monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu

Potomstwo jako wyznacznik kobiecości

Czy uważacie, że każda kobieta powinna posiadać potomstwo? Czy kobieta, która nie chcę potomstwa jest gorszą kobietom od tych co posiadają dzieci? Czy Waszym zdaniem podchodzi to pod egoizm? Nie mówię o kobietach, które nie z własnej woli nie mogą mieć dzieci m.in. z przyczyn zdrowotnych, ale o tych co świadomie nie chcą dziecka. I czy istnieje coś takiego jak instynkt macierzyński, a może to mit? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Pytanie do tych co mają już dzieci, a również do tych które nie mają i chcą lub nie chcą.

jadziaaaa
jadziaaaa
7908 lat temu

Wg mnie jest to bardzo śliski temat, ponieważ ile osób tyle opini
Ale raczej nie uważam, żeby kobiety które nie chcą potomstwa były gorsze. Pomyśl co by przechodziło takie dziecko jeśli by się już pojawiło u takiej kobiety. Ja jako 22 letnia kobieta (i studentka) uważam że kobieta powinna mieć coś od życia- jeśli nie czuje tego instynktu. I szczerze nie wyobrażam sobie mieć dziecka w najbliższym czasie, ponieważ chcę zdobyć pełne wykształcenie wyższe (to jeszcze 2 lata) a potem coś popracować. I na pewno nie chciała bym skoczyć na etacie 24/7 jako mama dopóki sobie nie pożyje życiem kobiety wolnej od "problemu" macierzyństwa.
Ale na pewno nie uważam tego za egoizm, kiedy słyszę że ktoś nie chce potomstwa wcale- tak jak mówiłam to indywidualne i nikt nie ma nam prawa wciskac nosa w życie mówiąc ile dzieci kobieta ma urodzić żeby mogła nazywac się prawdziwą kobietą

achtung
Nieznany profil
888 lat temu

Ja nie chce miec dzieci, nie czuje instynktu. Nie rozczula mnie widok sliniacego sie niemowlaka ALE potrafie sie doskonale zajac dziecmi, dzieci mnie lubia i sie mnie sluchaja

smiling95
smiling95
9128 lat temu
jadziaaaa • 8 lat temu
Wg mnie jest to bardzo śliski temat, ponieważ ile osób tyle opini :) Ale raczej nie uważam, żeby kobiety które nie chcą potomstwa były gorsze. Pomyśl co by przechodziło takie dziecko jeśli by się już pojawiło u takiej kobiety. Ja jako 22 letnia kobieta (i studentka) uważam że kobieta powinna mieć coś od życia- jeśli nie czuje tego instynktu. I szczerze nie wyobrażam sobie mieć dziecka w najbliższym czasie, ponieważ chcę zdobyć pełne wykształcenie wyższe (to jeszcze 2 lata) a potem coś popracować. I na pewno nie chciała bym skoczyć na etacie 24/7 jako mama dopóki sobie nie pożyje życiem kobiety wolnej od "problemu" macierzyństwa. Ale na pewno nie uważam tego za egoizm, kiedy słyszę że ktoś nie chce potomstwa wcale- tak jak mówiłam to indywidualne i nikt nie ma nam prawa wciskac nosa w życie mówiąc ile dzieci kobieta ma urodzić żeby mogła nazywac się prawdziwą kobietą :)

podpisuję się pod tym obiema rękoma

pauja
Nieznany profil
6748 lat temu

Jestem dziewczyną która chce mieć dziecko, a nawet dwójkę. Oczywiście w swoim czasie. Pierw chcę wyjechać z Polski, zarobić na swoje mieszkanie z ukochanym, wziąć ślub, korzystać z życia, zwiedzić tyle ile się da świata, nacieszyć się sobą i moim chłopakiem/w przyszłości mężem(wiem trochę kiczowato to brzmi,aczkolwiek piszę czysto szczerze) Kocham dzieci, mam małego braciszka, czasem czuję się jakby to było moje maleństwo. Ale nie rozumiem pojęcia że kobiety które nie chcą ich mieć są gorsze... Każdy ma prawo wyboru, skoro są rodziny, które mają po 10 dzieci, i mają do tego prawo, to są kobiety które nie muszą mieć dzieci. Tylko moim zdaniem trudniej będzie znaleść takiej kobiecie męża/faceta na stałe, bo zazwyczaj faceci spoglądają na to, chcą mieć dzieci.

sailor
sailor
10.69k8 lat temu
jadziaaaa • 8 lat temu
Wg mnie jest to bardzo śliski temat, ponieważ ile osób tyle opini :) Ale raczej nie uważam, żeby kobiety które nie chcą potomstwa były gorsze. Pomyśl co by przechodziło takie dziecko jeśli by się już pojawiło u takiej kobiety. Ja jako 22 letnia kobieta (i studentka) uważam że kobieta powinna mieć coś od życia- jeśli nie czuje tego instynktu. I szczerze nie wyobrażam sobie mieć dziecka w najbliższym czasie, ponieważ chcę zdobyć pełne wykształcenie wyższe (to jeszcze 2 lata) a potem coś popracować. I na pewno nie chciała bym skoczyć na etacie 24/7 jako mama dopóki sobie nie pożyje życiem kobiety wolnej od "problemu" macierzyństwa. Ale na pewno nie uważam tego za egoizm, kiedy słyszę że ktoś nie chce potomstwa wcale- tak jak mówiłam to indywidualne i nikt nie ma nam prawa wciskac nosa w życie mówiąc ile dzieci kobieta ma urodzić żeby mogła nazywac się prawdziwą kobietą :)

Problem macierzynstwa? Co to w ogole za stwierdzenie? Zasmierdzialo mi tu nieprzemyslanym feminizmem.

Ja nie uwazam kobiet bez dzieci za gorsze. Nie kazda kobieta ma lub bedzie miala instynkt macierzynski i ja to szanuje. Tak samo chce by szanowano matki. A kobieta jako matka jak najbardziej moze byc spelniona. Tak samo dziecko nie wyklucza kobiety ze studiow czy pracy. Uwierz, to da sie pogodzic. I przemysl to co napisalas, bo pol Twojej wypowiedzi jest... smieszna.

Ita09
Ita09
5838 lat temu

Każda z nas sama decyduje o swoim życiu, jeśli nie chce mieć dziecka to jej świadomy wybór i nikt nie powinien jej oceniać. A społeczeństwo wywiera taką presje na kobietach jakby posiadanie dziecka było największą wartością w życiu, a przecież każdy ma inne priorytety.

lizka903
Nieznany profil
1288 lat temu

Ja nie chce mieć dzieci jak na razie i mój pogląd jest niezmienny od lat. Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy próbują mnie przekonać do swoich racji albo, że zmienię zdanie. Nikt mi na siłę nie zmieni poglądów, i nie sprawi, że zmienię zdanie. Najgorsze jest, że zaraz temat jest kontrowersyjny dla takiej osoby i padają różne nie przyjemne zdania. Irytuje mnie ten temat i jak ktoś pyta mnie dzieci to reaguje agresją i często wypowiadam się wtedy dość ostro nie przebierając w słowach , bo skoro nie dociera do kogoś, że mam swoje zdanie i ktoś mi wciska na siłę swoje racje to inaczej nie można Instynktu zero u mnie i śmiesznie wyglądam jak dziecko coś do mnie gada Albo ignoruje albo słucham i nic nie mówię No nie wiem jakoś tak mam nic nie poradzę

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
Ita09 • 8 lat temu
Każda z nas sama decyduje o swoim życiu, jeśli nie chce mieć dziecka to jej świadomy wybór i nikt nie powinien jej oceniać. A społeczeństwo wywiera taką presje na kobietach jakby posiadanie dziecka było największą wartością w życiu, a przecież każdy ma inne priorytety.

Właśnie dlatego poruszam ten problem, bo kobiety które nie mają dzieci z własnego wyboru na tle społeczeństwa wypadają jako ''nienormalne'' i ''chore'' , a moim zdaniem kobieta bez dziecka to nadal kobieta, a nie jakiś potwór. Dzieci to piękne małe istoty, ale tak jak napisałaś - to nie jest priorytet dla każdego. Po drugie kolejna kwestia, jeśli kobieta ma być zła matką, tzn. ma karmić je butelką z dodatkiem środków odurzających m.in alkohol czy narkotyki - a są takie przypadki (skrajne ale są) lub bić niemowlaka to lepiej, aby nią nie była. Moim zdaniem trzeba być bardzo świadomym czy chcę się posiadać dzieci. Bo potem ich się ''nie odda''. Dziecko jest i już. Trzeba umieć się nim zająć, a nie uciekać od tego obowiązku. Są matki, które balują hulaj piiii piekła nie ma! Matka ma prawo się rozerwać i pójść na imprezę, ale nie może być tak, że kompletnie się tym dzieckiem nie zajmuje i np. teściowa lub babcia zajmuję się dzieckiem 24h bo matka musi się ''wyszaleć''. Dzieci to nie zabawki. @Ita09

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Jestem dziewczyną która chce mieć dziecko, a nawet dwójkę. Oczywiście w swoim czasie. Pierw chcę wyjechać z Polski, zarobić na swoje mieszkanie z ukochanym, wziąć ślub, korzystać z życia, zwiedzić tyle ile się da świata, nacieszyć się sobą i moim chłopakiem/w przyszłości mężem(wiem trochę kiczowato to brzmi,aczkolwiek piszę czysto szczerze) Kocham dzieci, mam małego braciszka, czasem czuję się jakby to było moje maleństwo. Ale nie rozumiem pojęcia że kobiety które nie chcą ich mieć są gorsze... Każdy ma prawo wyboru, skoro są rodziny, które mają po 10 dzieci, i mają do tego prawo, to są kobiety które nie muszą mieć dzieci. Tylko moim zdaniem trudniej będzie znaleść takiej kobiecie męża/faceta na stałe, bo zazwyczaj faceci spoglądają na to, chcą mieć dzieci.

@pauja Uwierz mi, że są mężczyźni, którzy nie są mieć potomstwa. Tak jak i kobiety wydaję mi się, że to idzie w dwie strony. Oczywiście, każdemu punkt widzenia z wiekiem może się zmienić... kto wie co będzie za 10,20 lat czy 30 lat. Są pary, które deklarowały przez wiele lat i oby dwoje się dobrali, że dzieci nie chcą mieć, a po 15 latach pojawia się dziecko.

pelson
Nieznany profil
2298 lat temu

Ja myślę, że to faktycznie indywidualna sprawa każdej kobiety i jej mężczyzny, czy chcą mieć dzieci (bo to musi być podjęta decyzja przez dwie osoby).

Tylko co do młodych dziewczyn, które się tak zarzekają, że nie chcą mieć dzieci to mam pewne wątpliwości, bo potem przekraczają 30. instykt się odzywa i robią wszystko i mają takie niesamowite ciśnienie, żeby to dziecko mieć i takiego zachowania też nie rozumiem...

Ita09
Ita09
5838 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja nie chce mieć dzieci jak na razie i mój pogląd jest niezmienny od lat. Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy próbują mnie przekonać do swoich racji albo, że zmienię zdanie. Nikt mi na siłę nie zmieni poglądów, i nie sprawi, że zmienię zdanie. Najgorsze jest, że zaraz temat jest kontrowersyjny dla takiej osoby i padają różne nie przyjemne zdania. Irytuje mnie ten temat i jak ktoś pyta mnie dzieci to reaguje agresją i często wypowiadam się wtedy dość ostro nie przebierając w słowach , bo skoro nie dociera do kogoś, że mam swoje zdanie i ktoś mi wciska na siłę swoje racje to inaczej nie można :) Instynktu zero u mnie i śmiesznie wyglądam jak dziecko coś do mnie gada :D Albo ignoruje albo słucham i nic nie mówię :D No nie wiem jakoś tak mam nic nie poradzę :P

Ehhh, mnie też denerwuje takie gadanie że zmienię zdanie na jakiś temat. Jak zawsze mówię w towarzystwie ciotek, że nie wezmę nigdy ślubu kościelnego to one zaraz jedna przez drugą krzyczą, że jak trafie na swojego to od razu zmienię zdanie, jakby ten ślub kościelny był najpotrzebniejszy na świecie i bez niego nie można by było żyć z facetem i w kwestii dzieci jest to samo.

monawerona
Nieznany profil
2.91k8 lat temu
jadziaaaa • 8 lat temu
Wg mnie jest to bardzo śliski temat, ponieważ ile osób tyle opini :) Ale raczej nie uważam, żeby kobiety które nie chcą potomstwa były gorsze. Pomyśl co by przechodziło takie dziecko jeśli by się już pojawiło u takiej kobiety. Ja jako 22 letnia kobieta (i studentka) uważam że kobieta powinna mieć coś od życia- jeśli nie czuje tego instynktu. I szczerze nie wyobrażam sobie mieć dziecka w najbliższym czasie, ponieważ chcę zdobyć pełne wykształcenie wyższe (to jeszcze 2 lata) a potem coś popracować. I na pewno nie chciała bym skoczyć na etacie 24/7 jako mama dopóki sobie nie pożyje życiem kobiety wolnej od "problemu" macierzyństwa. Ale na pewno nie uważam tego za egoizm, kiedy słyszę że ktoś nie chce potomstwa wcale- tak jak mówiłam to indywidualne i nikt nie ma nam prawa wciskac nosa w życie mówiąc ile dzieci kobieta ma urodzić żeby mogła nazywac się prawdziwą kobietą :)

Dlatego poruszam temat, śliski - ale trzeba przez to przejść. Całe nasze grono tutaj to kobiety, więc każda ma pewnie jakieś zdanie na ten temat. Bo nikt lepiej nie zrozumie pojęcia macierzyństwa niż kobieta.

pelson
Nieznany profil
2298 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja nie chce mieć dzieci jak na razie i mój pogląd jest niezmienny od lat. Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy próbują mnie przekonać do swoich racji albo, że zmienię zdanie. Nikt mi na siłę nie zmieni poglądów, i nie sprawi, że zmienię zdanie. Najgorsze jest, że zaraz temat jest kontrowersyjny dla takiej osoby i padają różne nie przyjemne zdania. Irytuje mnie ten temat i jak ktoś pyta mnie dzieci to reaguje agresją i często wypowiadam się wtedy dość ostro nie przebierając w słowach , bo skoro nie dociera do kogoś, że mam swoje zdanie i ktoś mi wciska na siłę swoje racje to inaczej nie można :) Instynktu zero u mnie i śmiesznie wyglądam jak dziecko coś do mnie gada :D Albo ignoruje albo słucham i nic nie mówię :D No nie wiem jakoś tak mam nic nie poradzę :P

Ita09 • 8 lat temu
Ehhh, mnie też denerwuje takie gadanie że zmienię zdanie na jakiś temat. Jak zawsze mówię w towarzystwie ciotek, że nie wezmę nigdy ślubu kościelnego to one zaraz jedna przez drugą krzyczą, że jak trafie na swojego to od razu zmienię zdanie, jakby ten ślub kościelny był najpotrzebniejszy na świecie i bez niego nie można by było żyć z facetem i w kwestii dzieci jest to samo.

No wiesz jak spotkasz faceta życia i on będzie chciał ślubu kościelnego to się nie zgodzisz? Zaznaczam, że Ty nie musisz przyjąć sakramentu, możesz być tylko świadkiem, ale może dla niego to będzie ważne, żeby wziąć ślub w kościele. Sorry za offtop.

Ita09
Ita09
5838 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja myślę, że to faktycznie indywidualna sprawa każdej kobiety i jej mężczyzny, czy chcą mieć dzieci (bo to musi być podjęta decyzja przez dwie osoby). Tylko co do młodych dziewczyn, które się tak zarzekają, że nie chcą mieć dzieci to mam pewne wątpliwości, bo potem przekraczają 30. instykt się odzywa i robią wszystko i mają takie niesamowite ciśnienie, żeby to dziecko mieć i takiego zachowania też nie rozumiem...

Masz rację, więc jak mnie ktoś pyta o dzieci to zawsze mówię, że w najbliższym czasie nie chcę mieć. Nie mówię, że nigdy ale jak na razie nie czuję się gotowa na dziecko bo nie dojrzałam do tego i wiem, że bym sobie nie poradziła.

lizka903
Nieznany profil
1288 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja nie chce mieć dzieci jak na razie i mój pogląd jest niezmienny od lat. Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy próbują mnie przekonać do swoich racji albo, że zmienię zdanie. Nikt mi na siłę nie zmieni poglądów, i nie sprawi, że zmienię zdanie. Najgorsze jest, że zaraz temat jest kontrowersyjny dla takiej osoby i padają różne nie przyjemne zdania. Irytuje mnie ten temat i jak ktoś pyta mnie dzieci to reaguje agresją i często wypowiadam się wtedy dość ostro nie przebierając w słowach , bo skoro nie dociera do kogoś, że mam swoje zdanie i ktoś mi wciska na siłę swoje racje to inaczej nie można :) Instynktu zero u mnie i śmiesznie wyglądam jak dziecko coś do mnie gada :D Albo ignoruje albo słucham i nic nie mówię :D No nie wiem jakoś tak mam nic nie poradzę :P

Ita09 • 8 lat temu
Ehhh, mnie też denerwuje takie gadanie że zmienię zdanie na jakiś temat. Jak zawsze mówię w towarzystwie ciotek, że nie wezmę nigdy ślubu kościelnego to one zaraz jedna przez drugą krzyczą, że jak trafie na swojego to od razu zmienię zdanie, jakby ten ślub kościelny był najpotrzebniejszy na świecie i bez niego nie można by było żyć z facetem i w kwestii dzieci jest to samo.

No ja to się agresywna robię jak słyszę te słowa Ślub to już w ogóle, normalnie nie cierpię ludzi, którzy Ci układają życie..

lizka903
Nieznany profil
1288 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja myślę, że to faktycznie indywidualna sprawa każdej kobiety i jej mężczyzny, czy chcą mieć dzieci (bo to musi być podjęta decyzja przez dwie osoby). Tylko co do młodych dziewczyn, które się tak zarzekają, że nie chcą mieć dzieci to mam pewne wątpliwości, bo potem przekraczają 30. instykt się odzywa i robią wszystko i mają takie niesamowite ciśnienie, żeby to dziecko mieć i takiego zachowania też nie rozumiem...

Ale to nie ich wina, że instynkt odezwał się po 30.. Lepiej nie rodzić dzieci jak się nie ma instynktu, widzę to po mojej mamie i nigdy nie chce popełnić tego błędu

pelson
Nieznany profil
2298 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja myślę, że to faktycznie indywidualna sprawa każdej kobiety i jej mężczyzny, czy chcą mieć dzieci (bo to musi być podjęta decyzja przez dwie osoby). Tylko co do młodych dziewczyn, które się tak zarzekają, że nie chcą mieć dzieci to mam pewne wątpliwości, bo potem przekraczają 30. instykt się odzywa i robią wszystko i mają takie niesamowite ciśnienie, żeby to dziecko mieć i takiego zachowania też nie rozumiem...

Nieznany profil • 8 lat temu
Ale to nie ich wina, że instynkt odezwał się po 30.. Lepiej nie rodzić dzieci jak się nie ma instynktu, widzę to po mojej mamie i nigdy nie chce popełnić tego błędu :)

Wiem, wiem, ja nie mówię, żeby sobie na siłę dziecko robić, ale też bym się tak nie zarzekała, że nigdy i w ogóle, a potem szaleństwo, bo muszę mieć dzidziusia. Myślę, że przesada w każdą stronę jest zła.

Ita09
Ita09
5838 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja nie chce mieć dzieci jak na razie i mój pogląd jest niezmienny od lat. Najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy próbują mnie przekonać do swoich racji albo, że zmienię zdanie. Nikt mi na siłę nie zmieni poglądów, i nie sprawi, że zmienię zdanie. Najgorsze jest, że zaraz temat jest kontrowersyjny dla takiej osoby i padają różne nie przyjemne zdania. Irytuje mnie ten temat i jak ktoś pyta mnie dzieci to reaguje agresją i często wypowiadam się wtedy dość ostro nie przebierając w słowach , bo skoro nie dociera do kogoś, że mam swoje zdanie i ktoś mi wciska na siłę swoje racje to inaczej nie można :) Instynktu zero u mnie i śmiesznie wyglądam jak dziecko coś do mnie gada :D Albo ignoruje albo słucham i nic nie mówię :D No nie wiem jakoś tak mam nic nie poradzę :P

Ita09 • 8 lat temu
Ehhh, mnie też denerwuje takie gadanie że zmienię zdanie na jakiś temat. Jak zawsze mówię w towarzystwie ciotek, że nie wezmę nigdy ślubu kościelnego to one zaraz jedna przez drugą krzyczą, że jak trafie na swojego to od razu zmienię zdanie, jakby ten ślub kościelny był najpotrzebniejszy na świecie i bez niego nie można by było żyć z facetem i w kwestii dzieci jest to samo.

Nieznany profil • 8 lat temu
No wiesz jak spotkasz faceta życia i on będzie chciał ślubu kościelnego to się nie zgodzisz? Zaznaczam, że Ty nie musisz przyjąć sakramentu, możesz być tylko świadkiem, ale może dla niego to będzie ważne, żeby wziąć ślub w kościele. Sorry za offtop.

Wtedy będziemy myśleć nad kompromisem, bo jeśli dla niego będzie ważne żeby wziąć ślub kościelny a ja nie będę chciała wziąć, a na pewno nie zrobię nic wbrew sobie to może rozwiązaniem będzie ten jednostronny ślub kościelny. Nie wiem, na szczęście nie jestem teraz w takiej sytuacji

lizka903
Nieznany profil
1288 lat temu
Nieznany profil • 8 lat temu
Ja myślę, że to faktycznie indywidualna sprawa każdej kobiety i jej mężczyzny, czy chcą mieć dzieci (bo to musi być podjęta decyzja przez dwie osoby). Tylko co do młodych dziewczyn, które się tak zarzekają, że nie chcą mieć dzieci to mam pewne wątpliwości, bo potem przekraczają 30. instykt się odzywa i robią wszystko i mają takie niesamowite ciśnienie, żeby to dziecko mieć i takiego zachowania też nie rozumiem...

Nieznany profil • 8 lat temu
Ale to nie ich wina, że instynkt odezwał się po 30.. Lepiej nie rodzić dzieci jak się nie ma instynktu, widzę to po mojej mamie i nigdy nie chce popełnić tego błędu :)

Nieznany profil • 8 lat temu
Wiem, wiem, ja nie mówię, żeby sobie na siłę dziecko robić, ale też bym się tak nie zarzekała, że nigdy i w ogóle, a potem szaleństwo, bo muszę mieć dzidziusia. Myślę, że przesada w każdą stronę jest zła.

To jest właśnie siła instynktu macierzyńskiego u niektórych pojawia się nagle u niektórych wcale

moniix
moniix
5448 lat temu

Według mnie kobieta, która nie chce mieć dzieci nie jest egoistką, no bo niby czemu? Jak facet nie chce mieć dzieci to on ma prawo a my już nie? a wiadomo że w większości przypadków tak jest. Kobieta też ma prawo do szczęścia i jeżeli jej zdaniem szcześciem jest nie mieć tego dziecko to dlaczego nie? Instynkt macierzyński... no nie wiem. U mnie pojawił się dopiero od 5-6 miesiąca ciąży może ciut szybciej, może jako młoda osoba nie powinnam się wypowiadać. ale nie sądze że każda kobieta w pewnym wieku dojrzewa do decyzji o dziecku. Według mnie kobieta z dzieckiem i ta bez nie różnią się niczym, przecież nadal jest kobietą i zapewne szczęśliwą oczywiście jeżeli nie ma potomstwa świadomie. Wiadomo, że każdy ma inne zdanie na ten temat i każdy inaczej myśli.

1 2 3 4 5
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.