9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet Rozjaśniająca maseczka na bawełnianej płachcie, dostarcza wiele witamin oraz minerałów skórze twarzy. Głównym składnikiem maseczki jest ekstrakt z sfermentowanego ryżu,który działa silnie rozjaśniająco na skórę. Maseczka rozjaśnia przebarwienia, piegi oraz plamy depigmentacyjne,
które tworzą się na skórze podczas ciąży oraz menopauzy.Maseczka pr ...

Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet Rozjaśniająca maseczka na bawełnianej płachcie, dostarcza wiele witamin oraz minerałów skórze twarzy. Głównym składnikiem maseczki jest ekstrakt z sferme ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 12.05.2018 przez kateja

Holika Holika, Maska do twarzy w płacie, Rozjaśniająca, Makgeolli

Maska na bawełnianej płachcie Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet, którą dostałam w ostatnim liście od naszej kochanej @Zagmatwana . Agatka bardzo lubi te maseczki i ja przez nią też polubiłam.
Miała ona za zadanie rozjaśnić moją skórę i dostarczyć jej wiele witamin oraz minerałów. Przyznaje, że z rozjaśnieniem poszło jej bardzo dobrze. Nawilżyła moją skórę w tych miejscach gdzie była już tragedia i dzięki temu przez jakiś czas miałam spokój. Troszkę miałam problemy z rozłożeniem jej na twarzy, strasznie się zaplątywała ale dałam radę jak widać.
Podobało mi się, że po ściągnięciu jej na twarzy nie miałam multum tego płynu i spokojnie mogłam go wetrzeć w skórę. Bardzo spodobała mi się ta maseczka. Muszę ich więcej przetestować z tej firmy. Dziękuję !

Zobacz post

kosmetyki maseczki holika

Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet czyli rozsjasniajaca maseczka na bawełnianej plachcie. Maseczka bardzo ładnie, przede wszystkim naturalnie pachnie co sobie cenę w kosmetykach. Maseczka ma super wycięte wszystkie otwory czy to na usta czy na oczy, dobrze przylega do twarzy nic nie odstaje. Ja trzymałam ją około 40 minut nawet nie zauważyłam że mam ją na twarzy i tak cała esencja się nie wchlonela która była w niej, a pozostałości które zostały na twarzy zostawiłam żeby sie wchlonely. Twarz mam super nawilżona naprawdę jest to miłe uczucie, napewno twarz trochę odzyla ponieważ była zmęczona a uczucie zmęczenia znikło. A do twarzy z pewnością przedostało się sporo witamin oraz minerałów.

Zobacz post

kosmetyki maseczki holika

Maseczka w płachcie Makgeolli Brightening Mask Shee marki Holika Holika. Maseczka jak większośc idealna do każdego typu cery, materiał był świetnie nasączony. Maseczka ma za zadanie rozjaśnić cerę i jak najbardziej spełniła swoje zadanie. Masęczkę nałożyłam na twarz na 20 minut i po tym czasie pozostałości wklepałam w twarz a resztę nasmarowałam dłonie i stopy. Prócz rozpromienionej cery zauważyłam równiez jej ożywienie. Jestem bardzo zadowolona z jej zakupu i polecam ją każdemu.


Zobacz post

kosmetyki maseczki holika

Postanowiłam wypróbować dzisiaj maskę w płachcie Makgeoil Brightening Mask Sheet od Holika Holika. Płachta jest bardzo mocno nasączona płynem o delikatnym zapachu. Jest ona dość duża, ale można ją łatwo dopasować do kształtu twarzy. Maseczkę trzymałam na twarzy około 30 godziny, po tym czasie buźka jest bardzo dobrze nawilżona, odżywiona. Maska ma za zadanie rozjaśniać, po jednym użyciu nie jest to jednak jakoś bardzo zauważalne. Serum, które pozostało jeszcze w opakowaniu zużyłam na szyje, dekolt i jeszcze na dłonie zostało.

Zobacz post

kosmetyki maseczki holika

Holika holika -Mask Sheet Makgeolli Brightening (ROZJAŚNIAJĄCA MASKA W PŁACHCIE). Maska leżała kilka miesięcy aż w końcu jej użyję. Lubię maski w płahcie, ale nie lubię pierwszych chwil kiedy przykłada się zimną maskę do twarzy. brrr nie lubię zimna. Maska jest dobrze nasączona. Po zdjęciu maski moja twarz była bardzo nawilżona ! . Maska zostawia na jakiś czas taką tłustą maskę, ale po jakimś czasie ona znika. Skóra mojej twarzy jest widocznie rozjaśniona i wygładzona. Twarz wygląda na wypoczętą i taką świeżą. Na pewno kupię ponownie mimo wysokiej ceny ; ).

2 zdjęcie po zdjęciu maski : ).

Zobacz post

kosmetyki maseczki holika

Makgeolli brightening maska sheet Holika Holika
Maseczkę znalazłam w wylicytowanym SWOPIE
Maseczka ma za zadanie nawilżyć, odżywić naszą twarz oraz rozjaśnić przebarwienia, załagodzić podrażnienia i zmniejszyć zaczerwienienia. Maseczkę bez problemu nałożyłam na twarz, bardzo dobrze się trzymała , nie zjeżdżała z twarzy. Trzymałam ją 20 minut. Resztę produktu wklepałam i mimo że było tego trochę to wszystko bardzo szybko się wchłonęło. Twarz była lekko zaróżowiona po ściągnięciu maseczki ale mam tak po prawie wszystkich maskach. Buzia była delikatna, od razu poczułam że jest dobrze nawilżona. Jakiegoś dużego rozjaśnienia nie zauważyłam, ale bardzo fajnie załagodziła zaczerwienia. Miałam akurat trochę przesuszoną skórę na policzkach i zaczerwienienia po niedoskonałościach i z tym maseczka sobie poradziła :-) Na pewno sięgnę po nią ponownie .

Zobacz post

Denko maj maseczki i próbki

DENKO MAJ cz. 3 - MASECZKI i PRÓBKI (i produkty do twarzy jeszcze) ;-)
Najpierw pozwolę sobie zbiorczo omówić próbki produktów do twarzy, jakie udało mi się zużyć w maju głównie podczas pobytu w Tatrach. Kremy Bielendy zasadniczo krzywdy mi nie zrobiły i były OK, chociaż jeśli chodzi o konsystencję bardziej spodobała mi się żelowa formuła wersji z Zieloną Herbatą. Jednakże próbki kremów tej marki są tak malutkie, że nawet po zużyciu dwóch nie jestem w stanie za wiele powiedzieć o tym, jak spodobały się one mojej skórze. Nieco większą pojemność miała próbka kremu Garniera Aqua Bomb i muszę przyznać, że jej lekka konsystencja bardzo przypadła mi do gustu. Wydaje mi się, że już kiedyś testowałam ten kosmetyk i niewykluczone, że kiedyś poznam się z nim lepiej. Jeśli chodzi o miniaturkę kremu Vitale na noc od Avon to jest to mój ulubieniec używany zazwyczaj na wszelkich wyjazdach i pisałam o nim https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-noc/503910-kosmetyki-kremy-do-twarzy-na-noc-avon/
- oczyszczające chusteczki z olejkiem z drzewa herbacianego Love Nature, Oriflame - w opakowaniu znajdowało się 25 sztuk chusteczek nasączonych przyjemnie pachnącym ekstraktem. Udało mi się zachować ich wilgotność do końca opakowania dzięki starannemu zamykaniu wieczka. Chusteczki dość dobrze oczyszczały skórę i zmywały makijaż. Jednak używałam ich raczej sporadycznie w wyjątkowych sytuacjach, bo po przetarciu skóry i tak po chwili miałam uczucie jakby była ona "brudna". Podobał mi się przyjemny zapach kosmetyku.
- maseczka Green matowienie, tołpa - druga część maseczki o której pisałam chmurkę https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/682226-tolpa-green-matowienie-maska-do-twarzy/
- maseczki z serii Tropical Island, Marion - o całej serii i moich odczuciach wobec każdej z tych masek przeczytacie: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/696546-jelly-mask-watermelon-marion/ https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/698144-marion-tropical-island-scrub-do-twarzy-kiwi/ https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/698318-marion-tropical-island-maseczka-do-twarzy-jelly-mask-odzywcza-pina-colada/ https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/698370-marion-tropical-island-maseczka-do-twarzy-jelly-mask-rozjasniajaca-banana/ https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/698538-marion-tropical-island-maseczka-do-twarzy-jelly-mask-regenerujaca-mango--maracuja/
- maska OMG Detox Bubbling Microfiber Marsk, Double Dare - otrzymałam w prezencie od @sufcia72 a pisałam o niej https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/691860-double-dare-dwuetapowy-zabieg-pielegnacyjny-omg-2w1-detox-bubbling-mask--microfiber-mask/
- maska makgeolli brightening mask sheet, Holika Holika - świetna maska!! chmurka: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/693654-maska-rozjasniajaca-makgeolli-holika-holika/
- odżywcza czarna maska w płacie z ekstraktem z wiśni SupremeLAB Glow, Bielenda Professional - https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/690576-bielenda-professional-supremelab-maska-do-twarzy-w-placie-glow-odzywcza-ekstrakt-z-wisni-essence-of-asia/
- Pilaten Crystal Collagen kolagenowe płatki pod oczy, Pilaten - https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki-pod-oczy/692009-pilaten-platki-pod-oczy-z-kolagenem-ekstrakt-z-wodorostow/

Czy ja używam dużo maseczek?

Zobacz post


Maska rozjaśniająca Makgeolli Holika Holika

Maska makgeolli brightening mask sheet Holika Holika to rozjaśniająca maska na bawełnianej płachcie. Odkąd wiedziałam już, że to świetny kosmetyk (napotkałam chyba z 10 recenzji, że jest super), to trzymałam ją w zapasach "na lepsze czasy". Ale wiecie co? Przestaję już tak chomikować, bo czemu nie cieszyć się świetnym kosmetykiem od razu, tylko za xxx czasu?
Maska miała przepiękny zapach, taki perfumeryjno - kwiatowy. Płachta była bardzo mokra i obficie nasączona esencją. Trochę jej zostało w opakowaniu więc wtarłam pozostałości w szyję. Płachtę nałożyłam na oczyszczoną skórę twarzy na 20 minut. Była przyjemnie mokra i dosłownie czułam, jak moja skóra wchłania z niej esencję. Po zdjęciu maski pozostawiłam skórę do wyschnięcia. Była na niej lekka warstwa okluzyjna, ale nie przeszkadzało mi to. Po prostu zrezygnowałam z nakładania kremu (ja nakładam krem ZAWSZE po oczyszczeniu skóry, czy po maskach, no chyba że własnie nie odczuwam potrzeby). Maska bardzo fajnie nawilżyła mi skórę i wyrównała koloryt. Skóra miała ładny odcień i wyglądała świeżo. Dołączam do fanek tego produktu! Znacie? lubicie?

Zobacz post

denko LUTY

Moje denko z Lutego. Jestem z siebie dumna, bo wreszcie zużywam więcej niż kupuję
Udało mi się uszczuplić moje maseczkowe zapasy, zużyłam również kilka hitów, któe koniecznie muszę uzupełnić.
Zdecydowana większość denka to produkty związane z pielęgnacją twarzy, reszta z włosami.

1) produkty do twarzy:
* Maseczka w płachcie Dress Code Violet- Nie zauważyłam efektu wow,ale twarz była przyjemna w dotyku, zdecydowanie gładka i nawilżona.
*maseczka w płachcie HOLIKA HOLIKA- rewelacja
*Marion Duo Mask- Nigdy wczesniej nie stosowałam dwóch różnych maseczek jednocześnie i nadal mam mieszane uczucia co do takiej formy. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu maseczka nawilżająca.
*Marion- maseczka z granatem- świetna kremowa konsystencja, bardzo przyjemny zapach
*Maseczki Marion- KOREA- maseczka typu peel off- bez rewelacji KARAIBY- Konsystencja jest bardzo kremowa, łatwo rozprowadza się na skórze, nie powoduje reakcji alergicznej ani pieczenia.
*dermika -Po aplikacji skóra była lekko nawilżona i odświeżona, nie zauważyłam podrażnienia czy reakcji alergicznej.
* LUKE-PLASTRY OCZYSZCZAJĄCE -Jestem bardzo zadowolona z efektów, bo widać, że faktycznie plastry oczyszczają pory.
* Buche de Noel-Jego główny cel to oczyszczanie, odświeżanie, tonizowanie i zamykanie porów. Zapach jest rewelacyjny, żałuję, że nie mogę wam go podesłać.
* próbki kremu bb skin79- każda wystarczyła na jedną aplikację- dzięki nim zdecydowałam się na zakup pełnowymiarowego produktu.
* serum z serii zielona herbata od Bielendy- rewelacja!! Bardzo dobrze robi mojej skórze
* ELF - HYDRATING FACE PRIMER - Nawilżająca baza pod makijaż- faktycznie nawilża, jednak zawiodłam się na pojemności..baza tylko z zewnątrz wygląda na pojemną, w środku jak się okazuje ma drugie dno..a tam bazy co kot napłakał.
* baza pod makijaż oczy z EVELINE- bez rewelacji
* Podkład AA- Mój ulubieniec ️rewelacyjny podkład w rozsądnej cenie (19,99)
2) Dłonie:
* Maska na dłonie PUREDERM- Maska dobrze nawilża, po aplikacji zostaje na dłoniach jeszcze dużo kremowej esencji. Największym minusem jest rozmiar rękąwiczek, są ogromne!
* Oriflame- Milk &Honey- krem ma cudowny zapach
* Flutter, krem do rąk z Rossmana- Nie ma intensywnego zapachu, powiedziałabym że jest raczej bezzapachowy. Odpowiednio nawilża, chociaż nie spodziewałam się cudu za taką cenę

3) WŁOSY:

* Szampon Il Salone Milano- fajna pojemnosć, dobrze się pieni, znalazłam go kiedyś w Shiny Boxie
* Joanna Multi Cream, kolor czekoladowy brąz.
Bardzo przyjemna farba w dobrej cenie.
* lakier do włosów Syoss- mega! Nie skleja, włosy wyglądają naprawdę naturalnie.


no i jeszcze The Raspberry Kiss firmy Treaclemoon- mega pojemny płyn do kąpieli o cudownym zapachu

Zobacz post

Garnier Skin Naturals, Maska do twarzy w płacie, Moisture + Aqua Bomb

Dwie z moich pierwszych masek do twarzy w płachcie. Jedna jest Marki Holika Holika i kupiłam ją w Empiku sklepie online. Kosztowała mnie cos ok. 5 zł, więc była jeszcze w całkiem przystępnej cenie (oczywiście kupiłam ją na jakieś promocji). Jest to rozjaśniająca maseczka na bawełnianej płachcie Makgeolli Brightening Mask Sheet. Jest niesamowicie wygodna w użyciu. Nie trzeba się męczyć przy nakładaniu jej ani zmywaniu, bo wystarczy ją rozłożyć i nałożyć na twarz, a potem po 15-20 minutach zdjąć, a nadmiar płynu wklepać w skórę. Po tej maseczce moja skóra była przyjemnie nawilżona. Druga maseczka to Garnier Moisture+ Aqua Bomb, maska kompres super nawilżenie i wygładzenie. Jest ona dość mocno nasączona, a w opakowaniu miałam sporo płynu, który naniosłam sobie na szyje i dekolt. Trochę dziwnie się ją nakładało, bo miałam na sobie dodatkowo folię, która się ściąga po nałożeniu maseczki. Ma ona dość duże opakowanie, nie wiem po co. Tylko więcej tworzywa na to idzie, a maska zajmuje więcej miejsca. Dobrze się dopasowuje i dobrze się ją nosi. Maska jest bardzo wygodna w użytkowaniu, bo nie ma z nią takich problemów jak ze zmywanymi maseczkami. Po za tym co w sumie najważniejsze maseczka nawilża skórę i zdecydowanie da się to wyczuć.

Zobacz post

-

Maska w płacie rozjaśniająca do skóry z przebarwieniami Holika holika.

Wielkość płachty jest idealna oraz jest bardzo dobrze nasączona, nic nie spływa po nałożeniu. Po zdjęciu maseczki widać że buzia jest pełna blasku, ale nie poradziła sobie z przebarwieniami po trądziku. Dodatkowo świetnie nawilża, a efekt ten utrzymuje się jeszcze następnego dnia.
Maseczka jest warta wypróbowania i nie kosztuje majątku.

Zobacz post

-

Rozjaśniająca maseczka na bawełnianej płachcie Holika Holika Makgeolli Brightening Mask Sheet. Kupiłam ją kiedyś w Empiku. Jest niesamowicie wygodna w użyciu. Nie trzeba się męczyć przy nakładaniu jej ani zmywaniu, bo wystarczy ją rozłożyć i nałożyć na twarz, a potem po 15-20 minutach zdjąć, a nadmiar płynu wklepać w skórę. Po tej maseczce moja skóra była przyjemnie nawilżona. Nie wiem, czy była choć trochę rozjaśniona, ale i tak byłam zadowolona z efektu.

Zobacz post

-

Grudniowe denko, czyli kosmetyki, które używałam i zużyłam w grudniu zeszłego roku. Jak co dwa czasem trzy miesiące zużyłam od dawna, czyli co najmniej kolejny rok z rzędu używany przeze mnie żel do mycia twarzy. Ten żel to Beabeauty Clean żel peeling do twarzy z Biedronki. jest on niedrogi, a w dodatku to jeden z lepszych żeli jakie używałam. Z kosmetyków do pielęgnacji znalazły się tu także szampon do włosów Garnier Fructis Fresh, krem uniwersalny Nivea w niedużym metalowym opakowaniu, maska oczyszczająco matująca z glinka Loreal Paris, Skin Expert oraz maska Holika Holika Mask Sheet Makgeolli Brightening. Najbardziej z tych kosmetyków spodobała mi się maska w płachcie, która była moja drugą w takiej formie maską i tylko po niej utwierdziłam się w tym, że takie maski lubię najbardziej. Ja ją kupiłam w empiku online za ok. 5 zł i ta cena była by spoko, ale zwykle te maski są raczej droższe. Maska z glinka w ogóle mi do gustu nie przypadła, bo ani nie widziałam by jakoś oczyszczała skórę, a trudno się ja zmywa z twarzy. A jeśli chodzi o krem Nivea, to jest on uniwersalny i trudno stwierdzić, że do czegoś jest dobry, ale ja zwłaszcza kiedyś lubiłam go mieć bo zastępował mi jednocześnie krem do twarzy, rąk, ciała czy nawet ust. Z kosmetyków do makijażu zużyłam: długotrwały róż do policzków, Expert Wear blush, 57 Peach, Maybelline New York, sypki puder do twarzy Wibo Fixing Powder oraz pomadkę Lovely, Extra Lasting. Z tego wszystkiego najlepiej sprawdzał się u mnie puder utrwalający, róż był u mnie prawie niewidoczny, a pomadka to najgorsza tego typu pomadka jaka używałam. Właściwie ona nie jest płynna pomadką, jest zaschnięta już w opakowaniu. Niesamowicie mocno wysusza usta i przez to bardzo niekomfortowa. Brzydko i dość szybko się ściera. Jest tania, ale nawet w tej cenie można znaleźć dużo lepsze płynne matowe pomadki do ust. Ponadto bardzo rzadko sięgałam po ta pomadkę, a to jedyna którą udało mi się wykończyć. Po za kosmetykami do pielęgnacji i makijażu jest tu także flakonik po perfumach. Te malutkie perfumy kupiłam podczas jakieś promocji w Rossmannie i wzięłam go w takim małym flakonie na wypróbowanie. Te perfumy to Beyonce, Heat i choć jak dla mnie są takie sobie, to przyjemnie się ich używało i podoba mi się ich buteleczka, zwłaszcza że jest taka mała.

Zobacz post

-

Uwielbiam koreańskie maseczki! Tym razem po raz pierwszy przetestowałam rozjaśniającą maseczkę w płachcie Holika Holika z serii" Makgeolli Brightening Mask Sheet". Tej maseczki jeszcze nigdy nie miałam, więc super, że mogłam ją sobie wypróbować. Maseczka sprawdziła mi się świetnie - super nawilżyła, odżywiła i rozjaśniła moją twarz. Wyrównała koloryt i zmniejszyła zaczerwienienia. Oczywiście dodam, że płachta była intensywnie nasączona esencją która przepięknie pachniała. Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki i z pewnością skuszę się na nią ponownie.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem