2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Serum naturalnie wygładzające Resibo wyraźnie ujędrnia, uelastycznia i rozświetla skórę, przywracając jej młodzieńczą świeżość i gładkość. Efekty zobaczysz już po 24 godzinach od pierwszego zastosowania. Dzięki niemu w sposób naturalny uzyskasz efekt taki, jak po zastosowaniu botuliny. Ekstrakt z lawendy motylej zmniejsza napięcie mięśniowe, przeciwdziała zmarszczkom mimicznym i wygładza skórę. Se ...

Serum naturalnie wygładzające Resibo wyraźnie ujędrnia, uelastycznia i rozświetla skórę, przywracając jej młodzieńczą świeżość i gładkość. Efekty zobaczysz już po 24 godzinach od pierwszego zastosowan ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 26.04.2018 przez madziek1

Resibo Serum, Wygładzające


Tak więc, pierwszą rzeczą którą zauważyłam po kilku dniach stosowania było naprawdę mocne wygładzenie oraz rozświetlenie - moja skóra wyglądała promiennie i świeżo, a jednocześnie nie była przesuszona. Po jakimś czasie poprawiło się również jej napięcie i elastyczność - na jakiej zasadzie to stwierdziłam? Moje pory stały się o wiele mniej widoczne i byłam tym bardzo pozytywnie zaskoczona, ale tylko do czasu.

Po niecałym miesiącu bowiem stan cery zaczął się pogarszać - pojawiły mi się wypryski, zatykały pory, przez co zaskórniki stały się ciemniejsze i odniosłam wrażenie, że moja skóra jest przesuszona, ale nie chciało mi się w to wierzyć, no bo to przecież produkt oleisty, więc powinien nawilżyć i natłuścić skórę. Kiedy zaczęły mi się także pojawiać linie mimiczne, to wiedziałam że muszę zastosować dodatkowo jakiś produkt, który nawodni moją skórę i to był strzał w dziesiątkę. Kiedy do swojej wieczornej pielęgnacji dodałam tonik, to sytuacja z uczuciem przesuszenia od razu się unormowała, ale jedyne co robił ten olejek to zatrzymywał w skórze wilgoć i zapobiegał utracie wody, właśnie przez warstwę okluzyjną którą po sobie pozostawiał. Sam w sobie nie nawilżał skóry, a jedynie ją ujędrniał i sprawiał że była bardziej napięta, dlatego należy pamiętać o tym, aby nie stosować go samodzielnie, tylko nakładać pod niego jakiś kosmetyk na bazie wody.

Co do nadmiernego obciążenia cery, to właśnie z tego powodu nie stosowałam go regularnie. Po kilku tygodniach przerwy zrobiłam kolejną próbę i sytuacja znowu się powtórzyła i moja cera ponownie była nadmierne obciążona. Uważam, że najlepiej tylko na początku stosować ten olejek codziennie, a gdy stan cery się poprawia to zacząć to robić trochę rzadziej, aby nie przedobrzyć i nie nabawić się wysypu.

Pełną recenzję znajdziesz na blogu:
https://sakurakotoo.blogspot.com/2017/09/resibo-serum-naturalnie-wygadzajace.html

Zobacz post

Resibo Serum, Wygładzające

W moje rączki ostanio wpadł ten oto kosmetyk, na którego czaiłam się od dość dawna tylko jego cena mnie troszkę drażniła. Jednak ostatnio będąc na stronie na której najczęściej zamawiam była na niego promocja i tak oto jestem posiadaczką tego cudownego olejku.

SERUM NATURALNIE WYGŁADZAJĄCE
Obietnica producenta: Ma ujędrnić i uelastycznić i rozświetlić skórę twarzy. Przywracając jej młodzieńczą świeżość i gładkość. Efekty widoczne już po pierwszym zastosowaniu.

MOIM ZDANIEM.
Olejek testowałam już parę razy. Ma bardzo przyjemny odprężający zapach. Ja go stosuję na zwilżoną twarz bo wtedy się lepiej wchłania. Ma bardzo ładną buteleczkę i wygodną pipetkę. To taka moja perełka wśród kosmetyków.

A wy znacie ten olejek?

Zobacz post

-

Resibo - Serum naturalnie wygładzające.
To jest dopiero mistrz wydajności. Podoba mi się wygodna aplikacja za pomocą szklanej pipety, która dodatkowo ma w środku taki ociekacz zbierający nadmiar serum. I to zdaje egzamin, gdyż nic się nie marnuje. Szklane opakowanie jest gustowne, z przyjemną dla oka etykietą. Zapach jest zupełnie inny niż miały dotychczas stosowane przeze mnie sera i olejki. Nie wiem jak go dokładnie określić, ale dla mnie jest on przyjemnie orzechowy.
Serum ma za zdanie wygładzić zmarszczki, ujędrnić, uelastycznić i rozświetlić skórę. Serum stosuję codziennie na noc, kończąc moją wieczorną pielęgnację kilkoma kroplami nałożonymi natychmiast na krem, kiedy skóra jest jeszcze wilgotna. Serum nie wchłania się szybko, ale po minutowym masażu warstewka nie jest jakaś specjalnie tłusta, jest wyczuwalna, ale jako delikatny film.
Ten efekt wygładzenia zapewnia zawarty w składzie ekstrakt z lawendy motylej - Stoechiol - który skutecznie zmniejsza napięcie mięśniowe, pobudza wydzielanie beta-endorfin w skórze rozluźniając ją i "rozprasowując " zmarszczki. Za jędrność skóry odpowiada ekstrakt z "łez" drzewa pistacia lentiscus, który pobudza produkcję białka młodości, dzięki czemu skóra staje się bardziej jędrna. Silne działanie antyoksydacyjne zapewnia olej marula, który goi i regeneruje, poprawiając wygląd cery trądzikowej i zmniejszając powstałe już zmiany potrądzikowe. Olej ten działa również przeciwzmarszczkowo, chroni przed rozkładem kolagenu, a więc wpływa na poprawę elastyczności.
Skwalan roślinny zapobiega utracie wilgotności, a najwyższej jakości pochodna witaminy C zapobiega powstawaniu przebarwień i wyprysków.
Z tego serum jestem bardzo zadowolona i proponuję poznać jego działanie na własnej skórze, ponieważ krytyczne opinie są mocno krzywdzące ten świetny produkt.
Rano skóra wygląda rewelacyjnie, jest rozświetlona, wypoczęta, miękka i elastyczna.
Cena takiego serum to 129,00 zł za 30 ml.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem