5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 29.04.2018 przez ksanaru

kosmetyki paczuszki kosmetyczne bilou

Dziś dotarła do mnie taka cudowna paczuszka od @paoleandra . Znalazłam tu same cudowności i aż nie wiem od czego zacząć! Może zacznę od różu/czerwieni, bo tych kosmetyków jest najwięcej i Paulina dobrze wiedziała, ze są na mojej testerskiej liście! Znalazłam tutaj kremik z jigglypuffem, który pachnie tak cudownie, że zaraz go nie będzie! Żel antybakteryjny z Bath&Body Works, który też za mną chodził już baaaardzo długo, piankę do mycia ciała Bilou, jej jako jedynej brakowało mi do kolekcji pianek! Sól balea już miałam i bardzo ją lubię, więc również bardzo się cieszę, ze ponownie będzie umilać mi kąpiel. Kolejna część paczuszki jest w odcieniach koloru żółtego i wcale nie podoba mi się mniej, niż część poprzednia! Tutaj znalazłam m.in. przecudowne skarpety w kaktusy, to już drugie skarpetowe kaktusy w mojej kolekcji i mam nadzieję, ze będą się nosić równie fajnie! Wosk już pali się w kominku i pachnie cudownie! Znalazło się tu też coś za słodko, maseczka, która podobno tez pachnie cudnie, pilniczek, których nigdy nie jest za mało, pocztówka z Wrocławia ( takiej jeszcze nie mam w swojej kolekcji ) i jeden z gwoździ programu - prześliczny notes, który w środku ma kropki i może służyć za bujo. Jeszcze raz dziękuje za tyle cudowności i biorę się za testowanie!

Zobacz post

-

Żel a w sumie pianka pod prysznic. Jest to pianka firmy Bilou, o zapachu Lovely peach. Według strony na której ją kupowałam jest to zapach brzoskwini i owoców tropikalnych . Nie za bardzo czuje ten zapach owoców tropikalnych ale niech będzie... Czuje głównie tą brzoskwinie, jest on dla mnie jednak odrobinę chemiczny, mimo wszystko zapach jest cudowny, z całej czwórki myślę ,że jest u mnie na drugim miejscu, zaraz po zapachu Tasty donut . Niestety po wyjściu spod prysznica niezbyt czuć było ten zapach na skórze :c. Uczucie tej pianki na skórze jest bardzo przyjemne. Skóra jest po jej użyciu długi czas miękka i gładka. Dobrze myje, ma piękny zapach, same plusy :3 Polecam.

Zobacz post

-

Żel a w sumie pianka pod prysznic. Jest to pianka firmy Bilou, o zapachu Vanilla cake pop. Na stronie piszę ,że zapach jest inspirowany słodkim waniliowym tortem z konfetti... Z jednej strony się zgadzam bo zapach w sumie pachnie waniliowym ciastem ze słodkim lukrem, jednak Pop cake to takie ciasteczka na patyczku w kształcie kuli... Zapach w sumie spodobał mi się mniej niż Fizzy berry, był dla mnie odrobinkę za słodki, mimo wszystko nie jest zły sam w sobie. Niestety po wyjściu spod prysznica niezbyt czuć było ten zapach na skórze :c. Uczucie tej pianki na skórze jest bardzo przyjemne. Skóra jest po jej użyciu długi czas miękka i gładka. Dobrze myje, ma ładny zapach, same plusy :3 Polecam.

Zobacz post

-

Żel a w sumie pianka pod prysznic. Jest to pianka firmy Bilou, o zapachu Tasty Donut. Według strony na której ją kupowałam jest to zapach pączka z truskawkowym lukrem. Przyznam ,ze się zgadzam . Zapach jest dla mnie jednak odrobinę chemiczny i truskawka niezbyt przypomina swój oryginał, mimo wszystko zapach jest cudowny i chyba z całej czwórki to będzie mój ulubieniec. Niestety po wyjściu spod prysznica niezbyt czuć było ten zapach na skórze :c. Uczucie tej pianki na skórze jest bardzo przyjemne. Skóra jest po jej użyciu długi czas miękka i gładka. Dobrze myje, ma piękny zapach, same plusy :3 Polecam.

Zobacz post

-

Miesiąc się kończy, więc wzięłam się za 'rachunek sumienia' jakim jest denko. Mimo, ze nie zużyłam dużo to kupiłam jeszcze mniej - NIC i z tego jestem dumna.

WŁOSY
Organic Shop, Algae & Clay Mineral Strengthening Shampoo - wzmacniający szampon 'niebieska laguna', bardzo go polubiłam, mimo że jest zaliczany do grona szamponów naturalnych to bardzo dobrze się pienił. Moje włosy go lubiły - były dobrze wymyte, łatwo się rozczesywały, miały fajną objętość, a do tego bardzo ładnie pachniały.
Venita, Trendy mousse - pianka koloryzująca do włosów, pojawiała się u mnie często, ale tym kolorem jestem totalnie zachwycona, nie ma co tu dużo mówić, zostawiam efekty. Odcień to 32 - intrygujący róż.

PIELĘGNACJA CIAŁA / KĄPIEL
Bilou, Cherry Kisses, pianka do mycia ciała - miłość, jednak nie warta swoich pieniędzy. Piankę można dostać w Polsce tylko online za około 30 zł, co dla mnie jest zbyt wysoką ceną za piankę do mycia, która nie ma żadnych dodatkowych funkcji. Nie nawilża 9 ale też nie wysusza ), nie pielęgnuje w żaden sposób. To czym się wyróżnia to na pewno zapach i opakowanie - jedno i drugie jest cudowne!
Balea, Coco Melon Rasier Schaum - iście wakacyjna pianka do golenia - piękne opakowanie, spełnia swoje zadanie, zapach jest zdecydowanie bardziej arbuzowy ( na całe szczęście, nie znoszę kokosa)
Isana Tachiti, żel pod prysznic o dosyć niestandardowym zapachu - kokos i liczi. Nie mam pojęcia od czego to zależało, ale raz zapach był cudowną mieszanką, innym razem przeokropnie śmierdział kokosem, pewnie wielu osobom by się to podobało, jednak ja się strasznie z nim przez to męczyłam. Samą podstawową funkcję mycia spełniał i jak inne żele z Isany - za tą cenę bardzo w porządku żel.

PAZNOKCIE
Semilac Acetone - po raz kolejny w denku, moja opinia się nie zmienia - zużywam bo jest, ale nie lubię. Działa, odmacza hybrydę, jednak przeokropnie śmierdzi i wysusza, jak to aceton. Po zużyciu wróciłam do mojego ukochanego zmywacza z Delia.

ZAPACHY
Perfumetka Little Black Dress Weekend, Avon - nowa odsłona kultowego zapachu Avon, mocno przypadła mi do gustu. Zapach jest cytrusowy, lekki, a mimo to nadal bardzo subtelny i kobiecy, poszła w trybie natychmiastowym.

KOLORÓWKA
Rimmel, Wake Me Up mascara - tusz, który w mojej kosmetyczce gościł już w kilku egzemplarzach i zdecydowanie jest jednym z moich ulubionych. To co go wyróżnia to na pewno ogórkowy zapach, który uwielbiam. Na rzęsach też sprawdza się świetnie - wydłuża, podkręca, pogrubia, nie kruszy się nie osypuje.

Z mojego denka to tyle, a jak tam Wasze zużycia? Obyło się bez męczarni z bublami? A może znacie i lubicie któryś z moich kosmetyków?

Zobacz post
1