Selfie Project

stravberyy

Hej! Chciałabym wam przedstawić produkt który dostałam w prezencie od przyjaciółki a oto koktajl do ciała o zapachu Piña colada. Testuję już drugi tydzień i moim zdaniem zapach jest bardzo ładny ale również bardzo delikatny i szybko znika po zastosowaniu. Produkt ma za zadanie odżywić, nawilżyć i dogłębnie koić skórę, dzięki zawartym ananasie zapobiegamy utracie wody z naskórka dzięki czemu chronimy przed przesuszeniem a zawarty w nim enzym-bromelaina delikatnie złuszcza skórę oraz doskonale radzi sobie z drobnymi przebarwieniami. Z pewnością mogę go polecić choć jak dla miłośniczki pięknych zapachów i drinka Piña colady zapach mógłby być intensywniejszy.

clarkyss

Selfie Project | Body Stories, #KeepDreaming, Koktajl do ciała, Pina Colada, Głęboko nawilża skórę, Wygładza, Odżywia, Coconut & Pineapple⭐
_____
Kupiłam go ze względu na zapach Pina Colady i to, że była promocja w Rossmannie. Zapach jest obłędny!! Bardzo wakacyjny. Sam balsam zamknięty jest w bardzo fajnej saszetce, którą można zabrać ze sobą w podróż. Produkt posiada kremowo-żelową konsystencję, dzięki czemu bardzo łatwo się go rozprowadza i daje lekkie uczucie chłodzenia. Co w upalne dni będzie wybawieniem. Skóra po nim jest doskonale nawilżona i wygładzona. Jedyny minus to bardzo długie wchłanianie i pozostawiona lepka warstwa na ciele.

icecold

Selfie Project, Koktajl Pina Colada do ciała

Taki uroczy koktajl do ciała dostałam od Kochanej @dastiina . Już samo opakowanie wygląda cudownie i niesamowicie przyciąga wzrok. Wygląda jak drink o tej samej nazwie. Łatwo się otwiera, trochę gorzej z dozowaniem, bo trzeba go palcami wydobyć z tego opakowania, ale da się to zrobić. Sam koktajl jest lekki , troszkę żelowy, w białym kolorze. Dobrze się rozprowadza, dosyć szybko wchłania (aczkolwiek lekko mi się pidżama kleiła do ciała). Na duży plus zapach, po wyjęciu z opakowania jakoś nie do końca mnie przekonał, ale po rozsmarowaniu pachnie przepięknie pina Coladą (bardziej kokosem niż ananasem). Nie jest może jakimś mocnym nawilżającym kremem, ale jako odskocznia od codziennej rutyny jest naprawdę super.

Cormi

Za oknem "wiosna", a mi zachciało się odrobiny lata! Dlatego sięgnęłam po koktajl do ciała o zapachu Pina Colada od Selfie Project. Jest to produkt z wakacyjnej serii kosmetyków tej marki, ale cóż, z racji tego, że miał ładne opakowanie, to jakoś żal mi go było zużyć... Ale ostatnio postanowiłam wziąć się za zużywanie kosmetyków - zwłaszcza tych, które trzymam i nie używam bo żal mi je zużyć. W końcu powiedziałam sobie "po co ci w takim razie te kosmetyki, skoro nigdy ich nie zużyjesz?" i odkopałam parę zamagazynowanych skarbów - oto właśnie jeden z nich!

Jest to balsam do ciała, o konsystencji żelu. Wchłania się dosyć szybko i fajnie wygładza ciało. Niestety o ile przyjemnie jest go mieć na nogach, tak ręce po jego użyciu musiałam od razu myć, bo miałam wrażenie, jakbym miała na nich jakiś plastik...
Koktajl ma zapach ananasa i kokosa, ale jak dla mnie na pierwszy plan wybija się kokos, a ananas jest gdzieś tam daleko w tle. Całkiem ładny, przyjemny i nie za słodki zapach.

Saszetka ma 20 ml i dla mnie była to ilość kosmetyku wystarczająca na dwa użycia. Generalnie fajny produkt. Nie zrobił na mnie jakiegoś złego wrażenia, ale też nie powalił mnie na kolana, więc raczej nie sięgnęłabym po niego ponownie.

Syll

Koktajl do ciała, który wczoraj testowałam. Dostałam go od @mysweet Już tak mam, że kiedy produkt ma bardzo ładne opakowanie, zwlekam z jego przetestowaniem. Balsam ma świetny zapach - połączenie kokosu i ananasa czyli pina colada, jest według mnie świetne. Skóra jest po nim gładka w dotyku i równocześnie nawilżona. Delikatnie złuszcza naskórek, a zapach pozostaje na skórze przez jakiś czas. Świetny produkt według mnie!

martulla

Ten produkt dodaje do 'balsamów', bo w sumie to ma działać tak jak one- nawilżać i regenerować.
A produkt ten dostałam od naszej Zosieńki @Cormi w przesyłce urodzinowej.

Selfie Project- koktajl Pina Colada zamknięty jest w saszetce o pojemności 20 ml. Grafika jest przeurocza, przyciąga wzrok. Mamy tu połączenie mojego ukochanego kokosa wraz z ananasem. Pierwszy ma ukoić dolegliwości skóry, nawilżyć ją i odżywić. Drugi z kolei ma zapobiegać utracie wody i tym samym chronić skórę przed przesuszeniem.
Produkt ma konsystencję przypominającą po prostu balsam, szybko się go nakłada, jest to przyjemny proces, gdyż zapach jest nieziemski. Jedynym minusem tego produktu jest to, że... Jest tak mały! Gdybym mogła to uwierzcie, każdą kropeleczkę tego produktu bym wycisnęła z saszetki. A tak, zdołałam nim sobie moje wysuszone paróweczki posmarować. Ale fakt, produkt działa, mocno nawilzyl suchą skórę i pozostawił ją w nienagannym stanie. Koktajl szybko zregenerował skórę, nie ma potrzeby zmywania go. Chętnie jeszcze powrócę do tej saszetki. Z resztą, chętnie też bym wypróbowała resztę saszetkowych atrakcji od Selfie Project.

lubietox3

Kilka nowości z Rossmana, które były dostępne tylko w sierpniu. Przechodziłam wiele razy koło tej nowej szafy w Rossku i ostatniego dnia postanowiłam się skusić.
Dwa produkty w saszetce w formie drinka :
* mango - żel ciekawa jestem tej konsystencji żelu i mam nadzieję, że na ciele nie będzie się lepił
* pina colada - koktajl - całkiem fajnie brzmi nazwa koktajl, zobaczymy czy będzie fajny.
Maja one po 30ml.
I dwa produkty w saszetce 20ml z z nakrętką. Tutaj:
* kwiat wiśni z swiecącymi drobinkami. Powiem szczerze, że użyłam go zaraz po zakupie w pracy i niestety ale nawilżenie to jest tutaj zerowe... Za to ma piękny zapach, ktory utrzymuje sie max do godziny, ale więcej napisze w osobnej chmurce.
* jedwab, kofeina i zielona herbata - ciekawa jestem zapachu, mam nadzieję, że nie będzie zbyt ciężki przez ta kofeinę.

Na razie po użyciu tego jednego kosmetyku niestety ale nie mogę Wam ich polecić. Ładny zapach, oryginalne opakowanie to jednak nie wszystko.

juss

Nowości od Selfie Project z limitowanej serii Body Stories, które kupiłam kilka dni temu w Rossmannie po 4.99zł za sztukę:
- truskawkowy sorbet do ciała Shape of You; 🍓
- mango żel do ciała Pump the Energy; 🍊
- koktajl Pina Colada do ciała Keep Dreaming; 🍍🥥
Chyba pierwszy raz spotkałam się z nazewnictwem typu koktajl czy sorbet do ciała, więc nie bardzo miałam pewność do czego i jak dokładnie się używa tych produktów. Przyznam, że jestem głupkiem, bo biorąc je w sklepie myślałam, że sięgam po żelowe maseczki do twarzy.. Ale tak to jest gdy się wchodzi do sklepu 15 minut przed zamknięciem i nie bardzo ma się możliwość na normalne zakupy, bo cały czas czuje się na sobie pełne nienawiści spojrzenia pracowników. Brałam te produkty na szybko i nawet nie czytałam co to jest, dopiero w domu ogarnęłam. Ogólnie są to kosmetyki, które trzeba wmasować w ciało, żeby cieszyć się nawilżeniem, odżywieniem, wygładzeniem, regeneracją czy ukojeniem skóry ( w zależności od saszetki). Nie trzeba ich spłukiwać, więc działają jak balsamy co ciała.
Bardzo podoba mi się szata graficzna saszetki koktajlu do ciała Pina Colada - jest kolorowa. Pozostałe dwie są takie nijakie przy niej. O wiele lepiej by wyglądały jakby też miały jeszcze małe obrazki czy nawet jeden dodatkowy kolor, bo w końcu truskawka łącznie z szypułką nie jest cała czerwona, a mango z liśćmi żółte. Opakowania mają po 20ml pojemności. Jeszcze nie wiem na jakie części ciała użyję te kosmetyki, ale pewnie każdy na inną. Produkty z serii Body Stories zostały przebadane dermatologicznie i nie były stosowane na zwierzętach.
Z tego co wyczytałam na stronie SP, będą dostępne tylko w sierpniu w Rossku.