Schwarzkopf
Gliss Kur, Hair Repair, Eliksir do włosów, 6 Miracles Oil Essence, Wszystkie rodzaje włosów
1 na 1 Użytkowniczkę poleca
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Czerwcowe wyzwanie wlosowe troszkę mnie zmotywowało i postanowiłam posegegowac i wykończyć pozaczynane rzeczy, w miesięcy byłoby ciężko, ale nie odpuszczam i przez najbliższe miesięcy postaram się zużyć wszystko co pozaczynalam, a później dopiero otwierać kolejne rzeczy. Wykonczylam w czerwcu:
*maske anwen, do włosów wysokoporowatych z kiełkami pszenicy i kakao. Maska bardzo obciążała mi włosy, dlatego tak długo ją męczyłam, raz na 2 tygodnie starałam się ją robić żeby choć trochę jej ubywało.
*odzywka garnier, mój hit tego denka. Bardzo się z nią polubiłam. Pięknie pachniała, nawilzyla i odżywiała włosy. Z chęcią do niej wrócę.
*szapon pantene, całkiem fajny zwyklak w małej pojemności
*szampon o’herbal, zdecydowanie największy bubel. Zapach ziołowy tak bardzo mi przeszkadzał, ze długo męczyłam taka malutka pojemność.
*Dwie saszetki, maska i szapon nizoral.
*olejek schwarzkopf, małe pięknie pachnące cudeńko, które zuzylam na końcówki włosów.
Serum Gliss Kur 6 Miracles Oil Essence. Dostałam je w jednej z wymian kosmetycznych
Na początku miałam problem z regularnym używaniem tego serum, jednak przez ostatnie kilka miesięcy już się to udaje, więc w końcu mogę je obiektywnie ocenić.
Kosmetyku używam zawsze po umyciu włosów, jakieś pół godziny po umyciu, gdy już nieco przeschną. Nakładam je na włosy mniej więcej od poziomu szczęki, aż do samych końcówek. Wg producenta, ten sposób nakładania, który dla siebie wybrałam (czyli na noc), ma skutkować intensywną regeneracją. Po kilkumiesięcznym używaniu mogę stwierdzić, że włosy wyglądają troszkę lepiej, jednak na pewno nie jest to w moim przypadku "intensywna regeneracja". Włosy są nieco gładsze i bardziej lśniące. Myślę jednak, że po skończeniu tego serum, raczej nie będę go kupować ponownie.
Podobne produkty