KWAS KOJOWY

Wow to chyba jakaś nowość, nawet wt o tym nie slyszalam.

no właśnie nie,tylko trzeba umieć sie z tym obchodzić

Chyba będę musiała o nim poczytać, bo u mnie też problem z przebarwieniami

Sama bym się bała kombinować z kwasami w domowym zaciszu. Można sobie niezłe kuku narobić. A w gabinecie kosmetycznym dobry jest kwas pirogronowy.

o tym to nawet nie słyszałąm

Kwas kojowy jest kremach pod oczy ma działanie rozjaśniające

Nigdy w życiu nie słyszałam o tym kwasie, więc albo to są kosmetyki selektywne albo gabinetowe. Ja z kwasami polecam jednak iść do kosmetyczki, bo można sobie zrobić krzywdę. Moja siostra miała terapię, była żmudna i długotrwała, ale bardzo skuteczna więc warto się pomęczyć - najlepiej w towarzystwie dobrej kosmetyczki lub lekarza.

A tu znalazłam cały artykuł
https://www.vichy.pl/blog/jak-stosowac-kwas-kojowy/vmag65303.aspx

Na przebarwienia najlepsza jest witamina C w odpowiedniej formie i filtr.

A widzisz ☺ dobry na przebarwienia, blizny, ale i przy cerze dojrzałej się sprawdza.

Ja miałam terapię, 5 zabiegów przeciwko trądzikowi. Efekt jest na moje oko świetny, także nie ma co szaleć i kombinować samemu w domu. 🙂 Właśnie kosmetyczka poleciała mi serię z kwasem pirogronowym na przebarwienia.

@kpoperka a to przebarwienia potrądzikowe?

Dokładnie i niestety mimo 30 nadal od niedawna mam wysyp

Ja 26 w tym roku i nie mogłam sobie poradzić z trądzikiem. 😒 w końcu pod koniec października wzięłam się za siebie i skończyłam z domowym spa na rzecz pozbycia się problemu. Poszłam do kosmetyczki, seria 5 kwasów w tym dwa słabsze, a buźka nieporównanie... To różnica po tych 5 zabiegach właśnie, wizyta co miesiąc, więc 5 miesięcy musiałam czekać na zmiany a nie tak jak do tej pory- kilkanaście lat.

@kpoperka mówiła mi kosmetyczka, że do 26 roku życia trądzik to jeszcze normalna sprawa. Po '30 natomiast że już mogą być przyczyny hormonalne.

Jeśli chcesz na Przebarwienia coś z apteki, to polecam Ci CEPAN. Kosztuje 20 zł, jest dość wydajny. Teraz na nowo go używam systematycznie i już widzę poprawę. Owszem śmierdzi cebulą, ale idzie przeżyć.
BLIZNASIL jest droższy, w formie żelu i też dawał sobie radę z rozjaśnieniem skóry.
Wiadomo, że zniwelujesz przebarwień tylko z ich pomocą, tu najlepiej by sobie poradził specjalista.

u nie w pielęgnacji kwas migdałowy i azelainowy od dawna, teraz wprowadzam glycol i niacynamid. Moja skóra jest przyzwyczajona, ale to fakt, że trzeba bardzo uważać, zwłaszcza na początku.
Na przebarwienia spróbuj sobie ze zwykłą witaminą C - działa cuda!
I jeżeli masz taką możliwość, warto wybrać się do kosmetologa - pomoże dobrać odpowiednie zabiegi

u nas nie ma żadnego kosmetologa więc niestety ale może cosik w Rawie Mazowieckiej znjadę

Hmmm a może jakaś zwykła kosmetyczka? Chociaż ja staram się takich unikać

Jeśli nie kosmetyczka, kosmetolog... To po prostu udaj się do dermatologa.