16 na 18 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maseczka na twarz w płachcie z ekstraktem z granatu. Granat znany jest ze swoich łagodzących, ściągających i przeciwutleniających właściwości. Pielęgnacyjne działanie maseczki wzbogacają kolagen oraz nawilżający ekstrakt z aloesu. Dzięki specjalnie zaprojektowanej tkaninie, maseczka doskonale przylega do twarzy, zapewniając bardziej intensywne wchłanianie składników.

Produkt dodany w dniu 17.02.2019 przez Zagmatwana

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Coscodi. Maseczka do twarzy Pink Light Pomegranate Mask

Kolejna super maseczka, którą dostałam od kochanej @kwiatpaproci ❤️. Kolejne fajne opakowanie z motywem granatu. Po otwarciu opakowaniu czuć słodki zapach granatu, nie jest bardzo intensywny ale jest wyczuwalny. Płat maski był dobrze wycięty i był dobrze nasączony esencją dzięki czemu nie odklejał się od twarzy. Esencja super się wchłonęła, nie pozostawiła lepkiej warstwy a w dodatku skóra była dobrze nawilżona i wygładzona.

Zobacz post

Coscodi maska do twarzy granat w płachcie

COSCODI
MASECZKA NA TWARZ Z EKSTRAKTEM Z GRANATU

Maseczkę kupiłam w Biedronce za jakieś 4 zł. Chyba nie miałam wcześniej masek z tej firmy. Maseczka ma za zadanie nawilżać, regenerować, pielęgnować oraz przywrócić skórze zdrowy wygląd. Maseczka ma wyrównać koloryt skóry, dogłębnie i długotrwałe ją nawilżyć.Granat , który jest w składzie znany jest ze swoich łagodzących, ściągających i przeciwutleniających właściwości.
Maska oprócz ekstraktu z granatu zawiera również kolagen oraz ekstrakt z aloesu.
Płachta jest dobrze nasączona, ale esencja nie spływa. Płat jest miękki i delikatny, dobrze trzyma się na buzi. Maska nie zjeżdża, jest idealnie dopasowana do twarzy, a co za tym idzie esencja lepiej się wchłania. Maska bardzo ładnie pachnie, a zapach nie podrażnia. Trzymałam ją na twarzy 20.minut. W tym czasie nie miałam żadnych przykrych objawów. Po ściągnięciu maski resztę esencji wklepałam. O dziwo wszystko bardzo szybko się wchłonęło ale pozostawiło na buzi delikatnie lepki film. Maska całkiem fajnie nawilżyła buzię. Cera wydawała się "obudzona" i rozpromieniona. Na drugi dzień czuję trochę lepsze nawilżenie. Efekt nie był jakiś spektakularny, ale maska całkiem dobrze.sie sprawdziła. Może przy częstszym stosowaniu widać lepsze efekty.

Zobacz post

Maska Coscodi z granatem

Maska do twarzy w płachcie Coscodi Rosy, Pink Light Pomegranate Mask. Maska była świetnie nawilżona, dobrze dopasowała się do kształtu twarzy i nawet z niej nie spadała. Esencji było na tyle dużo, że mogłam wykorzystać ją na szyję i dekolt. Do tego przyjemny zapach i uczucie ukojenia na twarzy. Twarz po ściągnięciu maseczki była gładka, kolor wydawał mi się bardziej ujednolicony, a cienie pod oczami mniejsze. Do tego uczucie nawilżenia skóry. Jak dla mnie bardzo fajny produkt, po których chętnie sięgnę ponownie w przyszłości.

Zobacz post

denko wrzesien 2020

Denko wrzesień 2020. Nie jest zbyt duże, to taki średniaczek, ale i tak jestem zadowolona ze swoich zużyć.

1. Dove antyperspirant, świetnie chroni przed potem i brzydkimi zapachami. Jego zapach jest przyjemny, dość intensywny.

2. Ostatni już żel do golenia Balea, kupiłam go za 2 zł, bo miał pół roku daty ważności, we wrześniu właśnie się kończyła. Świetne działanie, delikatny zapach, chroni przed podrażnieniami.

3. Mój ulubiony żel pod prysznic, świetnie oczyszcza, mocno się pieni i pięknie pachnie przez dłuugi czas.

4. Fluff balsam pod prysznic. Nie zauważyłam, aby nawilżał, zapach był dość przyjemny, ale mocno sztuczny, z naturalnym zapachem truskawki ma niewiele wspólnego. Jak za taką cenę niestety się na nim zawiodłam.

5. Bielenda masło do ciała, intensywnie pachnie kokosem, ale o dziwo nie drażni mnie ten zapach, bo jest dość mocno słodki.
Raczej na lato się nie sprawdzi, bo pozostawia po sobie lepką warstewkę.

6. Płatki kosmetyczne Bebeauty.

7. Peeling do twarzy, bąbelkujący.

8. Krem do twarzy Bielenda.

9. 10. Dwie maseczki w płachcie Coscodi.

Zobacz post

denko pielęgnacja twarzy

W tym miesięcu, dzięki akcji na forum denkowałyśmy produkty do twarzy, udało mi się kilka zużyć.

1. Płatki Bebeauty, osobiście tylko takich używam, są dla mnie najlepsze, łatwodostępne i dość tanie.

2. Próbka kremu do twarzy, krem ten świetnie nawilża skórę i nie podrażnia.

3. Połówka peelingu do twarzy AA, bąbelkujący, średnio się u mnie sprawdził, drobinki były nieco za grube i czułam delikatne pieczenie po jego użyciu.

4. 5. Maseczki Coscodi obie świetnie się u mnie sprawdziły, fajnie nawilżają skórę. Jedynie płachty są średniej jakości.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Collagen Mask, Gold Mist

Zestaw maseczek Coscodi, koszt każdej to 5 zł, kupiłam je w Biedronce.
Uważam, że jak za taką cenę to są to naprawdę świetne maseczki.
Jedyne zastrzeżenia, jakie do nich miałam, to średniej jakości płachta.
Trzeba bardzo uważać przy jej rozkładaniu, bo może się przypadkiem rozerwać.

Najbardziej spodobała mi się ta różowa, pod względem zapachu i działania.
Była tak świetna, że nie miałam ochoty zdejmować jej z twarzy.
Bardzo ukoiła moją skórę oraz dość dobrze nawilżyła.

Te maseczki są dość mocno nasączone esencją. Jednak esencja ta dość szybko się wchłania, nie pozostawia po sobie żadnej warstewki.

Warto też zwrócić uwagę na ich urocze opakowania.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Collagen Mask, Gold Mist

Zestaw maseczek w płachcie, wszystkie kupiłam w Biedronce i ze wszystkich byłam zadwolona.
Są to trzy maseczki marki Coscodi oraz jedna Mishe.
Każda z tych maseczek kosztowała około 5 zł, a uważam, że są naprawdę świetne.
Ogólnie nie lubię maseczek typowo biedronkowych, czyli Bebeauty oraz Marion, ale inne które sprowadzają zazwyczaj fajnie się u mnie sprawdzają.

Coscodi mogłoby popracować nad lepszymi płachtami, bo ciężko je rozłożyć i nie rozerwać przez przypadek.
Jednak mimo wszystko fajnie przylegają do twarzy.
Są dość mocno nasączone esencją, która nie jest lepka i dość szybko się wchłania.
Najlepiej sprawdziła się u mnie ta z granatem, mega fajnie ukoił i nawilżyła moją skórę, aż nie miałam ochoty jej zdejmować.

Mishe ma świetne opakowanie, jej płachta jest dużo lepszej jakości niż w tych Coscodi. Dodatkowo ślicznie pachnie, to bardzo naturalny zapach mango. Dobrze nawilża skórę i dodatkow ją koi.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Maseczka w płachcie, która ma średniej jakości płachtę, ale świetne działanie.

Zacznijmy od opakowania, moim zdaniem jest ładne i przyciąga oko.
Ma pastelową kolorystykę i urocze nadruki.

Płachta niestety trochę mnie zawiodła, bardzo ciężko było ją rozłożyć, aby przypadkiem jej nie rozerwać.
Jednak jednocześnie dość dobrze dopasowuje się do kształtu twarzy i nie spada z niej.
Jest dość mocno nasączona esencją.

Chwilę po nałożeniu odczuwam przyjemny chłodek i ukojenie skóry.
To jedna z tych masek, których nie ma się ochoty zdejmować z twarzy, bo bardzo relaksują .

Trzymałam ją na twarzy według zaleceń producenta 20 minut i chwilkę musiałam odczekać zanim esencja całkowicie się wchłonie.
Skóra po tej maseczce jest ukojona, mięciutka i nawilżona.

Zobacz post


Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Coscodi, maseczka na twarz - Granat. Maseczkę kupiłam w Biedronce za 4-5zł. Maseczka w płacie jest z ekstraktem z granatu, wzbogacona o kolagen i ekstrakt z aloesu. Ma ładne, proste opakowanie głównie w odcieniach różu. Jest to produkt koreański. Z tyłu opakowania mamy naklejoną karteczkę z tłumaczeniem na polski jednak brakuje tam informacji co ma dokładnie robić ta maseczka, więc kupiłam ją w ciemno. Maska miała cieniutki płat, wystarczająco nasączony ślicznie pachnącą esencją. Jeśli chodzi o działanie nie zauważyłam szczególnej różnicy oprócz gładkiej w dotyku skóry i delikatnego nawilżenia. Jednak chętnie przetestowała bym inne maski od Coscodi. 💗

Zobacz post

Paczuszka kosmetyczna Dell #10 2020

Dziesiąta paczuszka urodzinowa, która również dotarła do mnie dokładnie w moje urodziny to prezent od @Dell. W środku znalazłam śliczne, prezenciki, w których skrywały się cudowne produkty. Uwielbiam rozpakowywać tak zapakowane paczki. @Dell idealnie trafiła z produktami. Paczka jest różowa, mega urocza, a produkty, które się w niej znalazły są dla mnie idealne.
Co znalazłam w środku?:
* Miya Cosmetics, Secret Glow, Krem z witaminami, Rozświetlający, all-in-one, Oczy-Twarz-Dekolt, markę Miya znam i bardzo lubię. Ostatnio udało mi się zdenkować krem do twarzy w wersji mango, a obecnie pod prysznicem towarzyszy mi peeling tej marki. Tego wariantu jeszcze nie miałam, więc super, że będę mogła go przetestować.
* Fluff Superfood, Jogurt do ciała, Raspberries & Almonds, w kolejce do testów mam jogurt tej marki w wersji arbuzowej. Opakowania tej marki bardzo przypadły mi do gustu. Składy kosmetyków są fajne i z pewnością ten wariant zapachowy również będzie mi odpowiadał.
* Hongik Skin, Masło do rąk, Wygładzające, Z wyciągiem z jagód acai, Cherry Blossom. Urocze masełko do dłoni zamknięte w opakowaniu w kształcie dłoni. Jeżeli tylko zapach będzie kwiatu wiśni to z pewnością polubię się z tym produktem.
* Baylis & Harding, Beauticology, Płyn do kąpieli, Unicorn Candy. Jednorożców nigdy dość! To opakowanie tego płynu do kąpieli, który również otrzymałam od kochanej @icecold jest przepiękne, a zapach obłędny. Z przyjemnością zużyję obie, cudne buteleczki.
* Being by Sanctuary Spa, Pianka pod prysznic, Water Lotos & Pomelo. Tej marki nie znam, ale z chęcią sięgam po cytrusowe zapachy przy poranny, pobudzającym prysznicu. Fajnie, że będę miała możliwość poznać nowe produkty.
* Being by Sanctuary Spa, Maseczka Peel-off, Water Lotos & Pomelo. Lubię maseczki typu peel off. Ten kosmetyk będzie pewnie obłędnie pachniał.
* Love Your Body, Peeling kawowy, Aromatyczna kawa, jestem miłośniczką kawy pod każdą postacią. Może mi milion osób powtarzać, że pije jej za dużo, ale nigdy jej nie odmówię, bo uwielbiam jej smak i zapach. Z chęcią wezmę ją również w takiej postaci i przygarnę pod prysznicem.
* Hiskin, Żel do mycia rąk, Z płynem antybakteryjnym, Ogórek & jabłko, w obecnych czasach zużywamy żeli antybakteryjnych mnóstwo, więc produktem w tak uroczym opakowaniu z misiem panda nigdy nie pogardzę,
* Piękny zestaw kubeczek + podstawka z Home & you. Zdobył od razu moje serce. Jutro już będę piła w nim swoją poranną kawusię. Cudowny wybór wzoru.
* Eveline, Food For Hair, Banana Care, Szampon do włosów, Z bananem, awokado i papają. Uwielbiam owocowe kosmetyki, więc z przyjemnością przetestuję ten wariant szamponu od marki Eveline.
* Cien, Maseczka do twarzy, Limited Edition!, Intensywna regeneracja, Rajski Banan. Dawno nie byłam w Lidlu i nie miałam okazji przyjrzeć się nowościom. Super, że dzięki Weronice będę mogła wypróbować to cudo z limitowanej edycji.
* Marion, Neon Vibes, Maseczka do twarzy, Peel-Off, Energetyzująca, Guarana. Tak jak wspominałam wyżej lubię maseczki typu peel off, więc taką opcją w saszetce też nigdy nie pogardzę.
* Maseczki w płacie, których nigdy dość: Muju, Maska do twarzy w płacie, Sweet Animal Mask, Jednorożec; ésfolio, maska do twarzy w płacie, Honey Essence Mask; Coscodi, maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask;
* Muju, Maska do twarzy w płacie, Biocelulozowa, Malinowa, zawsze mnie intrygowało opakowanie tych maseczek, ale jakoś zawsze tłumaczyłam sobie, że mam ich tyle, że jak trochę uszczuplą się moje zapasy to kupię, a tu proszę jedno kosmetyczne marzenie spełnione i bez moich wyrzutów sumienia,
* pyszny, zjedzony już batonik od Kindera,
* paluszki z polewą truskawkową, spotykam się z nimi pierwszy raz,
* moje ulubione żeli z tukanem z Haribo,
* owocowe herbatki,
* śliczna kartka urodzinowa z życzeniami.

Kochana paczka jest fantastyczna i sprawiłaś mi nią wiele radości. Jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa @kruszynka0 wrzesień 2020.

Dziewiąta paczuszka przywędrowała do mnie od @kruszynka0. Jest to najbardziej różowa i jednorożcowa paczka jaką otrzymałam kiedykolwiek. Dodatkowo każdy przedmiot zapakowany był w biało-różowy papier lub różową bibułkę. Rozpakowując tą paczkę czułam się jak dziecko otwierające coraz to nowe cukiereczki. Co znalazłam w środku?:
* Makeup Revolution, Kitulec, Zestaw palet cieni do powiek #BlendKitulca, kolejne cudeńka tej marki, które dołączają do mojej kolekcji, już od dłuższego czasu myślałam o tych cudeńkach, jak wiecie mam obsesję na punkcie palet cieni, więc bardzo cieszy mnie fakt, że znalazły się one w mojej paczuszce,
* BodyBoom, Peeling z Pestek Jagód - Zawodowa Jagoda, uwielbiam różowe cudeńka tej marki i marki Faceboom, jeszcze nie trafiłam na bubla, więc jestem prawie pewna, że zużywanie tego cudeńka będzie czystą przyjemnością,
* Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Perełki do kąpieli, Jednorożec, na dniach wybierałam się po te produkty do Rossmanna, więc moja radość nie zna granic, bo bardzo lubię produkty tej marki i bardzo cieszy mnie fakt, że marka z większym asortymentem wraca do Rossmanna,
* Marba Cosmetics, Manufaktura Piękna, Musująca tabletka do kąpieli, Jednorożec, no same popatrzcie, czy to opakowanie nie jest urocze?,
* Żel do rąk antybakteryjny z jednorożcem, cudo, które od razu trafia do torebki,
* urocza, puchata gumka do włosów z rogiem jednorożca i uszkami,
* Bielenda, Botanic Spa Rituals, Żel do pielęgnacji ciała, Aloes + opuncja figowa, bardzo lubię działanie aloesu na moją skórę, a dodatkowo jestem fanką marki Bielenda, więc idealny kosmetyk dla mnie,
*Ewa Schmitt, Your SPA, gąbka konjac w ślicznym różowym kolorze, ostatnią swoją gąbeczkę tego typu miałam chyba z 2 latat temu, więc fajnie będzie wrócić do niej przy pielęgnacji cery,
* Wet n Wild, Photo Focus Setting Spray, utrwalacz makijażu w spray'u, właśnie kończy się moja mgiełka utrwalająca z Golden Rose, więc cieszy mnie fakt, że będę mogła wypróbować coś nowego,
*Wet n Wild, Baza pod cienie, Eyeshadow Primer, PhotoFocus, do takiej ilości cieni to dobra baza to podstawa, więc tego typu produktom zawsze mówię tak,
*miniaturka Nature Queen, olej Makadamia, nie znam marki, więc z chęcią zużyję miniaturkę, zanim postanowię, czy chciałabym nabyć pełnowymiarowe opakowanie,
* Makeup Revolution, I Heart Makeup, Rozświetlacz do twarzy, Wypiekany, Star Struck, rozświetlacz w kształcie gwiazdki w pięknym odcieniu, z przyjemnością będę go używać,
*Bourjois, Brow Beauty Touch Illuminating Pencil, Kredka rozświetlająca do brwi, Idealnie sprawdzi się również na linię wodną, a kredki nude i jasne odcienie to najszybciej zużywane przeze mnie kredki do makijażu,
* beBIO, Żel pod prysznic, Naturalny, Spirulina i chlorella - algi, coś czuję, że ten żel przypadnie mi do gustu patrząc na jego skład,
* Sukin, Signature, Foaming Facial Cleanser, Żel do mycia twarzy, Oczyszczający, też zupełna nowość dla mnie z fajnym, naturalnym składem, ostatnio zużywam dość dużo żeli, pianek do mycia twarzy, więc cieszy mnie obecność tego kosmetyku,
* drewniany grzebień Sattva Neem Wood Comb o fajnym rozstawie ząbków,
* maseczki w różowych opakowaniach, które skradły moje serducho: Marion, Funny Mask, Maska do twarzy w płacie, Jednorożec, Nawilżająca, Kamień Księżycowy i perła; Coscodi, Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask; Dr. Mola, Maska do twarzy w płacie, Among The Stars, Uelastyczniająco-Wygładzająca; Bielenda, Hydro Booster, Jelly mask, Żelowa maseczka ultra nawilżająca, Każdy rodzaj cery, również wrażliwa; Bielenda, Black Tea Power, Maseczka do twarzy, Moist-Boost, Nawilżająca, Z delikatnym peelingiem luffa,
* ziolove, miaszanka ziół uroda, nie miałam styczności z tą marką, więc fajnie będzie potestować,
* Purella Superfood, Guarana Bio, energia + koncentracja, redukcja stresu, idealny wybór do mojego trybu życia,
* herbatka w ślicznym mini słoiczku kwitnąca wiśnia z dokładną instrukcją parzenia i składem, oj będzie pysznie,
*cukierki Skittles w kolorach tęczy, czy idealny wybór do wszechobecnych jednorożców,
*cukierki zamknięte w ślicznym słoiczku urodzinowym,
* prześliczna, ruchowa kartka urodzinowa z cudownymi życzeniami,
* próbki: Mokosh liposomowe serum pod oczy, Bielenda masło do ciała Coconut oil, Bielenda Vegan Muesli balsam do ciała, sesderma Azelac Ru Serum liposomado.

Kochana przeszłaś samą siebie z tą paką i zaimponowałaś mi zapakowaniem wszystkiego w tak uroczy sposób. Otwieranie tej paczuchy to byłą czysta przyjemność. Jeszcze raz ogromnie Ci dziękuję za tak wspaniały prezent, który dotarł do mnie idealnie w dniu urodzin.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

🌸 Coscodi. Maseczka na twarz. Granat.

Dorwałam ją jakiś czas temu w Biedronce. Kosztowała 4,99 zł. Ma urocze opakowanie, bardzo spodobała mi się jej grafika. Formuła maseczki wzbogacona była o kolagen oraz ekstrakt z aloesu. Płat maski był cieniutki, ale bardzo dobrze nasączony. Tkanina idealnie dopasowała się do kształtu twarzy. Nie odklejała się ani nie zsuwała. Zapach esencji był bardzo przyjemny. Skóra po aplikacji tej maski była przyjemna w dotyku i mocno nawilżona. Nie pojawiły się żadne zaczerwienienia ani podrażnienia. Moja buzia została obudzona i dostała duży zastrzyk nawilżenia. Lubię to.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Maskę do twarzy Coscodi z granatem kupiłam już dawno temu w Biedronce, ale przeleżała długi czas w szufladzie bo nie miałam czasu zrobić zdjęcia na DC To mój odwieczny problem, w wyniku którego nieświadomie tworzę zbyt duże zapasy kosmetyków. Oczywiście jak zwykle moją uwagę przyciągnęło ładne pastelowe opakowanie oraz wyobrażenie, że skoro maseczka jest z granatem, to zapach będzie słodki i delikatny. Płachta była dobrze wycięta i nie musiałam jej wiele zaginać, żeby odpowiednio przylegała do twarzy. Ściągnęłam ją po niecałych 10 minutach bo poczułam nieprzyjemne ściąganie i lekkie mrowienie, ale na szczęście twarz nie była nigdzie zaczerwieniona. Myślę, że krótszy czas nie wypłynął na działanie maseczki, ponieważ była baaardzo pozytywnie zaskoczona efektami. Skóra była wygładzona, napięta i pięknie rozświetlona. Twarz się nie lepiła, za to zdrowo błyszczała, jakbym dopiero co nałożyła krem lub rozświetlacz. W saszetce zostało jeszcze trochę esencji którą wmasowałam w szyję i dekolt. Jeżeli zobaczę ją w sklepie, to na pewno skuszę się na ponowny zakup.

Zobacz post

Biedronka Niuqi Bell pianka mango lakier hybrydowy Garnier bananowy puder

W piątek trochę zaszalałam w Biedronce 😁 Ale akurat byłam w innej Biedronce niż zwykle, a tam były wszystkie kosmetyczne nowości, które chciałam kupić. W dodatku niektóre ceny są o wiele niższe niż w drogeriach. Zaczynając od lewej strony, najpierw wrzuciłam do koszyka piankę do kąpieli. Jest z firmy bebeauty, kosztowała ok 7 zł. Wybrałam wersję odświeżające mango. Pianka jest gęsta i cudownie pachnie ❤️ Pod spodem jest olejek jojoba. To już moje chyba trzecie opakowanie. Olejek kosztuje ok 5-6 zł, jest bardzo wydajny. Następnie maska bananowa, na którą polowałam już od jakiegoś czasu. W Biedronce kosztuje niecałe 15 zł. Zapach jest świetny, zobaczymy jak działanie. Po maską nowość- lakier hybrydowy Niuqi. Kosztował ok 12 zł. Jest to nowość , lakier cat eye w kolorze różowym. Pod lakierem bananowy puder upiększający Monkey Business. Bardzo lubię produkty firmy Bell, a że kończy mi się puder to wybrałam ten. Pachnie bananami i muszę przyznać, że bardzo ładnie wygląda na buzi. Kosztował 13-14 zł. Obok maski do włosów jest spray dezynfekujący. Potrzebowałam nowego do torebki. Mamy tu 80% alkoholu. Spray z kartą Biedronki kosztował 6 zł, normalnie ok 9. Następnie mamy zestaw gąbeczek do makijażu. 3 gąbeczki różnej wielkości i różnych kształtów. Zestaw kosztował ok 12 zł, więc się opłacało. Gąbeczki są miękkie, dużo większe po zmoczeniu. Myślę, że będą się dobrze sprawować. Na końcu dwie maski w płachcie. Ananasowa z Niuqi jest rozświetlająca. Druga to maska z ekstraktem z granatu z firmy Coscodi. Jedna kosztowała 2,50 a druga ok 4 zł.
W trakcie kręcenia filmu mój kot postanowił mi trochę poprzeszkadzać, ale myślę że wszystko pokazałam 😁😁

Zobacz post

coscodi maska granat

COSCODI - Maska do twarzy w płacie "Granat"
Super maseczka którą dostałam od Kochanej @mysia302.
Angelika rozpieściła mnie w paczce urodzinowej maseczkami do twarzy i przez to ciężko mi się zdecydować którą mam zużyć.Ostatnio jednak podczas wieczornej pielęgnacji postanowiłam skusić się na produkt marki Coscodi.
Nie była mi ona znana - osobiście aż właśnie do wypróbowania tej maseczki.
Opakowanie jest ładne, kolorowe, widać, że koreański po "krzaczkach" na opakowaniu.
Płat był bardzo cieniutki i intensywnie nasączony lekko "klejącą" esencją, której nadmiar wklepałam też w szyję, dekolt a nawet wsmarowałam w ręce.
Esencja miała też przyjemny zapach tak jak owoc granatu - słodki i soczysty.
Płat na buzi trzymałam około 20 minut - przez ten czas czułam przyjemne chłodzenie na twarzy oraz oczywiście ten super zapach.
Po zdjęciu maseczki - nadmiar esencji wklepałam w buzię.
Buzia przede wszystkim została odżywiona i nawilżona, ale też rozświetlona.
Efekt po bardzo mi odpowiadał i praktycznie nie potrzebowałam później nawilżać buzi kremem.
Spisała się u mnie i z chęcią skuszę się jeszcze na jakieś produkty tej marki.

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Jestem wielką fanką maseczek w płachcie. Mam zawsze ich mały zapas w łazience. Tym razem padło na maseczkę zakupioną jakiś czas temu w Biedronce za 5 złotych. Po otwarciu poczułam delikatny, przyjemny zapach, ale szybko się ulotnił. Kolejną rzeczą jaką zauważyłam to ilość płynu, którym jest nasączoną maseczka. Było jej pełno! Na zdjęciu widać jak się świeci, a przy zdejmowaniu również była cała mokra. Sporo płynu zostało też w saszetce. Po nałożeniu płachty na twarz poczułam przyjemny chłód i lekkie mrowienie. Nie wiem czy to normalne, ale nigdy czegoś takiego nie miałam, wątpię, że to uczulenie, bo po zdjęciu maseczki twarz nie była czerwona. Kolor skóry miałam wyrównany, jednolity, twarz była rozjaśniona, czułam, że skóra jest wypoczęta i ukojona. Jeżeli trafię na nią w jakiejś Biedronce to napewno zrobię jej zapas. Byłam mile zaskoczona!

Zobacz post


Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Maseczka, którą testowałam kilka dni temu. Upolowałam 3 różne rodzaje w biedronce i już pisze moje odczucia po przetestowaniu pierwszej, czyli wersji Rosy Pink Light Pomegranate (`Granat`). Marka to coscodi. Zacznijmy od tego, ze płachta ma idealna grubość, dobrze przywiera do twarzy. Jest bardzo nasączona, dzięki czemu jest dobrze „przyklejona” do buźki. Jeśli chodzi o zapach to ani trochę nie czuć granatu, wyobrażałam sobie piękny zapach owocu, ale niestety. Działa całkiem dobrze, nawilża, odżywia ale przede wszystkim twarz po użyciu wygląda tak zdrowo, promiennie. Wiem, ze niektórym z was to może przeszkadzać, bo maska pozostawia tłusta warstewkę. Ja robiłam maseczkę przed snem i jestem zadowolona z efektów. Spełniła swoje zadanie i z chęcią bym sięgała po nią częściej. Na pewno jak zobaczę ją kolejny tez w biedronce to znów się na nią skuszę ❤️

Zobacz post

Coscodi Maska do twarzy w płacie, Rosy, Pink Light Pomegranate Mask

Maski tej marki kupiłam w biedronce za ok 5-6 zl wzięłam od razu kilka. Na pierwszy ogień poszła ta z granatem. Zacznijmy od początku maski kupuje zazwyczaj jeśli spodoba mi się opakowanie a to jest ładne. Sama Płachta jest duża nawet trochę większa niz moją twarz co było dla mnie zdziwieniem. Nie zostawia takiego tłustego, swiecincego się filtru na twarzy. Dobrze nawilża i nie zapycha, a ja ostatnio mam z tym problem. Myślę że jest to jedna z lepszych masek w plachcie.

Zobacz post

Denko styczeń 2020

Pierwsze denko w tym roku, czyli styczeń 2020.
Nie kolekcjonowałam maseczek, ponieważ przez większość czasu byłam poza domem i nie miałam jak ich przewozić. Większe „niebrudzące” rzeczy trafiały do denkowego pudełka.
W skład styczniowego denka wchodzi:
*szampon visplantis, w wersji z filtratem ze śluzu ślimaka. Ciekawy produkt, ale mam wrażenie, ze przy ciągłym używaniu podraznil mi skore głowy. Gdy używałam go na przemian z innymi szamponami było w porządku. Zapach bardzo przyjemny, dość mocno oczyszczający.
*zel do golenia dla kobiet marki seyo, wzięłam go w awaryjnej sytuacji w naturze, nie mam swojego ulubieńca jeśli chodzi o tego typu produkty, wiec często sięgam po nieznane mi marki. Produkt delikatny, skierowany do skory wrażliwej. Zdecydowanie na plus.
*isana, zel pod prysznic o pysznym zapachu ciasta tęczowego. Piękny zapach, ale delikatnie wysusza, wiec nie nadaje się do codziennego stosowania. Jednak tworzy cudowna pianę, wiec raz na jakiś czas sprawdza się super.
*produkt do demakijażu oczu marki yves rocher. Bardzo go lubię, jest to moja chyba 5 buteleczka i już kolejna mam w zapasie. Nie trafiłam na nic lepszego.
*kolejny produkt yves rocher, peeling. Uwielbiam go, używam regularnie od bardzo, bardzo dawna. Około 4 opakowanie, wiec zdecydowanie mogę polecić.
*peeling do stop bani agafii, ciekawy produkt, tani i bardzo dobry przy nagniotkach.
*samoopalacz marki nkd skin, produkt cudo. Zasługuje na oddzielna chmurkę i na pewno taka niedługo pojawi się ❤️
*swell, serum do włosów. Produkt bardzo dobry, znalazłam go w jakimś boxie i z chęcią bym stosowała go na codzien, ale cena powala.
*bebio Ewa chodakowska, roler. Produkt naturalny i przede wszystkim skuteczny.
*miniturka kremu yves rocher, kiedyś ulubieniec, delikatny ale skuteczny. Teraz znalazłam inne produkty lepiej działające, wiec raczej nie kupię kolejnego pełnowymiarowego produktu, ale takie miniaturki fajnie się sprawdzają na wyjazdy.
*pomadka isana, rewelacyjne nawilżenie zima, plus piękny zapach.
*miniaturka perfum ck.
*glamglow, miniturka kremu. Cudo ❤️
*maseczka coscodi. Wczoraj zastosowana, wiec niedługo pojawi się chmurka.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa 20

PACZUSZKA URODZINOWA #20
Dziewczyny - dzięki Wam moje urodziny mogę świętować bardzo długi czas.
Dzisiaj dotarła do mnie kolejna, cudowna paczka, a przyleciała do mnie ona od Kochanej @mysia302.
Angelika zaszalała i widać, ze przeglądnęła mój profil od początku do samego końca, bo znalazłam w pudełku od niej same dla mnie nowości.
Oczywiście nie mogło zabraknąć przepięknej kartki z balonami, które posiadają w sobie błyszczące konfetti - nagrałam jak pięknie kartka się prezentuje, bo wprost mnie zauroczyła.
Mam nadzieję, ze życzenia w niej zawarte się spełnią!
Poza śliczną, naprawdę śliczną kartką od Angeliki dostałam:

COSCODI - Maska do twarzy w płacie "Ślimak" - dla mnie nowość, więc bardzo się cieszę, że mogę przetestować coś marki, której nie znałam osobiście.
COSCODI - Maska do twarzy w płacie "Granat" - kolejna nowość, a poza tym uwielbiam maski w płacie - także czad!
MONODOSE - Essential Daily Care - Maseczka do twarzy, Peel-Off, Sparkly Gold - kolejna nowość, będę złota - niczym królowa.
MARION - Detox - Maska oczyszczająca z aktywnym węglem bambusowym - markę Marion znam i lubię sporo ich kosmetyków, także super.
ESTETICA - Czyste Piękno - Maska serum żel - Stymulacja nawilżenia - Olejek jojoba, ekstrakt z kwiatów wiśni - jestem jej bardzo ciekawa.
MARION - Czarna maska - W płacie z aktywnym węglem. Super - kolejna maseczka w płacie - której jestem ciekawa.
NIUQI - Premium Gold - Maska w płacie, Odmłodzenie. Z urocza lamą, mam też inną wersję - super, będzie kolejna do kompletu, a ta lama na opakowaniu skradła moje serducho.
PILOMAX - Hair Spa - Duet - 2w1 - saszetka z szamponem Wax Pure i odżywką Wax Arabica. Widziałam te "zestawy" - miałam zamiar kupić, a jednak trafiła mi się taka niespodzianka od Angeliki. Opakowanie przykuło moją uwagę, gdyż znajduje się na nim Pin-up girl.
MARION - Korean Energy - Termo-zabieg do włosów z czepkiem. Odżywczy z ekstraktem z kwiatów wiśni i masłem Shea. Pierwszy raz spotykam sie z tego typu produktem. Miałam już zwykłe maski z czepkami- a tutaj mamy opakowanie z dwoma produktami na raz- na dodatek w saszetce. jestem ciekawa i na pewno wypróbuję.
BEAUTY FORMULAS - Tea Tree - Maska do twarzy Peel Off - Głęboko oczyszczająca z olejkiem z drzewa herbacianego. Coś czuję, że bardzo się z tym kosmetykiem polubię. kocham herbaciane zapachy i liczę tutaj na piękny, świeży zapach jak i super działanie.
BEAUTIFULLY SCRUMPTIOUS - Maseczka do twarzy z awokado i owsianką. Jestem jej ciekawa. Schowana jest w plastikowy słoiczek- także będzie fajna aplikacja produktu. Marki nie znam, więc tym bardziej zżera mnie ciekawość.
YOPE - Werbena - Naturalny kojący balsam do rak i ciała. Znam te miniaturki- sama kupowałam Clouders, cieszę się, ze i sama będę mogła wypróbować. jak pisałam wyżej- herbata to "mój" zapach, więc będzie pachnąco i odżywczo.
ZIAJA - Glitter - Świetlisty balsam do ciała, połyskująca pielęgnacja i sensualny zapach. WOW! Tak pięknie pachnącego balsamu to się nie spodziewałam. Lubię takie "perfumowane" zapachy, także Angelika - WOW, trafiłaś. Poza tym balsam ma drobinki- już chyba wiem czym się dzisiaj wysmaruję po kąpieli.
FARMONA - Magic Spa - Zimowe opowieści - Balsam do ciała, Regenerująco-odżwyczy. Śliczne- zimowo/sweterkowe opakowanie skradło już moje serce. Otwarłam (musiałam) i tutaj kolejny, piękny zapach - przypominający mi kokos, taki trochę tropikalny-zimowy zapach.
MAYBELLINE - Master Chrome - Metaliczny rozświetlacz do twarzy. Odcień - 100 Molten Gold. Kolejny rozświetlacz do kolekcji. ostatnio używam ich codziennie, mega się do nich przekonałam, więc cieszy mnie kolejna "nowość". Markę Maybelline oczywiście znam, ale ten produkt to totalna nowinka dla mnie. kolor wygląda ciekawie, liczę też na lekkie brązowienie skóry także.

Jeszcze raz z całego serca dziękuję Angelice za cudowną paczkę. Jak pisałam w wiadomości prywatnej- WSZYSTKO JEST CUDOWNE. Naprawdę sprawiłaś mi wiele radości. Czeka mnie sporo testów i recenzji. Dziękuję po raz kolejny. Mam nadzieję, ze moja paczuszka, którą wyślę w lutym sprawi Ci również tyle radości.

Zobacz post

Maska coscodi

Maseczka w płachcie z ekstraktem z granatu kupiłam na promocji w naturze za 6 zł. Maseczka ma bardzo ładne opakowanie, które przyciąga uwagę. Poza tym jest łatwa w użyciu i płachta dobrze przylega do twarzy. Jest bezzapachowa a szkoda bo myślałam że będzie pachniała granatem.: ciasteczko;
Skóra po zużyciu jest dobrze nawilżona i ukojona jednak innych plusów nie dostrzegłam. Ogólnie jest okey ale za tą cenę można kupić o wiele lepsze maseczki.

Zobacz post
1 2