smiling95
smiling95
9125 lat temu

Kamica nerkowa - JAK POMÓC?! :(

Kochane Clouders, nie wiem już co ze sobą zrobić... W sobotę mój ukochany Piotrek wylądował na sorze i zdiagnozowali mu kamicę nerkową. Wieczorem wrócił do domu, dostał w szpitalu 3 kroplówki i lekarstwa i przez całą niedzielę czuł się naprawdę dobrze. Od poniedziałku zaczął brać tabletki na rozbicie kamieni i w ten dzień było jeszcze nieźle. Ale dzisiaj.... wstał o 11 i od tej pory bez przerwy chodził po domu bo gdy tylko siadał albo się położył to strasznie go bolało, leki wszystkie wziął jak wcześniej. Gdy dzwoniłam do niego po wyjściu z pracy (przed 22) nadal chodził i męczył się z bólem... Zdaję sobie sprawę że ten ból to dobra oznaka bo to wszystko co zalegało mu w tej nerce zaczyna schodzić, on też jest tego świadomy. Prosiłam go podczas rozmowy żeby sięgnął po leki przeciwbólowe które zapisał mu lekarz tylko w razie gdyby naprawdę nic mu nie pomagało i położył się w końcu spać no bo ile można Nic dzisiaj nie jadł no bo z bólu nie daje rady nic przełknąć, jest na samej wodzie Gdy wróciłam do domu to napisałam do niego, ale nie odpisuje więc pewnie wziął te tabletki i w końcu zasnął, także nawet nie chcę dzwonić aby go nie obudzić.
Powiedzcie mi proszę jak mogę mu pomóc chociaż odwrócić uwagę od tego bólu?! Jutro kończę pracę wcześniej więc będę mogła przyjść do niego chociaż na te 2 godzinki i chciałabym coś dla niego zrobić... Kupiłam mu soki z czarnej porzeczki i żurawiny do picia, czytałam że na Jego problemy to są dobre rzeczy. Ale co jeszcze mogę zrobić? Czuję się tak bezsilna...... Płakałam całą drogę z pracy do domu bo serce mi pęka z rozpaczy że On tak się męczy Zaaplikowałam sobie uspokajającą kurację melisą i ziołowym syropem uspokajającym bo wiem że muszę być silna przy Nim, nie mogę przy Nim płakać bo to mu na pewno nie pomoże. Ale jest mi po prostu bardzo bardzo ciężko.
Wiem że moja wypowiedź jest bardzo chaotyczna ale od 2 godzin nie jestem w stanie się składnie wypowiedzieć. Doradźcie mi jakoś proszę Kocham Go, to najważniejszy człowiek w moim życiu

jagna18
jagna18
8435 lat temu

Do szpitala! Z kamica nie ma żartów, wiem coś na ten temat..

smiling95
smiling95
9125 lat temu
jagna18 • 5 lat temu
Do szpitala! Z kamica nie ma żartów, wiem coś na ten temat..

On był już w szpitalu, teraz oczyszczają mu się nerki stąd ten ból.

jagna18
jagna18
8435 lat temu
jagna18 • 5 lat temu
Do szpitala! Z kamica nie ma żartów, wiem coś na ten temat..

smiling95 • 5 lat temu
On był już w szpitalu, teraz oczyszczają mu się nerki stąd ten ból.

Wiem co masz na myśli bo miałam to samo, ten ból to chyba po niczym nie przejdzie... niestety ale najlepsze tabletki nie pomagają.

smiling95
smiling95
9125 lat temu
jagna18 • 5 lat temu
Do szpitala! Z kamica nie ma żartów, wiem coś na ten temat..

smiling95 • 5 lat temu
On był już w szpitalu, teraz oczyszczają mu się nerki stąd ten ból.

jagna18 • 5 lat temu
Wiem co masz na myśli bo miałam to samo, ten ból to chyba po niczym nie przejdzie... niestety ale najlepsze tabletki nie pomagają.

Dostał jedno lekarstwo które jest naprawdę silne i pomogło mu gdy przyjechał do szpitala z dużo silniejszym bólem niż dzisiaj także o to jestem spokojna. Chciałabym tylko jakoś pomóc mu odwrócić jego uwagę od tego bólu

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.