już znacznie lepiej. 3. Mydło w płynie Linda Pure Flower z ekstraktem z irysa. Mydło jest delikatnie kremowe i ma ładny, bardzo delikatny zapach kwiatowy, nie za słodki, pozostający przez jakiś czas na dłoniach. 4. Matujący płyn micelarny Be Beauty Care z ekstraktem pigwy i cytryny. Niezbyt dobry, choć on akurat nie podrażnia mi oczu jak inny z tej marki. Miał on fajny orzeźwiający zapach. Wolę ten z Garniera choć on też nie jest idealny 5. Odżywka wzmacniająca Garnier Fructis Oil Repair 3 z trzema olejkami: z oliwek, awokado i Karite oraz z ekstraktem z olejku kokosowego. Przeznaczona jest do włosów suchych i łamliwych. Ma ładny zapach, owocowy, wydaje mi się, że bananowy. Włosy po użyciu były miękkie i łatwo się je rozczesywało. 6. Migdałowy krem do rak i paznokci, Farmona, Sweet Secret, Słodkie trufle i migdały. Ładnie pachniał i bardzo słodko. Nawilżał dłonie ale nie radził sobie z bardziej przesuszonymi. W miarę szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy na dłoniach. 7. Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej biała herbata, Ziaja. Jest on lekki i nawilżający Ma całkiem ładny, dość neutralny zapach. Dobrze się u mnie sprawdzał zarówno na dzień jak i na noc. 8. Kakaowe masło do ciała goldensun. Bardzo gęste. Nie tłuste. Ciężko się rozprowadza ale w miarę szybko wchłania. Ładnie pachniał. 9. Woda perfumowana Halloween Mia me Mine. Ja miałam te perfumy w malutkiej 15 ml buteleczce. Pachną one niezwykle słodko, początkowo dość intensywnie i są dość trwałe. Podoba mi się ten zapach, ale dla mnie nie jest on do użytku na co dzień, raczej na specjalne okazje. Podoba mi się flakonik, choć jest dość prosty. 10. Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejem tsubaki jest kremowa i nakłada się ją twarz omijając okolice oczu i pozostawia na 10 minut. Pozostałość należy wmasować okrężnymi ruchami, a następnie zmyć letnia wodą. Bardzo podobał mi się jej zapach, który jest bardzo delikatny. Maseczka nawilża i skóra jest po niej gładka i przyjemna w dotyku.

Zobacz post
1