Le Petit Marseillais
Żel pod prysznic, Śródziemnomorski Granat
20 na 20 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 27.04.2018 przez mysweet
Żel pod prysznic Le Petit Marsellais ostatnio znalazłam w super cenie, więc postanowiłam go kupić. Miałam już inne wersje zapachowe, więc tym razem wzięłam zapach Śródziemnomorskiego granatu Bio. Żel pachnie cudownie, aczkolwiek chyba wersja z białą brzoskwinią jest moją ulubioną. Kosmetyk dobrze się pieni. Super nawilża ciało podczas kąpieli. Opakowanie jest duże, 400 ml na pewno starczy mi na jakiś czas. Jest to sprawdzony żel pod prysznic, nie zawiodłam się na tym produkcie i bardzo lubię go używać.
Zobacz post
Le Petit Marseillais, delikatny żel pod prysznic , śródziemnomorski granat
Bardzo lubię żele pod prysznic tej marki, mimo że nie mają idealnego składu. Ten wygrzebałam z moich ogromnych żelowych zapasów. Jest to żel o pojemności 400ml, także starczy na długo. Butelka typowa dla tej marki, praktyczna i wygodna w użyciu , żel można postawić na nakrętce i zużyć do końca. Jeśli chodzi o konsystencję to jest ona żelowa, a kolor ma bardzo podobny jak kolor butelki. Zapach jest bardzo intensywny , pachnie granatem, lekko kwaśno, lekko słodko. Nie jest to mój ulubiony zapach, ale nie jest zły, w sumie to idealnie sprawdza się o tej porze robi, bo jest taki rześki. Żel spełnia swoje zadanie i dobrze myje ciało, zapach zostaje z nami nawet po umyciu. Ma on za zadanie także nawilżać i odświeżać, co do odświeżenia to się zgodzę, ale jeśli chodzi o nawilżenie to go nie zauważyłam. Ogólnie całkiem w porządku produkt, który spełnia swoje zadanie.
Delikatny żel pod prysznic francuskiej firmy La petit Marseiliais, zapach śródziemnomorski granat - Nawilża i odświeża. Produkty tej firmy są super, a ten jak wszystkie był cudowny Super nawilża ciało, jest po nim gładkie w dotyku i długi czas przyjemnie pachnie. Dobrze myje i oczyszcza. Ciało po nim nie jest suche, a wręcz dobrze nawilżone, co czuć, gdy tylko dotknie się skórę. Dobrze się pieni, ma gęstą konsystencję dlatego też nie trzeba go dużo nakładać, jest wydajny. Ma owocowy zapach. Żel właśnie mi się kończy, więc czas otworzyć coś nowego. Szkoda- ale kupię na pewno drugie takie opakowanie, ponieważ sprostał moim wymaganiom na 100%. Najważniejsze dla mnie jest nawilżenie i zapach skóry po kąpieli, a ten żel to daje, więc dla mnie produkt na 5! Bardzo podoba mi się opakowanie- ma piękny kolor, ładne kształty i jest wygodne w użyciu.
Produkt dostałam w ramach testowania. Jego koszt ok. 14 zł. Ma 400ml. Moja ocena 5/5
Większość dziewczyn już się pochwaliła, ja jak zwykle na końcu! Ale również miałam okazję być ambasadorką LPM w kampanii Zmysłowo pachnący duet.
Przesyłka jak zwykle nie zawiodła ani trochę - śliczny kartonik, całość nawiązująca do tematu kampanii.
W paczuszce znalazła się notatka od zespołu Le Petit Marseillais, Książeczka oprowadzająca po kampanii, ale również przedstawiająca inne serie i produkty oraz dwa pełnowymiarowe żele o sporej pojemności 400 ml. Wersja dla niej i dla niego. Zapachy to śródziemnomorski granat oraz pomarańcza i szafran.
Same żele również nie zawiodły ani trochę. Standardowo bardzo ładna szata graficzna, śliczne zapachy oraz fajne działanie.
jedyne czego mi brakowało to próbeczek, tak bardzo lubię te saszetki i zawsze zabieram je ze sobą jak tylko gdzieś jadę.
Wrześniowe denko. Pojawiło się tu sporo produktów, dlatego mam nadzieję, że wystarczy mi znaków, aby chociaż w skrócie wszystko opisać.
#137 Avon mark, mascara Big & Daring
#138 Fa, żel pod prysznic, Fiji Dream
#139 Le Petit Marseiliais, żel pod prysznic, Śródziemnomorski granat
#140 Nivea, pianka pod prysznic, morela i marshmallow
#141 L'oreal, szampon do włosów, magiczna moc glinki
#142 Farmona, tutti frutti, peeling do ciała, porzeczka i wiśnia
#143 Cien, odżywka do włosów, odbudowująca, z keratyną
#144 Organique, Wosk liczi i mango
#145 Bussy Bee Candle, wosk, full monty
#146 Neonail, hard base
#147 Semilac, lakier hybrydowy 105 Stylish Gray
#148 Eos, krem do rąk, beach mango
#149 Tołpa, chusteczki do higieny intymnej
#150 Soraya foodie, maseczka do twarzy, jagoda
#151 Isana, maseczka do twarzy, Activ Kohel
#152 AA, bąbelkowy peeling do twarzy
#153 Online, sól do kąpieli, Tahitian Mornings
#154 Balea, żel pod prysznic, Lovely moments
#155 Maybeliine, podkład do twarzy, affinitone
#156 Golden Rose, baza rozświetlająca
#157 Avon, Energy Fusion
Kilka kosmetyków było dla mnie nowością i zarazem bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
Sól do kąpieli on line - okazała się super. Ładny kolor, fajnie się pieniła i umilała kąpiel zapachem.
Peeling bąbelkowy AA - do tej pory korzystałam tylko z masek, peeling okazał się być jeszcze lepszy. Jest idealny dla leniuszków.
Cien - miałam już odżywki i maski w saszetkach, byłam z nich zadowolona i z dużej pojemności również jestem. Włosy były miękkie, wygładzone i zdecydowanie mniej się plątały.
To co już miałam i chętnie kupię ponownie to na pewno lakiery - zarówno baza jak i kolor sprawdziły mi się super. Semilac 105 to według mnie zdecydowanie najładniejszy i najczystszy odcień szarości jaki do tej pory spotkałam. I przy okazji pierwsza kolorowa hybryda w standardowej pojemności,którą wykorzystałam.
Bazę z GR poznałam dzięki jednemu ze swopów i jest to zdecydowanie najlepsza baza jaką miałam, nie potrafię wskazać żadnego jej minusa. Dzięki niej podkłady przestały mnie zapychać, a dodatkowo ma bardzo wygodne opakowanie, które pozwoliło wykorzystać produkt do samego końca.
Kremy EOS bardzo lubię, ale dostają ode mnie ogromny minus za opakowanie. Działają fajnie, pachną ładnie, jednak cena nie jest adekwatna do jakości.
Niestety było tu też kilka kosmetyków, które mnie zawiodły i były to:
- pianka pod prysznic z Nivea - konsystencja super, bardzo wydajna. Jednak to już drugi wariant, który zapowiada się super pod względem zapachu, a finalnie coś mnie w nim drażni. Raczej nie skuszę się już na żaden wariant.
- Isana, maseczka peel off z aktywnym węglem - pierwszy raz od bardzo dawna coś podrażniło mnie do tego stopnia. Moja twarz była czerwona niczym burak, swędziała i piekła.
- Farmona, peeling do ciała - na ogół je uwielbiam jednak ta wersja zapachowa mnie zawiodła. Mogła pachnieć ślicznie, gdyby nie to że słodki owocowy zapach został zabity przez zapach chemiczny.
- Fa, żel pod prysznic - liczał na orzeźwiający, arbuzowy zapach i nie dostałam nic takiego. Zapach był bardzo delikatny i bardziej pudrowy niż orzeźwiający.
Kosmetyki które nie zaskoczyły mnie jakoś mocno, ale mimo wszystko przyjemnie mi się ich używało to na pewno:
- soraya foodie, nie liczyłam na nic wielkiego, a maseczka miała przyjemny zapach i fajne działanie
- l'oreal, szampon - wcześniej bardzo lubiłam całą serię tych szamponów i miło było do nich wrócić, mam nadzieję, że znów o nich nie zapomnę.
- Tołpa, chusteczki do higieny intymnej - pierwszy raz spotkałam się z chusteczkami pakowanymi oddzielnie, ale sprzedawanymi w zestawach. jest to super rozwiązanie, jednak cena nie należy do najniższych.
- woski - zapachy trafiały idealnie w mój gust,. oba dobrze wyczuwalne. Jeśli tylko wykorzystam moje zapasy - być może do nich wrócę.
Żel pod prysznic lpm jaki dawno temu miałam okazję testować. Tak mi się spodobał że kupiłam kolejne opakowanie. Duże opakowanie starcza mi na cały miesiąc przy codziennym używaniu. Żel pieni się lekko ale ma bardzo przyjemny zapach za co go polubiłam.
Zobacz post
Produkty do mycia ciała to chyba mój największy grzech, chociaż z drugiej strony to własnie one schodzą najszybciej i jestem spokojna właśnie o te 'zapasy'. Tutaj chyba najlepiej widać moje preferencje zapachowe - słodko i owocowo.
LPM - jak widać zostały mi dwie wersje zapachowe, granat lubię, figa jeszcze czeka na testowanie, udało mi się ją zgarnąć ostatnio na wizażu, zapowiada się dobrze. Są wydajne, dobrze się pienią, ładnie pachną i nie wysuszają skóry.
Nivea - tutaj tez duet. Wersja cytrynowa nie do końca przypadła mi do gustu jeśli chodzi o zapach, morelowa jeszcze czeka na swoją kolej, ale mam wielką nadzieję, ze mnie nie zawiedzie. Bardzo lubię ich konsystencję, podobnie jak powyższe - nie wysuszają skory, przyjemnie się z nich korzysta. Jednak nie wiem czy są warte swojej ceny regularnej.
Farmona i I love cosmetic służą mi bardziej jako płyny do dłuższych, relaksujących kąpieli. Świetnie się pienią, produkt z hebe rozpieszcza zapachem. Jak powyżej - nie zauważyłam żeby wysuszały skórę.
Ostatnie 3 produkty są takie sobie, miniaturka zostaje na jakieś wyjazdy, zawsze się przyda w takich chwilach, a Balea w tubie jak i Fa trochę mnie zawiodły. Balea ma śmieszną, galaretkową konsystencja, która mi nie siadła za bardzo. Dodatkowo tuba, która zawsze wygodnie mi się sprawdzała, w tym przypadku ani trochę nie ułatwia mi życia, jest chyba zbyt miękka. Po fa spodziewałam się soczystego zapachu świeżego arbuza, a jest bardzo delikatny i w sumie jakiś taki bardziej pudrowy, rozczarowanie, na razie poszedł w odstawkę.
Mój zestaw żeli pod prysznic to asortyment, który stale się powiększa. Podczas ostatnich zakupów w moje ręce trafił jakże świetny produkt od Le Petit Marseillais.
Jest to marka, którą cenię za dobre produkty w dość przystępnej cenie. Mowa tu o żelu pod prysznic o zapachu śródziemnomorskiego granatu. Duża pojemność dzięki której żel posłuży przez naprawdę długi okres czasu. Niewielka ilość, która wystarcza do dokładnego umycia całego ciała sprawia, że produkt ten staje się bardzo wydajny. Świetnie oczyszcza i myję skórę. Pozostawia ją jedwabiście nawilżoną, odświeżoną i pełną blasku. Lekki i orzeźwiający zapach granatu to zdecydowanie najlepszy atut tego żelu.
I ja także dostałam swój zestaw ambasadorki! Jak już większość z Was zapewne wie, jest to żel dla kobiety i mężczyzny. Zapach kobiecy to granat, a męski to czerwona pomarańcza oraz szafran. Zdziwiło mnie trochę to połączenie pomarańczy i szafranu, ale muszę powiedzieć, że jest cudowne. Zdecydowanie bardziej podoba mi się zapach żelu, który dałam mojemu chłopakowi. Zapachy są dość intensywne, czuć w nich naturalność. Świetnie spełniają swoje funkcje żeli, super oczyszczają skórę, która później jest po nich miękka i gładka. Zapach również przez pewien czas utrzymuje się na skórze. Myślę, że ceny żeli są jak najbardziej niskie. Żele są również dość wydajne, testowałam kiedyś inne zapachy i powiem szczerze, że wystarczyły mi na długi czas. Na pewno kiedyś jeszcze po nie sięgnę.
Zobacz post
Już po raz drugi udało mi się dostać do kampanii ambasadorskiej LPM.
W paczce znalazły się 2 żele pod prysznic o pojemności 400 ml, więc naprawdę duże butelki, które z pewnością starczą na długo.
Jedna z nich to wersja dla kobiet o zapachu śródziemnomorskiego granatu, druga to czerwona pomarańcza i szafran dla mężczyzn.
Po pierwszym zapachowym teście, spodobało mi się to co poczułam. Moja pozytywna opinia nie uległa zmianie, podczas testowania ich podczas kąpieli i prysznica.
Żele cudownie się pienią, ich żelowa jasnopomarańczowa konsystencja zmienia się w pięknie pachnącą białą piankę, której aż nie chce się zmywać. Uwielbiam takie produkty!
Nie wysuszają ciała, dobrze je nawilżają, co bardzo cenie, gdyż moja skóra jest dość wrażliwa pod tym względem.
Całe ciało podczas tej relaksującej chwili oraz jeszcze długo po niej pachnie jak i w łazience unosi się słodki i stanowczy zapach.
Czego chcieć więcej?
Żele w 100 % trafiły do naszych serc i mogę je śmiało polecić.
#zmyslowyduet #ambasadorkalpm
Le Petit Marseillais to jedna z moich ulubionych matek kosmetycznych, jeśli chodzi o żele pod prysznic. W przypadku tego rodzaju kosmetyków najbardziej zależy mi na zapachu, a ta firma skutecznie kusi moje nozdrza. Tym razem pierwszy raz skusilam się na śródziemnomorski granat. Strzał w 10, bo pachnie zniewalajaco! Takie ładne zapachy mocno mnie relaksują w kąpieli. Dodatkowo kosmetyk mocno się pieni, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Także same plusy. Opakowanie jest bardzo wydajne. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ten produkt.
Zobacz post
Żel pod prysznic " śródziemnomorski granat " który otrzymałam w ramach kampanii ambasadorskiej Le Petit Marseiliais. Żel mieści się w dużym, bardzo ładnym i poręcznym opakowaniu, wydobywa się z niego bardzo piękny, delikatny zapach, który niestety krótko utrzymuje się na skórze. Żel bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu dobrze oczyszcza skórę, pozostawiając ja miękka i bardzo gładką w dotyku. Nie zauwazylam, aby przy dłuższym stosowaniu podrażnił mi skórę. Żel jest bardzo wydajny, ponieważ wystarczy niewielka ilość żelu, aby dobrze oczyścić skórę. Z żelu jestem bardzo zadowolona i myślę, że skusilabym się na niego przy najbliższych zakupach.
Zobacz post
Mój aktualny zestaw 3 żeli pod prysznic od Le Petit Marseillais, który został kupiony w Belgii za 1,50 euro sztuka! Wszystkie 3 są moimi ulubieńcami i o ile mi wiadomo nie wszystkie są dostępne u nas. Żele te mają piękne kolorowe opakowania, które są wygodne w użyciu. Ich pojemność to 250 ml i taka mi najbardziej odpowiada, bo żele są wydajne i chociaż ulubione to jednak po czasie się nudzą. W zielonym opakowaniu znajduje się żel o zapachu mleka migdałowego, różowe skrywa w sobie granat, a żółte to werbena i cytryna. Pierwszy z nich jest kremowy, natomiast dwa kolejne mają barwę taką jak opakowanie ale bardziej półprzezroczystą jak wersja z truskawką. Żele pięknie oczyszczają skórę i ją pielęgnują. Nie zdarzyło mi się by ją wysuszały. To moje ulubieńce!
Zobacz post
Żel pod prysznic marki Le Petit Marseillais, który znajdował się w otrzymanej paczce ambasadorskiej.
Jego zapach to śródziemnomorski granat i trochę mi przypomina żel również ich marki, o zapachu białej brzoskwini.
Gdy wąchałam żel z opakowania, to był mega słodki i delikatny. Po kontakcie z wodą zapach żelu jest trochę cięższy i mega perfumowany, co na początku trochę mnie drażniło, ale później się przyzwyczaiłam.
Jego konsystencja jest trochę rzadka, przez co żel nie jest zbyt wydajny i szybko się skończy.
Nawilża skórę, dokładnie oczyszcza, ale zapach długo nie utrzymuje się na skórze.
Dla mnie ten żel jest taki średni, są o wiele lepsze od niego.
Cudowna kampania z marką Lepetitmarseillais. Ich produkty w ostatnim czasie cieszą się dużą popularnością. Firma powiększa swój asortyment zarówno pod względem nowości produktowych czy wariantów zapachów. Kampania zmysłowy duet to wspaniała możliwość przetestowania wspaniałych żeli pod prysznic. Śródziemnomorski granat to wariant przeznaczony dla kobiet. Cudowny zapach kojarzący się z letnim słońcem, żelowa konsystencja i super wydajność to najlepsze cechy tego produktu. Doskonale sprawdzi się jako odświeżający dodatek do letniej,relaksującej kąpieli. Pojemne opakowanie jest bardzo wydajne. Świetna alternatywa dla wielu droższych żeli.
Zobacz post
Paczka Ambasadorska Le Petit Marseillais Uwielbiam brać udział w każdej kampanii i testować te wspaniałe kosmetyki. Kolejne żele które wręcz zachwycają swoim pięknym zapachem.
Dla Kobiet - ma bardzo delikatny i słodziutki zapach. Kojarzy mi się z wakacjami i tak jak pisze na opakowaniu - ze sloncem. Faktycznie ulatnia się woń granatu, już w samym opakowaniu zapach mnie zachwyca.
Dla Mężczyzn - tutaj również w opakowaniu pachnie mi słodkością. Ciekawa jestem jak zapach pachnie podczas kąpieli, ale póki co wyczuwam tylko delikatnie, typowo męskie nuty, a bardziej słodkość. Zapach faktycznie przypomina pomarańcze. Subtelny i wyrazisty zapach napewno umili niejedną kąpiel.
Są to żele orzeźwiające, o świeżym i słodziutkim aromacie! Ojj będą uwielbiencami
Cudowna kampania z marką LePetitMarseillais. Ich produkty w ostatnim czasie cieszą się dużą popularnością. Firma powiększa swój asortyment zarówno pod względem nowości produktowych czy wariantów zapachów. Kampania zmysłowy duet to wspaniała możliwość przetestowania wspaniałych żeli pod prysznic. Śródziemnomorski granat to wariant przeznaczony dla kobiet. Cudowny zapach kojarzący się z letnim słońcem, żelowa konsystencja i super wydajność to najlepsze cechy tego produktu. Z kolei szafran i czerwona pomarańcza przeznaczona dla mężczyzn to cudowne połączenie słodyczy z odrobiną orzeźwiającej nuty kwiatowej. Super wydajność, postać żelu i fakt długiego okresu użytkowania to zalety tego cudownego produktu. Ulubione od pierwszego spojrzenia.
Zobacz post
Żel pod prysznic z firmy Le petit marseillais o zapachu śródziemnomorskiego granatu, który dostałam w paczce ambasadorskiej. Bardzo ładnie pachnie jak wszystkie żele z tej firmy, ma taki słodki zapach. Bardzo fajne opakowanie, które jest wydajne i starcza na długo. Bardzo się cieszę, że mogę przetestować ten produkt.
Zobacz post
Delikatny żel pod prysznic, którego także dostałam w kampanii marki. Uwielbiam takie zapachy. Pachnie naprawdę granatem (którego uwielbiam jeść), delikatnie, orzeźwiająco. Jednak niestety zapach po umyciu szybko znika. Nawilża naszą skórę na długi czas. Jest bardzo wydajny. Nie pieni się jakoś bardzo ale jak dla mnie to u niego na plus. Jego konsystencja jest bardziej kremowa. Jednak ja nie lubię tak dużych opakowań, są dla mnie zdecydowanie za duże i powoli się zużywają, kiedy ja żeli mam kilka (jak nie kilkanaście ) w kolejce do zużycia.
Zobacz post
W paczce znalazłam piękne pudełko z dwoma żelami pod prysznic. Produkty są o tematyce " zmysłowo pachnącego duetu", a więc coś dla mnie i dla mojego męża. Żel damski jest o zapachu Śródziemnomorskiego Granatu, a męski Czerwonej Pomarańczy i Szafran.
Żele mają dosyć gęstą konsystencję, a co najważniejsze dobrze się pienią. Według mnie są bardzo wydajne bo mają aż 400 ml pojemności.
Bardzo podoba mi się szata graficzna produktu, jest ciepła i miła dla oka. Pudełeczko jest poręczne i nie trudno wydobyć z niego płyn.
Moje ciałko po użyciu produktu jest super nawilżone i delikatnie pachnie granatem. Kosmetyki nie wysuszyły, ani nie podrażniły naszej skóry.
Razem z mężem uważamy że te produkty są warte swojej ceny. Nie będzie trzeba namawiać nas na ich zakup. Przyjemnie jest testować kosmetyki, które naprawdę się sprawdzają.
Żel pod prysznic od LPM, który dostałam do testowania. Żel bardzo mi się podoba, bo jest bardzo wydajny, a jego zapach mi odpowiada. Nie nawilża, ale też nie wysusza ciała. Do tego jego konsystencja jest w sam raz i fajnie się pieni. Produkt nie podrażnia, nie uczula i nie robi nic innego czego nie chcemy. Dobrze myje, a jego zapach jeszcze przez jakiś czas utrzymuje się na ciele. Cieszę się, że mogłam go przetestować.
Zobacz post
Żel pod prysznic od LPM o zapachu śródziemnomorskiego granatu, który znalazł się w jednej z paczek ambasadorskich, które do mnie trafiły. Żel jest naprawdę świetny, pięknie i intensywnie pachnie jeszcze po myciu, więc tu duży plus. Jego konsystencja jest także bardzo przyjemna, a nałożony na skórę fajnie się pieni i dobrze oczyszcza. Nie podrażnia skóry oraz jej nie wysusza, więc same pozytywy. Ponadto jest dość wydajny, za sprawą dużego opakowania, w którym mieści się aż 400 ml żelu.
Zobacz postPodobne produkty
