Świętuj z nami drugie Urodziny!
Strona 6 / 21
Zabierzcie je już.. Nic z tego nie mam, bo nie ma mnie w rankingu mimo mojego dobrego wyniku a one lecą i lecą i nie da się w ogóle ze strony korzystać....
ja po 38 razach przestałam liczyć ;P hahaha
grałam za każdym razem, a w historii tylko 150 kryształków
dobra...trzeba dać kornelowi czas na naprawę ;P
aż się, boję o następny raz... Swoją drogą moją myszką nie realne jest mieć więcej niż 70 ;/ nie każde kliknięcie mi zalicza a lecą bardzo szybko. Na dodatek mam duży monitor i te prezenty znacznie szerzej są rozrzucone niż na małym ;/ W życiu nie kliknę 100 ;/
Te prezenty są bardzo nachalne. ignoruję je a one odbierają to, jakbym z nimi flirtowała bo pojawiają się już co pół sekundy. Są jak nachalny facet - im częściej je widzę, tym mniejszą mam ochotę wejść z nimi w interakcję. Na dodatek są jak zaborczy, nachalny facet! nie mogę nic innego kliknąć... Chcą żebym tylko w nie klikała... Opuszczam dresscloud na czas tych okropnych prezentów!
Ja miałam parę razy ponad 70, więc jest realne, najwięcej miałam 73. Ale oczywiście wyskakuje mi, że mój najlepszy wynik to 63
Ale uspokoiło się póki co i ich nie ma.. ufff
dziewczyny, mi się wydaje że każdej z nas prezenty spadają raz na godzinę. i po prostu tym dziewczynom, którym one spadały ciągle przez błąd zapisał się tylko pierwszy osiągnięty wynik
ja niestety też nie dam rady zebrać 100 od tego klikania aż ręka mdleje
Nie pierwszy tylko ostatni, bo cały czas się zmieniał... Jak to olałam i ich nie łapałam, to wchodziłam w ranking i miałam całe, okrąglutkie zero
no przeca!
kurde...a ja durna się naklikałam hahaha ;P
jednak to nie jest pierwszy wynik....bo za pierwszym razem miałam inną ilość niż w rankingu....
Mi spadły 2 lub 3 razy a zapisał się najlepszy wynik, bo za pierwszym złapałam tylko jeden bo nie wiedziałam o co chodzi
Ja nie mam żadnego w historii z tylu: 63 57 55 61 56 54 52 56 62 57 64 55 64 63 62 50 64 65 54 68 63 68 64 57 67 49 56 62 69 60 66 60 66 74 69 64 67 0 69 0 0 ... już nie klikam, bo mam dosyć i wychodze bo nic się nie da zrobić