Szeptucha
Szeptucha
8.32k4 lata temu

Wtrącanie się w weselne pomysły

Nie znalazłam takiego tematu a przyznaje ,ze jestem ciekawa. Sama mam z tym delikatny problem XD

O ile moi rodzice powiedzieli ,że wyłożą daną sumę i co ja za to kupię to już mój problem. O tyle bliscy mojego partnera albo wymyślają jakieś rzeczy które nie do końca nam się podobają, albo negują nasze pomysły. Jak było u was? Czy wszystko z bliskimi poszło gładko? Czy może mieliście jakieś problemy z uzgodnieniem waszych pomysłów? A jak na to reagował wasz partner?

mysweet
Nieznany profil
7.49k4 lata temu

Nasza rodzina się nie wtrąca, bo... nie dają nam na ślub czy wesele ani grosza Myślę, że w większości przypadków rodzice myślą właśnie, że skoro dają pieniądze, to mogą decydować za młodą parę Najlepiej z nimi pogadać i powiedzieć, że chcecie sami zorganizować wesele, tak jak chcecie - w końcu to Wasz ślub. A jakby się upierali, to znając mnie, powiedziałabym, że skoro ma tak być, to nie chcę od nich pieniędzy

sailor
sailor
10.69k4 lata temu

Miałam takie przeboje z przyszłą teściową że nie chcę sobie o tym nawet przypominać.

kkosarska
kkosarska
10.24k4 lata temu

U mnie nie było żadnego problemu w tematach weselno-ślubnych Jedynie teściowa w jednym temacie zabrała głos, że kamera jest bez sensu -ale po prostu wyraziła swoje zdanie, a i tak kamerę mieliśmy także jak widzisz nie zmieniliśmy decyzji.

Olaj
Olaj
6.03k4 lata temu

U nas nikt się nie wtrącał , nikt nie pomagał . Sami zaproponowaliśmy rodzicom, ze my płacimy za znajomych , fotografa , nasze rzeczy , a rodzice dokładają się nam trochę na gości z rodziny . Nie chcieliśmy żeby rodzice za wszystko płacili . A rodzice uznali , ze sami damy sobie radę ze wszystkim, pytali co i jak robimy , ale się nie wtrącali i nie narzucali nam swojego zdania

martulla
martulla
1.93k4 lata temu

My póki co ślubu ani nawet zaręczyn nie planujemy. W każdym razie jeśli do tego dojdzie- będzie to wesele tylko dla najbliższych. Dlatego też nie porównywalne są koszta. ALE... Jeśli mielibyśmy duże weselicho, nie chciałabym by się rodzice wtrącali. Chcą nam pomóc i dołożyć swoje pieniądze- ok. Ale nie będą nam wydzielać, co, za ile, i jak kupić. Oj nie. Mój partner też jest tego zdania, więc przynajmniej uznajmy, że mam spokój.

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k4 lata temu

Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

Torii
Torii
1.4k4 lata temu

A my o naszym ślubie nikomu nie mówimy, więc i problem z głupim gadaniem mamy z głowy Postawimy wszystkich przed faktem dokonanym, ha ha!

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k4 lata temu
Torii • 4 lata temu
A my o naszym ślubie nikomu nie mówimy, więc i problem z głupim gadaniem mamy z głowy :D Postawimy wszystkich przed faktem dokonanym, ha ha!

Idealnie zawsze też tak chciałam

Olaj
Olaj
6.03k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

Współczuje , nie wytrzymałabym tego

Tessarte
Tessarte
6054 lata temu

Generalnie jeszcze nie siedzimy w tych tematach, ale mysle ze na slub zapracujemy sobie sami. Nieznosze uzalezniania sie od innych osob. I tak juz mamy wystarczajaco ciezko z naszymi rodzinami, a wiadomo ze bedziemy chcieli to zrobic po swojemu.

KPatrycja
KPatrycja
3.2k4 lata temu

Ja pare razy powiedzialam swoje zdanie ze to moj slub i zrobie go tak jak chce ja a nie jak oni i skonczylo sie wtracanie bo to ma byc najwspanialszy dzien na swiecie a nie cos pod przymusem

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

Olaj • 4 lata temu
Współczuje , nie wytrzymałabym tego

Jednak wytrzymałam to i powiedziałam sobie, że jak będę brała ślub kościelny to tylko ja i moj mąż mamy prawo głosu ☺️

monpij12
monpij12
3294 lata temu

Ja jeszcze nie miałam takiej sytuacji ale pozwolę sobie na wypowiedź. Czy rodzice twojego partnera choć raz podkreśliło że dali kasę i w jakiś sposób zaznaczyli że ma raczej być jak oni chcą ? To istotne ponieważ to że marudzą i nie zgadzasz się z nimi to nie powód by się tym przejmować. Mozesz zawsze postawić na swoim. A jeśliby mi sugerowali że chodzi o to że dają kasę porozmawiałbym z partnerem - bo to on powinien się odezwać żeby to wszystko skończyło się z klasą. To jest wasz dzień i tylko wasz i pamiętaj że jeden taki w życiu nie daj go sobie zepsuć 😀

monpij12
monpij12
3294 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

Biedna.. trzymam kciuki żeby kościelny był tak jak chcesz i menu twoje tylko i wyłącznie 😀

gulonica
gulonica
4.32k4 lata temu

Ja ogólnie nigdy nie chciałam robić wesela, jednak punkt siedzenia zmienia punkt widzenia, za wesele będziemy płacić sami więc wszystko będzie tak jak my chcemy

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

monpij12 • 4 lata temu
Biedna.. trzymam kciuki żeby kościelny był tak jak chcesz i menu twoje tylko i wyłącznie 😀

Będzie, bo za całość będziemy płacić sami ☺️

Olaj
Olaj
6.03k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

monpij12 • 4 lata temu
Biedna.. trzymam kciuki żeby kościelny był tak jak chcesz i menu twoje tylko i wyłącznie 😀

Karolinnaa • 4 lata temu
Będzie, bo za całość będziemy płacić sami ☺️

Ale teściowa może raczyć Cię swoimi „dobrymi radami „ Jak to teściowe .. Ale trzymam kciuki żeby to był dla Was spokojny czas bez nerwów 🙂I żeby wszystko się udało tak jak sobie to zaplanujecie 🙂

Karolinnaa
Karolinnaa
15.11k4 lata temu
Karolinnaa • 4 lata temu
Ja nawet nie mogłam zdecydować jakie menu wybierzemy przez teściowa. Ale jak będziemy mieć ślub kościelny to sami o wszystkim zadecydujemy tylko jak i mój mąż.

monpij12 • 4 lata temu
Biedna.. trzymam kciuki żeby kościelny był tak jak chcesz i menu twoje tylko i wyłącznie 😀

Karolinnaa • 4 lata temu
Będzie, bo za całość będziemy płacić sami ☺️

Olaj • 4 lata temu
Ale teściowa może raczyć Cię swoimi „dobrymi radami „ Jak to teściowe .. Ale trzymam kciuki żeby to był dla Was spokojny czas bez nerwów 🙂I żeby wszystko się udało tak jak sobie to zaplanujecie 🙂

Dziękuję ☺️

hostka92
hostka92
2.89k4 lata temu

U mnie rodzice partnera i moi płacą za kilka rzeczy, ale bardzo dużo opłacamy sami więc nie ma mowy żeby się w coś wtrącali. Jasne mogę powiedzieć że coś się nie podoba albo coś jest bez sensu ale wtedy mówię że oni swoje wesele już mieli i mogli zrobić tak jak im się podoba a teraz jest moje więc robię tak jak ja chce. 😂🤷‍♀️

sandra1312
sandra1312
1373 lata temu

U mnie było dość skomplikowanie i niektóre tematy przepłakałam po cichu w kącie. Ja ze swej strony organizuję sama wesele i płacę za swoich gości. Natomiast Pan Młody i Jego rodzice płacą za gości z ich strony. Nie chciałam robić dużego wesela, ale gdy napisaliśmy listę gości to wyszło ponad 260 osób.. nie wiem skąd brać na to pieniądze.. moich gości jest 80 osób (rodzina + kilkoro znajomych).. Rodzice Pana Młodego tylko co chwile dopisywali gości, twierdząc że znajdą się na to fundusze.. ehe, poczekamy zobaczymy Najbardziej mnie wkurzał fakt, że trzeba zaprosić kogoś bo TAK WYPADA, mimo, że nawet się dokładnie nie pamięta jak ta osoba się nazywa... także na NASZYM weselu będą osoby, których NIE ZNAM. Pan Młody też nie (bo to wszyscy tacy z jego strony xd) super. Jednak mimo wszystko mam nadzieję, że kasy się nie uda uzbierać i będą tylko najbliżsi a nie fundowanie imprezy obcym osobom. Ogólnie sytuacja kwas, ale to było rok temu przy ustalaniu wszystkiego. Przy wpłacaniu zaliczek już miałam pomysły żeby odwoływać wszystko i zaklepać jak uzbieramy jakąś kasę, bo nagle nie było kasy na salę(rodzice PM). Ja płaciłam zaliczki na fotografa, kamerzystę i orkiestrę. Także możecie czuć moją frustrację, gdy problem uzbierać nagle 2 tyś. a co mówić o reszcie. Już trochę emocje opadły i staram się o tym nie myśleć - wszystko zweryfikuje czas. Dobrze, że chociaż postawiliśmy na swoim odnośnie tego, że nie będzie poprawin. Mają być w ogrodzie tylko dla najbliższej rodziny... . Bez sensu ładowanie kolejnych pieniędzy w coś co nie ma sensu.

1 2
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.