4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Golden Rose znajdziesz w oficjalnym sklepie na goldenrose.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 28.03.2019 przez Amitako

Golden Rose Velvet Matte Lipstick, Pomadka do ust, Matowa, nr 12

Te pomadki są zdecydowanie jednymi z lepszych, które używałam. Cena jest bardzo niska, a jakość zadowolająca. Choć nie utrzymują się przez cały dzień na ustach, jednak trwałość jest bardzo dobra i są na nich przez dłuższy czas. Pomadka nie wysusza ust. Jej kolor jest delikatny i bardzo ładnie wygląda w również delikatnym makijażu. Choć jest to pomadka matowa, jest lekko satynowa.

Zobacz post

Pomadki golden rose

Sześć mini pomadek Golden rose, które już dawno temu wygrałam w swopie. Przez kwarantannę w ogóle się nie malowałam więc dopiero jak zaczęłam chodzić do pracy zaczęłam je testować. Szczerze to myślałam, że będą trochę wieksze. Są naprawdę malusie. Podpasował mi chyba każdy kolor. Są to odcienie o numerkach 01, 02, 10, 12, 14, 19. Miałam już kilka pomadek od GR, ale nie pamiętam kolorów .

Zobacz post

Kosmetyczna kapsuła czasu

Zdjęcie, które znalazłam ostatnio na dysku. Moje ulubione kosmetyki sprzed jakiś +/- 5 lat. Fotka zrobiona ja jakiś internetowy konkurs. Bardzo się cieszę, że ją zachowałam. To jak kapsuła czasu. Absolutnie nie pamiętałam czego używałam, a tak mam dowód i pamiątkę. Najciekawsze to to, że większość z tych produktów nadal lubię. Zróbmy małe podsumowanie:
1. Bio-oil, olejek którego nie muszę przedstawiać. On akurat poszedł w odstawkę, za drogi dla mnie. Mizerne efekty stosowania.
2. Avon, krem z masłem kakaowym. Akurat zamówiłam. Pięknie pachnie i jest tani.
3. Benefit, ChaCha Tint. Płynny barwnik do oczu, ust i policzków. Jedyny róż jakiego używam - kocham!
4. Carmex, balsam do ust. Nie znoszę mentolu, ale on naprawdę działa. Polecam! Teraz w lepszej szacie graficznej.
5. Avon care, krem do rąk. Często w moim domu, teraz też, ale już nie w świątecznym opakowaniu.
6. Maybelline, tusz do rzęs. Kiedyś tylko Rimmel i Maybelline. Teraz wybieram Lovely.
7. Avon Anew, krem BB. Nadal używam, ale zauważyłam że wraz z nowym opakowaniem zmieniła się formuła i kolor. Na gorsze!
8. Golden Rose, pomadka Velvet matte. Początek mody na mat na ustach. To opakowanie nadal mam, napisy starte do zera.
9. Joko, cień do powiek. Nadal mam, nie używam. Brokat na maxa w liliowym kolorze. Śliczna wypraska śnieżynki na cieniu.
10. Isana, malinowe masełko do ust. Kiedyś miałam na nie straszną fazę, już mi przeszło.

Podsumowując niby coś się zmieniło, ale w sumie do pewnych kosmetyków jestem przywiązana. Teraz na pewno mam ich więcej i nierzadko droższych. Nie kupuję czegoś tylko dlatego że mi się podoba. No i gdzie zniknęła firma Joko?! Pamiętam, że miałam mnóstwo kosmetyków od nich. Baza pod cienie od Joko była wybitna!

Zobacz post

Golden Rose Velvet Matte Lipstick, Pomadka do ust, Matowa, nr 12

Pomadki Golden Rose z serii Velvet Matte są doskonałym przykładem na to, że tanie kosmetyki mogą być rewelacyjne. Nie zliczę ile tych pomadek miałam w swojej kolekcji, ale zawsze, kiedy mam kaprys na jakiś kolor, do którego nie jestem do końca przekonana, kupuję właśnie Golden Rose - kosztują mniej niż 10 zł, kolory są cudowne, a jakość bez zarzutu.

Tę pomadkę noszę ostatnio bardzo często, czegoś takiego brakowało mi na zimę - odrobiny koloru na buzi. Dodatkowo genialnie podbija biel zębów, co możecie zobaczyć na drugim zdjęciu .

Wielki plus za to, że szminka zjada się równomiernie i nie ma mowy o efekcie otoczki, który jest chyba najgorszą szminkową wpadką, jaka może się przytrafić.

Jeżeli jeszcze jakimś cudem nie znacie tych pomadek, warto przy okazji wrzucić je do koszyka - kolorów jest mnóstwo, więc na pewno każda dziewczyna znajdzie coś dla siebie

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem