20 na 20 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Bananowy lans i agrestowy dance
Sama słodycz, myślisz, patrząc jak do portowej tawerny w Hamburgu wkracza uśmiechnięty Bananio, przystojny Ekwadorczyk, który właśnie zszedł na ląd z pokładu kontenerowca. I zanim zdążyłaś podejść, już tańczy z nim ta lokalna zielonooka piękność, o nieco okrągłych kształtach i cierpkim spojrzeniu. Ich taniec Cię uwodzi i zniewala zmysły w rytmie przyciągającyc ...

Bananowy lans i agrestowy dance
Sama słodycz, myślisz, patrząc jak do portowej tawerny w Hamburgu wkracza uśmiechnięty Bananio, przystojny Ekwadorczyk, który właśnie zszedł na ląd z pokładu kont ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 11.05.2018 przez Brill

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

🍌Tutti frutti- peeling do ciała - banan i agrest 🍌

Ten rewelacyjny peeling dostałam od swojej przyjaciółki, to mała wersja bo tylko 100ml. Idealnie pasuje na lato, dzięki połączeniu banana i agrestu, chociaż zapach banana przebija. Peeling idealnie spełnił swoją funkcje dzięki małym drobinką, które pozbyły się martwego naskórka. Bardzo dobrze rozprowadzał się na skórze , plus nie było problemu ze spłukaniem. Muszę przyznać, że skóra pachnie obłędnie. Peeling stosuje od miesiąca, dwa razy w tygodniu. Polecam ❤️❤️!!

Zobacz post

Denko kwiecień 2022

Denko, kwiecień 2022. 🌈
Denko z kwietnia należy raczej do tych mniejszych, bo zużyłam tylko 11 produktów. Mimo to jestem zadowolona, bo niektóre z nich już trochę czasu u mnie leżały i w końcu udało mi się je przetestować. W większości jestem zadowolona z moich zużyć. Najsłabiej sprawdziły mi się dwa produkty, ale to raczej w kategorii średniaków, a nie bubli. Pierwszym z nich jest peeling Tutti Frutti o zapachu banana i agrestu - właśnie zapach mi w nim nie pasuje, jest za słodki i mdły na moje preferencje. Drugi średniak to woda micelarna z FaceBoom, która z początku bardzo lubiłam. Niestety, czasami mnie podrażniała i łzawiły mi przez nią oczy. Musiałam uważać z ilością produktu, bo zbyt mokry wacik powodował u mnie łzy. Dobrze oczyszczał, ale znam lepsze produkty do demakijażu.
Pozostałe produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze, ale perełka zostaje kruszonka do kąpieli z Manufaktury Piękna Crazy Unicorn Lady. Zapewnia nie tylko kolorową kąpiel i piękny zapach, ale również fajne nawilżenie skóry. Do maseczek również chętnie bym wróciła, bo wszystkie sprawdziły się u mnie dobrze.

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Farmona Tutti Frutti, peeling do ciała Banan i Agrest. 🍌
Produkty z tej serii bardzo lubię, szczególnie za apetyczne, owocowe zapachy. Niestety tym razem mnie nie zachwycił, uważam że połączenie banana i agrestu jest dosyć mdłe. Szczególnie wybija się bananowy zapach, który jest bardzo słodki.
Sam peeling moim zdaniem jest całkiem fajny jakościowo. Ma maleńkie drobinki, ale jest ich naprawdę sporo więc łatwo wykonać porządny zabieg. Dobrze złuszcza, wygładzając skórę, ale nie powoduje przy tym podrażnień. Nadaje się do użytku przed depilacją, bo nie jest tłusty i nie zalepia maszynki. Szkoda że zapach mi nie podszedł, bo poza tym nie mam do niego zastrzeżeń. Podoba mi się też fakt, że jest w niedużej buteleczce przez co łatwo zabrać go ze sobą na wyjazd.
Peeling testowałam dzięki uprzejmości @kruszynka0, za co bardzo dziękuję. ☺️

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Farmona Tuti Frutti, Peeling do ciała Banan & Agrest.
_______________________________
Lubię bananowo pachnące kosmetyki więc musiałam wrzucić ten do koszyka. Opakowanie o pojemności 100 ml jest poręczne i nie zdąży się znudzić. Kosmetyk dobrze oczyszcza i delikatnie złuszcza skórę. Jednak jego zapach nie do końca mi podpasował, jest bardzo sztuczny i mdły. Mimo wszystko peeling spełnia swoje zadanie, jest wydajny, i poza zapachem nie ma się do czego doczepić.

Zobacz post


Paczuszka od kruszynka0

Paczuszka urodzinowa od kochanej @kruszynka0. ❤️
Kasia jest mistrzem przygotowywania paczuszek, bo tutaj naprawdę każdy element jest dopracowany i dopieszczony! Paczka była zapakowana w uroczy papier w serduszka, a każdy produkt owinięty w różowa bibułkę i przewiązany wstążką. Dodatkowo paczka była ozdobiona gwiazdkami i naklejkami, naprawdę coś pięknego. 🤩
W środku znalazłam same cudowności i nie mogę się już doczekać testów. Kasia zaopatrzyła mnie w cały zestaw rożnego rodzaju maseczek - i do twarzy, i do włosów. Jest w czym wybierać! Następnie mam mini zestaw do pielęgnacji ust marki Flutter. Znajduje się w nim balsam oraz peeling do ust. Mnie zauroczyły te opakowania z kotkiem i tygryskiem. 🐱🐯
Kolejną rzeczą jest dezodorant marki Love Beauty and Planet, o różanym zapachu. Mam inne wersje tego produktu, ale tę będę testować po raz pierwszy. Kasia dorzuciła mi też mini peeling Tutti Frutti z Farmony - bardzo je lubię i często do nich wracam. Ten ma mocno owocowy zapach banana i agrestu. Żele pod prysznic są moim małym uzależnieniem, więc bardzo się ucieszyłam widząc tę duża butlę żelu marki Imperial Leather. To owocowa wersja o nazwie Let’s Flamingle. 🦩Testowałam już inną wersję zapachową tej marki i bardzo się cieszę na tę - zapach jest super, a pod względem działania bardzo mi odpowiadał, nie wysuszał skóry i dobrze się pienił. Ostatni produkt to odżywka do włosów ze skrzypem polnym marki Farmona. Przeznaczona jest do włosów bardzo zniszczonych, a moje zawsze potrzebują regeneracji. 😅
W paczuszcze znalazło się też coś słodkiego. Kasia nie zapomniała również o pięknych kartkach na urodziny i Boże Narodzenie. Kochana jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za paczuszkę! ❤️❤️❤️

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Cukrowy peeling do ciała Tutti Frutti banan i agrest. Potrzebowałam peelingu, koniecznie cukrowego, poniewaz tylko takie się u mnie sprawdzają. Będąc Auchan po pracy szybko bez wahania wzięłam ten oto peeling. Przyznam, ze zachęciła mnie do kupna jego kolorowe opakowanie. Peeling znajduje się w plastikowym opakowaniu o sporej pojemności 300 g. Peeling ma ładny zapach, taki słodki. Konsystencja raczej rzadka jak na tego typu produkt. Dobrze nawilża skórę, jednak oczekiwałam lepszego efektu.

Zobacz post

peeling owocowy

Rzadko kupuję peelingi, zazwyczaj używam tego domowego z cukru i oliwy lub z fusów kawy, ale skoro już dostałam takie owocowe pudełeczko, to oczywiście korzystam z przyjemnością . Kosmetyk przede wszystkim ślicznie pachnie - owocowo, letnio i wakacyjnie - dla mnie super . Co do działania, rzeczywiście radzi sobie z martwym naskórkiem, dzięki czemu skóra jest gładziutka i bardzo miła w dotyku. Tego typu kosmetyki nie są u mnie zbyt wydajne, podobnie jest w tym przypadku, ale na kilka razy spokojnie wystarczy . Wiem, że są dostępne również inne wersje zapachowe

Zobacz post

peeling banan agrest

Peeling do ciała Farmona tutti frutti banan & agrest . Naturalne drobinki peelingujące . Ma on poręczną buteleczkę o pojemności 100 ml . Ma on żółty kolor ,jego zapach nie do końca mi podpasował . Myślałam ,że będzie lepiej pachnieć ,bo wszystkie pozostałe peelingi z tej serii której miałam pachniały ślicznie . Peeling jest dosyć wydajny starczy na kilka użyć . Peeling dobrze usuwa martwy naskórek ,masuje skórę ,oczyszcza ją . Po użyciu skóra jest miękka ,oczyszczona ,wygładzona .Peeling nie podrażnia skóry . Zdecydowanie wolę inne wersje zapachowe tego peelingu . Nie kupiłabym go ze względu na zapach ,ale działa dobrze .

Zobacz post


Tutti Frutti, Cukrowy peeling do ciała, Banan i agrest

Tutti Frutti, Cukrowy peeling do ciała, Banan i agrest
_____________________________________
Peelingi marki Tutti Frutti znam już od bardzo dawna i zawsze bardzo chętnie po nie wracam ponownie. Będąc ostatnio na zakupach wybrałam wersję o zapachu banana i agrestu.
Peeling ma formę galaretki i bardzo przyjemnie rozprowadza się na ciele. Dobrze peelinguje, nie podrażniając przy tym skóry. Pozostawia na skórze delikatny film, sprawiający że jest ona przyjemnie miękka w dotyku. Zapach jest bardzo przyjemnie bananowy, ale nie jest to bardzo sztuczny banan.

Zobacz post

Paczuszka Buniaa wrzesień 2020.

#12 paczuszką urodzinową obdarowała mnie kochana @Buniaa. W środku znalazłam same cudeńka z piękną kartką z życzeniami.
Co znajdowało się w środku paczuszki?:
* Isana, Żel pod prysznic, Kwiat maku, Mohn-Blume, jestem zdecydowanie fanką żeli Isana,czyli marki dostępnej jedynie w drogeriach Rossmann, ślicznie pachną, jedyny minus jest taki, że zapach nie utrzymuje się zbyt długo, nie wysuszają skóry, a cena zawsze jest atrakcyjna, tego wariantu nie miałam okazji próbować,
* Isana, Żel pod prysznic, Don't worry beach happy, śliczna oprawa graficzna opakowania i to chyba nowość w Rossmannie, bo jeszcze nie widziałam na półce tego wariantu,
* Farmona, Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest, seria Tutti Frutti kojarzy mi się z mega owocowymi, soczystymi zapachami, tak jest również w przypadku tego peelingu do ciała, zapach jest cudny,
* Eveline, I Love Vegan Food, Krem do rąk, Odżywczy, Renegeruje i nawilża, Mango i Szałwia, po dobrych wspomnieniach z truskawkowym kremem do rąk tej marki bardzo lubię sięgać po inne warianty produktów do pielęgnacji dłoni tej marki,
* Perfecta, Softlips Cube, Pomadka ochronna do ust, Wow Lips, Z witaminami A i E, zupełna dla mnie nowość, ale podoba mi się opakowanie, na zimę mam cały zapas pomadek ochronnych od Was, więc nie boję się o suche usteczka,
* Wibo, Royal Shimmer, Rozświetlacz do twarzy, piękne złotko, błysku nigdy dosyć!,
* Isana, Perełki do kąpieli, Berry Heart, już miałam okazje je testować i sprawdziły się w pełni, więc chętnie ponownie po nie sięgnę,
* wibo, 1 coat manicure lakier w pięknym bordowym odcieniu,
* Selfie Project, Peeling do twarzy, Enzymatyczny, Kwas migdałowy i papaya, oj będzie testowanie, bo peelingów tej marki przybyło mi mnóstwo do kolekcji,
* maseczki do twarzy w dużej ilości, maseczki marki cien po 2 szt: Odmładzająca, Z ceramidami, Detoksykująca, Z aktywnym węglem, Oczyszczająco - nawilżająca, Zielona glinka, Nawilżająca, Z witaminami E, C i F, isana 1 szt: Maseczka do twarzy, Oczyszczająca, Morze Martwe,
* świeca o pięknym zapachu waniliowej babeczki, pachnie po prostu obłędnie,
* zestaw na chłodniejsze dni: herbaty owocowe marki Teekanne oraz napoje o smaku czekoladowym (coś w typie gorącej czekolady).

Bardzo Ci kochana dziękuję i jak tylko zacznę testować produkty, bo póki co nie wiem od czego zacząć to z pewnością dam znać jak się sprawują.

Zobacz post

peeling tutti frutti

Peeling z Fermona - Tutti Frutti - Banan i Agrest. Lubię bardzo oba te owocki, dlatego traf padł właśnie na ten wariant. Ostatecznie pachnie przede wszystkim bananowo, agrest gra drugie skrzypce. Jest on dosyć mocny, więc nie nada się do skóry wrażliwej. Przyjemnie się go używa, przede wszystkim ze względu na zapach. Dobrze wygładza skórę i osuwa martwy naskórek. Nie podrażnia i nie wywołuje żadnych alergii. Jest zamknięty w małym opakowaniu, ale to w zupełności wystarcza i tak jest bardzo wydajny, a później aż kusi, żeby spróbować kolejne wersje. Dobrze się spłukuje ogólnie osobiście nie miałam z nim żadnych nieprzyjemności.

Zobacz post

Wyzwanie Denko maj 2020

Dziś 1 czerwca więc czas na podsumowanie denka z majowego wzywania zużywania kosmetyków do pielęgnacji ciała.

W tym miejscu z wyzwania jestem bardzo zadowolona.
Co prawda z początku nie wiedziałam czy produkty do kąpieli też zaliczamy do tej kategorii, ale w sumie w jakimś stopniu mają działania zmiękczające lub nawilżające naszą skórę więc stwierdziłam, że dlaczego nie i udało mi się zużyć trzy sole do kąpieli, z których byłam zadowolona jak zwykle zresztą - lubię produkty zarówno marki Kneipp jak i od Dresdner Essenz do kąpieli więc jak najbardziej i te sole zrobiły na mnie dobre wrażenie. Nawet jest mi trochę szkoda bo została mi ostania saszetka soli, a zapasy ich robię głownie w drogeriach Dm, a przez to co teraz się dzieje nie wiem kiedy będę mogła te zapasy uzupełnić.
Zużyłam rownież kule do kąpieli z primarka jeszcze ze świątecznej serii.
Z tych kuli nie byłam zadowolona, nie robiły praktycznie nic więc leżały dość długo zanim w końcu postanowiłam, że najwyższa pora zużyć je do końca.
Zużyłam rownież dwa pełnowymiarowe żele pod prysznic, które były całkiem okej, ale nie zrobiły na mnie aż takiego wrażenia żeby do nich wrócić.
Udało mi się zużyć jeszcze dwie miniaturki żeli pod prysznic z kalendarza adwentowego Yves Rocher oraz mleczka do ciała.
Wszystkie trzy z tych produktów to wersje świąteczne i były dość fajne, cieszę się że mogłam je wypróbować bo raczej sama akurat tych wariantów zapachowych bym sobie nie kupiła.
Udało mi się zużyć również cukrowy peeling do ciała od Farmony o pięknym zapachu banana i agrestu.
Ja peeling ciała robię raz w tygodniu, ale z racji wyzwania w tym miesiącu postanowiłam go robić dwa razy w tygodniu więc te spore opakowanie dość szybko wykończyłam, ale byłam zadowolona z niego i bardzo chętnie jeszcze do niego wrócę.
Zapach przepiękny, porządny zdzierak, a do tego dzięki zawartości olejków super nawilżał ciało więc to nawet dla mnie takie 2w1.
Udało mi się wykończyć trzy kremy do rąk i z tego bardzo się ciszę bo każdy z nich już sporo czasu leżał otwarty więc te wyzwanie zmotywowało mnie do ich ostatecznego wykończenia.
Dwa kremy z The Body Shop były naprawdę super i ja bardzo lubię kremy tej firmy chociaż nie do końca podobał mi się perfumowany zapach gruszki w jednym z nich.
Kremik z Douglas to produkt, który znalazłam w kalendarzu adwentowym tej firmy. Był tak bardzo gęsty, treściwy i klejący, że zużyłam go do stóp i tutaj spisał się całkiem przyzwoicie.
Udało mi się rownież zużyć cztery masełka do ciała od Alverde.
Tutaj niestety brakuje mi chęci i samozaparcia aby zużywać takie produkty systematycznie.
Czasami mam taki okres ze używam ich codziennie, a czasem przez cały miesiąc potrafię ich nie używać więc tym razem postanowiłam przynajmniej zużyć te, które były pootwierane i udało mi się to zrobić.
Trzy 50-mililitrowe masełka z tej samej serii oraz jedno rownież 50-mililitrowe były bardzo do siebie podobne. Każde z nich miało inny zapach, ale z domieszką kremowej woni więc miałam wrażenie, że ciagle używam jednego produktu.
Wszystkie cztery wersje spisały się dobrze i byłam z nich zadowolona, ale raczej nie chciałabym ponownie do nich wrócić z racji tej kremowej woni. Zdecydowanie bardziej wolę czyste owocowe zapachy.

Z tego miesiąca jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że w czerwcu pójdzie mi równie dobrze. 🙂

Zobacz post


Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Tutti Frutti - Odżywczy cukrowy peeling do ciała, Banan i Agrest od Farmona.

Produkt mieści się w plastikowym, solidnym słoiczku z porządnym zamykaniem.
Szata graficzna jest przyjemna dla oka, a samego peelingu mamy 300g.
Konsystencja jest zbita i gęsta o żółtej barwie.
Z racji tego, że jest to peeling cukrowy to drobinki są dość spore i świetnie sobie radzą ze zdzieraniem martwego naskórka, fajnie przy tym masując moje ciało.
Produkt zawiera olejki owocowe przez co jest dość tłusty, ale za to skóra po jego użyciu jest świetnie nawilżona i przyjemna w dotyku, a do tego pięknie pachnie - jak prawdziwa mieszanka banana z agrestem. ❤️ Bardzo się z nim polubiłam i chętnie wypróbuje inne warianty. ❤️

Zobacz post

Zakupy Rossmann i lidl

Dziś będąc na zakupach w lidlu trafiłam na dwie maseczki na tkaninie marki Cien, których wcześniej nie widziałam więc postanowiłam sobie je kupić do wypróbowania.
Wzięłam przy okazji jeszcze mydło w płynie o zapachu czarnego bzu oraz żel pod prysznic z Organic Shop z organicznym masłem kakaowca oraz z ekstraktem z owców marakui, który był na promocji i kosztował zaledwie 4 zł.
Jeszcze nie miałam żelu pod prysznic tej firmy więc jestem go ciekawa bo peeling kiedyś u mnie sprawdził się bardzo dobrze.
Przy okazji weszłam jeszcze do Rossmanna po żel do twarzy bo mi się skończył oraz peeling do ciała bo rownież sięgnął już dna i to w tamtym miesiącu więc wybrałam sobie żel z peelingiem z czerwoną glinką z Tołpy, który jest rownież dla mnie nowością oraz cukrowy peeling z tutti frutti o zapachu banana i agrestu.
W tym miejscu zużyłam już dwa kremy do rąk więc postanowiłam kupić sobie tym razem naturalny krem do rąk z Yope o zapachu róży z rabarbarem.
A z racji tego ze kończy mi się puder skusiłam się przy okazji promocji -55% na puder bananowy z Eveline, który mam nadzieje okaże się lepszy od obecnego z Maybelline.

Raczej ostatnimi czasy staram się rozsądnie kupować kosmetyki żeby nie tworzyły mi się zbyt duże zapasy kosmetyczne i jestem z siebie zadowolona, że wchodzę do sklepu tylko faktycznie po to co w danej chwili potrzebuje lub ewentualnie to co w bliskim czasie sięgnie dna. 😃
Mogłam co prawda odpuścić sobie maseczki do twarzy oraz krem do rąk, ale tego zużywam dość sporo więc na pewno to rownież zużyje. 🙂

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, cukrowy peeling do ciała, Banan i agrest

Farmona, Tutti Frutti, peeling do ciała Banan&Agrest

Peeling ten dostałam od mojej @dastiina . Już kiedyś używałam tego peelingu w wersji z gruszką i żurawiną (też od Justynki). Lubię kosmetyki w mniejszych pojemnościach, bo szybciej się kończą i dzięki temu nie nudzą mi się. Peeling jest w buteleczce o pojemności 100ml, wystarczy naprawdę niewielka ilość , żeby dobrze wypeelingować ciało (ja używam peelingów na rękawicę). Ma on dosyć gęstą konsystencję, ale łatwo wydobywa się go z butelki. Jeśli chodzi o zapach to jest bardzo intensywny, mocno słodki z lekką kwaskową nutą (nie jestem fanką bananów, ale agrest bardzo lubię). Drobinek jest dużo , przyjemnie masuje się nim ciało, które jest naprawdę gładkie po użyciu tego peelingu. Jestem z niego zadowolona.

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Jedna z lepszych wersji zapachowych peelingu tutti frutti . Wcześniej nie widziałam tej wersji w sklepach a mam go od Kamili @kamilja . Peeling dobrze spełnia swoje zadanie. Po użyciu skóra jest wygladzona i przyjemna w dotyku. Fajne jest także to że nie przesusza. Stosowanie tego peelingu jest łatwe i przyjemne 😂.

Zobacz post


Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

A to mój zapomniany, schowany w głębi szafy peeling do ciała tutti frutti firmy Farmona. Ten peeling kupiłam już jakiś czas temu. Jest o zapachu bananowo agrestowym z naciskiem na bananowy. Zawiera naturalne drobinki pielegnujace widoczne na filmiku, które naprawdę działają cuda, może właśnie tu ten agrest . Jeśli ktoś lubi zapach banana to polecam prawdziwe ciasteczko, jeśli nie to nie polecam bo zapach utrzymuje się bardzo bardzo długo. Mi nie przypadł do gustu pod względem zapachu więc używam go teraz jako mydło, żeby tylko wykorzystać. 100ml kosztuje jakieś 4zl w drogerii natura o ile dobrze pamiętam

Zobacz post

Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Peeling który kupiłam na mocy wyprzedaży za 2 50 w Rossmann, i powiem Wam on jest okropny. Zapach jest mega duszacy mocny wręcz smierdzacy. Wcale nie czuć w nim ani agrestu ani banana, jestem nim rozczarowana. I odradzam jego zakup wszystkim.


Farmona Tutti Frutti, Peeling do ciała, Banan i agrest

Peeling z paczuszki urodzinowej od @chocolata Nie miałam wcześniej tego peelingu, ani nic z tej wersji zapachowej, więc bardzo się ucieszyłam z tego prezentu.

Jest to peeling do ciała o zapachu banana i agrestu z serii Tutti Frutti marki Farmona. Jest on dosyć rzadki, ale nie wodnisty (co starałam się pokazać na filmiku), dzięki czemu dobrze rozprowadza się go na ciele i myje nim. Ma dosyć grube drobinki peelingujące, które fajnie masują ciało i nie ranią skóry nawet przy mocnym masażu. Produkt ten dobrze oczyszcza, śmiem nawet powiedzieć, że zbyt dobrze - po peelingu całego ciała miałam ręce tak wygładzone, że pocierając nimi o siebie miałam wrażenie, jakbym miała jakiś plastik na dłoniach, tak były oczyszczone z wszelkiego martwego naskórka!
Miałam bardzo duże nadzieje co do zapachu, bo lubię zarówno banana jak i agrest. Niestety trochę się zawiodłam. Mam bardzo mieszane uczucia co do tego zapachu. Jest trochę fajny, ale jak się nim za mocno "zaciągnę" ( ) czy po prostu wdycham go podczas mycia się nim, to zapach mi się po prostu nie podoba, jest to jakby zapach przejrzałych owoców. Mój chłopak za to opisał go jako zapach szpitalny - mi się on z kolei kompletnie nie kojarzy ze szpitalem.

Podsumowując - fajnie myje, fajnie wygładza, zapach średni, chętnie sięgnę po niego ponownie, ale może w innej wersji zapachowej.

Zobacz post
1 2