monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

Śmierć kotka (*)

Dzisiaj musiałam podjąć decyzję o uśpieniu kota rodziców Tęsknie za Pysią, była taka kochana i fajna. Mam poczucie winy, że nie dało jej się uratować. Jak sobie poradzić z żałobą zwierzaka? Zapłaczę się na śmierć (*)

Zoey6
Zoey6
2.83k8 lat temu

Ja rok temu po świętach Bożego Narodzenia pożegnałam mojego kochanego pieska. Też podjęłam decyzję o uśpieniu, nikt inny się na to nie zdecydował z mojej rodziny. Ogólnie nie chciałam aby się już męczył, miał chore nerki. Jeździliśmy z nim do weterynarza do miasta i to kilka razy, niestety leczenie nie przyniosło skutku. Bardzo cierpiał.
Nie ma uniwersalnej recepty jak sobie z tym poradzić. Ja płakałam kilka dni ;/ był to mój wierny przyjaciel. Z czasem smutek przeszedł. Teraz po prostu ciepło go wspominam i za nim tęsknię.

frambuesa
frambuesa
10.8k8 lat temu

Ja dwa lata temu straciłam kotka.... po tamtym czasie musiało minąć 1,5 roku aż zdecyduje się na kolejnego, bo kompletnie nie mogłam sobie tego wyobrazić. Myślę, że po prostu musi upłynąć czas, bo ze stratą nigdy nie da się sobie od tak poradzić i nie myśleć.
Trzymaj się Kochana
Pomyśl, że dzięki temu Kociak jest już szczęśliwy i nie musi się dalej męczyć

xkyokox
xkyokox
4.65k8 lat temu

Nie miej wyrzutów sumienia. Dobrze postąpiłaś, zwierze zapewne bez tej decyzji by cierpiało, a to byłoby o wiele gorsze. Każde zwierzątko jest wyjątkowe, kot Twoich rodziców także, więc dobrze go wspominaj Nie da się 'ot tak' pogodzić ze stratą, potrzeba do tego czasu. Trzymaj się mocno DC jest z Tobą

Szeptucha
Szeptucha
8.35k8 lat temu

*Tuli*. Na pewno z czasem poczujesz się lepiej. Skoro musiałaś ją uśpić to na pewno dla niej lepsze to niż jakby miała się męczyć.

gleam
Nieznany profil
7248 lat temu

Mi kiedyś zdechła kicia, bolało mnie to strasznie ale nie płakałam... Może dlatego, że to zwierzę, a nie człowiek - mimo że dużo dla mnie znaczyła. Wydaje mi się, że to przez to, że kilka dni wcześniej zmarła moja babcia i tak sobie myślałam właśnie, że straciłam babcię i ryczałam kilka dni, więc nie będę tak samo płakać za kotem... Jednak jak teraz tak myślę, że musiałabym pożegnać się na zawsze z moim Murzynkiem, Bolkiem albo Tusią, to łzy same mi napływają do oczu...
Współczuję Ci, musi bardzo boleć, jednak za Tęczowym Mostem jest jej lepiej z czasem Ci przejdzie na pewno.

Fabuleux
Fabuleux
2.73k8 lat temu

O boziu Ja straciłam 3 lata temu kociaka i powiem jedną dobrą radę ! Trzeba pokochać nastęnego ! Mnie pomogło ! Plus dobrze, że uśpiłaś ja trzy lata temu nie chciałam tego robić i widok męczącego się rudego nie powalał mi spać ! Pewnie biega teraz w kocim niebie (tak myślę, że istnieje ) Trzymaj się kochana ! Będzie dobrze

nexttime
nexttime
2.91k8 lat temu

Moi rodzice niestety, ale musieli uśpić mojego kochanego psa, ponieważ zachorowała tak, że mimo podawanych leków i kosztownego leczenia nie było szans, aby przeżyła, ponieważ prędzej czy później organizm wysiadłby przez codzienne podawanie leków. Każdy jej ruch był dla niej bólem. Ciągle słyszałam jak piszczy. Jak była szczeniakiem wpadła pod samochód i dopiero po 5 latach podczas zimy to wyszło. Było to parę lat temu, ale do tej pory pamiętam jak mnie to zabolało. Ale wiem, że to była słuszna decyzja, ponieważ tylko męczyła się, a teraz jest szczęśliwa w niebie.

Głowa do góry. Mocny przytulas ode mnie.

bow90
bow90
5.47k8 lat temu

Nie miej wyrzutów zrobiłaś to co należało ulżyłaś kociakowi w cierpieniu. Zrobiłaś co mogłaś najlepszego nie pozwoliłaś mu cierpieć. Też byłam załamana po stracie zwierzaka, przez pewien czas to boli ale z czasem ból przeradza się w poczucie, że zwierzak jest w lepszym świecie, nie cierpi a ja mam go cały czas głęboko w swoim sercu ♥

cammmi
Nieznany profil
7328 lat temu

jak tylko zobaczylam temat to pomyślałam " o Boże , żebyś tylko Ty tego nie napisała " .. czy to któryś z kotków o których pisałyśmy ?

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
jak tylko zobaczylam temat to pomyślałam " o Boże , żebyś tylko Ty tego nie napisała " .. czy to któryś z kotków o których pisałyśmy ? :(

Tak @cammmi

Swallow
Nieznany profil
2148 lat temu

Lepiej uśpić niż pozwolić mu się cierpieć i umierać w męczarniach.
Dasz radę. Wspieram Cię

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

Mam nadzieje, że poszłaś do kociego nieba! (*)
https://www.youtube.com/watch?v=vanP07y1Xgw

Śmierć kotka (*)
ellka
ellka
1.09k8 lat temu

o jej bardzo ci współczuję sama wiem jak bardzo boli strata zwierzaka, ale zrobiłaś wszystko żeby było jej dobrze. Najlepszym sposobem przynajmniej dla mnie jest przygarnąć nowego zwierzaka

cammmi
Nieznany profil
7328 lat temu

ojej , przykro mi

nexttime
nexttime
2.91k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Mam nadzieje, że poszłaś do kociego nieba! (*) :[ :[ :[ https://www.youtube.com/watch?v=vanP07y1Xgw

nie wiedziałam, że takie coś jest na youtube

(*)

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Mam nadzieje, że poszłaś do kociego nieba! (*) :[ :[ :[ https://www.youtube.com/watch?v=vanP07y1Xgw

nexttime • 8 lat temu
nie wiedziałam, że takie coś jest na youtube (*)

Dla mnie smutna ta piosenka przez kociaczki zagrana, kojarzy mnie się z kocim marszem żałobnym (*) To dla Pysi

Sonrisaa
Sonrisaa
9.91k8 lat temu

Ja mialam kiedyś kotka, malenstwo, wlazl pod cschody (podczas remontu mialam polozone deski na schodach) i wujek wchodząc do domu go zmiażdżyl... Od tej pory jedyne zwierze jakie miałam to chomik...

elieau
elieau
7608 lat temu

Trzymaj się ciepło

shlove
Nieznany profil
3798 lat temu

Przykro mi Nie wyobrażam sobie żeby moja Tusia zdechła albo została uśpiona... Załamałabym się. Zapewne minie trochę czasu zanim się pozbierasz

maktao
maktao
6.72k8 lat temu

Prześliczna. Jak przeczytałam post to się popłakałam, pomyślałam sobie jakby to było gdybym musiała mojego małego piesełka uśpic...

1 2 3
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.