Jak przygotować cerę przed ślubem?
Kochane jak w temacie.
Otóż zostały mi niecałe trzy miesiące do ślubu i to chyba najwyższy czas by zacząć przygotowanie mojej buzi na ten wielki dzień Mam skórę mieszaną i wrażliwą, a do tego odwieczny problem z zaskórnikami (wągry bardzo widoczne ) . Problemów większych na buzi raczej nie mam, nie licząc pojedynczych niedoskonałości raz na jakiś czas.
Tutaj ogromna prośba do Was bo już nie raz pomogłyście, co mogę zrobić by przygotować buźkę?
Peelingi i nawilżanie, ale coś więcej co na pewno pomoże? I co z wągrami ?
Pomocy!
Wiem, że pomożecie
Byłaś kiedyś na mikrodermabrazji diamentowej albo oczyszczaniu manualnym?
O, tak! Na wagry super. Szkoda, że nie zabralas sie za to wczesniej, moze kwasy by sie u Ciebie dobrze sprawdzily. Teraz jednak bym juz nie ryzykowala, nie daj boze cos pojdzie nie tak i bedziesz sie niepotrzebnie stresowala.
Dzien przed slubem polecam maseczke nawilzajaca (ale sprawdzona!!!), a w dzien slubu rano nalozylam jeszcze platki chlodzace pod oczy
A czemu? 3 miesiące to mało czasu? Pytam z ciekawości bo sama chce się wybrać na taki zabieg
Tak naprawdę zależy jaki kwas, np migdałowy jest delikatny i można używać przez cały rok z odpowiednią ochrona przed UV. Zapewne @wenkka chodzi o to, że nie wiadomo jak skóra zareaguje nawet na lekki kwas jeśli do tej pory nie był robiony i czy warto ryzykować
Rzadko się spotyka w praktyce, ale zawsze można poprosić kosmetyczkę o zrobienie próby uczuleniowej kilka dni przed zabiegiem.
Tak, o to mi chodziło. Ja miałam kwasy robione kilkukrotnie, ale przed samym ślubem już sie nie odwazylam
Nigdy w sumie nie wiadomo co sie wydarzy. Np od kilku lat chodze na depilacje woskiem m.in. pach. Zawsze wszystko okej, bez podraznien, zaczerwien, bajka. Poszlam kilka dni przed slubem - mialam pieknie czerwona pache i maly siniak na niej sukienka bez ramion, pacha na widoku.